Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

majeczka87

W OCZEKIWANIU NA WYMARZONE 2 KRESECZKI - POCZĄTKI STARAŃ

Polecane posty

Gość Mikuśkaa
Moje dziecię 9 lat w tym roku skończy :-) co do porodu każda odczuwa to inaczej nie było może cudownie ale też nie tak strasznie grunt to spokój bez niepotrzebnego nakrecania boleć mnie jako specjalnie nie bolało dopiero tak przy 8 cm rozwarcia najgorsze było dla mnie to że nie mogłam wstać kazali mi leżeć plackiem a przecież jakbym pochodziła to by szybciej to poszło no i miałam poród wywoływany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ola ja pije soki z pomaranczy kwasne niby w kartonie nie mozna ale jedynie to i woda mi smakuje a od wczoraj pije wrzaca wode z dżemem smakuje jak kompot ale po tym nie wymiotuje asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Asia, jak czytałam twój wpis, to na samą myśl wody z dżemem mialam odruch wymiotny :D właściwie chyba na wszystko tak mam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalll
Halo halo jest tu kto? :) słuchajcie, od kilku dni mnie biorą wymioty.. znaczy nie wymiotuje ale mnie zbiera strasznie. Plecy w dole strasznie bolą, i trochę brzuch mam twardy. 3 dni temu skończyły się moje dni płodne. Ale kurde biorę tabletki antykoncepcyjne przez miesiąc zostało mi 7 placebo do okresu i można zacząć starania.A nie wiem co jest grane. Ostatnio robiłam test to zabarwil się w miejscu drugiej kreski ale jako tako kreski nie było... Co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalll
Dodam jeszcze ze przez te kilka dni brałam tabletki bo nie wiedziałam co robić, a test niczego nie wykazał ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Goscmall zle reagujesz na antykoncepcję mialam to samo podczas brania . Ola ja nic innego pic nie dam rady uwielbialam herbate przed ciaza a teraz wymiotuje po niej. Ale apetyt nam duzy wczoraj zjadlam sliwki 4 pozniej ciasto i jeszcze pizze nie pamietam kiedy tak dawno mieszalam jedzenie hehe maz sie śmieje bo pozniej placze ze odbija sie i zgaga jest asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest tu ktoś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalll
Asia nie wiem, te zabarwienie mnie obawia ale jak każda staraczka jestem na tym punkcie przewrazliwiona. Ale po tych tabletkach strasznie przytyłam.. Masakra ciągle jem.. Ale to tylko miesiąc wiec jakoś to zrzuce. ( mam nadzieję :) ) nie ma co iść do gin i zmieniać ich ponieważ nie chce znowu czekać dłużej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmalll
Dodam że za 10 dni mam okres i po okresie mogę się starać. Zalecenia lekarza :) trzymać kciuki dziewczyny! Każda z nas kiedyś zajdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Ola, no to u mnie to samo prolaktyna nieco podwyzszona i pęcherzyk opornie rósł, ale rósł. Niestety nie wiem jak duży urósł :) Też mężowi mówiłam ze pewnie dostane clo na to żeby te pęcherzyki ładnie rosły to się śmiał, że po co do lekarza chodzę skoro sama wiem jakich leków mi potrzeba :D Ola a Ty brałas te clo? Czy nie? Ciąży mnogiej się już nawet nie obawiam.. jeśli będą dwa serduszka to się uciesze :) Dzisiaj znajomy nasz ustalił z narzeczona datę ślubu w przyszłym roku i tak sobie marze, że będę już do tego czasu w ciąży :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość  Ola
