Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bez pamięci...

Dorastający syn mojego faceta, a ja. Proszę o rady, muszę to jakoś wytrzymac.

Polecane posty

Gość Do a teraz ofermuś
oczywiscie gluptaku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz ofermuś
dziwny/a jestes nie przeszkadza ci chamstwo agresja, a przeszkadza ci moja pisanina?:) przykre to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz ofermuś
chyba że jesteś ofermusiem pod innym nickiem, ale to by było jeszcze bardziej przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do a teraz ofermuś
slepa jestes? nic tu po tobie i nikomu nie pomozesz:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz ofermuś
no i co z tego że nic tu po mnie:D i nikomu nie chcę pomagać, skąd ten głupi pomysł?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz ofermuś
ty masz za to do przekazania chamstwo agresje i wulgarność:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do a teraz ofermuś
to pisz dalej a on ma nick offerma a nie ofermus slepoto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz ofermuś
i sobie piszę, czemu cię to boli?:D ja sobie piszę bez sensu, ty obrażasz i wyzywasz- każdy robi co lubi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz ofermuś
ech, a jednak ofermuś pod kilkoma nickami:D pogadajcie sobie teraz nicki ofermusia, a ja zjem kolację;)🖐️ wrócę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz ofermuś
bezsilnych?;) wobec czego? to ty się tu ze wszystkimi bijesz na słowa ja sie tylko bawię ja się z ciebie nabijam, wiem że może niezbyt wyrafinowanie, ale jesteś tak śmieszny że nie mogę wytrzymać;) nie obchodzi mnie ani twoje zdanie na jakikolwiek temat, ani historia autorki, nie znam jej-czemu miałaby mnie obchodzić?;) ale śmieszy mnie twoje zacietrzewienie, twoja widza na poziomie pięciolatka, twoja postawa-tyle:) pa;)🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a teraz ofermuś
wiedza* ofermuś zaraz zacznie się czepiać literówek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"kiedyś było lepiej bo ten kontakt był zupełnie inny. przed epoką przemysłową (tak jak teraz na biednej wsi) dziecko miało przez cały dzień kontakt z obojgiem rodziców i fakt że od czasu do czasu ojciec był surowy tylko podkreślał istnienie pewnych granic. potem kontakt był choćby z matką która zajmowała się domem podczas gdy ojciec pracował." Tak było lepiej? Jakie dziecko miało kontakt z rodzicami przez cały dzień ? I przede wszystkim jaki kontakt? Ojciec od czasu do czasu był surowy.... Podaj źródła tych rewelacji. Na wsi kontakt z matką ? Czy ty w ogóle wieś widziałeś ? Kobieta zajmowała się domem? Chłopie ona zajmowała się całym obejściem i jeszcze polem a nie domem i do tej pory często tak jest na wsiach. Ale ty wolisz się upierać ja ci delikatnie zwróciłem uwagę żeś się zagalopował w pisaniu jak dzieci były dobrze chowane i ile miały kontaktu z rodzicami. Ale ty intelygencie (to nie błąd !!!) umiesz tylko bluzgać na więcej cię nie stać. Strasznie jesteś offermo ograniczony.... A głęboką wiedzą to sam się popisujesz wypisując delikatnie mówiąc bzdury. Jak coś piszesz musisz umieć to poprzeć dowodami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo się ludziom nudzi
. w 9 miesięcy po poważnych problemach z dostarczeniem prądu rodzi się więcej dzieci. bo ludziom sie nudzi a nie znają innych rozrywek tylko tv i seks, a nie dlatego że nagle się zaczęli lepiej rozumiec i pogłębiać więzi:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pamięci...
Zamilkłam bo okazało się, że mam dużo roboty, na pewno odezwę się jutro, może dziś wieczorkiem. Generalnie to już tak jak by nie mój temat, zrobiła sie z niego scena dla popisów offermy, ale tak jak ktoś pisał postaram się systematycznie wrzucac tutaj relacje z naszej wojny :) Wybaczcie, ze nie bd sie odzywała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Jest tu ktos z zainteresowanych? Widze , ze kilka spraw sie wyjasnilo. W zwiazku z tym mam kolejnych kilka pytan do Autorki oraz cala liste spraw do Miska, a takze kilka luznych przemyslen , ktore mam ochote wspolnie z Wami przeanalizowac. Odezwijcie sie jesli jestescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pamięci...
Jestem teraz, ale na chwilkę, moze zostaw mi pytania, które do mnie, które do Miśka, a My Ci jutro odpiszemy. Paweł może będzie miał trochę czas dziś wieczorkiem. Pzdr i czekamy na quiz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Jak bylo w szkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pamięci...
zaczynam oglądac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pamięci...
