Opinia o szpitalu polozniczym MEDIKOR w Nowym Saczu

Rodziłam w Medikorze miesiąc temu. Miałam ze sobą wszystko to co pisze na stronie. Jednak rożek i kocyk były zupełnie nie potrzebne a w ubranka swoje ubralam dziecko dopiero na drugi dzień. Dziecko od razu było w kocyk szpitalny i ubranka.

Witam. Rodziłam w medikorze dwa tygodnie temu i jestem bardzo zadowolona przyjechałam rano z odchodzącymi wodami od razu się mną zajęli. Położna która się mną zajmowała była bardzo mila i chociaż miałam cieki poród milo go wspominam. Maz wspierał mnie, bo nikt nie robił problemów żeby mógł być przy mnie na sali porodowej. Wiem ze każdy ma swoje zdanie ale naprawdę są bardzo dobre warunki i mila opieka,pierwsze dziecko rodziłam w starym szpitalu to nie ma porównania do medikoru. Podsumowując polecam wam Medikor ,jak dla mnie pod każdym względem.

Wszystkim polecam dni otwarte można samemu zobaczyć wszystkie sale pomieszczenia nawet intensywną terapię noworodków, ja rodzę za miesiąc i po sobotnich dniach otwartych wszystkie wątpliwości zostały rozwiane... inkubatory nowoczesne nawet przy żółtaczce jest możliwość naświetlania lampą przy łóżku mamy... co do ubranek nie trzeba zabierać do szpitala położne mówiły ze ubranek nie brakuje decyzja należy do mamy czy woli w swoich ubrankach czy szpitalnych być z dzieckiem... co do porodu rodzinnego tata nie płaci nic!!! jak w szpitalu za fartuch ok 40zł sobie życzą masakra i to jeszcze trzeba go potem zostawić... opieka jest darmowa, a mama z dzieckiem do 28dni po porodzie w razie problemów wraca na oddział jak wszędzie... i nic nie płaci!!! zamiast pisać głupoty na stronie warto wybrać się samemu i zobaczyć na własne oczy 21 wiek w szpitalu....ciszę spokój nic się nie tłucze po korytarzu położne i pielęgniarki miłe uśmiechnięte...

Witajcie! Wcześniej pisałam że wybieram się do Medikoru i już jestem od miesiąca szczęśliwą mamusią,cieszę się że zdecydowałam się na poród właśnie tam bo chyba na lepszą opiekę nie mogłam trafić! Od Izby przyjęć przez porodowkę i później na oddział położniczy nie ma się czego przyczepic no może poza jedzeniem,które jest średnie. Rodzilam naturalnie, nie było problemu ze znieczuleniem, polecam wszystkim, bo jak jest to czemu nie korzystac a komfort jest duży, ból jest do zniesienia. Przy porodzie są dwie położne, ginekolog i neonatolog. Naprawdę wszyscy bardzo mili i profesjonalni. Dziecko mielismy dwie godziny przy sobie ,pomagali przystawic ale Mały był chyba zmęczony bo nie bardzo chciał jeść .na następny dzień była Pani laktacyjna która dużo mi pomogła i w sumie nie było większych problemów.Szpital jest naprawdę bardzo przyjazny i dla dziecka i dla matki! Aha za nic się nie płaci bo wiem ze tak niektórzy tak mówią!jak macie jakieś pytania to mogę cos ewentualnie powiedzieć w miarę możliwości!ale najlepiej samemu iść i poogladac.Oby tak już tam zostało! Polecam wszystkim nawet tym bardzo wymagającym,

Witajcie, my również wybraliśmy Medikor, byliśmy na dniach otwartych wcześniej , więc mniej więcej wiedzieliśmy co i jak to będzie wszystko wyglądało. Byl to moj pierwszy porod ,chodziłam do lekarza, który tam ma dyżury i to on nam zaproponował to miejsce wcześniej jedna znajoma rodziła i bardzo pochlebnie wypowiadała się o tym miejscu. Cieszę się że tam trafiłam, miałam cesarkę i lezelismy 4 dni.Bardzo rodzinna atmosfera, personel uśmiechnięty, niemal nie czuć ze to szpital. Będę mieć cudowne wspomnienia z tego miejsca i na pewno tam wrócę :)

szpital i opieka wszystko fajnie dopoki nie ma zadnych komplikacji. dzieckiem zajmuja sie bez zarzutu ale w momencie wypisu umywaja od wszystkiego rece i nie prowadza zadnej opieki poszpitalnej i konsultacji jak inne placowki. (np wczesniakow czy dzieci z zabrzeniami po porodzie) rodzice po wyjsciu ze szpitala zostaja sami i zdezorientowani gdzie sie dalej z dzieckiem udac i nikt sie niczym nie przejmuje. w starym szpitalu funkcjonuje poradnia, w ktorej raz na jakks czas dzieci sa kontrolowane po wypisie. przyszle mamy zastanowcie sie dobrze.

