Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Olka.P

Rok 2010 - damy radę D

Polecane posty

monitoring polega na tym że chodzisz co dwa dni na usg dopochwowe i lekarz patrzy jak rosna pecherzyki i czy któryś pęka, wtedy wiadomo że owulacja była :) jesli chodzi o badanie nasienia to wszystko zalezy gdzie się zrobi, w klinikach raczej są dobre warunki i krępujące to ne jest, zresztą jak wam zależy to obydwoje powinniście się przebadać. Ja bym te hormony na twoim miejscu zrobiła, skoro zalezy ci na ciąży :) jesli chodzi o testy owulacyjne to działają one w ten sposób, że pokazują najwyższe stężenie hormonu LH w organizmie. Zasada owulacje inicjuje wyrzut LH tzw pik LH w organiźmie, po tym piku w ciagu 24-36 godzin powinna nastapić owulacja, testy działają w ten sposób że pokazują czy ten wyrzut LH nastąpił (wtedy na teście są dwie kreski tej samej grubości) no i jak wystapił można się spodziewać że owulacja będzie, zdarza się też tak że pik LH jest ale owulki nie ma.... Testy najlepiej zacząć robić około 3 dni przed spodziewaną owulacją żeby zobaczyć jak się zmieniają kreski na teście :) tzn czy są coraz bardziej wyraźne ;) jesli masz regularne cykle to nie ma problemu z wyznaczeniem momentu od którego należy zacząć robić testy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Ale się rozpisałyście ;) bardzo ładnie Witam Cię Marzena :) Ostatnio mam coś humor nie za bardzo :( nie wiem czemu ale jakoś tak i nawet na neta mi sie nie chce wchodzić... i jeszcze sie z mężem posprzeczałam :( Teraz sie zbieram do gina bo mam dzisiaj wizyte... Ola ale narobiłas smaka na pierogi ;) będe musiała zrobić, ale nie ruskie bo nie lubie :o może zrobie z serem albo z jagodami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banmon to teraz nic tylko działać i czekać na efekty :) Amarie i Oli testy pomogły więc mam nadzieje że Tobie też 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goga :) 🌻 wy chyba bardziej wierzycie w powodzenie niż ja - bo ja wcale ;) Goga napisz jak wrócisz od gina, i jak dostaniesz zdjęcie to byś wkleiła .... Tak to jest, ja się wczoraj też popsztykałam z M, poryczałam się i generalnie humor do kitu, jakos tak wszystko na raz mi się zwaliło Ale wiem, ze jak zobaczysz groszka to i humor wróci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Banmon no skoro Ty w to nie wierzysz to my musimy za Ciebie ;) ale mam nadzieje że ta wiara wróci i Tobie, może po wizycie u gina 🌼 Dzisiaj Misia nie zobacze bo mam zwykłą wizyte kontrolną bez usg ;) ale usłysze serduszko ;) Widze że też tak przeżywasz kłótnie z mężem jak ja :( też sie poryczałam i wogóle chyba przez to taki mam humorek do dupki... Jemu juz wszystko przeszło i zachowuje się jakby nic sie nie stało, a ja jestem taka że mnie dalej trzyma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale za to seduszka posłuchasz to ci może trochę złośc przejdzie :) mnie trzymało wczoraj cały dzień, w zasadzie wyglądało to tak że od rana jakaś taka podkurzona byłam, później pogadałam z M przez telefon i w zasadzie całą rozmowę szukałam zaczepki aż w końcu ją znalazła, później się poryczałam i już do końca dnia miałam okropnego doła dziś rano jeszcze mnie trzymało a przeszło dopiero wtedy jak wyszłam na dwór i przejechałam się autem :) serio :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w ogóle mam talent do prowokowania kłótni, czasamai tak kręcę, tak kręcę aż coś wykręcę :) później się poryczę i za jakiś czas czuję się świetnie, nie wiem jak ten mój M ze mną wytrzymuje :) i to nawet nie jest czasami jakaś typowa kłótnia że krzyczymy, M wczoraj był spokojny a ja się nakręcałam ale chyba było mi to potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry sposób taka przejażdżka ;) ważne że Ci przeszło :) zwykle to pomagaja zakupy :p Ale tak właśnie jest że jak sie jest podrażnionym i szuka zaczepki to zawsze sie coś znajdzie :p Ja jestem uparta jak stado osłów i mi tak łatwo złość nie przechodzi :o i tu mój mąż ma przerąbane... To narazie spadam :) R wrócił z pracy i jedziemy do gina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha wiesz co mi chyba też takie kłótnie od czasu do czasu są potrzebne ;) później sie porycze, on mnie próbuje udobruchać i potem czuje sie jakoś lepiej ;) myślałam że tylko ja taka dziwna jestem :p dobrze wiedzieć że nie tylko ja bo juz myślałam że coś ze mną nie tak :p Dobra ide już...