Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość klasa na obcasach

Opinia o szpitalu polozniczym MEDIKOR w Nowym Saczu

Polecane posty

Gość gość
odnośnie Roztoki... dzisiaj byłam na wizycie właśnie tam i wszystko działa normalnie, pielęgniarka twierdzi żeby się nie martwić jeżeli miałoby się coś zmienić to na pewno dużo wcześniej będzie taka informacja podana do publicznej wiadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co mają powiedzieć ? Milionowe długi będą spłacane z majątku spółki to jak ma być normalnie ? Każda pacjentka do pieniądze z NFZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe czemu nic o upadłości, zmianach właścicieli, ordynatorów itp. nie jest podawane do publicznej wiadomości ? Jedyna nowość na ich stronie internetowej to ćwiczenia strażackie /????/.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam w sadeckim szpitalu drugie moje maleństwo i wszystko tam się zmieniło na lepsze .Niemili LEKARZE odeszli podobno do medikoru , teraz są z Krakowa wspaniali , uśmiechnięci specjaliści. Na każde moje pytanie cierpliwie i z uśmiechem odpowiadali ! Rodzinka mogła mnie odwiedzać bez problemu. Opieka nad moją Zuzia i mną była wspaniała. Polecam ten szpital chociaż remont by się tam sprzedał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodzilam niesiac temy w nowym medikorze. Warunki bardzo dobre polozne mile i pomocne. Ordynator bardzo ordynarny sypie glupimi zartami. Mimo tego ze szpital jest nowy zarazili mojego synka gronkowcem zlocistym mimo ropiejacego 3 dni obficie oka nie wykonali wymazu. Teraz walczyny z bakteria:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjj88
Czesc dziewczyny. Ja rodzilam w nowym medikorze w pierwszym tyg jego otwarcia. Zaczne od poczatku. Izba przyjec: 40 tydz ciazy pani rejestrujaca niekompetentna nie potrafila napisac na klawiaturze Ł czy ś co wymagalo uzycia 2 klawiszy jednoczesnie. Siedzialam tam prawie 1,5 h. Dala mi sterte papierow do wypelnienia ale sama nie wiedziala co wpisac w wykropkowane miejsca gdy pytalam jej co mam wpisac w niewiadome miejsca zbywala mnie. Ordynator okropny sypal glupimi zartami ktore wogole nie byly zabawne i na miejscu. Przeklinal nie wspomne ze mowil do mnie na "ty". Noc spedzilam na patologi gdzie byly mile pielegniarki, ciagle zagladaly i pytaly czy wszystko w porzatku. Rano przeszlam na sale przedporodowa z mezem i tam zajela sie m na polozna pani Malgosia.C. byla przy mnie caly czas i barfzo mi pomagala dodam ze to byl trudny porod stymulowany oksytocyna:-( po 5 godz przeszlam na sale porodowa bylo tam 4 lekarzy i 3 polozne oraz neonatolog . Po 30 minutach urodzilam synka silami natury. Oczywiscie maz przecial pepowine. Dano mi go na brzuszek i mielismy godzinke dla siebie. Lezalam jeszcze 2 h na fotelu a potem przewiezli mnie na pietro nizej. W pierwsza noc panie zabraly mi synka by m mogla sie wyspac. Wychodzac ze szpitala mialam dobra opinie na jego tat Piszac teraz te opinie 1.5 miesiaca pixniej czyli dzis nie jestem w pelni zadowolona poniewaz po 1 szczepiac moje dziecko wyrosl mu teraz ropiejacy pryszczyk (zle wykonany zastrzyk) a po 2 Zaarazili moje dziecko 2 powaznymi bakteriami. I teraz moje biedactwo cierpi z powodu zastrzykow jakie musi przyjmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prawidłowym, śródskórnym podaniu szczepionki BCG, po ok. 2–5 tygodni w miejscu wstrzyknięcia pojawia się naciek, rumień i grudka, na szczycie której powstaje pęcherzyk z ropną zawartością. Następnie pęcherzyk pęka, z wytworzeniem owrzodzenia, które później przysycha i goi się pod strupem. W części przypadków dochodzi