Kamilla23 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 Szarlotko to tak jak u mnie:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamilla23 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 Znow chce mi sie spac :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarlotka80 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 głowy ,cipy i inne narządy też:):):)najlepiej te męskie:):):) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karten 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 to jest straszne ile nas jest a ci co nie chcą to mają ale ja jestem dobrej myśli że kiedyś i do nas się szczęście uśmiechnie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justys1818 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 kurcze chcialabym zeby nam wszystkim sie wkoncu udalo:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamilla23 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 Karten bo tak niestety jest... Kiedys nam sie uda... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamilla23 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 Ide polezec moze brzusio przestanie bolec pozniej wpadne Buzka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
werna26 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 czekająca, myslałam że pierdzielnę łbem o biurko, uśmiałam się jak dziki koń hehe :D dobre hasło, cytuję ":Wogóle mnie tak nosi zebym zorbiłą chyba z 100 kolczyków! A mam mało koralików A bigli tylko na 35 sztuk chyba " Jesteś boska kochana :D dzięki wielkie!!! Kamilka, a Ty zaraz w bańkę dostaniesz ode mnie! Nastepna niedowiarka... popatrz na przykład berbelka, też tak pisała i co? II krechy jak byk!!! Więc prosze mi sie tu na zapas nie załamywać, bo inaczej przyjadę do wawy i jaką mafie prószkowską ze sobą zabiorę, bo mam znajomości akurat :) NO, mam nadzieję, że smile on your face się pojawił? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
werna26 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 justyś, uda nam się, przeca my takie fajne lachony jesteśmy, to na pewno zaciążymy :D Każde dziecko by chciało mieć takie mamusie jak my, no nie? Więc luz, damy radę :) Zobaczycie, za niedługo to będzie topik nie dla staraczek a dla ciężarówek Cholera, mój optymizm aż mnie samą zaraża, to chyba od długiego siedzenia w robocie i promieniowania kompa :p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
werna26 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 ale jestem głodna..... zaraz dzwonię do M żeby już wodę na pyzy gotował, a jak przyjade to obiad ma byc na stole ;p Jednak nie jadę do galerii, jutro, dzisiaj już się mi nie chce.... Zmęczyłam się siedzieniem ;p Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
werna26 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 no to moje uszanowanie i żegnam drogie koleżanki spokojnego wieczorku i do jutra!!! Będę od 7.00 Papapa :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karten 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 pa pa ja też narazie uciekam idę na spacerek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justys1818 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 dziewczyny kurde ale mam stracha teraz..... bo wiecie bolal mnie lewy jajnik w czasie owulki czyli ten zdrowy, a dzis tak strasznie boli mnie prawy na ktorym jest wodniak..... dzwonilam do gina i on mowi ze w czasie owulki wcale nie musi bolec ten jajnik z ktorego jest pecherzyk tylko moze bolec z drugiej strony. i teraz sie boje bo skoro teraz boli prawy to znaczy ze owulka z niego byla i ze jajeczko sie przemieszcza do macicy a przez tego wodniaka nie przejdzie:( i znow test wyjdzie pozytywny a jajeczko obumrze w jajowodzie....... tak bardzo sie boje ze znow bede to przechodzic, ja juz nie mam sily..... teraz poczekamy czy beda jakies plamienia w najblizszych dniach i wtedy bede pewna bo tak mialam w poprzednim cyklu ze jajeczko chcialo sie przebic do macicy przez wodniaka i ocieralo mi o jajowod i plamilam krwia wtedy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Czekajaca25 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 WERNA :p:p:p:p Justys nie martw sie na zapas bo to nic nie pomoze! Jestesmy z TOBA !!!!!!!!! A co to wogóle jest ten wodniak? