Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olga Wawa

Ślub we wrześniu/październiku 2010

Polecane posty

W tamtym roku 6wesel obskoczyłam w 3sukienkach:) czarna, czerwona i panterka. Tylko dodatki zmieniałam:) nie lubie kupować ubrań, ale lubię kupować buty i wieczorowe torebki;) ale też bez szaleństw:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zwolennikiem zmiany nazwiska na nazwisko męża, chyba że jest ono obraźliwe, wulgarne ale źle się kojarzące to nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
no to nieźle, ja w tamtym roku dwa ;), ale też bez szaleństw zakupowych, tym bardziej, że tydzień po tygodniu były, a buty też bardzo lubię :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja również zmieniam nazwisko po ślubie, choć miałam pomysł żeby mieć łączone. ostatecznie zdecydowałam się na jego nazwisko, ale i tak moje podoba mi się bardziej;p;) fajny wątek pojawił się na temat okoliczności poznania swojego przyszłego męża:) extra opowieści;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
ja jakoś sobie nie wyobrażam, żeby mieć inne nazwiska będąc małżeństwem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oryginalna nie będę;) przez internet:) śmieszne to było, bo to on mnie znalazł na gadu gadu. później się okazało, że mieszka kilkanaście kilometrów ode mnie i kiedyś gdy chodziłam do liceum to go poznałam, ale nic mnie w nim wtedy nie ujęło;) gdy pisaliśmy do siebie byłam w dwuletnim związku z innym, ale ten związek już wtedy się sypał. zgodziłam się na spotkanie z nim, ponieważ równolegle pisała z nim moja koleżanka z pracy (dałam jej nr gg, bo mnie nadal nie interesował, poza tym byłam z innym:P) a umówiłam się dlatego, ponieważ koleżanka mnie poprosiła żebym go "wybadała", czy jest ok itd. no i wybadałam;) tyle że dla siebie:P;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby nie było: nikogo nie rozdzieliłam, bo oni się tylko raz spotkali i nic ich nie połączyło. w sumie to po pierwszym spotkaniu jeszcze mi się nie podobał, ale coś mnie do niego ciągnęło i w końcu odkryłam to coś;) tylko miałam problem ze swoim byłym...nie chciał się odczepić, spokoju mi nie dawał, chodził za mną, dzwonił, przychodził do domu...masakra jakaś... dawał mi czas, chyba 3 miesiące, że mogę do niego wrócić po tym "fatalnym zauroczeniu innym" jak to on określił, że niby jak będę w ciąży z nim to mnie też przyjmie z powrotem (jakby za psa mnie miał;)) obym się wyrobiła w tym trzymiesięcznym czasie...dupek jeden. na szczęście jakoś się uporałam z nim i żyję sobie spokojnie, 18 października będzie 4 lata z moim T:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
no to niezle hehe, tak to czasem bywa.... ja poznałam swojego jak byłam jeszcze gówniarą 13-letnią, koleżanka mnie z nim zapozała, akurat ja byłam kilka dni przed przeprowadzką do jego miasta i wyobraźcie sobie, że okazało się, że mieszkamy okno w okno, tylko, że ja na 4 piętrze, on parter heh... no i taka to dziecięca miłość..., a nie sądziłam, że tak to się potoczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maibe, fajna taka dziecięca miłość:) los czasem płata takie figle, splot jakiś wydarzeń, które wiążą się w piękną historię:) będziesz co miała wspominać wnukom;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ciekawe historie dziewczyny macie:) w sumie moja siostra też jakoś przez internet znalazła numer gg do mojego narzeczonego;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam sobie różne wątki... i tak się zastanawiam jakie jest wasze zdanie na temat zabierania, zapraszania dzieci na śluby i wesela? Od maluszka do 18latka. A drugie moje pytanie jest takie. Czy według was na Waszym ślubie i weselu goście w 100%mają być skupieni na Was dwojgu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
widzę że modne tj. przez net. ;) a ja zamówiłam sobie właśnie butki ślubne, teraz czekam, aż przyjdą :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