W szkole było nieciekawie, ale jak Łukasz się weźmie to ma szansę jeszcze zdac, na dzień dzisiejszy ma ponad 40 % nie obecności, jak jest to nie wnosi nic dobrego, przeszkadza, wychodzi pyskuje, nauczycielka twierdzi, że jeden się popisuje przed drugim. Jego nieobecności pokrywają się idealnie z nieobecnościami jego kolegów i kilku dziewczyn, ogólnie jest to grupa prawie 30 osób, w tym 6 z klasy Łukasza z nim. Nauczycielka radziła go od nich odizolowac. Jakoś to przeżyliśmy, chociaż Paweł był poprostu czerwony ze złości myślałam, że go udusi w tym gabinecie, ale jakoś się ułożyło. łukaszek zapytany czy wogóle chce zdac, doszedł do wniosku, ze nie, na pytanie co mu sprawia problemy odpowiedział, że nic poprostu mu się nie chce, a potem wyszedł, Paweł chciał po niego isc, ale pedagog powiedział, że to bez sensu. No i tak to wyglądało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Kluczem w tej sprawie bedzie Misiek/Pawel. To jest dosc jasne. Zagmatwane to wszystko ale powoli calosc nabiera wyrazniejszych ksztaltow. Teraz trzeba sie bedzie skupic na tym co i w jakiej kolejnosci chcecie robic dalej i jak najlepiej wykorzystac wszystko to czym dysponujecie. Najmlodszy facet w chalupie ile liczy sobie wiosen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pamięci...
Młody ma 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pamięci...
Wszystko się wyjaśnia czy dobrze rozumiem, ze masz jakąś koncepcje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Na koncepcje jest troche za wczesnie. Najpierw trzeba zebrac wszystkie dane i ustalic czym dysponujecie. Napisz mi cos wiecej o Twojej miejscowosci, ukladach i Waszych relacjach z ludzmi. Kim jest i co robi Marek /?/ Co sie dzialo oprocz tego co opisalas. jak jest dzisiaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość swiat spada na psy i kropka
Studiuję resocjalizację i to co piszesz jest nawet bardzo intrygujące, ale zważywszy na to jak na samym początku piszesz o swoim problemie świadczy na pewne "braki" w waszych relacjach.. O co mi chodzi? po 1 "ja i mój facet" mam rozumiec, że to nie Twój mąż? druga sprawa "syn mojego faceta" żyjecie ze sobą tyle lat.. czy kiedykolwiek powiedziałaś do niego synku? próbowałaś w ogóle? może nie umiecie stworzyc prawidłowego modelu rodziny? chyba nie za bardzo próbowałaś wejśc w relacje miedzy tobą a synem twojego faceta, w dodatku jeśli nie jesteście małżeństwem.. paranoja, chłopak potrzebuje miłości, oparcia - brak mu matki! Ojciec pewnie też nie za bardzo czas mu poświęca ;/ współczuje temu chłopcu takiej rodziny! Do psychologa nikt nikogo nie zmusi, tutaj muszą tego chciec 2 strony - syn na pewno myśli że wizyta u psychologa kojarzy się z "chorobą psych." dlatego twierdzi, że chory nie jest i nie pójdzie, pedagog szkolny/psycholog w tym wypadku miał rację. Wydaje mi się że nie umiecie z nim rozmawiac, każda rozmowa z synem powinna odbywa się z 2 rodziców, nigdy osobno, zapytaj się dlaczego tak cię nie lubi, co mu przeszkadza, problemy mogą byc błahe..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pamięci...
Nom więc może zacznę od tego, ze mieszkamy w 15000 tysięcznym miasteczku od większych 2 dużych, najbliższych miast dzieli nas 100 km. Układy sa takie jakie sa w takich miastach praktycznie każdy zna każdego, a jak nie zna to zawsze po ciociach dziadkach i byłych facetach dojdzie do Ciebie. 1 podstawówka, 1 gimnazjum, 1 liceum, 1 zawodówka, 2 technika. Czyli generalnie do wyboru do koloru, pod warunkiem, że akurat to jedno. Jakie są nasze relacje z ludźmi yyy ciężko powiedziec, generalnie nas znają, ja pracuje w urzędzie w dziale promocji itp. , więc znam ludzi z innych urzędów oraz wszystkich nazwijmy ich przedsiębiorców w mieście. Marek ma firmę ochroniarską, sam czynnie w tym siedzi, bo mówi, że to lubi. Dodatkowo trenuje sztuki walki. Dzisiaj jest nijak w zasadzie, Paweł wrócił do domu za jakąś ja po szkole wróciłam do pracy, ja wróciłam ok 16.30 teściowa powiedziała, ze ma naukę i idzie do kolegi, babci też powiedział, żeby nam przekazała, że on wróci późno, bo naprawdę strasznie dużo nauki. No

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez pamięci...
Ale zagmatwałam Dzisiaj jest nijak w zasadzie, Paweł wróci do domu za jakąś ja po szkole wróciłam do pracy,do domu wróciłam ok 16.30 teściowa powiedziała, ze łukasz ma naukę i idzie do kolegi, babci też powiedział, żeby nam przekazała, że on wróci późno, bo ma naprawdę strasznie dużo nauki. No

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Jak Ty sama dalej to wszystko widzisz? Co byloby najlatwiejsze a co najtrudniejsze do przeprowadzenia w takich warunkach jakie macie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z innej planety
Ile Marek ma lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×