do zropienia owrzodzenia. Strup odpada zwykle po 8–10 tygodniach. Prawie u 95% szczepionych powstaje biało-różowa blizna o średnicy do 6–8 mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szanowna Pani! Proszę dokładnie się zapoznać z definicją zakażenia wewnątrzszpitalnego. u noworodków za zakażenie szpitalne przyjmuje się zakażenie, które wystąpiło po upływie 48 godzin od porodu, a przed porodem u matki nie istniało zakażenie . A po wypisie do domu ujawnia się również do 48 godz. Zakażenie, które wystąpiło później nie jest zakażeniem szpitalnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doskonale znam ta definicje i wiem iz gronkowiec ten bytuje TYLKO w szpitalu. Poza tym wypuszczenie dziecka z mega ropiejacym oczkiem jest nieodpowiedzialne. Jestem pewna ze zarazony zostal w szpitalu poniewaz wyszedl z ropiejacym okiem, bez wykonanego wymazu. I to wlasnie w oczku ma gronkowca. W czasie ciazy dla bezpieczenstwa zrobilam sobie badania na zoltaczke plus wymazy i posiewy z pochwy, gardla, oddalam do badania mocz i kal i nie wykryto nic. Dkatego jestem pewna ze odemnie sie nie zarazil tym świnstwem. W innym wypadku bym nie poruszala na forum tego watku. Poza tym moja kolezanka po urodzeniu tam dziecka zostala zarazona gronkowcem w medikorze pare tyg temu i lezala tam 2 tyg wiec nie jest to wyssane z palca. A tak na marginesie kazdy ma prawo wyrazic swoje zadowolenie badz jego brak i podpowiedziec innym mamusiom na co powinny zwrocic uwage. W koncu chodzi tu o zycie i zdrowie naszych malych skarbow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam już właściwie zdecydowana na Medikor, ale teraz zaczynam się wahać jak o tym czytam. A do tego jeszcze jest tam pewnie dużo pacjentek. Jak to było kiedy rodziłaś? Był pełen stan?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja podpisuję się pod wypowiedzią wyżej..I chyba będe musiała do gorlic na porodówke jechać..A też byłam prawię pewna że koncem lutego pojade do medikoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjj88
Ma Pani racje, tylko ze mojemu dziecku raczka zaczela ropiec w 4 dobie po porodzie i to po szczepionce wzw B. Poniewaz na BCG nie wyrazilam zgody ,biorac pod uwage opisane przez Pania powiklania, ktore doskonale sa mi znane wolalam zaszczepic dziecko w prywatnej klinice. Reasumujac nieprecyzyjnie, a tasmowo wykonany zastrzyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jjj88 JA TEZ rodzilam w Medikorze, do jakiego pediatry chodzisz? Moja corka tez ma gronkowca ale przewodu pokarmowego lekarz straszy nas sepsa poza tym wg wyniku posiewu tylko moze podac jeden antybiotyk bactrim. Poza tym Milenka od 2 dni ma podniesiona temperature ciala:-( Myslisz ze to mozliwe zeby w nowym szpitalu mozna zarazic dziecko gronkowcem? Daj mi jakis kontakt do siebie. Jesli to wina szpitala to nie mozemy tak tego zostawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu 13:10 ja też właśnie do Gorlic pewnie pojadę jeśli nie Medikor, bo na Młyńską się nie wybieram. W Gorlicach rodziłam 3 lata temu i niczym nas nie zarazili. Na porodówce się nie spotkamy, bo ja dopiero w czerwcu planuje rodzić :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ladybzyk
Ah...dziewczyny, straszycie kurde. Ja mam mieć poród już tuż tuż, wybrałam już Medikor na Rzemieślniczej...A Wy tu o jakiś gronkowcach piszecie. Ja pierdziele :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjj88