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D :D :D ja mam to samo i uparta też jestem strasznie ;) najgorsze jest tylko to że nie potrafię powiedzieć przepraszam (a to już paskudne trochę jest ) jesli wina jest po mojej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D to mamy bardzo podobnie :D mój mąż to mówi że nawet jak nie jest jego wina to ja to tak poprzekręcam żeby wyszło że jego i tak w ostateczności to on musi przepraszać :p Dobra lece bo wkońcu R pojedzie do tego gina beze mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D :D najważniejsze że z nami wytrzymują :) ale żeby nie było że mój M taki różowy jest to on też ma pewne swoje ''akcje'' ;) ale póki co wytrzymujemy ze sobą i generalnie jest ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klotnie czasami dobrze robia ;) banoman jesli chodzi o sex w ciazy w terminach @ to tez czytalam ze nie jest wskazany ja to mam postanowienie "no seksik" do 12 tyg. mam tylko nadzieje ze dam rade ;) goga ale ja ci zazdroszcze.... ale to taka "zdrowa" zazdrosc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa ta tabelka, choć wątpię w jej skuteczność :) muszę się postarać w marcu, maju albo w sierpniu, bo bardzo chciałabym chłopca ;) ale wiadomo- byleby zdrowe było heh Z tym monitoringiem to byłby problem, bo mój gin. przyjmuje jedynie dwa dni w tygodniu... A co do badań, to muszę je zrobić, jeżeli wyjdą dobrze, to pomęczymy narzeczonego :) Widzę, że się rozpisałyście na temat kłótni, skąd ja to znam... Ja jestem nerwowa i to bardzo (czasem sie boję jak to będzie w ciąży) a mój mężczyzna nie lepszy...więc bywa ciężko, nieraz i krzesła latają w powietrzu :/ Ale co zrobić :) A tak w ogóle to dziękuję za miłe przywitanie w waszym gronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marzena ta tabelka to pewnie sciema u mojej kolezanki tabela mowi ze bedzie dziewczynka a jest chlopiec :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki mały offtop: za każdym razem jak piszę posta muszę wpisywać hasło? Bo różnie mi tu wyskakuje- albo z e-mailem, albo z hasłem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem dlaczego tak... moze musisz cos tam zmienic ale jestem glodna i musze czekac na meza bo przyjedzie z obiadem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też muszę za każdym razem wpisywać hasło, tzn mam wpisane ale i tak muszę zatwierdzić, chyba cos wcześniej namieszałam jak się mnie kafe pytała czy zapamietać hasło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeba się będzie przyzwyczaić ;) amerie9 Ty to masz dobrze, ja muszę codziennie ślęczeć nad garami i o głupie dziękuje się nieraz trzeba prosić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co pisalam wam ze bylam u gin. ostatnio bo mialam taki ciagnacy sie sluz(jak plodny) troszke brazowy lekarz mowil ze wszystko jest ok a dzisiaj znowu jak chodzilam do kibelka to mialam troszeczke :/ zaczynam sie stresowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co marzena ja lubie gotowac ale pracuje na nocki i gdybym jeszcze gotowala dzien w dzien to pewnie sil by braklo na normalne funkcjonowanie ;) a mi sie teraz dzien w dzien chce zjesc normalnego cieplego obiadku takiego mamusi :D dziecinne to troche ale szczere ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro lekarz mówił, że jest ok, to pewnie teraz tak samo...Połóż sie, odpocznij... Chociaż ja będę chyba nawet z bólem małego palca u stopy biegać do lekarza... Podziwiam Cie, nocki to dla mnie koszmar był... A nie możesz iść na zwolnienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkam w uk i zwolnienie tutaj odpada moze wezme tydzien wolnego zaczynam sie nad tym mocno zastanawiac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli tylko możesz, to weź... Być może to przemęczenie robi swoje... Skoro zwolnienie odpada, to będziesz pracować całą ciążę? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amerie może sobie dziś weź zwolnienie, no wiesz masz przecież prawo się źle poczuć, prawdopodobnie to nic takiego się nie dzieje ale może lepiej jakbyś sobie dzis odpuściła i odpoczęła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w ogóle to dziś czułam lekkie kłucie w prawym jajniku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może to owulka.... ciekawe jak jutro test mi wyjdzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te testy robi się mniej więcej przed połową cyklu? Ja mam coś nieregularne ostatnio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×