Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

cotton-blossom

Na Dukanie w UK

Polecane posty

Dea, puść te kciuki! ;) Swoją drogą cieszę się, że dzięki mnie trochę odpoczęłaś w pracy :) Zdałam, zdałam, nawet excellent pass, muszę się pochwalić. Ale miałam taki dzień dzisiaj, że padam na ryj i napiszę jutro. Zresztą pewnie i tak dopiero jutro rano kawkę jakąś zaliczymy, nie? Aha, o lodach mi nie mów nic a nic Dea, bo dziś dopiero drugi dzień kiedy zaczęłam od początku, więc na razie dobrze jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAJCIE DUKANKI..... jA JUZ WYCHODZE Z KSIĄŻKOWEJ TEJ DIETY, CZASEM ZAKĄSZE SOBIE COŚ SŁODKIEGO......I TROCHĘ ZAPOMNIAŁAM O SŁYNNYm czwartowym czwartku. Ale waga mi stoi ciągle na 57 kg od 2 tyg. zresztą znowu chyba wrócę na typowe proteiny, bo celulit mi sie znów pokazał......................a przeciez lato już ...tuż.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agiszon, GRATUALCJE!!!! 🌻🌻🌻 i stawiam wirtualnego drinka, bo kazdy egzamin oblac trzeba!!!! VP to veggies+protein PP to pure protein tak sie jakos przyzwyczailam ;) Eni, swietnie ze waga stoi w miejscu! No widzisz, my tez ciut odbiegamy od ksiazkowej diety i nie narzekamy ;) ja juz jestem pod 67 :) tylko ze przede mna sa dwa tygodnie w PL :o najem sie moich ulubionych zoltych czeresni!!!! :D:D:D a po powrocie znowu na scisla dietke, mozliwe nawet powrot do I fazy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki wielkie. Też się cieszę. Co prawda jeszcze jeden poziom przede mną, ale oblewać i tak już co jest. Ja oblewam wodą i jogurtem na przykład. Dzień wczorajszy minął i nie chcę żeby wrócił. Masakra po prostu. Nie dość, że pierwszy raz zostawiłam małego z kimś innym niż mężem, to jeszcze temu komuś bateria padła, mąż zgubił telefon idąc do pracy, ja w szkole zdawałam egzamin, upał straszny, duchota itp. Ale, wyobraźcie sobie, że nagle dostaję telefon od kobity która mówi mi, że znalazła taki a taki telefon na Old Street i że chce go oddać i żeby przyjechać na Marble Arch. Czujecie ile ja wypociłam w tym metrze wczoraj? A ile się nawdychałam potu innych? Miodzio ;) Ale jak mówię, wszystko skończyło się dobrze i na pewno za takimi dniami tęsknić nie będę. Jak ja wam zazdroszczę tych piątek i szóstek z przodu ;( Aha, kupiłam dziś w Lidlu ten wiaderkowy jogurt i on ma aż 6,3g tłuszczu na 100g. Tylko myślę, że jak go sobie wymieszam z takim 0 to może ujdzie, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dzien do zapomnienia mialas wczoraj Agiszon ... no ale pociesz sie ze od pocenia tez sie chudnie ;) :p Najwazniejsze ze trafila wam sie jakas uczciwa osoba, a jednak takowe jeszcze sa na swiecie! no, ja jeszcze 10 minut w pracy a potem wybywam :) tylko musze pamietac zeby jutro do pracy przyjsc ... caly dzien dzis wydaje mi sie ze jest juz czwartek :D:D:D Agiszon, ja jeszcze 12 kwietnia wazylam 81kg (a gdzies 1go 82) a dzis rano sie zloscilam ze spodnie rozmiar 12 juz sa na mnie za luzne i trzeba bedzie isc na shopping .... zobaczysz, i ty bedziesz miala ta 6 czy nawet 5 z przodu!!! Tylko ze na samym poczatku to niestety ale trzeba sie zaprzec i nie grzeszyc :o ok dziolchy, ja dzis na kolacje jakiegos grilla chyba zrobie bo trzeba wykorzystywac lato dopoki jest!!! :D buzka dla was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dea, nie zapomniałaś przyjść do pracy? :) Dziękuję za słowa otuchy. Ja to bym chciała jakąś pigułkę wziąć i obudzić się następnego dnia już szczupła. Tak to by było dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieeeee, nie zapomnialam, jaka szkoda :( Agiszon, niestety nie ma magicznej pigulki :o ale ja ci gwarantuje ze jesli sie zaprzesz i bedziesz diete rygorystycznie stosowala przez 2 tygodnie (bez zadnych grzeszkow) to z 5 kg spadnie! Naprawde! U mnie tak bylo, wiec mozna! arghhhh, jestem na mozilli i co napisze to mi sie podkresla na czerwono 😠 oooo, znikenlo sobie ... hehehe a wczoraj na kolacje zjadlo mi sie salatke z mozzarelli (full fat, czyli jakies 20%) i