Olenika, do przyszłego to ty jeszcze możesz urodzić :) ja tez zawsze mężowi mówiłam, ze lekarz mi niepotrzebny sama bym wiedziala po badaniach co mi jest i jeszcze gdybym receptę mogla sobie wypisać :D bylam tak oczytana :D a u mnie bylo tak, w kolejnym cyklu planowałam od 3 dnia robic badania i robic je caly miesiąc i pokazac lekarzowi i bylam pewna, ze dostane clo na ten pęcherzyk juz bylam na to psychicznie gotowa, ze cis w końcu ruszy. A tu niespodzianka :) bez żadnych leków, żadnego wspomagania, po prostu przyszedł moj czas w tym roku starań. Albo jakiś cud, albo moje wyluzowanie. Planowałam badania, wizytę u Endo i trochę wyluzowałam ze staraniami. A jak testy owu wyszly to tez bylo na luzie, mimo, ze wiedziałam o tym. Zero presji, pośpiechu. podejrzewam ze u u ciebie tak będzie. Nawet jak będą leki to nie będziesz wiedziała czy one pomogły czy to przypadek akurat. Pól roku to nic, pamiętaj o tym. Zaskoczycie w którymś cyklu w tym roku może tak po prostu jak ja, bez żadnych leków. Ale to, ze jestes pod opieka lekarza, to jest bardzo dobrze, bo juz jestes na pewno spokojniejsza niz wczesniej. Aczkolwiek ja z regularnymi cyklami nie szłabym, tylko rok czekala na to, co nieuniknione :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehehe a z tym weselem to i u nas smieszna sytuacja. Dowiedziałam sie we wrześniu, ze moja przyjaciółka we wrześniu tego roku bierze ślub. I mąż zadowolony, ze pojedziemy na wesele do żadnego miejsca, a ja mu powiedziałam, zeby nie byl taki pewien, bo nie wiadomo czy nie będziemy mogli. No i mialam racje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Ladnego miejsca :D ale chaotycznie to napisałam, ale wiadomo o co chodzi. Niech to wesele bedzie dla was motywacja. Nie planuj, ze musisz w tym cyklu zajść, tylko zajście do wesela niech bedzie waszym celem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ola ja miałam regularne cykle, jak widać w moim przypadku one o niczym nie muszą świadczyć. Też mówiłam mężowi że wszystko mam jak w zegarku, obserwuje skoki temperatury w połowie cyklu ale jednak się zdecydowałam na poradę specjalisty. Teraz tego nie żałuję. Jakbym nie poszła do lekarza tylko czekała ten rok to byłby rok stracony. Ewentualnie byłoby więcej poronień. Jestem po wizycie u lekarza. Dziś 10 dc. Endometrium 12,3 mm. Pęcherzyk dominujący 17,6 mm. Doktor powiedział że jakbym mu nie powiedziała że mam insulinooporność w życiu nie wpadł by na to że mam problemy z hormonami. Cieszę się że już po miesiącu brania leków wszystko tak ładnie się wyrównuje. Agata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Agata, może i masz racje. Ja zawsze myślałam, że regularne cykle oznaczają zdrowy organizm, wyrównane hormony. I pewnie ja bym czekala. A teraz widzę, ze różnie może być, niczego nie można być pewnym. Jak tobie się tak ładnie wyrównuje to może jesteś juz blisko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenika
Agata, przypomnij mi jak to u Ciebie jest. Co nie tak z hormonami miałaś? I jakie leki dostałaś? :) Ja już się nie mogę doczekać aż mi lekarz w końcu coś przepisze i zacznę brać.. Ewidentnie coś nie grało w tym cyklu z pęcherzykami, za wolno rósł dominujący. Ola, jeśli nawet ma się cykle regularne, a przez pół roku się w ciążę nie zachodzi to szlak człowieka trafia :) Ja wolałam iść do lekarza, nie chcę czekać na dziecko :) Ale tak sobie myślę.. za jakieś półtora miesiąca wprowadzimy się do swojego mieszkania, będziemy sami.. do tego czasu lekarz pewnie coś stwierdzi i dostanę też jakieś leki.. puszczą hamulce i będzie się działo :D Dziecko pojawi się raz, dwa. Juax, napisz nam o tych sposobach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juax