A możesz coś więcej napisać? Jaki miałaś problem?

urodzilam troche wczesniej i dziecko jakis czas przebywalo na oddziale neonatologicznym. po wypisie dostalismy kilka skierowan do roznych poradni bo powiedziano nam ze wczesniaki trzeba skontrolowac bo sa narazone na wszelkie choroby i tyle. nastraszeni i zdezorientowani wrocilismy do domu i musielismy sobie radzic sami. w innych szpitalach jest tak ze nawet po wypisie jest zapewniona opieka nad dzieckiem. jezdzi sie raz na jakis czas na kontrole do szpitala i jest jeden lekarz ktory koordynuje wszystkie porady u specjalistow i robi sie badania kontrolne tez w szpitalu. medikor niestety umywa rece od wszystkiego w momencie wypisania do domu. jakbym wiedziala ze tak bedzie to wybralabym inny szpital

z dzieckiem na szczescie ok ale stresow jakie przezylismy po wyjsciu nie zycze nikomu. niewiadomo gdzie sie udac z dzieckiem, do jakich specjalistow nie mowiac o tym ze za wszystkie wizyty musielismy placic a powinnismy je miec zapewnione w szpitalu. kolezanki dziecko urodzilo sie przyduszone przez zaniedbanie jednego z lekarzy i tez zadnej pomocy ze strony szpitala noe otrzymala. wypisali i radzcie sobie sami

A próbowaliście do Szpitala zadzwonić?My też mieliśmy problem, położna nie umiała nam pomóc i kazała nam jechać tam gdzie rodziłam, była bardzo sympatyczna pani doktor od dzieci wszystko nam wyjaśniła, zbadała Małą i uspokoiła nas.

Bardzo smutne historie, współczuję :(. Ja takze rodziłam w Medikorze, jednak bylam zadowolona. Wszystko bylo Ok. Dzidziuś ma dzis 3 miesiące. Wiadomo, ze w każdym szpitalu pracują tylko ludzie. Wydaje mi się, ze zawsze jest ryzyko, ze nawet super extra prywatnej klinice nożem trafic na gbura, albo kogoś kto ma gorszy dzien lub jest niekompetentny. Nie powinno tak być, ale jest ....niestety!!! Pozdrawiam.

Ale tu chyba chodzi o inny problem. O to ze nie ma Poradni i bezpłatnych konsultacji specjalistów po wypisie. O to chyba ciężko , ja pierwsze dziecko rodziłam na starym z problemama, poradnia owszem była ale wszystkie wizyty zalecane placilismy bo terminy tak odległe ze żaden z rodziców nie czekałby tak długo.

witam chce wam opowiedziec moja historie szpital medikor uratował dwa zycia moje i mojej coreczki marysi trafiłam do medikoru ze stanem przedrzucawkowym po tygodniowym pobycie w roztoce gdzie nie robiono nic zeby nam pomóc natomiast pani doktor sudoł z medikoru zajeła sie nami natychmiast poniewaz ciaze trzeba było rozwiazac od razu( cały czas był ze mna maz co było dla mnie bardzo wazne ) 32 tydzien i dzieki temu obie nadal jestesmy po zabiegu cała noc przychodziły panie podawały leki przeciwbolowe bez proszenia na ginekologi tez była barzo dobra opieka marysia z waga 1280 trafiła od razu na oddział neonatologiczny gdzie swietna pani doktor kasprzycka sie nia zajeła dzis po miesiacu pobytu w szpitalu jestesmy w domu i narazie jest ok na oddziale neonatologicznym sa wspaniałe panie pielegniarki zawsze pomocne mogłam przychodzic kiedy chciałam o wszystko pytac nigdy nie było problemu pozatym panie doktorki od dzieci tez bardzo polecam w kazdy dzien była informocja o stanie zdrowia marysi nawet nie trzeba było o to prosic pani ordynator zawsze sama przychodziła po wyjsciu dostalismy szczegołowe wskazowki gdzie sie udac do specjalistow i wszystkie skierowania i mase cennych porad ktore sa bardzo wazne dla nas rodzicow nikogo nie mozna zmusic do wyboru szpitala ale ja bardzo polecam medikor i dziekuje całemu personelowi za opieke i za to ze moge sie cieszyc moja marysia