Do gosc z 13.34 . O kurde czyli mialam racje:-( skoro twoja coreczka tez ma gronkowca zlocistego :-( moj synek tez jest oporny i tylko mamy nadzieje w jednym lekarstwie to jego 8 dzien kuracji w piatek idziemy do lekarza wiec okaze sie wszystko. Najgorsze ze tego cholerstwa nie mozna sie calkiem pozbyc tylko uspic i juz zawsze bedzie to mial w organizmie. Wyslalam ci moj kontakt jakbys chciala pogadac. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjj gość wyżej
Gronkowiec złocisty nie bytuje tylko w szpitalu lecz znajduje sie na skórze w nosie i w gardle wiekszosci ludzi. Gdy jestesmy zdrowi nic nam nie grozi ale gdy spadnie nam odporność moze to grozic nawet śmiercią. A wiec ciekawa jestem czy wykonalas wymaz z wszystkich tych miejsc! Nie rozumiem tez czemu nie szczepi ktos dziecka na gruzlice wbrew pozorom gruzlica w tych czasach wystepuj***ardzo czesto. I mam nadzieje ze te obelgi na temat medicoru nie sa pisane przez hejterow żeby specjalnie zniechęcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli z mega ropiejacym okiem wypuszczaja dziecko ze szpitala bez wykonanego wymazu a po 4 dniach idac na wizyte do okulisty by pobrac wymaz okazuje sie ze to gronkowiec to chyba logiczne ze to personel szpitalny ktory gmeral mu w oczku jest za to odpowiedzialny. I to nie sa bron boze obelgi, bo porod i opieka byla na 5 z plusem i jest godna polecenia warunki rownniez doskonale w porownaniu ze szpitalem na mlynskiej. Jestem bardzo zadowolona z pobytu i opieki jak pisalam wyzej jednak zdrowie mojego dziecka goruje ponad wszystkim dobrym. Chyba dla kazdej matki to jest najwazniejsze. Nie odradzam tam porodu tylko uczulam przyszle mamy by dopilnowaly pewnych kwesti ktore beda mialy wplyw na przyszle zdrowie swoich pociech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gość! Coś mi tu nie pasuje? Jak mógł się zrobić ropny pęcherzyk po podaniu szczepionki na zoltaczke na rączce dziecka skoro szczepienie to wykonywane jest w udo?po drugie w której to prywatnej Klinice wykonuje się szczepienie na gruźlicę, jak jedynymi dostępnymi miejscami są Poradnie ds. Szczepień i nie są one żadnymi prywatnymi klinikami.Po trzecie skąd pewność o pochodzeniu bakterii , Gronkowiec złocisty jest bakteria ogólnie występująca w środowisku i ludzie też są nią skolonizowani-o ile dziecko w ogóle ma jakaś bakterię? Po czwarte jak to się dzieje ze takie male dziecko a domniemujac ze urodziło się w Medikorze ( ma nie więcej niż dwa miesiące) jest leczone w domu zastrzykami, jak zgodnie z rozporządzeniem Ministra Zdrowia podaż antybiotyków u dzieci do 3 miesiąca życia jest dopuszczona tylko w warunkach leczenia szpitalnego!wszystkie te posty wyglądają na celowe działanie na niekorzyść szpitala!jest to nieuczciwe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posluchaj moja droga jesli chciala bym napisac zla opinie na temat medikoru napisala bym ze okropne sa polozne lekarze sie nie interesuja pacjetem i same najgorsze rzeczy. Jednak jestem mega zadowolona z porodu i calej opieki bo byla fantastyczna, lepszego porodu nie moglam sobie wymarzyc a wiem co pisze bo to moje 3 dziecko a dwa pozostale rodzilam na mlynskiej gdzie bylo okropnie. A odwolujac sie do wczesniejszej twojej wypowiedzi to: nie koniecznie musza zaszczepic w udko. Po drugie szczepienia dziecka nie musze wykonac w osrodku zdrowia w punkcie szczepien bo nie jest to regulowane zadnym prawem wazne ze w ksiazeczce zdrowia mam wpisane ze dziecko jest zaszczepione szczepionka skojarzona i podany jest jej rodzaj.