No więc babeczki trochę mnie przerażacie. Skąd ten pęd do leków? Wyczerpcie najpierw naturalne metody a później leki. Nie pakujcie się od razu jak Sali w euthyrox który był jej niepotrzebny. Sali nie obraź się :) Że już nie wspomnę o dzisiejszym wpisie Asi o odżywianiu... Oby mały był zdrowy. Nie będę pisał eseju choć mógłbym tylko napiszę ogólnikiem bo już mnie przekonałyście że bardziej zaufacie lekarzowi niż nieznanemu nickowi. My z żoną ostatnio raczej nie zgadzamy się z lekarzami, postępujemy po swojemu. Choćby początek ciąży, tuż po owulacji, infekcja pęcherza straszna(najszybszy objaw ciąży tak w ogóle jeśli wystąpi), mocz z krwią i ropą, jako że faza lutealna furagina zabroniona. Nie będąc pewni jak postąpić poszliśmy do rodzinnego, tłumaczenie co i jak i efekt: anytbiotyk. Nie skorzystaliśmy, poszło leczenie naturalne, tylko wit c i żurawina, po 4 dniach żona zdrowa a nasz Kropek nie dostał nic złego. Że już nie wspomnę jak endokrynolog chciał żonie wcisnąć euthyrox, na prawie już dobre wyniki tarczycy.Szok Naturalnymi metodami tsh zeszło do 1,2 Odnośnie wcześniejszych sugestii, lekarzem nie jestem, studia ścisłe skończone. Co do porad, oczywiście to moje zdanie: -warto przed owulacją zrobić 5 dni przerwy w kochaniu się, kochać się przez 4-5 dni codziennie od dnia pozytywnego testu owu, a idealnie trafić z początkiem tych dni miłości na dzień przed pozytywnym testem owu, tak było u nas w udanym cyklu, post zalecił endokrynolog -oboje małżonkowie powinni przyjmować kompleksy witamin, choć nie takie same, mądrze wybierać, nie bać się tych które mają naprawdę dużo w składzie, dodatkowo brać dużo D3 ( min 2000j) i k2-mk7 (200mcg), oboje także 2-3 łyżki oleju lnianego budwigowego z apteki dziennie. No dobra, żona brała od kilku miesięcy elevit pronatal jako kompleks. Przy braniu witamin nie jeść wątróbki. Pamiętamy że wit a, d, e, k wchłaniają się dobrze po tłustym posiłku. Nie bać się dużo wit c. Śmiało można 2x1 g dziennie. -jeść codziennie po dwa ząbki wyciśniętego czosnku, na jedną kromkę pod wędlinę, pycha, tylko polski, wybierać twardy przy zakupie, zrobiliśmy tak od pierwszego dnia szczęśliwego cyklu i nie przerywamy tu uwaga: czosnek jest, według badań, najsilniejszą substancją naturalną na utrzymanie ciąży w I i II trymestrze -kobieta przez całą fazę folikularną może stosować olej z wiesiołka, polecam oeparol. Pamiętać należy że jak każda naturalna substancja nie działa od razu, potrzebuje czasu. Jeśli w drugim miesiącu na tym oleju jest nadal mało śluzu to tylko dla tego że kobieta spożywa za mało płynów, dużo płynów dużo śluzu, plemnikom łatwiej działać -mężczyzna też powinien zadbać o rzadką spermę, łatwo to zrobić syropami, ponoć gujazyl załatwi to w dwa dni, sinupret w kilka dni, ja w szczęśliwym cyklu tryskałem dosłownie wodą :) aż się przeraziłem jak zobaczyłem -oboje małżonków potrzebuje dużo jodu, trudny temat, nie kupujcie kelp, uważajcie na ryby, a jednak jodu potrzebujecie. W szczęśliwym cykli użyliśmy dużo jodu, codziennie, nie napiszę jak, lekarzowi też nie powiemy, po co ma krzyczeć :) dalej bierzemy... Ale od razy wyniki tarczycy przeszły z perfekcyjnych w dobre, trzeba być ostrożnym. Jest nowy preparat, jodavit, wygląda ok tylko jest strasznie drogi, nie używaliśmy. Przy jodzie dbać o selen. -bardzo dobra jest dla mężczyzny maca, w szczęśliwym cyklu brałem od początku, łyżeczka na szklankę wody dziennie, silnie działa -mężczyzna podczas fazy folikularnej żony może pić raz dziennie napar: 1 łyżka korzenia pokrzywy o łyżeczka mięty pieprzowej na pół litra wody, parzyć 30 minut, nie stosować dłużej niż dwa tygodnie w miesiącu -kobieta napar na fazę folikukarną: 1 łyżka liścia pokrzywy i łyżeczka mięty pieprzowej na pół litra wody, parzyć pod przykryciem 30 minut - oboje codziennie pić po jednej wyciśniętej cytrynie na szklankę, dopełnić szklankę wodą - wyrzucić z domu białą