Świetna i fachowa opieka lekarzy i położnych. Wszyscy bardzo pomocni i życzliwi po prostu rodzinna atmosfera. Panie położne i od noworodków naprawdę cudowne i zawsze uśmiechnięte :) Warunki naprawdę rewelacyjne. Polecam każdej przyszłej mamie ten szpital ;))) Dziękuje wszystkim za opiekę i pomoc. Pani doktor Małgorzata Pawlak przecudowna osoba :) Rzetelna i budząca zaufanie ginekolog, zawsze pomocna. Prowadziła moje obie ciąże. POLECAM :) Pozdrawiam wszystkich serdecznie :))))

Super!super! I jeszcze raz super! Miejsce w którym i matka i dzidziuś są zaopiekowani w każdym momencie,od przyjęcia do wypisu i nawet po ,bo przy wypisie pani doktor powiedziała że jak będzie się cos działo to możemy wrócić albo zadzwonić i coś poradzą. Wszyscy uśmiechnięci, mili ,atmosfera rodzinna!To jest naprawdę szpital godny polecenia! !!

Mnie na porodówce raził wzajemny stosunek do siebie lekarzy i położnych. Wrzeszczą na siebie, wykłucają się, zachowują się niesympatycznie co psuje atmosferę i nie wiadomo jak się zachować. Było mi głupio ........

Kurcze a Ty na pewno byłaś w nowym Medikorze? Bo ja odniosłam wręcz odwrotne wrażenie, że do przesady są grzeczni i że aż za bardzo pytają czy jest wszystko dobrze!

Śmieszą mnie opinie na temat fachowej opieki lekarzy i położnych. Owszem do jeżeli jedzie się do medikor tylko po to aby urodzić bez żadnych komplikacji i wszystko przebiega w porządku jest ok. Natomiast jeśli pojawiają się tylko jakieś komplikacje wtedy wychodzi na każdym kroku bezradność bezmyślność i brak kompetencji ponad połowy personelu. Gdybym mogła cofnąć czas nigdy nie wybrałabym tego szpitala. Tam można stracić życie swoje i dziecka takie podejście mają niektórzy lekarze i położne. Olewaja co się do nich mowi . Co z tego ze szpital jest na wysokim standardzie ładny skoro człowiek nie czuje się bezpiecznie przy takim personelu. Mam same zle wspomnienia zarówno z wizyt w szpitalu jak i porodu. Nie polecam nikomu !!!! Szczególnie kobietom które mają problemy w ciąży i jadą tam po to aby szczęśliwie dorwać do terminu. Niestety przy takim podejściu lekarzy coraz więcej kobiet będzie rodzic przedwcześnie albo w ogóle . Radziłabym dobrze się zastanowić nad wyborem bo nim nam po pięknych wnętrzach jeżeli w sytuacjach zagrożenia ciąży zajmują się nami lekarze którzy mam wrażenie nie ukończyli medycyny tylko gastronomiczne! !

JA tez uważam ten szpital za totalna porażka nie miły ordynator który jest bezczelny do bólu niekompetentni lekarze którzy nie mają pojęcia o leczeniu położne nie które tylko oczywiście bo nie mogę powiedzieć że wszystkie nazwiskami sypać nie będę bo szkoda słów tez fatalne i czym się różni stary od nowego medikor ??? Dosłownie niczym przysięgam

Mam wrażenie, że personel Medikoru ma dyżury na forach internetowych - sami o sobie piszą peany a tymczasem najmłodsza położna ma tam 45 lat i szkołe medyczną kończyła 25 lat temu i na wiedzy medycznej z tamtych lat się zatrzymała.

A ja się z tobą absolutnie nie zgadzam! Położne nie wiem dokładnie ile mają lat ale nawet gdyby miały 45 lat to przecież jeszcze 20 lat pracy przed nimi. Gdzie ty masz takie młode położne? Te z którymi ja miałam styczność rzeczywiście były po 40 stce ale na pewno nie zatrzymały się z za murzynami, dobra położna musi mieć doświadczenie bo szkoła to jedno a życie to co innego!