pomidorow, a jestem na PP :o mialam przygotowane fajne miesko na grilla ale chlop se do pubu po pracy poszedl a dla samej to mi sie nie chcialo bbq zapalac ... dzisiaj na objad piers kurczaka w zaprawie meksykanskiej i cottage cheese :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie czytam książkę. Już jest w necie - fajnie, nie trzeba płacić, hi hi. Ładnie poszłaś po bandzie z tą fetą. Ale musiało smakować, co? Oj, u mnie dziś chudy twarożek będzie no i jajca oczywiście. Wiem Dea, że jak się zaprę to poleci, bo widzę po innych ludziach. Przecież to nie może być teoria spiskowa. Na innym topiku ludzie kochają Dukana, mam nadzieję, że i ja zacznę go kochać już niedługo. Na razie go toleruję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeeee, ja fety nie lubie, bleeeee mozzarelle zjadlam :) no popatrz, a ja ksiazke przez Merlina w Polsce kupowalam ;) ale po lebkach przeczytalam bo co mialam wiedziec tego sie dowiedzialam z roznych forum o dukanie ;) no to kiedy zaczynasz freelansowac? Faza I 12.04 - 81kg Faza II 21.04 - 77kg 01.07 - 66.5kg Cel: 63-60kg, wzrost: 170 wyprostowana, wiek: dumna 40latka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rany, ja dziś jak jakiś lunatyk jestem. Jasne, że mozarella. Feta za mną chodzi od kiedy myślę o tym chudym twarogu :( Do freelansowania jeszcze troszkę. Na razie będę się rozglądać za dobrymi agencjami zatrudniającymi interpreterów. A że ja tylko w weekendy będę mogła pracować, może być ciężko. Nie wariuję z tego powodu. Powoli, powoli się znajdzie. Żebym ja tą powolną politykę do odchudzania mogła zastosować i się z nią pogodzić to by było dobrze. Ty Dea już od dziś masz weekend? Fajowo tak - tydzień pracy krótszy, weekend długi, żyć, nie umierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dea, wiem, że masz weekend i tak mi tu smutno bez Ciebie :( Czytałam właśnie różne strony na temat naszej diety - jest ich już całe mnóstwo; i wyczytałam o koktajlu proteinowym. Mówią, że mimo, że Dukan o nim nie wspomina to wart go pić, ale jest jedno ale, bo oni do niego owoce wrzucają. Popatrz: Koktajl proteinowy Podczas diety protal warto spożywać koktajl proteinowy. Mimo tego, że zdania na temat jego skuteczności (i konieczności stosowania) są podzielone, na pewno picie go nie zaszkodzi. Składniki: * 5 łyżek płatków owsianych * 3 szklanki mleka * jogurt naturalny * truskawki, jagody lub maliny * pół kostki półtłustego twarogu * 3 łyżeczki odtłuszczonego mleka w proszku Przygotowanie koktajlu polega zmiksowaniu wszystkich składników razem. Jego zwolennicy uważają, że pierwszą porcję pije się rano, po śniadaniu, a drugą dwie godziny później. Co ty na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agiszonku, no niby weekend ale nie labuje bo z dziecmi w domu, tzn ciagle gdzies w biegu jestem :o nawet nie mam czasu zeby chate ogarnac, a wczoraj moje radosci daly mi tak popalic ze jak tylko poszly spac to zlapalam za butelke Bombay Saphire :p Z praca jestem pewna wszystko powoli sie ladnie ulozy, widac ze masz glowe na karku tona pewno wszystko pojdzie tak jak bedziesz chciala. A co do koktailu, sama nie wiem, czy to zamiast jedzenia ma byc? bo jesli tak to nie polecam bo na pewno bedziesz chodzic glodna, a wg mnie jak jestes na diecie to glodna nie powinnas byc (i dlatego ja lubie dukana bo nigdy glodna nie bylam/jestem). Ale jesli to jest jako dodatek, to czemu nie? Tych owocow wcale nie jest tak duzo i jesli sie pozwala dwa owocowe jogurty na dzien w fazie II to nie widze problemu. Mysle ze i dukana kazdy musi dostosowac do siebie, ja tak zrobilam. A zrobilas juz sernik? wychodzi pyszny! Dzisiaj dzien prania i sprzatania :o musi byc bo za tydzien wyjezdzamy i musze juz zaczynac walizki szykowac :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dea, wiem o czym mówisz. Mnie Filip też dał wczoraj popalić. Ale ginem się nie raczyłam ;) Swoją drogą powiem Ci, że jak miałam kiedyś szkolenie w pubie na temat spirytów, to się okazało, że 25ml ginu ze slim tonic ma tylko 9 kalorii, więc enjoy. Ten koktajl to nie jako posiłek. Podobno szklankę rano przed jakimś innym posiłkiem, a drugą po dwóch godzinach. Ale, jak mówię, zdania są podzielone, a Dukan o nim w ogóle nie wspomina. U mnie dziś będzie dzień leniuchowania, bo zawsze jak M jest w domu to nie potrafię się zorganizować. A co do tego prania - olej, w Polsce wypierzesz i nie swoją wodę wykorzystasz, hehe. Aha, straciłam 1,6 - nareszcie się ruszyło :) Przyjemnego weekendu życzę. x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Norn Iron
