Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olga Wawa

Ślub we wrześniu/październiku 2010

Polecane posty

Nie ma żadnego takiego zwyczaju, drużbują nawet tydzień przed swoimi. Ale zawsze to jakaś wymowka,prawda? Narzeczona trzyma go na krótkim łańcuszku;-) ;-) ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
aha no to może i dobrze, że zrezygnował teraz, a nie np. tydzień przed weselem... i może mniej nerwów, bo swiadek ma sporo obowiązków, a niekiedy ich partnerzy nie rozumieją tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała rada dla w dziewczyn, które mają suknie z halka na kole. Halka nie może być za krótka, bo to paskudnie wygląda:-( oj napatrzyłam się w sobotę jak to zepsuło wygląd PM:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie, że llepiej teraz a nie tydzień przed:) ale przykro mi się zrobiło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
a jaką miała suknie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
no widzisz często ostatnio tak jest, że ci świadkowie to w ogóle nie odpowiedzialni są i olewają wszytko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suknie miała litera A , na dole cały materiał był podpinany, że strasznie bezowato wyglądała i ta za krótka halka:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
czyli jednym słowem nie podobała Ci się ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie była zła, młoda była wysoka to nawet jej pasowała, ale naprawdę ta halka zepsuła cały efekt. Ach jeszcze jedna rzecz, dziewczyny przy odbiorze sprawdzajcie czy dol jest równy z każdej strony:) bo tutaj młoda miała dużo dluzyszy prawy bok i po dwóch godzinach był strasznie brudny:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda jest taka,ze jak nie chcial byc waszym drozba,to kazda wymowka jest dobra.ale rozumiem co czujesz bo ja nadal nie wymyslilam swiadka;/ a za 2 tyg.idziemy do ksiedza dac na zapowiedzi i nie wiem czy juz wtedy bede musiala powiedziec kto bedzie swiadkiem? ach cztery swiaty. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
ile można się nauczyć przy czyimś weselu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
nie sądziłam, że jest tylu ludzi, którzy odmawiają świadkowania, jakby mnie ktoś poprosił to bym nie odmówiła, chyba, że jakieś dziwne warunki by mi stawiał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj można się wiele nauczyć:-) :-) niby drobiazgi a ile mogą zmienić:-) alfabetagama ja też nie ma młodszej druhny a mój narzeczony od wczoraj starszego drużby. Może ostatecznie weźmiemy sobie starostów. Jutro moi teściowe mają 35 rocznicę ślubu:) nic nie mówiłam narzeczonemu ale kupię im kosz z 35 różami:) taka mała niespodzianka. A on kupuje z rodzeństwem jakiś jeden duży prezent;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wogóle to wszyscy wariują ostatnio. Ludzie odmawiają świadkowania, młodzi wymyślają jakieś niestworzone rzeczy. Rozmawiałam z koleżanka wczoraj, miała być druhna u swojej znajomej a tamta jej zapowiedziała, że ma być sama bez narzeczonego:-( ech.. Ta koleżanka ma mieć ślub za rok w lipcu a tu takie zagrywki ze strony tej PM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
odmówłabym przyjścia w ogóle, ja byłam na slubie gdzie mój P był śiwadkiem, i on siedział młodymi, a ja gdzies na drugim końcu sali...., a siostra mojego P stwierdziła, że jak oni będą mieli kościelny to ja będę jej świadkową, i że ona suknie mi kupi i da, gdzie my w ogóle inny gust mamy... już pomijając, że krojem mogłaby być nie odpowiednia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje zdanie jest takie. Skoro chcemy by świadkowa była bez pary to wybieramy taka osobę, która nie jest w stałym związku. A jeżeli chcemy by konkretna osoba była świadkiem to zapraszamy i tej osoby polowice i sadzamy blisko młodych. jak świadkowa z partnerem to i niech świadek przyjeździe z partnerką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiriwani
Ganesh a kto to jest młodsza druhna i starszy drużba? To są świadkowie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kiriwani:) jak tam samopoczucie. Starszy drużba i starsza druhna to inaczej świadkowie. A młodsi to u nas druga para drużbow. Takie jest u nas nazewnictwo zwyczajowe;-) żeby utrudnic chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiriwani
U mnie samopoczucie w porządku, tylko te cholerne mdłości mnie czasem dopadają. Już myślałam, że będziesz mieć stado druhen i drużbów jak w amerykańskich filmach :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiriwani
Wiecie co dla mnie to chamstwo prosić kogoś o świadkowanie, ale z zaznaczeniem, że ma przyjść sam/a albo rozsadzać świadkową i jej partnera na różnych końcach stołu. Co to za zwyczaje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
