Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KonwaliowyFacet

Czy będąc kimś głębokim można być szcześliwym?

Polecane posty

Gość konwaliowy zyjesz w ogole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obraził się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonwaIiowyFacet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE MOZNA I TYLE W TEMACIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwaqliowy zyjesz w ogloe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leon zawodowiec .........
Nie mowilem...Autor grzeje fotele w psychiatryku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autor wypoczywa na rencie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czy ja cię dobrze rozumiem? zakładając, że piszesz o sobie - chcesz odejść od kogoś kto z tobą żyje sobie spokojnie i szczęsliwie BO WIESZ< ŻE JESTES TRUDNA DO ZROZUMIENIA dla partnera? Skoro jest szczęsliwy bez tego zrozumienia, to chyba nie o taką motywację ci tak na prawdę chodzi... piszesz jednocześnie: Osoba głęboka podczas związku gryzie się z wieloma myślami, smutkami, Z tej składanki wyłania mi się obraz związku w którym tylko jedna osoba jest szczesliwa, a druga najnormalniej w swiecie niezaspokojona emocjonalnie. Tylko nie rozumiem powodu dla którego ta niezaspokojona dorabia jakies sztuczne powody ewentualnego odejścia" bardzo go kocham i to nie jest tak, że chcę odejść. Chcę tylko żeby był szczęśliwy, nie chcę mu przysparzać smutków związanych z moim charakterem... Boję się,że będzie przeze mnie cierpiał. Czasem nie wiem o czym z nim rozmawiać, interesują mnie tematy głębokie, jemu wystarczy zastanowić się nad tym czy oglądać tv czy puścić jakiś film. Nie chcę dorabiać żadnych sztucznych powodów odejścia, gdyż odejść naprawdę nie chcę...Chodzi mi tylko o opinie innych, rozumiejących temat ludzi. Dodam, że też jestem z nim szczęśliwa, ale nie całkiem spełniona. On wie o tym jaka dokładnie jestem, stara się mnie rozumieć pod każdym względem, lecz czasem jest bardzo trudno to osiągnąć.. Też staram się by łatwiej mu było mnie rozumieć, żeby ktoś nie pomyślał że staranie się jest jednostronne. Więc czy będąc kimś "głębokim" można być w związku z kimś "normalnym",aby go nie ranić? Nie myślcie że uważam się nie wiadomo za kogo, bo tak nie jest... Tu nie chodzi o wyższość nad kimś innym tylko po prostu o różnicę dusz,o różnicę zadawanych sobie pytań na co dzień itp. Może moje poglądy co do bycia kimś "głębokim" różnią się od poglądów autora tematu,ale po co zakładać nowy wątek na kafeterii skoro tutaj rozchodzi się o coś podobnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do greeney
nie patrz na to co prawi amaletta-to wredna szmata-do tego falszywa-sama napisala to poczytaj o co chodzi-pieze pod paroma nikami-jak gnoj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do greeney
amaletta natomiast nie wiem, czy mam dziękować Amaletcie, bo to tak krótka wypowiedź i o takiej treści, której nigdy bym się nie spodziewał. Gdyby chociaż miała zarejestrowany nick... idziesz w nieistotne drobiazgi, które dają tylko złudzenie poczucia bezpieczeństwa Miałam tu ze 100 nicków, żaden nie był czarny nie ma sie czym chwalic hipokrytko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaletta
najpierw rozprawimy się z hipokrytami z belką w oku: do greeney nie patrz na to co prawi amaletta-to wredna szmata-do tego falszywa-sama napisala to poczytaj o co chodzi-pieze pod paroma nikami-jak gnoj MAM ROZUMIEĆ, ŻE TY CAŁĄ SWOJĄ KAFETERYJNĄ KARIERĘ PISZESZ POD NICKIEM DO GREENEY?? BO JEŚLI NIE TO WIESZ - jak gnoj :D, :D, :D, :D teraz można odpowiedziec greeney: Czasem nie wiem o czym z nim rozmawiać - hm, to nie wrózy dobrze Dodam, że też jestem z nim szczęśliwa, ale nie całkiem spełniona - natura nie znosi próżni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaletta jstes zwykla wredna
sciera-na dodatek bardzo upierdliwa i zla-doigrasz sie za zlo ktore rozsiewasz wkolo siebie. zyczliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaletta
amaletta jstes zwykla wredna sciera-na dodatek bardzo upierdliwa i zla-doigrasz sie za zlo ktore rozsiewasz wkolo siebie. zyczliwy Jestem pod wrażeniem tej twojej życzliwości :D, :D, :D jak również dobra jakie TY rozsiewasz z każdym postem :P rzec by mozna, że rzuciło mnie to na kolana :P Ale dlaczego jesteś taka skromny... moze powiesz też cos o sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topic powraca
