Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Olka.P

Rok 2010 - damy radę D

Polecane posty

Hej! Banmon specjalnie dla Ciebie Dieta karmiącej matki Produkty zalecane Jabłka - obrane banany - umyte rozcieńczony sok z czarnej jagody i aronii kisiele i kompoty domowe np z suszonych śliwek Pieczywo wszystkie gatunki pieczywa ciemnego i jasnego Produkty zbożowe wszelkie kasze ryż makarony - uwaga na jajka!!!! Mięso i wędliny drób- indyk kurczak wieprzowina chuda mięso gotowane lub duszone Ryby i jajka ryby najlepiej gotowane raz w tygodniu jajka gotowane 1-2 razy w tygodniu zamiennie 1 kurze =5 przepiórczych Produkty mleczne jogurty w tym owocowe kefiry , maślanki żółty i biały ser Warzywa ziemniaki marchew , buraki pietruszka , seler, szpinak, brokuły , szczaw koperek soja - przy skazie białkowej uważać!!!!!! sałata cykoria , kapusta pekińska, ogórki Tłuszcze oleje , szczególnie oliwa z pierwszego tłoczenia masło Przyprawy i dodatki sól majeranek , kminek , natka pietruszki cukier anyż i kminek - mało - ostrożnie PRODUKTY NIEWSKAZANE!!!!!!!! Owoce cytrusy , głównie pomarańcze -2 pestkowce-śliwki , morele, wiśnie , czereśnie-1 truskawki , maliny , jagody , poziomki -2 gruszki -1 kiwi PIECZYWO wszystkie zboża prócz ryżu i kukurydzy trzeba wyeliminować w przypadku uczulenia i celiakii MIĘSO I WEDLINY wyeliminować w przypadku uczulenia na białka krowie cięlęcina baranina zupy gotowane na kościach podroby - parówki , pasztety , konserwy RYBY I JAJKA wędzone , smażone, marynowane - 1 " owoce morza"-2 PRODUKTY MLECZNE WYELIMINOWAĆ W PRZYPADKU UCZULENIA NA BIAŁKO KROWIE mleko w czystej postaci sery pleśniowe , śmietana WARZYWA KAPUSTA , KALAFIOR -1 GROCH , BÓB , FASOLA - 1 CEBULA , CZOSNEK -1 nowalijki -1 kukurydza z puszki -1 papryka -1 chrzan -1 TŁUSZCZE smalec PRZYPRAWY I DODATKI ostre przyprawy papryka , pieprz, kurkuma, -1 musztarda, ocet -1 chrzan , keczup orzechy -1 kakao , czekolada -2 kawa , mocna herbata parzona ponad 5 minut ASPARTAM , BENZOESAN SODU , WZMACNIACZE SMAKU - 2 1 - produkty mogące wywołać kolkę 2- produkty mogące wywolać uczulenia Napiszę coś później bo właśnie Pchła się przebudziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze to w czarnych barwach..... może wytrzymam 6 tygodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banmon 6 tygodni wytrzymasz na pewno :) Ja tez nie planuję karmić dłużej niz dwa miesiace, tym bardziej że właśnie po dwóch miesiącach planuję iść do szkoły... Tyle to sie wytrzyma :) Mi siostra odebrała spodnie - jak je zobaczyłam to myślałam że na pewno będą za duże, ani przymierzać nie chciałam.... Ale niestety są prawie dobre :P :P Nie leżą idealnie, no ale cóż - lepszy rydz niż nic :o :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
parę tygodni i wypełnisz te spodnie ;) bebzun pod koniec ciąży rośnie straaaaaasznie No może wytrzymam :D chociaż pewna nei jestem bo znam siebie, ach zobaczymy jak to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W brzuchu na pewno wypełnię, tyle że troche na tyłku wiszą, ale dupa mi też rośnie w końcu ;) a lepsze już za luźne niż zbyt obcisłe... Muszę też iść dzisiaj po wyniki badań, w końcu się dowiem jaką mam grupę krwi :) 6 tygodni naprawde zleci ani się nie obejrzysz, nawet ja co nigdy nie byłam i nie potrafiłabym byc na jakiejkolwiek diecie chyba wytrzymam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W ogóle zaglądam nieraz na tematy o lipcówkach i jedna z nich wkleiła fajny tekst, uśmiałam się jak nie wiem, aż skopiowałam i wkleję go tutaj :) DLA PLANUJĄCYCH DZIECI Twoje ubrania: Pierwsze dziecko: Zaczynasz nosić ciążowe ciuchy jak tylko ginekolog potwierdzi ciążę. Drugie dziecko: Nosisz normalne ciuchy jak najdłużej się da. Trzecie dziecko: Twoje ciuchy ciążowe STAJĄ się