sół, zamienić na himalajską - 2 razy dziennie pic wodę z octem jabłkowym 15 minut przed posiłkiem od łyżeczki do łyżki na szklankę lub pół szklanki wody Tyle teraz pamiętam. Udało się w 5 cyklu ale tak naprawdę w 3-cim. W dwóch pierwszych prolaktyna była ogromna i tak, tutaj użyliśmy leku, zbił od razu. Nie słuchajcie że należy się rok starać a potem badać. Tak powiedział ginekolog na wizycie w pierwszym miesiącu starań. Gdybyśmy się posłuchali to nie bylibyśmy dzisiaj tacy szczęśliwi. Stracilibyśmy rok. Swoją drogą lekko nie miałem, żona nie bardzo chciała się badać, ginekolog baran powiedział jej że ma hormony ok i jak ją zapisałem do endo to było ciężko. Była zła za kolejne pobrania krwi, za daleki wyjazd do endo, że ginekolog powiedział że jest ok a ja Ją tylko stresuję. Jaki ja byłem zły za tą niewiedzę ginekologa... nie konsultujecie z nimi hormonów. Za to teraz moja najcudowniejsza żona jest bardzo wdzięczna. Co do metod są jeszcze inne ale to już trzeba pod konkretną osobę, cykle, hormony. My stosowaliśmy wszystkie wymienione. Dzisiaj pracowaliśmy nad poprawą diety na czas ciąży, żona ma zapał. Jeszcze raz piszę, wymieniłem tylko moje sugestie a nie żadne pewniki. Udaję tutaj mądrego ale wiem że nie mam gwarancji że z moim jak na razie Kropkiem będzie wszystko OK. Ale zrobimy wszystko żeby tak było. Będę jeszcze czytał ten wątek ale niekoniecznie będę dużo pisał. Życzę szybkich dwóch kresek dziewczynom które jeszcze czekają. Tym które już mają fasolkę życzę urodzenia zdrowego dziecka. Długie jednak wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juax z całym szacunkiem do ciebie ale po witaminach tutejszych źle się cxzulam przed ciąża i do 2miesiaca gralam te witaminy i kwas foliowy a później miałam straszne wymioty . facet tego nie zrozumie bo nie wymiotuje 24na dobę ją okropnie przechodzilam 3miesiace ciąży a i początek 4miesiaca. Witaminy bralam i kwas z naturalnych składników warzywa owoce skupilam się podczas ciąży na jedzeniu dużej ilości zielonych produktów bo maja dużo kwasu foliowego więc dostarczam dziecku wszystko co jest potrzebne i widać to na USG mój dzidziuś jest zdrowy rośnie kopie i ma się dobrze 3marca zaczynam 5miesiac już więc to też to potwierdza. Dziewczyny co do ślubów to ją mam w sierpniu ślub szwagierki ale nie jedziemy na niego bo mam termin na 20lipca a wiadomo może wcześniej się urodzić a może później a poza tym nie chce bobasa ciągnąć samolotem kilka dni po narodzinach . lekarz stwierdził że mogę wcześniaków urodzić bo sama jestem wczesniakiem i stąd ten wniosek . ślubów nie lubię więc się cieszę że maleństwo będzie z nami mąż też nie leci bo obiecał mi że będzie mnie wspierał przy porodzie i po nim wiadomo będzie chodził do pracy ale wież z dzieckiem musi budować już od teraz zwłaszcza że brzuszekk się już pokazuje mały ale jest . a latem może przyleci któreś z rodziców moich mi pomoc. A wy jak się czujecię? Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juax
Asia wybacz nie doczytałem ze to było jednorazowe szaleństwo. Teraz widzę ze jesz dbając o dobro małego. Fajnie ze mały tak ładnie rośnie mimo takich cierpień kobiety. Zapomniałem o najważniejszym suplementy dla mężczyzn, karnityna + arginina np olimp l-karnityna forte plus. Ssalem 2 x dziennie między posiłkami. To najlepszy środek na poprawę jakość ilości i *****iwosci plemników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juax wybaczam poprostu postanowiłam spróbować odstawić tabletki i brać żywność naturalną skoro lepiej mały ją toleruje asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym łączył naturalne żywienie z suplementacja. Należy pamiętać