Hej można dołączyć? Jestem z Irlandii Północnej i kilka dni temu zaczęłam jeść same proteiny...Chcę schudnąć ok. 10 kilo do końca września...Wcześniej byłam na SB ale chyba nie byłato dieta dla mnie bo mimo przestrzegania zasad schudłam przez 2 tygodnie niecały kilogram... Ale czytam i czytam sobie wasze osiągnięcia i się zachęciłam...Cóż szkodzi spróbowac,nie? Trzymajcie kciuki,pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w poniedzialek :) ostatnie cztery dni w pracy, potem urlop no i mam stressa, bo maaaasa rzeczy do zrobienia przed znieknieciem :o Agiszonku, BRAWA!!!!!! no nareszcie cos ruszylo, a jak rusza to i motywuje :) Norn Iron, witaj, pewnie ze mozesz dolaczyc, zawsze razniej ;) A gdzie "stare" dziewczyny? Wracajcie i piszcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Dea. Motywuje, to fakt. Ale szału nie ma, jak to dzisiejsza młodzież mówi ;) Nie stresuj się, masz jeszcze przecież 4 dni, wszystko na pewno załatwisz. Zastanawiałaś się, jak dasz radę na diecie w Polsce? Ja jak mam weekend to mi ciężko, a co dopiero urlop! Ja w każdym razie będę trzymać kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ciekawie. U każdego coś fajnego. Tylko u mnie wstyd jak nic. Dzisiaj poraz n-ty już chcialam wrocic do fazy pierwszej... proteiny chcialam znowu jesc same i nawet jadlam. Aż do.. przede chwilą. Mialam taką ochote na batona, że... nie dałam rady.. przegralam z czymś takim durnym jak chęć na batona... poszlam, wzięłam, zjadlam... :-0 A ja przeciez nigdy nie lubilam słodyyyyyczyyyy!! 😭 A juz tak fajnie dzien mijał.. Waga stoi, od miesiaca to samo, co jest dla mnie wielkim szczęsciem, bo pożeram jak opętana. Jak mnie głód chwyci, to nie ma zmiłuj - w lodówce jogurciki, a ja co? pizze, hamburgera.... 😭 To sie źle skończy, oj źle.................. :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D:D:D Cotton, jak ja cie rozumiem ;) kolezanka podpowiedziala zebym na pobyt w PL przeszla na III faze ;) i chyba tak zrobie, a po powrocie powrot na II. Nie ma sie co stresowac na urlopie. Bede uwazac i przestrzegac choc 1 dnia protein w tygodniu. Cotton, my startowalysmy z takiej samej wagi, i chyba mamy teraz tez taka sama (ja oscyluje 66 - 67.5) i jak narazie chyba mi tak dobrze. Ciuchy mam troszke za luzne, ale nie ma zbytnio kasy zeby nowe kupic (dwojka dzieci w prywatnym przedszkolu :o ). Zle nei wygladam, a troche tego sadelka co mi pzoostalo doskonale udaje sie zakryc dluzsza bluzeczka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już dawno nie było mi tak źle. Waga ani drgnie, Foxtons mnie doprowadza do ciężkiej k@$%^&y, młody ciągle jęczy a M w pracy i nie mam się komu w rękaw wypłakać. Niech to szlag.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Agiszon, wyplacz sie w moj rekaw ;) czasami takie dni sie zdarzaja, ale zawsze potem wychodzi slonce ;) A o estate agents to nawet mi nei wspominaj, ja kolo mojej nawet nie przechodze od dwoch lat, zawsze wieeeelkim kolem obchodze!!! pociesz sie, ze moja waga troche wzrosla, mea colpa, za sprawa kryspy kreams ... :o no nic, chyba trzeba jakos zoladek przyzwyczaic do 'owoca zakazanego' ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znana1985