Twoimi normalnymi ciuchami. Przygotowanie do porodu: Pierwsze dziecko: Z namaszczeniem ćwiczysz oddechy. Drugie dziecko: Pieprzysz oddechy, bo ostatnim razem nie przyniosły żadnego skutku. Trzecie dziecko: Prosisz o znieczulenie w 8. miesiącu ciąży. Ciuszki dziecięce Pierwsze dziecko: Pierzesz nawet nowe ciuszki w Cypisku w 90 stopniach, koordynujesz je kolorystycznie i składasz równiutko w kosteczkę. Drugie dziecko: Wyrzucasz tylko te najbardziej usyfione i pierzesz ze swoimi ubraniami. Trzecie dziecko: A niby czemu chłopcy nie mogą nosić różowego? Płacz: Pierwsze dziecko: Wyciągasz dziecko z łóżeczka jak tylko piśnie. Drugie dziecko: Wyciągasz dziecko tylko wtedy, kiedy istnieje niebezpieczeństwo, że jego wrzask obudzi starsze dziecko. Trzecie dziecko: Uczysz swoje pierwsze dziecko jak nakręcać grające zabawki w łóżeczku. Gdy upadnie smoczek: Pierwsze dziecko: Wygotowujesz po powrocie do domu. Drugie dziecko: Polewasz sokiem z butelki i wsadzasz mu do buzi. Trzecie dziecko: Wycierasz w swoje spodnie i wsadzasz mu do buzi. Przewijanie: Pierwsze dziecko: Zmieniasz pieluchę co godzinę, niezależnie czy brudna czy czysta. Drugie dziecko: Zmieniasz pieluchę co 2-3 godziny, w zależności od potrzeby. Trzecie dziecko: Starasz się zmieniać pieluchę zanim otoczenie poskarży się na smród, bądź pielucha zwisa dziecku poniżej kolan. Zajęcia: Pierwsze dziecko: Bierzesz dziecko na basen, plac zabaw, spacerek, do zoo, do teatrzyku itp. Drugie dziecko: Bierzesz dziecko na spacer. Trzecie dziecko: Bierzesz dziecko do supermarketu i pralni chemicznej. Twoje wyjścia: Pierwsze dziecko: Zanim wsiądziesz do samochodu, trzy razy dzwonisz do opiekunki. Drugie dziecko: W drzwiach podajesz opiekunce numer swojej komórki. Trzecie dziecko: Mówisz opiekunce, że ma dzwonić tylko jeśli pojawi się krew. W domu: Pierwsze dziecko: Godzinami gapisz się na swoje dzieciątko. Drugie dziecko: Spoglądasz na swoje dziecko, aby upewnić się, że starsze go nie dusi i nie wkłada mu palca do oka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzecie dziecko: Kryjesz się przed własnymi dziećmi. Połknięcie monety: Pierwsze dziecko: Wzywasz pogotowie i domagasz się prześwietlenia. Drugie dziecko: Czekasz aż wysra. Trzecie dziecko: Odejmujesz mu z kieszonkowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D tak bywa ;) na mnie też te spodnie w udach i tyłku nie sa dobre bo lekko zwisaja ale co tam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marzena dzięki za wpisanie :) jeszcze kompa nie mamy, teraz to czasu brak. Mój skrzat jest najmniejszy z całej tabelki chodzi mi o długość. Czekam aż zaśnie twardo bo sie rzuca i idę na chwilę do sklepu muszę kupić jakieś serum do włosów bo jakieś suche mam. Odżywka nie pomaga, wogóle fryzjer by sie przydał. Marta pewnie ze następna będzie corcia :) niech Gabrys skończy chociaż rok i zobaczymy :) Też szukałam tej diety. Staram sie jeść zdrowo narazie nie mam problemów ale boję sie kolek. No i mały wyrabia głos już jest donosniejszy :) przewijac sie za cholerkę nie lubi, piszczy, krzyczy a tak to jest kochany. Na początku można sie szybko zrazić do karmienia, mnie bolało bardzo ale dałam radę. Wogóle jedna pierś i brodawke mam większą i z tej najbardziej lubi jeść a druga mniejsza i brodawka jest mieksza i nie umie jej złapać. Ciekawe kiedy Smile sie odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak się ogarnie to pewnei cos napisze..... Hope to przez karmienie piersią mi sie wydaje tak włosy po tyłku dostają. Najmniejszy to prawda bo chyba żadna z dziewczyn tak szybciutko nie urodziła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale tu cisza....gdzie wy wszytskie jestescie? HopeU ja tez tak mialam z brodawkami i dlatego zawsze moj maly jkadl z jednej ta co fajnie