ze o ile warzywo potrafi wytworzyć witaminy o tyle minerałów juz nie. Warzywo ma tyle minerałów ile wchłonie z ziemi. A w ziemi juz prawie nie ma. Ostatnio zbadano w Krakowie pomidora i z minerałów miał tylko potas choć 30 lat temu miał ich masę. Nie można popadać w paranoję ale wydaje mi się ze warto mieć świadomość w tym temacie. Skądś się bierze ta masa nowotworów wśród młodych ludzi, niestety dwie osoby z znajomych odeszły juz z tego świata w ostatnich latach. A bardzo młody jestem :-) Oczywiście każdy decyduje sam. Źródłem minerałów jest sól himalajska chociażby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mikuśkaa
Juax matko kochana ile tego tych naparow wywarów witamin jak wy to spamietaliscie wszystko??? A jak tam beta rośnie u was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do naparu to nie pomyślcie się. Kobieta absolutnie nie może pić korzenia pokrzywy, tylko liść. Zupełnie inne działanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze zalecenia żony endokrynologa dla mężczyzn. - zakaz jedzenia mięsa z kurczaków no chyba ze macie swoje albo od znajomych którzy nie faszeruja hormonami. - zakaz noszenia telefonu kom w kieszeni, naturalna antykoncepcja dla mężczyzn, promieniowanie - Zakaz trzymania laptopa na kolanach, przegrzewanie uszkadza plemniki, tak samo jak nie leżeć w wannie z gorącą wodą, lepiej prysznic. - Sportowcy tymczasowo nie powinni używać żadnych odzywek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Juax ja to w szoku jestem :O No widzisz, niektórym się udaje bez niczego tak jak mi, a niektórzy nakombinują ze sposobami i przyspieszają to. Nie ma tu chyba reguły. Juz sama nie wiem co myslec. Zawsze bylam przekonana, ze lekarz wie lepiej, skoro każe rok sie starac to tak ma być itd. Ja pewnie bym nie poszła z regularnymi cyklami do lekarza przed rokiem. Tak mysle. No ale zmienilabym zdanie po przeczytaniu twojego wpisu :) A skąd wiesz, ze gdybyscie nic nie badali itd tylko wszystko na luzie to by wam sie nie udalo? Mi sie udalo, a mialam nieregularne cykle. Nieregularne cykle = zaburzenia hormonalne, to jakim cudem? To jest chyba temat rzeka. Chociaz naturalne sposoby można wyprobować, nie zaszkodzi myślę, a moze pomoc. W ogole podoba mi sie jak sie wypowiadasz o swojej zonie :) I jak sie angazowales w starania, moj to nawet rozmawiac o nich nie chcial i to on chcial czekac z badaniami. Teraz wiem, ze mial racje, ale jednak brakowało mi bardzo jego wsparcia. Teraz sie cieszy, ale coraz bardziej tez widze, ze jest przestraszony, z reszta tak samo jak ja. Na poczatku nie mógl w ogole w to uwierzyc i oswoic sie z ta mysla. Takze twoja zona ma fajnie, ze jej maz ma łeb na karku :) A ja też teraz mam bzika na punkcie odzywiania i czytam o tym w necie i wszedzie co innego :/ wiec ja juz nie wiem czego jesc wiecej czego mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej Juax dziękuję za rady :) u mnie to jest tak ze ja mam hasimoto, niestety dziedziczne po mamie i moja przysadka mózgówa nie produkuje wystarczającej ilości hormonów. Ja przyjmuje letrox i będę musiała tak jak moja mama brać do końca życia. Zbijam również naturalnie non stop stosuje olej lniany budwiga i jeździłam do dwóch lekarzy. U jednej byłam prywatnie i ona jest specjalistka, powiedziała ze mam być w marcu u niej i jeżeli dalej mi tak będzie ładnie spadać tsh to zmniejszy dawkę. Myślę że u mnie bez leków by się nie obeszło. Teraz dopiero czuje ze żyję. Serio jestem w szoku, że tak mogę funkcjonować. To jak to wiecie co dzisiaj jest mój 31dc i okresu brak, bóle brzucha ustały juz chyba w środę i od tej pory czuje swój brzuch ale inaczej. Dzisiaj zrobiłam test i po jakimś czasie ( dluzszym) pojawiła się druga ale delikatna. Jutro rano jadę na krew. Mężowi jeszcze ie mówiłam, musze się upewnić. Jednak czuje ze nam się udało, temperature mam podwyższona non stop. Nie nakręcam się ale już w to wierzę. :D Sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
