Rozstanie

ale nikt nie powiedział że bedzie latwo. bede tu pisac az sie nie pozbede tej glupiej toksycznej milosci do niego. nie jest warty mnie.nie jest.jest zgorzknialym chamem i prostakiem. :(

zakochana ale ty mu nic już nie mów!!nie strasz,nie proś,nie płacz i nie mów odchodzę-po prostu odejdź. on myśli,że ma cie w garści ,a ty nie dawaj po sobie poznać,że tak jest. być może rzeczywiście zasługujesz na kogoś lepszego. więc nie mów odchodzę ,nie ostrzegaj nie poniżaj się skoro wasz zwiazek znaczy dla niego tyle co to "nara" to niech się buja powiedz mu nara przestan sie zastanawiać i go usprawiedliwiac.miły czuły itd i co z tego??bardzo czuły "kurwa ty i twoje pytania" słowa bolą najbardziej ale nie daj mu tej satysfakcji niech nie czuje się pewnie tak jak ty sie nie czulas ostatnio pan i władca??ale dla kogo??chcesz pana i władcy??chyba ,że liczysz,że sie zmieni.tylko,że ludzie sie nie zmieniaja.chwilowo przybieraja inne maski.nie zmienisz go. nic mu już nie mów.wiem,że ciężko:/ale jak cos bedzie chciał powiedz mu "ide spac.nara"i mysle ,ze sie zdziwi jak nigdy!;) tony :)tak.różnice światopoglądowe zauważam codziennie:P co jest i dobre uważam. inne zdanie przyjmuje:) co nie znaczy ,że zawsze jestem w stanie zmienić swoje:P

i myśle,że takimi słowami by mnie szybko wyleczył z "miłości" jak cie nie szanuje ,to pokaż mu,że ty siebie szanujesz i znasz swoja wartość!! na szczęscie facetów jest pełno i nie każdy jest taki żałosny więc odpuść sobie.może sam przyleci,a wtedy mam nadzieje,że tak łatwo się nie dasz;)

pan i wladca w jego mniemaniu niebanalna.on sie za takiego uwaza.najpiekniejszy, najwspanialszy, po prostu ideaaaaaaaaaał!:/ kurwa mac! No nie wydole........ juz mam dosc zakrywania sie sesja. tez mam sesje ale nie zachowuje sie tak jak on! koniec kropka!!!!!!!!!!!

A tak sie sklada ze to dzieki mnie tak sie rozjuszał. Wczesniej byl normalnym facetem a teraz? Pewnosc siebie go zniszczyla:( Ehhh ide spac.bo to nie ma sensu.

wiem,że w jego mniemaniu.ale niech sobie myśli.a ty mu pokaż ,że dla ciebie nie jest ani panem ani władcą i niech spada! jak chcesz to zaraz dam ci troche jadu:P i siły na takiego "władce"!!;)

dajesz kochana dajesz :D brakuje mi jadu:D

tak to jest.chcesz zagłaskać kotka to cię podrapie;) nie męcz się tym.nic mu nie pisz.nic nie mów. nie ścieraj się niepotrzebnie-szkoda nerwów:) też idę spać,bo wrażeń na dziś też mam dość:P postanów sobie,że nie odpuścisz i trzymaj się tego!a jak bedziesz miała wątpliwości i za dużo pytań to przypomnij sobie co ci powiedział;)

A jak masz wątpliwości to niech ci maciek wyśle ksiązki:P:D odrazu ci się "lepiej" zrobi jak zobaczysz jaka byłaś "głupia":P;)

zakochana.. no coz.. niebanalna ma racje.. to zwykly cham i prostak i za takie slowa jak nic z liscia powinien dostac.. nie zaslugujesz na takie traktowanie.. wiec macioe racje OLEWKA PEŁNA.. niech sperdala na bambus Pan i władca od siedmiu bolesci :) a Ty sie nie stresuj tylko tez zajmij sie sesja :)

Dzien Dobry Wam:-) Jak sie spalo?Humory dopisuja czy raczej nie?U mnie dosc dobrze mimo mrozu sloneczko slicznie swieci, dzis caly dzien mam wolny wiec cos musze wymyslec by nie zanudzic sie...Zastanawiam sie czasem czy tak olewajac sie ona mysli o tym by sie odezwac.Nigdy nie odzywalismy sie tak dlugo i powiem szczerze ze meczylo mnie i ja gdy dzien sie nie odzywalismy.Ale jakos mnie nie meczy az tak bardzo czuje sie dobrze nie mam ochoty napisac bo po jej smsie jestes beznadziejny juz odechcialo mi sie wszystkiego bo nie spodziewalem sie po niej takich slow.Wiecie co? Tak szczerze rozstanie jest ok i da sie przezyc wszystko i potrzeba czasu ale najgorzej jest chyba gdy sie czlowiek nudzi, bo troche myslec zaczyna.Ja dzis nie zamierzam bo juz tyle czasu buduje swoj nowy rozdzial ze nie popsuje sobie tego:-) A co do mojego wyjazdu dacie sobie rade na bank beze mnie wroce moze z wieksza porcja optymizmu i was naladuje choc mam nadzieje ze nie bedzie trzeba i juz sami bedziecie emanowali taka energia:-) Wracam akurat w walentynki haha...Ona moze spedzi je z kolega swoim nowym:-) A ja z moja najlepsza paczka na swiecie;-b

Płakałam dziś pół nocy...:( bo ja kocham tego prostaka:( I co tu robic??????:( To nie jest takie proste!!

Zakochana rozumiem Cie.ja jestem w innej sytuacji bo duzo sobie wbilem do tej glowy i przetlumaczylem.Gdyby moje lzy cos zdzialaly to moze i bym plakal a tak szkoda mi juz ryczec bo przez pierwszy tydzien po zerwaniu wylalem za duzo lez.Nie wiem czemu sie dzieje ze go Kochasz a on taki jest no coz zycie jest pojebane.

Mój przyjaciel gdy zerwała z nim dziewczyna po jakims czasie spytałem się go stary jak się trzymasz? A on ze szczerością w oczach wiesz co? Mam już na TO wyjebane. Minelo jakis czas o dich rozstania poukladal sobie wszystko i byl wolny, ja etap ukladania mam za soba.Chcialbym po tym obozie powiedziec sluchajcie Kochani: mam na to WYJEBANE.

Hej :) zakochana...... - Twój facet jest tak pewny Ciebie że mu nawet przez myśl nie przychodzi to - że mogłabyś od niego odejść - a jeżeli tak zrobisz to jest pewny że wrócisz. Zgadzam się z niebanalną i juu.......... - zostaw Go. Jeżeli ma ktokolwiek wracać - to nie masz być to Ty tylko ON !!!! Pamiętaj że jeżeli stracisz szacunek dla siebie - on też nie będzie Cię szanował !!!!! Jego teksty - ............... szkoda gadać! :( Wiem,że nie jest łatwo - bo go kochasz - ale od miłości do nienawiści jeden krok! Odejdź !!! Może się opamięta!!!!!!! Piotrek Kurde................. - Tobie to tylko pozazdrościć... - optymizmu:) Myśle, że na ból który przynosi ze sobą rozstanie - nie ma innego lekarstwa jak nowa znajomość - albo powrót - bo z czasem to różnie -jednemu wystarczy miesiąc a drugi latami rozdrapuje rany :( Powodzonka życze wszystkim!!!! :) :)l

Zakochana olej go.. koleś zobaczy że to nie on rozdaje karty to pewnie zacznie za tobą sam latać i starać sie Mi znowu zbiera się na wspomnienia;/;/ ale staram się to zdusić w sobie :)

Starał się-Ona go olewała,Gdy przestał się starać-ona Pokochała.I tak w tym zyciu jest i ja tego nie zrozumiem nigdy.

Pietro tak zawsze jest.. niestey.. to smutne ze budzimy sie po fakcie - jak juz stracimy.. ;(

Moja to się raczej nie ocknie, bo może nie ma po czym... widocznie dobrze jej samej;/

Juu a u Ciebie dalej cisza?

Mojej tez dobrze samej ale w sumie rzecz biorac to mi tez haha;-b

a ja dzisiaj tak parszywie sie czuje...:/nir tyle psychicznie co fizycznie...psych.nie duzo lepiej,bo sie troszke martwie o pewna osobe ale jakos to bedzie...jutro szykuje mi sie mały zap****ol w pracy ,a na weekend egzaminy:/biore sznur i ide na trzepak:D joke

u mnie bez zmian.. cisza caly czas..

Z dupy dzien dziś ;/

eh...chyba wszyscy dzisiaj jesteśmy jacyś tacy...nie do życia niech ten dzień się już skończy,bo nie mogę przestać myśleć...:( jakie to życie jest dziwne...wszystko mnie boli,ledwo mówie,a przejmuje się kimś innym i pierwszy raz nie wiem co mam zrobić:/co mu napisać,co powiedzieć...a może nic??faceci to chyba tak nie lubia jak sie baby "martwią"

często czytam Wasz topik. Kilka razy chcialam sie do Was przyłączyc ale...nie wiem-glupio mi troche bo mam wiecej lat niz Wy, choc problem ten sam. Nie wiem , mozna?

pewnie ,że można:)życiowej mądrości nigdy nie za mało:P a i problem nie zależny od wieku;)

Oczywiscie ze mozna:-) Wiek nie ma znaczenia....A tam dzionek fajny nie wiem na co narzekac mrozik milutki bylem na spacerze teraz pije piwko z miodem:-)

Kurde, powiem Wam nie nigdy nie przypuszczalam ze kiedykolwiek spotka mnie jeszcze w zyciu taka milosc, namietnosc, chemia i ze niestety rowniez rozczarowanie

a teraz wydaje mi sie ze juz wszystko jest za mna i ze juz nikogo tak nie pokocham. Fajnie by bylo miec znowu 20 lat. Wtedy mozna jeszcze tak wiele.