lapal a z drugiej odciagalam bo za cholere nie chcial z niej pic hehe:) ale dalam rade. Ja wczoraj bylam do wieczora u kolezanki na plotkach,nasze lobuzy sie razem baiwly i rozbierali sobie nawzajem rajstopy hehe:) I wracalam jak juz bylo ciemno...okazalo sie ze moj lobuz nie lubi ciemnosci i sie boi,jak nie bylo latarnii to plakal a tylko pod latarniasie znalezlismy to cisza...ale jakos dotarlismy do domu:) Teraz gotuje jarzynowa zupke to i maly sobie zje,tylko mu zmiksuje:) Przed chwilka moja "super" tesciowa przekazala mi wiadomosc-oczywiscie przez swoja coreczke bo sama nie potrafi...zapytanie KIEDY K PRZYJEDZIE DO NICH...hahaha TA SAMA DROGA...niech spada na drzewo i mi cisnienia niech nie podnosi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie przejmuj sie ta tesciową jak zatęski to sama się do was ruszy... wiadmo najłatwiej jak ktos przyjedzie, moja taka sama dziś chyba w końcu kupie sobie ten bephanten i będe miała wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Niewyspalam sie :-o ale cóz to norma teraz. Dziewczyny czy dawalyscie swoim bablom wit D? Bo mam takie kapsulki do podania i nie wiem czy mu dać? Pisze ze jeśli dziecko jest na piersi to nie ma wystarczającej dawki wit D. Wogóle schodzi ze mnie cały czas, mały ciągnie i dużo tego jest, aż takie skrzepy. Sorry za doslownosc ale nie wiem czy to też normalne? I tak mija nam każdy dzień jakos, mama pomaga ni w kuchni i prasowaniu. Ale chce zostać jeszcze do następnej niedzieli :-o i cóz nie wygonie jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co wiem to trzeba podawac wit D i K przy karmieniu piersia, teraz nawet według najnowszych zaleceń WHO wit D powinna byc podawana do 18rż :D to przesada jak dla mnie ale przez te pierwse lata nalezy podawac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak karmisz piersia to musisz podawad K+D a jak przestaniesz karmic piersia to sama D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde teraz mi Hope przypomnialas jak napisalas o prasowaniu...a ja mam kosz prania od malego...hehe...zapomnialam...i siedze jak ta krolewna i nie wiem co ze soba zrobic a tu pranie czeka hehe...ide...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem:) Wszystko opisze jak znajde chwilke czasu...narazie sie musze ogarnąc i przyzwyczaic do nowej sytuacji... Powiem tylko tyle,że porod,a raczej proba porodu sn kompletnie mnie powalila...w sensie BÓLU którego nie da sie z niczym porownac...W pewnej chwili gdybym miała siekiere sama bym sobie cc zrobiła..no ale o tym innym razem;) CC to tez ból straszny,ale zdecydowanie lepszy o ile mozna tak powiedziec...Jeszcze ledwo chodze ale mam nadzieje ze z kazdym dniem bedzie lepiej.. Zreszta kazda kobieta jest inna..ja sie w zyciu nie spodziewałam ze az tak to boli...Skurcze co 2min a doszło tylko do 2cm rozwarcia i brak postepu porodu był wskazaniem do cc..(Moja mama miała identycznie) Tzn rozwarcie na 1 palec,ale nie wiem jak to sie liczy w cm? W kazdym badz razie nie nadaje sie do rodzenia;) Nastepnym razem tylko i wyłacznie cc...mimo wszystko... Co do karmienia to przechodze chyba jakis nawał..piersi jak balony i bolą...Brodawki poranione do krwi..gdyby nie laktator wykonczyłabym sie...niestety w ruch poszła tez butla:( Maly kompletnie sie nie najadal i juz w szpitalu musialam dokarmiac...Dziewczyny co w takiej sytuacji robic?I kiedy ten nawał mija? Pierwsza noc w domku byla ok. O 23 kamienie..potem po 1.. a kolejne po 6 rano:) Okres pomiedzy 1 a 6 w nocy mały przespał u taty na brzuchu:D:D I szlag trafił ustalenia o spaniu w łozeczku...Tłumaczymy,że tylko raz tak zrobiliśmy:) To sie okaze z czasem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze pytanie do mam..Czy takie opuchniecie po porodzie jest normalne?? I kiedy