Sali 🌻 mnie też brzuch bolał inaczej. Czujesz takie ciągnięcie? temperatura ile dni podwyzszona? blada kreska to jest ciaza, przeciez ja tez mialam blada. No nie wierze jak to ładnie idzie na tym forum :D Tyle osób naraz :D Trzymam kciuki, a pogratuluje ci po becie, chociaz ja już wiem, ze w ciazy jestes :D mowilam, ze seks na zgode jest bardziej intensywny i owocny :D Ale super :D o ktorej jutro robisz bete?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Ola
A co do tych leków, wlasnie jak ma sie jakas chorobę, zwlaszcza jak bylo w rodzinie jak w twoim przypadku sali, to nawet regularne cykle nie daja. A u mnie żadnej choroby nigdy, co sie nie dzialo to bylo ok, kiedys tez tarczyce badalam bylo ok, teraz tez ok. Moje cykle rózniły sie max 10 dni, lekarz powiedzial, ze to moglo byc od stresu i zlego odzywiania, nie musialo od razu oznaczac jakichs problemow z przysadką itd. Także to wszystko jest loteria, ale po przemysleniach juz wiem, ze dobrze pojsc wczesniej, ciesze sie, ze olenika cos zaczela w tym kierunku, moze jakis lek trzeba bedzie brac, tak jak u ciebie Sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No czuje właśnie ciągnięcie, jednak nie zawsze i takie uczucie jakbym pęcherz miała non stop pełen. Powiem Ci ze juz dwa dni po owulacji jak bolał mnie brzuch co chodzić nie mogłam, to pierwszy raz poczułam coś takiego ze mogło nam się udać. Wiedzialam, że za wcześnie na jakieś bóle ale to było straszne. Spałam to czułam. Podwyższona te perature mam od tamtego czwartku. Byłam u mamy i ona mówi żeby zmierzyć bo jestem cała gorąca. Miałam wtedy 37,00, potem byłam u nich w sobotę i ona znowu mówi coś w organizmie u Ciebie się dzieje bo Ty cały czas gorąca. Zmierzyłam i znowu 37,00. Wtedy znowu pomyslalam, że nam się udało, bo nigdy nie miałam tak długo podwyższonej. Potem na początku tygodnia tego miałam bóle brzucha jak na okres, jednak bolały mnie i plecy i tak dziwnie ciągnęło w brzuchu, chociaż czekałam na okres. Wszędzie ze sobą nosiłam zabezpieczenie w razie jak dostane. Nawet w kieszeni w spodniach bo byłam przekonna, że dostanę. Potem ból ustal, nawet próbowałam sobie wmówić ale nic. Okres nie przyszedł i wczoraj byłam w pracy i czułam mocne ciągnięcie i mam zagazowany brzuch. Dzisiaj ten ten i znowu nadzieja. Zbyt często mi się udaje myśleć w tym cyklu ze się udało na 100%, żeby przyszedł okres. I wiem, czuje to ze się udało :D Nigdy tyle mi okres nawet się nie spóźnial. No i mam zawroty znowu silniejsze i wszędzie papierosy czuje. Nawet wczoraj w sklepie normalnie cały rząd śmierdzial mi bo ktoś tam stał kto chyba pali. Normalnie się duszę. :( Jutro wstanę rano po 7 i pojadę na krew, mam nadzieje ze w sobotę czynne. Jej normalnie i wierzę i niewierze jednocześnie :D Sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ola no właśnie niestety tak jest ze jesteśmy zmuszeni. Wiem, że teraz bede musiała więcej brać, tylko ta moja lekarka powiedziala ze jak w ciąży to podwójna dawka. Natomiast ta u której byłam prywatnie to ze absolutnie, że trzeba badania zrobić najpierw i potem dawkę ustalić. I pójdę prywatnie, zapłacę ale wiem ze jest dobra. Będę musiała brać leki bo maleństwo pobiera hormony od matki, a jak ich nie ma, tak jak u mnie to niestety trzeba uzupełniać. Sali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×