Ja szczęśliwie urodziłam w medikorze 2 i pól miesiąca temu synka przez cc. Nie chodziłam do żadnego z pracujących tam lekarzy. Do porodu zgłosiłam w wyznaczonym dniu rano na czczo. Na izbie przyjec błyskawiczna, kompetentna i sympatyczna obsługa. Następnie na sali przedporodowej trafiłam na baardzo miła Panię położną - młoda Pani czarne krótkie włosy. tam zrobiono KTG i czekałam na swoja kolej. Kiedy nadeszła moja kolej zabrano mnie na salę operacyjną - czysta przyjemna, nowoczesna sala - muzyka z głośnika - (nie to co sala zabiegowa na którą trafiłam w starym szpitalu - brrr). Tam zajeła sie mną przekochana Pani Dorotka - istny anioł i pani anestezjolog - taka dziwna troche. Po paru minutach dzidzius był już na świecie mnie lekarze pozszywali - wszystko sprawnie bez zarzutu. Nastepnie trafiłam na 2h na sale pooperacyjna i tam zajęła sie mną znów Pani Dorota:-) a po ok godz przyniesiono dzidziusia i przystawiono do piersi:-). Następnie juz na dole byłam pod opieką sympatycznych i pomocnych Pań. Ale już następnego dnia na dyżur przyszły już mniej pomocne Panie - duzo zalezy na kogo się trafi. Ja akurat wyłam z bólu po znieczuleniu - miałam coś z plecami że płakałam z bólu i jednego dnia miałam super opieke i środki przeciwbólowe a nastepnego było cięzko sie doprosić. Co prawda pacjentek było bardzo dużo więc troche sie nie dziwię, Jesli chodzi o opieke nad dzieciaczkami to złego słowa nie powiem - naprawdę kompetentna ekipa. Na obchodach jasno i klarownie informowano o stanie dziecka. Reasumując - pozytywnie podchodza do pacjenta. Gdybym miała jeszcze rodzić to tez wybrałabym medikor - pod warunkiem, że się nie popsują-) Acha i warto byc na dniach otwartych - potem dużo łatwiej się tam odnaleźć.

Doświadczenie jest ważne może przy łapaniu pcheł natomiast tam gdzie chodzi o zdrowie i życie ludzkie dużo ważniejsza jest aktualna i rzetelna wiedza medyczna. W medycynie 10 lat braku kontaktu z aktualnościami to zatrzymanie się w rozwoju. Tak, że nie przeceniajmy doświadczenia. Leżałam kilka dni w Ujastku i powiem szczerze to inny świat :)

Czytam niektóre wasze wypowiedzi i ręce mi opadają. Urodziłam tydzień temu w Medikorze swoje trzecie dziecko . Poprzednie rodziłam w szpitalu , nie będę tego opisywać, bo nie jest to tematem tego forum. W Medikorze spotkałam się z wyjątkową fachowością i życzliwością , począwszy od izby przyjęć . Wyjechałam z położną , która niosła MOJE rzeczy do sali przedporodowej , z wygodnym lóżkiem , łazienką , telewizorem i dużym fotelem dla męża, który spędził tam ze mną kilka godzin . Na sam poród przeprowadzono mnie do sali porodowej . Nie chciałam znieczulenia - poprzednie dzieci rodziłam bez. Dzięki fachowej pomocy urodziłam córkę, którą lekarka obecna przy porodzie natychmiast zbadała. Nie obserwowałam żadnych przepychanek , o których jedna z was pisze! Na oddziale pomoc przy wszystkim była wcześniej , niż jej potrzebowałam , informacje wyczerpujące i fachowe . Ciekawe ile dni rodziłaś koleżanko , która piszesz , że na porodówce najmłodsza położna ma 45 lat , skoro zmiany mają 24-godzinne ? Otrząśnijcie się , bo oglądacie chyba za dużo polskich seriali , w których to lekarka i wyleczy i pieska przypilnuję. Uważam ,że Medikor to przyjazne i bezpieczne miejsce do rodzenia. Ja w każdym razie polecam.

Zgadzam się w 120 procentach jeśli chodzi o opiekę nad dzieciaczki jest świetna świetne panie doktor pielęgniarki itd jeśli chodzi o opiekę nad nami mamami dramat . To nie prawda że pracują tam same położne po 45 roku są też młode które są mega sympatyczne i pomocne bo te właśnie starsze nie powinny już tam pracować podobnie jak kilku lekarzy którzy powinni pierogi lepic zamiast pracować w szpitalu z ludźmi i tragiczny ordynator który jest wulgarny bezczelny jak pół personelu z dołu szpitala nie polecam jeśli chodzi o pobyt i poród, polecam jeśli chodzi o opiekę nad noworodka mi