schodzi? Nogi mam strasznie popuchniete i mnostwo wody w organizmie tak mi sie wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apropo tesciowch moja własnie sie do mnie wybiera na kilka dni...masakra..dobrze ze nie długo wyjezdza..mimo wszystko nie lubie dobrych rad..ale co zrobie..nie wygonie jej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile ... najważniejsze że Mały już jest z Tobą :) a z każdym dniem tak jak piszesz powinno być tylko lepiej 🌼 I juz pierwsze dylematy wychowawcze :P A z teściową sobie jakoś poradzisz, jak będzie za duzo ingerować to ja przywróć do porządku :) Hope jeszcze się zdażycie nacieszyc Gabrysiem sami, a może jeszcze zateskisz za pomocą mamy ;) Marzenka nie przejmuj się teściową, nic nie poradzisz Banmon to teraz nic tylko czekać :) Ja mam stresa przed jutrzejszą wizyta... Muszę zadzwonić i umówić się na jakąś wczesną godzinę żeby jak najszybciej mieć to z głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powoli wrócisz do formy, po cc jednak się trochę dłużej trzeba regenerować. Życzę spokojnego najazdu tesciowej :D ładnie ci maluszek przespał nockę :) Marzena a nie stresuj się, poznasz może płeć dzieciaczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile z nawalem to raczej nic nie zrobisz jak tylko podawac malemu i jak ci cieknie to odciagac i najlepiej mroz sobie ten pokarm jak masz go tak duzo... Mi jak tak lecialo i lecialo to odciagalam,a przeszlo samo...poprostu z dnia na dzien coraz mniej mialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesz sie ze masz ten pokarm i mozesz karmic dzieciatko bo niektorzy tego szczescia nie maja:) ja mialam bardzo malo pokarmu i bardzo krotko takze ciesz sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smile też miałam nogi jak balony w kostkach to położna powiedziała ze cyce spuchniete to nogi też. Po 3 dniach przeszło. A nawał pokarmu jest właśnie po dwóch dobach ok. Jeśli będziesz odciagac to więcej będzie sie produkować. Ból też minie. Ja brałam paracetamol. Na brodawki pomogła mi wazelina :) Ale dalej mnie boli bo ta jedna jest za miękka i nie umie jej złapać. Muszę odciagac z niej. Czasem w ciągu dnia odciagam i daje mu butelkę. No a ból dla mnie też był masakryczny. Tylko ja miałam rozwarcie normalne i gdyby nie znieczulenie to bym chyba umarła. Już masz to za sobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola tez polecała wazeline :) a ja doczytałam ze ten mój Alantan tez może byc na brodawki więc rezygnuje z bepathenu, na co mi dwa takie same kremy, najwyzej jak będzi epotrzeba to będę próbowac z czyms innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja próbowałam bephantenem niby ok ale ten zapach. Położna mi dała wazeline i jest ok. A do pupy jeszcze nic nie stosowalan bo narazie myję woda, w nocy na Szybko biorę husteczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ta wazeline trzeba zmywac przed podaniem dziecku piersi czy nie ? ja jestem troche leniwa i nei wiem czy będzie mi sie chciało specjalnie wode przygotowywac do zmywania pupy po kazdym przewinieciu :o chyba głównie chusteczki będą szły w ruch

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie trzeba zmywać. Ja biorę wodę szybko do miseczki i wacikami myję bo czasem kupa mu się przyklei do pupy i lepiej sie myję woda. Dopiero sie przegraliśmy i już sie ulalo. Jakos nie chce mu sie beknąć i zawsze na lezaco sie popluje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banmon a po co w przegotowanej wodzie? w spzitalu dziecko ci myja pod kranem,w przegotowanej ewentualnie sie buzie przemywa ale to tez przez pierwsze pare dni...chociaz bardzo malo mam to stosuje.Ja nigdY Nie kapalm w przegotowanej tylko z kranu w odpowiendiej temp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×