dla mnie też w ogóle co raz dziwniejsze te zwyczaje co raz więcej ludzie wydziwiają, tego zaproszą, ale bez dzieci, tego coś tam.... ehhh szkoda słów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny:) kiriwani moje najszczersze gratulacje! tak sobie czytam o odmawianiu świadkowania i o zapraszaniu ale bez dzieci, to aż mnie krew zalewa... jak można zaprosić kogoś bez dzieci?! u nas była taka sytuacja, że moich rodziców zaproszono bez dzieci. nie poszli wcale na te wesele, bo im się to nie spodobało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda14086 czemu krew Cie zalewa jak ktoś zaprasza bez dzieci , odmawia swiadkowania? Czasem ktos źle sie czuje jak sie na nim skupia zyjas uwaga a swiadek musi ludzi zabawiac, moja przyjacioka odmowila temu ze mimo ze jej facet jest dusza towarzystwa ona najchetniej by znikneła z tego swiata jak ktos na nia patrzy dłuzej niz kilka sekund i jaos nie widze powodu zeby krew mnie zalała, innych moze trzyac kasa i jej brak...wszystko kwestia tego jak dobrze znamy osobe która prosimy o swiadkowanie, mysmy tez odmówili kuzynce mojego J ktora w ten weekend miała swoje wesele tylko temu ze cała impreza po podsumowaniu wyszłaby nas nie mniej niz 3000 , przed naszym własnym weselem najnormalniej w swiecie nie stac nas na to, afery nie było, zrozumiała, normalne podejscie,szacun dla niej ze krew ja nie zalała. A sprawa dzieci..u nas nie ma ( sa tylko nasi chrzesniacy ktorych mamy razem 6 sztuk :-) dzieciaczki te beda pelniły jednak role małych drużbów w kosciele wiec mozna powiedziec ze je wykorzystamy) , innych dzieci nie prosimy ( dzieci kuznow, kolezanek) było by ich cos koło 35...nie miało ( w wieku 2-14 lat)proszac gosci przepraszamy ze bez dzieci i jakos tez nikogo krew nie zalewa ani nie robia afer z tego powodu, wiekszosc sama mówi ze z dzicmi by sie nie wybierali bo nastawiaja sie na wypicie, zabawe o rana a nie patrzenie na marudzace dzieci, zasypiajace na krzesłach...temu zapraszamy juz teraz zeby kazdy mógł sobie zorganizowac opiekę dla maluszków. Kazdy robi jak robi,uwazam ze sluby nie sa impreza dla dzici takie moje zdanie, Ty mozesz miec inne i nie odbieraj tego co napisałam jako ataku na swoja wypowiedz, po prostu inne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blogosławieństwo u nas wtradycji jest--nie wyobrazam sobie inaczej,nas nawet beda błogosławic moi dziadkowie którzy maja oboje po 90 lat i przezyli razem 65 lat po slubie wiec..niezłe swiadectwo dla nas :-) Beda łzy i mega wzruszenie to juz wiem teraz ,dziadek pisze pzemowe dla nas, bedzie pieknie. Alkohol-bedziemy pic troszke, na włąsnym weselu nie drinknąć?? Nie mamy zamairu sie upijac, lezec pod stołami i wszczynac awantur:-) na kazdym weselu na jakim bylam MP piła wódkę, bawiła sie do upadłego i nie mieli potrzeby oszukiwac z mineralna, jak sie pytałam o to to patrzyli na mnie jak na kosmite, nie mamy po 17 lat, mamy ochote to wychylamy kielona tylko ze sie kontrolujemy....jak zawsze. Przed kościołem i zyczeniami nie bedziemy na pewno pić. na naukach ksiadz nas uczulal ze jesli poczuje alkohol od MP to ma obowiazek przerwac mszę i nie udzielic slubu bo jedno z młodych jest nie trzeźwe umysłowo (jakos tak sie wyraził) wiec wole nie robic afer:-D zbyt powazna przysiega,prezycie zeby znieczulac sie, chce wszystko toprzezyc z emocjami:) ale przed 1 tańcem a po obiedzie na pewno juz przechylimy kieliszek:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a zwyczaj z rozsadzaniem swiadków czy starostów..nie zrozumiały dla mnie i pierwszy raz sie tu z nim spotkałam..nie ogarniam go, wtedy to bym napewno odmówiła stanowocz i jescze bym powiedziała głosno i wyraznie dlaczego zeby nikt nie miał watpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tym proszeniem dzieci to są różne sytuację... Jedne potrafię zrozumieć np. Finansowe, lokalowe ale jak słyszę, że ktoś nie zaprasza dzieci bo nie chce biegających bachorów na sali to i mnie krew zalewa. Zapomniał wół jak cieleciem był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dchsc
Ja właśnie nie zapraszam dzieci dlatego że biegają przeszkadzają i ogólnie nie lubię dzieci jak ja byłam mała też nie chodziłam na wesele jak i inne dzieci z mojej rodziny i jakoś żyjemy. I dziękuje za to moim rodzicom dzięki temu mogli sami wybawić się do białego rana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maibe
może przejdźmy do innego tematu, bo ten zaczyna się robić drażliwy... każdy ma swoją opinię, choć czasem nie do końca zrozumiałą.... dla innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuszna sugestia;) ja tylko jestem ciekawa, jak swoim gościom tłumaczą brak zaproszenia dzieci osoby, które nie lubią dzieci, bo są rozdarte i przeszkadzają? Mówią to wprost czy kłamią?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dchsc
ja mówiłam wprost nie chcę dzieci bo ich nie lubię i nie zapraszam wesele jest po to aby rodzice mogli się wybawić a wiadomo że nie wiele jest takich okazji w rok. I jakoś nikt z rodziny nie narzekał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×