ja ogólnie lubię dzieci i zaproszenia dajemy z dziećmi, u mnie jest dużo dzieci od 1 do 4, i wydaje mi się że rodzice idą na wesele się wybawić więc pewnie nie zabiorą dzieci, ale ja nie mam nic przeciwko. a co do gości... powiem tak są na weselu chwilę kiedy goście powinni bradziej skupić się na młodych, np. podziękowanie rodzicom itd. ale tak to mi to bez różnicy mogą zająć się sobą na wzajem w końcu też nie na co dzień się widzą i maja wspólne tematy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fsSEFs
Ja zdecydowanie nie zapraszam dzieci na swoje wesele. Wszyscy powyżej 18 roku życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
Oczywiście każdy robi jak uważa, tylko zapraszając bez trzeba liczyć się, że dużo osób może odmówić, bo nie każdy ma z kim dzieci zostawić i nie każdy chce przyjść bez dziecka, my nawet zamówiliśmy fontannę czekoladową dużą ze względu na dzieciaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny! Dawno mnie tu nie było i trochę się naczytałam:) Fajne te wasze historie...:) Postaram się choć częściowo nadrobić zaległości;) Więc tak: ja mam 24 lata, mój M. 29, poznaliśmy 7,5 roku temu na sylwestra i w związku z tym że byliśmy trochę wypici i całą noc spędziliśmy w łazience na pogaduchach uznaliśmy ten dzień za pierwszy naszego poznania a zarazem związku;) Ja jestem koziorożec, on baran i wszystkie horoskopy mówią, że nie mamy szans, a my się świetnie dopełniamy...:) Torebki do ślubu nie będę miała, kosmetyki dam mamie albo teściowej, bo moim zdaniem kwiatki, welon, biżuteria a do tego jeszcze torebka to za dużo...;) Nazwisko przyjmuję męża, chociaż wolę swoje;) Ale nie chcę, żeby dzieci nosiły inne nazwisko niż mama... A co do zapraszania dzieci na wesele to jestem jak najbardziej za, nie wyobrażam sobie, abym mogła powiedzieć rodzicom, żeby nie przychodzili z dziećmi... Przecież wesele to impreza rodzinna a nie bal powyżej 18 lat... Jakbym miała dziecko i dostała zaproszenie na wesele "bez dziecka" to bym na nie nie poszła, bo uważam, że jeśli się zaprasza to rodzinę a nie jej część... W ogóle zauważyłam, że teraz to Młodzi chcą często zrobić bal sztywniaków a nie wesele, bez dzieci, zabaw, tradycji.. Tylko patrzą jedni na drugich i zastanawiają się co wypada... a jeszcze kilka lat temu bywałam na świetnych weselach, swojskich, gdzie nikt nie czuł się skrępowany... Fajne to były czasy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angela_k30
hello dziewczyny Kurcze zła jestem, bo policja mnie dziś zatrzymała i oczywiście mandat i punkty :/ a w sumie to mój tato jest specjalistą od szybkiej jazdy, nie ja. Ale... musi być ten pierwszy raz ;) Ja przejmę nazwisko męża, niech się chłopak cieszy :) a tak serio to myślałam chwilkę o dwóch nazwiskach, ale jakoś za długie to by było. Dzieci na weselu akurat u nas duzo nie będzie. Takich malutkich (2 latka) nie umieszczaliśmy w zaproszeniach, ale powiedzieliśmy rodzicom, że oczywiście mogą z dziećmi przyjść. Hmm jestem dość wstydliwą osobą i nie chciałabym, żeby całe wesele wszyscy się tylko mną zajmowali. NIech się bawią , a mną zajmują wtedy kiedy trzeba :) Magda witaj w klubie internetowych narzeczonych :)) Jakie macie plany na Boże Ciało? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff ale mam zaległości w czytaniu ale nadrabiam i czytam wszystko co u Was:) Na początku pozdrawiam Was serdecznie, nie było mnie troche praca, dom, praca ect. A teraz jak się zaczał długi weekend to zachorowało mi się i do srody mam l4;/ale nie jest najgorzej. To tak,my bedzie mieć dwójkę dzieci na weselu(5 i 3 lata) są to nasi chrześniacy i jak rozmawiałam z ich rodzicami to tak do 22-23 będa, a późńiej dzieciaczki pojadą do domu spać,a oni zostaną na weselu. Z tego tez powodu tort będzie przy kawie czyli koło 20,poza tym o 24 jak któraś z Was zauważyła(przepraszam,że nie pamiętam która), często się nie sprawdza i mało osób go w ogóle spróbuje(sama wiem,że torta po wódce nie ruszam;)) Nazwisko będe mieć mojego T:) A tak to umówiliśmy sie na spisanie protokółu na 26czerwca, z moją pania z kwiaciarni się umwiłam i chyba to wszystko... Poradni nadal nie mamy, obrączek ale wiemy jakie chcemy, garnituru ale tez wiemy tzn.T wie jaki chce hehe hmmm więcej grzechów nie pamiętam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