Hej Kobietki! Jak tez w Uk i tez wlasnie planuje zaczac ta diete tylko jakos nie umie zaplanowac tego wszystkiego. Mozecie polecic jakies www lub cos gdzie mozna znalesc 'przepis' na ta diete? z gory dzieki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znana, tu masz link, gdzie możesz pobrać książkę : http://hotfile.com/dl/51743359/a923788/Dr_Pierre_Dukan_-_Nie_potrafi_schudn.pdf.html Dea, to słońce to mi chyba dopiero w październiku wyjdzie, jak pojadę do Polski. Dzięki za użyczenie rękawa. Młody zasnął, a ja już ugotowałam obiad dla M. Siedzę i oglądam durne jakieś komediowe tasiemce, ale jakoś mi nie pomaga :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agiszon, na takie dni polecam lody skinny cow, tylko 3% tluszczu i niebo w gebie!!! a ja za godzinke mam champagne reception na zakonczenie projektu ;) nawet dobre zakonczenie dnia pracy, bo zaczal sie fatalnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) Chętnie się do Was przyłączę. Jak na razie mało wiem o diecie Dukana (może tylko tyle że składa się z 4 faz i w pierwszej można jeść między innymi jajka :)) Dzisiaj kupiłam książkę "Nie potrafię schudnąć". Słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tej diety. Mam nadzieję że przyniesie jakieś rezultaty. Zaczynam od jutra! Będę śledziła Wasze wpisy, mam nadzieję że dostarczą mi dużej wiedzy na temat diety. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
K..wa - tyle sie napisalam i wszystko poszlo w pizdu 😭 A więc w skrócie - fajnie, że dołączają się nowe osoby. :) I moja prośba - jesli dolączacie sie do nas - piszcie! To naprawde wszystkim pomaga, świadomość, że ini tutaj są i czytają, piszą, zaglądają. Ja Wam powiem na pocieszenie, że moja waga dzisiaj runęła wręcz w dół! :D 65.9. Takiej wagi nie mialam od kilkunastu lat !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zdziwilam sie, myslac, że moge krzywo postawilam; wchodzilam kilka razy, nawet dziecko postwilam, dla potwierdzenia czy waży tyle co zawsze ;) Jestem dobrej mysli. Wczoraj pierwszy dzien diety -znowu. Ale przetrwalam. Pierogi robilam męzowi i jezyk mi do tylka wchodzil od tego zapachu, ale nie skusilam sie, bo wiedzialam, że jak tylko ukąszę, to juz po mnie. I oplacilo sie. Jezu - az mi sie chce dalej i dalej! Ta dieta naprawde działa, nie dajcie sie! Bądźcie silne i powtarzajcie sobie w trudnej chwili, że to jak sie dzisiaj męczycie - jutro wynagrodzi sie Wam na wadze. ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Właśnie piję ostatniego browara przed odchudzaniem z Dukanem Mam zamiar na śniadanie zjeść 2 jajka, potem może ryba z pary, nie mam jak na razie zbyt dużej wiedzy na temat tej diety. Przy usypianiu dziecka zdążyłam przeczytać 40 stron książki "nie potrafię schudnąć", ale myślę że więcej na emat tego co jeść dowiem się z różnych forów internetowych.. Boję się że znów się nie uda ;( Wydaje mi się że brak mu już sił, nie mam tyle zapału co kiedyś :( Być może za wiele razy się nie udało... PYTANIE!!!!! Macie tak że na zdjęciu wyglądacie na grubsze niż w lustrze????? Rzadko kiedy pozwalam się fotografować, ale jak już się to zdarzy i widzę się na zdjęciu to wydaje mi się że wyglądam grubiej niż normalnie jaki się widzę na co dzień w lustrze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze jedno pytanie :) Co z kawą???? Nie mogę bez niej żyć! Czy kawa jest dozwolona w pierwszej fazie?? Zazwyczaj piję kawę z mlekiem bez cukru. Z góry dzięki za odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Już lepszy nastrój no i nowe koleżanki na forum :) Asiula, masz rację, poszperaj w necie, jest mnóstwo blogów z zajefajnymi przepisami. Co do kawy: można (mało tego, wlicza się w dzienną dawkę płynów) z mlekiem 0% (ja piję z 0,1%) i słodzikiem. Co prawda zimne napoje i jedzenie zmuszają organizm do spalania kalorii przy ich trawieniu, ale można jak najbardziej. Zielona i czerwona herbata też dozwolone, coca cola light także. Tak, ja też tak mam, że na zdjęciach wyglądam jak przez okno :P Cotton, gratulacje. Ale musisz być szczęśliwa 🌼 Dea, fajnie w tej pracy jak was szampanem raczą :) Ciekawa jestem, czy już jesteś zapięta na ostatni guzik przed urlopem. Daj znać jak postępy. A tak w ogóle to wstawać śpiochy - na kawę czas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×