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Czekajaca25 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 A ja posiedze jeszcze chwilke i bede szykowała mezowi kolacje i naszykowałam sobie na 3 pary kolczyków :) Limit :) Bo bym normalnie wszystkie dzisiaj zrobiła :):):) A co bede robic jutro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justys1818 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 wodniak powstaje w jajowodzie i sprawia ze jajeczko nie przejdzie poza jajowod. wypelnia on jajowod gestym plynem co stwarza blokade nie do przejscia. a najgorsze jest to ze on powoduje ciaze pozamaciczne bo jak jajeczko nie moze przejsc to czasem zagniezdza sie w jajowodzie. boje sie strasznie:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Czekajaca25 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 Acha a tego wodniaka nie da sie jakos zlikwidowac lekai? Cały czas bedzie w tym jajowodzie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Czekajaca25 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 Justys bedzie dobrze! Nie zakładaj prosze czarnego scenariusza! Oby wszystko było wporzadku, zycze CI tego z całego serca!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justys1818 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 no wlasnie nie mozna go usunac bo sie nie da. jedyna opcja ktora i tak mnie czeka ale to juz po urodzeniu dziecka to bedzie usuniecie tego jajnika Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Czekajaca25 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 Ojej JUSTYS az tak ? :( Ale to dopiero jak dzieciaczka bedziesz miała tak? Ojej, przykro mi :( :O:O:O:O No ja tez jestem po usunieciu waznego gruczołu naszego ciała wiec wiem co czujesz :O:O:O Ale musi byc dobrze! MUSI !!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justys1818 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 no tak lekarz powiedzial ze dopiero jak juz uda sie mi miec dzidzie to usuniemy bo wczesniej nie chcial ryzykowac jakimis powiklaniami ktore by jeszcze bardziej przeszkadzaly w zajsciu w ciaze. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Czekajaca25 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 No to ja lece robic kolacje. Koło 22 do WAS zjarze. Papaa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Czekajaca25 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 No to ja lece robic kolacje. Koło 22 do WAS zjarze. Papaa Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Czekajaca25 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 JUSTYNKO bedzie dobrze! Badz dobrej mysli! Ja tez musiałam usunac prawie cała tarczyce :( Mam mniej niz 20 % a nawet mniej niz 15 % Ale wierze ze bedzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarlotka80 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 Matko dziewczynki....czemu my-fajne babki i do tego z pewnością zajebiste matki musimy tak cierpieć??????:(:(:( Ja już obiadek mam zrobiony...spagetti z mięskiem i sosikiem po Bolońsku...:):)...pachnie w całym mieszkaniu....M ma być o 19.00 ale jak już widać na załączonym obrazku jest już po....i założę się że dotrze najwcześniej na 20.00...............kurde co to za życie...od pracy do pracy...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarlotka80 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 Laski co wy wszystkie pierzecie teraz>>>>????:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justys1818 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 ja jestem ale wzielam nospe i leze bo boli ten jajnik Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarlotka80 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 Bidulka.....:(:(nic Ci nie pomogę....:(po no-spie może przejdzie............Ja oczywiście dalej na M czekam..... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
justys1818 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 no nieladnie ze sie tak spoznia:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
szarlotka80 0 Napisano Kwiecień 20, 2010 Tak nieładnie i co z tego jak moje gadanie nie pomaga....tysiące rzeczy po drodze załatwia....to ja lece na łeb na szyje do domu po pracy żeby obiad zrobić....a on jak zawsze tysiące spraw do załatwiania....jestem zła na maksa....naprawdę...a jeszzce rano się pytałam o której będzie....potem jeszzce raz przed 18.00 dzwoniłam to już wjeżdzał do miasta tylko musiał na pocztę jechać.....a teraz 19.35 i jakoś nie dotarł.....naprawdę mam dosć a wieczorem ani z nim porozmawiać ani nic bo wiecznie zmęczony i śpiący....do dupy z takim życiem,ciekawe jak on chce dzieciom się pokazywać...chyba na zdjęciu.....ok laski wnerwiona jestem na maksa więc sapdam pobiegać bo dom rozniosę...... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach