do tych ktorzy nie mają nadzieji

Mam cwierc wieku i nigdy nie mialam chlopaka, poprzedni rok byl przelomowy, myslalam ze wreszcie odmieni sie moj los ale wlasciwie nic nie robilam w tym kierunku i ostatecznie zadnych zmian, im blizej bylo do 2010 zaczelam zdawac sobie sprawe ze to JA MUSZE SIE ZMIENIC, ......dlatego od jakiegos czasu zaczelam stososwac afirmacje, codziennie przed snem wyobrazam sobie ze mam wspanialego chlopaka, jestem z nim szczesliwa...itp. i coś dziwnego zuwazylam, otóż w pracy, na ulicy, w metrze...itd. zupelnie niespodziewanie pojawiają sie w moim poblizu męzczyzni i to calkiem przystojni, odnosze wrazenie, ze zwracają na mnie uwage, patrza sie na mnie, czuje ze sa w stosunku do mnie otwarci, mam wrazenie ze chca ze mna nawiązac jakis kontakt......wiem, to moze wydawac sie dziwne ale wczesniej nie miałam takich sytuacji,w dodatku praktycznie codziennie pojawiają sie sytuacje sprzyjające poznaniu kogos nowego....nie wiem czy to zmiana mojego nastawienia czy te afirmacje....bo musze powiedziec, ze naleze do osob bardzo niesmialych i zawsze uciekam od facetow...no ale niedawno postanowilam zmienic taktyke i zaczelam pracowac nad soba, nad swoimi reakcjami, bo mam juz dosc samotnosci....moze ktos ma podobnie? :)

poafirmuj też za BNB :)

z tej samotności już we łbie ci się lasuje i masz zwidy :o pogódź się pasztecie, ze zawsze będziesz samotna, przynajmniej zachowasz trzeźwość umysłu :o

Musisz miec niezly charakterek skoro sam bo taka jest prawda

Bydlak -zwalniam cie z Kaffe! Za nieodpowiadajaca ilosc inteligencji na poziomie swinki morskiej. Ito nie moja wina! Mamy i taty! powinienes pracowac w polu , tzn pas owce,lub doic krowy albo w ostatecznosci sprzatac w stajni! niepros mnie i nieprzepraszaj decyzk zapadla I jej niezmienie! madrzejszy niebedziesz

z tej samotności już we łbie ci się lasuje i masz zwidy pogódź się pasztecie, ze zawsze będziesz samotna, przynajmniej zachowasz trzeźwość umysłu Nie znasz mnie, wiec na jakiej podstawie mozesz stwierdzic, ze jestem pasztetem, nie jestem brzydka i faceci zawsze sie mna interesowali, problem jest w tym ze nie odwzajemniam tego bo jestem chorobliwie niesmiala (mecze sie z tym wiele lat)....żle mnie zrozumiales,...chodzi o to ze kiedy czlowiek sie otwiera na innych to inni otwieraja sie na niego, a ja prze wiele lat tworzylam blokade i nie dopuszczalam do siebie innych ludzi i walsnie teraz zaczelam z tym walczyc a takie afirmacje, wizualizacje pomagają, plus praca nad sobą....Tyle do Ciebie.

Musisz miec niezly charakterek skoro sam bo taka jest prawda Jak mozesz znac prawde...

wyobrażaniem sobie faceta faceta nie znajdziesz a to co stosujesz to wizualizacja a nie afirmacja pewnie podniosła ci siesamoocena więc lepiej wyglądasz to się patrzą albo sobie wyborażasz ostatecznie zawsze patrzyli ale nie zauważałaś bo masz 0 samoocenę

Na mnie też sie patrzą ale z obrzydzeniem :o

mo że jak byś sięogolił to było by lepiej?

raczej nie :o im wiecej twarzy zakrytej tym lepiej dla mnie :o

Brzydki Niski Beznadziejny Tak, mialam na mysli wizualizacje, przez pomylke napisalam afirmacje... wyobrażaniem sobie faceta faceta nie znajdziesz to oczywiste, ze samym wyobrazeniem nie znajde ale dzieki takim wizualizacjom podświadomie zmienia sie moje nastawinie do innych co skutkuje tym, ze jestem bardziej otwarta wiec mam wieksza szanse na poznanie kogos.

ostatecznie zawsze patrzyli ale nie zauważałaś bo masz 0 samoocenę owszem patrzyli i wiedzialam o tym ale jak by to powiedziec "balam sie tego" teraz przelamuje sie i jest zupelnie inaczej, nie czuje leku tylko radosc, ktorą te osoby wyczuwają, to cos calkiem nowego dla mnie.