(CM kr) O na milosc boska powtarzam poraz kolejny ze moje dziecko WYSZLO ZE SZPITALA JUZ Z ROPIEJACYM OKIEM a nie ze zaczelo ropiec po miesiacu. Owszem gronkowiec wystepuje u wiekszej ilosci naszej populacji ale skoro juz w szpitalu z oczkiem bylo cos nie tak to nie mogl sie zarazic nim w warunkach domowych. I powtarzam poraz kolejny ze to nie jest atak na szpital z mojej strony lecz tylko sugestia na co trzeba zwrocic uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zauważcie, ze osoba o niku Anette81 ma na swoim kocie jedyny wpis czyli podejrzewam, ze został stworzony tylko na potrzebe tego tematu. Może to pracownik Medikoru tutaj broni swojej placówki... Bo na to wszystko wskazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim cudem Anette 81 mogla EDYTOWAC swój post? Przeciez na kafe nie ma takiej opcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rodziłam na Młynskiej juz trzeci raz i nie wiem dlaczego ma taka do d......... opinie remont owszem konieczny ale opieka bardzo dobra sa nowi lekarze z Krakowa b. dobrzy.Wiem co mowie urodziłam wczesniaka i lezałam dwa tygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.32, ja urodziłam tam drugie dzieckoa i tez uważam, ze opieka super , polozne przemile i pomocne. Nie wiem czego te rodzace w końcu chcą. Ja bylam bardzo zadolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, ze kazda z nas jest inna, kazda ma inne nawyki, przyzwyczajenia, upodobania, i to co dla jednej jest plusem dla drugiej niekoniecznie. To co jedna uwaza za priorytet (np.warunki szpitalne) dla drugiej to malo wazne... tak wiec trudno dogodzic kazdemu. Nie mniej jednak z pewnoscia kazdej z nas zalezy na tym by dzidzius byl zdrowy a my jako kobiety czuly sie spelnione. Nie mniej jednak ciesze sie ze kazdy pisze o swoim przypadku, dzieki wolnej woli mamy prawo wyboru. Nie ma co sie za bardzo fiksowac i brac do siebie wszystkiego. Kazdy porod jest inny, nie ma dwoch takich samych dni. Fajnie ze mamy wybor i mozemy wybrac szpital.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maalwina23
Dziewczyny ! Możecie mi polecić jakąś dobrą położną z porodówki w Medikorze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Malwina ja polecila bym c***ania Malgosie Citak. Ze mna byla od samego poczatku nie odstepowala na krok i ja osobiscie jestem bardzo zadowolona z jej opieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze ja też mam złe zdanie o Nowym Medicorze. Strasznie żałuje, że tak mi odbiło. Że niby nowy... taaa I to tyle. Noworodki stare ze szpitala, z tymi samymi tekstami itd. A siostra urodziła w tamtym tygodniu w starym szpitalu i zachwycona. Podobno nowi lekarze od dzieci są bardzo pomocni przy karmieniu, nie straszą. Odpowiadają na wszystkie pytanie odnosnie dziecka. Szczerze ja przeżyłam niemiłe zaskoczenie. Bo "uciekłam" po poprzednim porodzie właśnie ze względu za bardzo niemiłe traktowanie przez te lekarki. A tu zonk bo widzę, te same twarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja to zrobilam piekny numer !!!! Jechałam szybko do porodu. Mąż zdenerwowany bo to piersza Dzidzia nasza i co ? Podjechaliśmy pod stary szpital bo myśleliśmy, że to ten medicor :D Reklamy wszędzie dookoła do tego już ciemno i tak jakoś wyszło. A że nie jestem z Sącza to nawet wcześniej się nie interesowałam. No i szczerze nie żałuje. Następnego Dzidziusia też chcę w tym starym prl-owskim szpitalu rodzić. Zartuje z tą nazwą ale poważnie opieka dziewczyny super. Zresztą łóżko porodowe mają chyba takie samo jak medicor. bo coś ze zdjec tyle kojarzyłam. A po porodzie to w ogóle strasznie osłabiona byłam. To bardzo dużo mi połozne pomogły. I nawet taka młoda lekarka dużo mi powiedziała odnośnie karmienia piersią i położne praktycznie też mi dużo przy tych piersiach pomogły. Czułam się naprawdę bardzo komfortowo. Brakuje tego remontu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×