Słuchajcie, zróbcie nowy topic na tą kłótnię, bo nawet jeśli ja teraz upupuje już się cieszyłam, że kameliowy*** upadł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwaliowy jest chory podobno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaletta
jaka kłótnia? ja tam się z nikim nie kłócę :D ;) a topik jak topik nie widzę potrzeby otwierania nowego w celu czytania inwektywów życzliwego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość topic powraca
oj faktycznie to był kameliowy nie konwaliowy a może narcyzowy? gubie się już w tych kwiatkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak chory to dajcie chlopu
spokoj , potem bedzie na was🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KonwaIiowyFacet
🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak chory to dajcie chlopu
a choj go tam wie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trumniak.paskudny
Nie kurwa i koniec z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jerzy wierzący
Idźcie wszyscy do kościoła. Inaczej spłoniecie w ogniu piekielnym!!!Bezbożnicy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jurek razem z tobom do pieca
🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
___Żyję. Żyję i widzę, że jest jeszcze troszkę ludzi, których celem życiowym nie jest jedynie kontrargumentacja, a raczej konstruowanie istotnych życiowo i duchowo sensów... ___Widzę też że również niektórych (nie tylko mnie o dziwo) drażni natura ludzi przepełnionych goryczą i przelewających żal za własne życiowe niepowodzenia na tych co choć troszkę się różnią, nie dają się opatrzyć etykietą po uprzednim postawieniu na tematycznej półce, lub są nie do zrozumienia jak chociażby komiks... ___Co do wypowiedzi kobiety, bodajże greeney (nie przez brak szacunku, lecz problemy techniczne nie sprawdzę teraz), która się męczy w niespełnionym partnerstwie, to na ten temat mógłbym dużo powiedzieć i nawet może coś szepnąc, doradzić, ale niestety rozmowa w tym miejscu jest ciężka do przeprowadzenia obiektywnie :) . ___Jednego się tu napewno nauczyłem. Podejmując polemikę z osobą, z którą się nie chce podejmować jej, staje się kimś jej podobnym. Napewno na ten moment, na miarę pozostawionych po sobie śladów i w oczach innych... Dziękuję za to piękne motto w stopce :) wezmę je do serca w wersji z szacunkiem do rozmówcy, czyli jako "persona non grata", bez określania czyjejś inteligencji i używania inwektyw. ___piękna też stopka czyjaś mówiła: "k-ia trwale szkodzi na mózg". Hmm napewno zbyt częste przebywanie i polemiki o niczym. Postanowiłem zatem ograniczyć allergen ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyslij wypowiedz
Nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie nie co za brednie - ocknij sie dzieciuchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ferdek Niekiepski
Czlowieku napewno z toba cos nie tak ... Moim zdaniem jak juz tak mocno pomyslisz to wyladujesz w psychiatryku lub przemienisz sie w geja. i wtedy dopiero bedziesz gleboki ..." Kup piwo i nie pitol facet. Full mocne powinno pomóc,jak nie to ręczny i cheja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 357894532
Przeczytałem początkowe 2 strony tematu i końcowe.Jedyne co mogę potwierdzić,to to że autor to niespełniony,ciężki przypadek,jakich nie brakuje w świecie konsumpcji i przyjemności.On nigdy do końca nie będzie taki jak chce.Rysuje się jako osobnik o dużej ilości kobiecych cech,co pogłębia jego nieszczęście.Więcej testosrenu wstrzyknąć i po bólu.Piszę to całkiem poważnie konwaliowy dzieciaczku,chłopaczku,obojnaczku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będe już powtarzał całego wywodu zamieszczanego przeze mnie tu wielokrotnie- jedno w tym wszystkim mnie martwi- większośc odwiedzających, choć temat jest o odruchach społecznych i samotności wewnętrznej osób patrzących szerzej i z większym dystansem do siebie i świata, skupia się na tym, żeby napisać błyskotliwą pointę krytyczną, zamiast pomyśleć na ile problem poruszony może być istotny lub ważny. Proszę o wypowiedzi konstruktywne i w temacie :) Pozdrawiam wszystkich zainteresowanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za brednie ....
:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×