Witam. Miesiąc temu urodziłam w tym wspaniałym szpitalu synka. I muszę napisać że wszystkie opinie niepochlebne można sobie wsadzić między bajki (moja prywatna opinia jest taka że są pisane przez osoby którym wybitnie zależy na negatywnej opinii medikoru) Od chwili przyjazdu otoczyła mnie miła opieka ze strony personelu i trwała do wyjścia z maluszkiem do domu. Wszyscy pomocni uśmiechnięci i z tego miejsca pragnę serdecznie Państwu podziękować. Szczególne podziękowania dla przemiłej Pani doktor Kasprzyckiej. Jeśli chodzi o warunki to hotel 5 gwiazdek by się z pewnością nie po wstydził. Szczerze polecam dni otwarte w tym szpitalu możecie panie zobaczyć jak to wygląda. Skoro można rodzić w warunkach klasy światowej to czemu z tego nie korzystać - w szczegolności że jest to w stu procentach za darmo. Pozdrawiam P.S Powodzenia życzę z całego serca wszystkim przyszłym mamą.

Nie ma regoly bo w dobrym szpitalu trafisz na fatalna i agresywna zmiane personelu medycznego i masz przechlapane! ;(.Ale jest UST 2008r art 21 Prawo Pacjenta gdzi mozesz miec podczas badan i zabiegow osobe bliska Nawet w szpitalu i Z tego Powinno sie korzystac!Nie wolno odmowic bo sie ubezwlasnowolnia pacjenta to jest przestepstwem!Ale do rzeczy ja mam zawsze przy Kazdym badaniu u ginekologa nawet na fotelu bo wtedy mowi diagnoze ginekolog a my mamy swiadka musi sie wysilic by nie bredzil lecz mowil od rzeczy czego czesto brak lekarzom!To samo nie wyobrazam by sie zdac na laske personelowi medycznemu nie majac meza przy porodzie.Jest to niesamowite wsparcie psychiczne i zdrowotne,bo ginekolog musi wylaczyc rutyne ktora doprowadza czest do tragedii jak ostatnio wycieto zdrowa nerke to wlasnie zgubila rutyna lakarza!Polki w wiekszosci to zacofane kobiety i krepuja sie meza przy badaniu pochwy i porodzie a calkiem obcego faceta ginekologa nie .I za tem nie maja swiadka badan i porodow a gdy wyprasza ginekolog osobe bliska to jest zboczony lub cos ma do ukrycia moze to byc odpornosc na wiedze!Ja raz mialam taki przypadek to maz wyjal komorke i wypraszanie zavza nagrywac pytajac czy ginekolog jest pewien ze on decyduje o obecnosci,mowil czy byl na zajeciach gdy uczono Prawo Pacjenta i Etyki Lekarskiej punkt 12.Zaczerwienil sie byl bardzo mily przeprosil za to ze nie wiedzial i maz cale badanie byl przy mnie obok fotela gdy bylo badaniw palpacyjne i wziernikiem.

A propos wykształcenia personelu to na zachodzie pielęgniarki bez wyższych studiów mogą być co najwyżej pomocami pielęgniarek lub salowymi. Doświadczenie jest ważne ale ważniejsze jednak wykształcenie i wiedza medyczna nabyta na studiach. Chętnie poznałabym średni personel Medikoru a na stronie internetowej są tylko lekarze. Dziwne i szkoda ?

Dziwne tez ze na zachodzie Polskie pielęgniarki są tak doceniane jako personel. Kształcenie piel jest ustawiczne tzn ze uczą sie przez cale życie a wiedze uzyskana w szkole maja obowiązek ustawowy poszerzać. I tak tez sie dzieje. Na każdym oddziale sa opracowane standardy opieki piel. Które są aktualizowane z obowiązującymi zaleceniami i wytycznymi.

Widocznie kobieto na oczy hoteli 5 gwiazdkowych nie widziałaś . Zwykły standard czysto schludnie Tak jest już prawie w każdym szpitalu. I co komu po takich warunkach . Każdy wyraża swoją opinię z pobytu nie po to żeby obrazić wielki medikor tylko po to żeby szanowni właściciele i personel poczytali sobie fatalną opinie jaka jest na ich temat. I po to żeby każda kobieta która ma ciężka ciążę wybierała jaki kolwiek szpital byle nie ten. A jeśli chodzi o dni otwarte to wydaje mi się ze na nich chamski ordynator czy niekompetentni lekarze czy bezczelna położna która traktuje kobiety i swoją pracę jak karę która musi wykonać i mięso kolo którego trzeba zrobić nie pokazują jacy są naprawdę jak wykonują swoją pracę i jak głęboko mają gdzieś kiedy kobieta zgłasza się z jakimiś wątpliwościami. Wiec nie opowiadaj głupot o 5 gwiazdkowym medikorze bo to nie szpital jest odpowiedzialny ze nas kobiety i nasze dzieci tylko personel.