no to się troszkę rozpisałyście hihi ale to dobrze, nadrabiajcie zaległości laseczki :P, nie wyobrażam sobie powiedzieć komuś, że ma przyjść bez dziecka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sobie tego maibe nie wyobrażam i tylko od rodziców zależy, czy wezmą dziecko a jak tak to zdrowy rozsądek podpowie,że o odpowidniej dla nich i dziecka porze powinni je zawieźć do domu(zapwniajac opiekę)no chybaże dziecko wytrzyma do końca, a historia zna takie przypadki małych twardzieli;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas z dziecmi było mega zamieszanie, od początku było wiadomo ze dzieci raczej nie bedzie ( wiem , to tez członkowie rodziny ) ale my mamy wrestauracji, jako nie bardzo te dzieci tam platajace sie pod nogami...rodzice sie nie pobawia jakos tak ja byla głownie na nie, temu juz djemy zaproszenia, zeby rodzice sobie mogli zorganizowac opieke do maluszków. Ale...zawsze jest jakies ale... bedzie mój chrzesniak ktory niesie obraczki (11 lat) chrzesniacka sypie kwiatki ( 6 lat ) i jedna kolezanka ktora przyjedzie z niemiec specialnie na nasze wesele z 2 letnia coreczka , musi z nia byc ( zawsze wszedzie ja zabiera nawet na dyskoteki :-) , ona nie ma przy kim zostawic małej bo tscie nie zyja a jej rodzice sa w niemczech z nimi tez nie zostawi bo mama jest chora psychicznie po ciezkim wypadku a tata ma raka i zle sie czuje, znajac jej sytuacje wpisalismy malutka na zaproszeniu. Bedzie tez 3 dzieci starostów od mojego J ( 2, 7 i 8 lat ale te dzieciaczki jako druzbowie bede szli przed namiw kosciele) wiec wybrnelismy z tego tak: dzieci beda tylko takie ktore pełnia jakies role w kościele i sa to nasi chrzesniacy, reszte rodziny przepraszamy za brak dzieci na zaproszeniach. A...jabysmy chcieli zaprosci wszystkich z rodziny i znajomych z dzieciaczkami to mielisbysmy 30 !!! dzieciaków !!! Jak na razie kwasu nie ma, zobaczymy co dalej, u mniena pewno rodzina spoko podejdzie boje sie komentarzy u J...chociaz ten pomysłz wtłumaczeniem ze sa tylko nasi chrzesniacy i dzieci pełniacy role w kosciele podsuneła Pani teściowa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny @ nadal nie ma , zapomniałam rano zrobic test..jutro zrobie... dzis wpadli nasi rodzice do nas na Dzien Dziecka:-) dostałam od Pani tesciowej ksiazki ktore planowałam sobie kupic..w szoku jestem :-) miło było tylko ze ja siedzialam jakas bladba i "jakby mnie z krzyza zdjeli" i obie mamusie latały koło mnie i czółka dotykały czy goraczki nie mam...i martwiły sie moim @ bo wiedza ze sie porządnie spóźnia ;-/ jak do piatku nie dostane to ide do ginekologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
ja też mam w restauracji, za dzieci ogólnie małe się nie płaci, ja zapraszam, nie chciałabym żeby ktoś zaprosił mnie bez mojego dziecka, no ale to zależy od młodych, nam dzieci nie przeszkadzają. Cieszę się nawet, że będą, bo na pewno za młodą będą biegały hehe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati.20b
Brzoskwinka_27 ja też jestem z Bielska-B. W którym kościele Ślubujecie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiriwani
cześć, Taki ładny dziś dzień a ja muszę w domu siedzieć. A słyszałyście, że znowu mają być ulewy i silny wiatr? Byłam wczoraj u gina i potwierdził moją ciążę - 5 tydzień i jak na razie wszystko w porządku i oby tak dalej :-) Przynajmniej odpadnie mi poradnia rodzinna hihi. Co do dzieci na weselu to u mnie ich raczej nie będzie, bo z mojej strony najmłodsze ma 16 lat a ze strony mojego M są tylko takie maleńkie dzieciaczki kilkumiesięczne, więc takich dzieci to raczej nie będą ciągnąć na wesele. Mam już upatrzone fasony sukienek, ale ostatecznie nie mogę się na żadną zdecydować, później postaram się wkleić ;-.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
no to gratulacje :))) i czekamy z niecierpliwością na zdjęcia sukien :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiriwani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
najbardziej podoba mi się 2 i 3, ale nie wiem która bardziej, później 4, ale te plecy mi się nie widzą, na końcu 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×