Moja narzeczona znalazła sobie kolegę p. PROBLEMA

ja nie kumam dlaczego niekórzy faceci sa takimi pizdami. Ty dajesz jej wsyzstko, a ona tobie co? Jak ona śmie smsowac czy gaworzyć przy podusi z jakimś pajacem jeśli jej facet leż, śpi obok?

Ja mam jeszcze pytanie ile ta twoja laska ma lat?? bo teksty ma jak 15-sto letnia niunia:O znienawidzi cię??toŻ tO żałosne:O ona szuka frajera,a raczej dwóch frajerów jak koledze sie odwidzi,to zawsze może wrócić do ciebie co do przyjaźni będąz w związku...jest możliwa przyjaźń,wszyscy o wszystkim wiedzą jednak nie wyobrażam sobie żebym miała tyyyyle czasu poświecać przyjacielowi:O dziwne to

Przyznam się nie ładnie, że mój ex miał ze mną podobny problem. Byliśmy razem 5 lat a ja poznałam kogoś innego....jak na początku kolegę. Zaczęły się nocne rozmowy, smsy. Zwierzałam się mu. Tak mnie przekręcił, że przespałam się z nim. Przyznam szczerze, że zauroczyłam się nim. Z ex się rozstałam i olałam nowego przyjaciela bo poznałam innego cudownego faceta....jestem z nim do dziś i planujemy ślub. Zachowałam się nie ładnie ale widzę wielkie podobieństwo i chyba wiem co czuje Twoja dziewczyna. Bez sensu ciągnąć to dalej. Ona jest zauroczona i szuka wyjścia z związku

Autorze jeśli boisz się być twardy i konsekwentny, podejmij ostatnia próbę: Rozmowa. powiedz ze sobie nie życzysz, powiedz ze odejdziesz jeśli nie skończy z lalusiem, bądź facetem... jeśli rozmowa nic nie da, odejdź ze wszystkim co wniosłeś do jej życia, i nie reaguj wtedy na jej żale bo będzie chciała Cie odzyskać w tydzień, niech ona pokaże ze jej naprawdę zależy.... zasada jest taka: chcesz odzyskać kobietę?? to nie walcz o nią nie odzyskuj,.... Ona ma zacząć walczyć o Ciebie , tylko w ten sposób wygrasz

Moim zdaniem ten związek jest przechodzony i tyle, dziewczynie już wcześniej coś nie grało a kolega spełnił tylko rolę katalizatora i tyle. Powinna była mu powiedzieć że ma faceta, fakt.Te ich esy do późna też nie są jakieś tkie normalne ale z drugiej strony nie dajmy się zwariować, nie rozumiem wpisów w stylu"ja nie mam kolegów, mąż nie ma koleżanek" i całego tego "zabraniania" jakby mi ktoś próbował zabraniać to z czystej przekory zrobiłabym na odwrót. i tak, przyjaźń męsko-damska bez podtekstów istnieje. sama mam przyjaciela faceta, nawet wyswatałam go z moją kumpelą. jej też nie przeszkadza jak czasem sama wyjdę z nim na piwo czy do kina, spotykamy się też w 3 albo i więcej osób ponieważ ostatnio mamy wspólny duży krąg znajomych.a wracając do tematu chyba autorowi zostaje tylko się rozejść, skoro ona już teraz zaproponowała tą opcję. nie sądzę tylko by kiedykolwiek do siebie wrócili

"przekręcił cię"?? no proszę cie... jeszcze na faceta zwali wine przespałam się z nim,bo mnie przekręcił:O co najwyżej obrócił

Nina81__ ... Ty dajesz jej wsyzstko, a ona tobie co? Jak ona śmie smsowac czy gaworzyć przy podusi z jakimś pajacem jeśli jej facet leż, śpi obok? I to mnie najbardziej rozp.....la. Ja tego kolesia nie znam wiem że studiuje razem z nią i jest młodszy od nas. Podobno dobrze jej się z nim rozmawia. On jej się zwierza z sekretów i problemów. Ona zawsze pomagała innym siebie zaniedbując, pomagała także mnie ale zawsze próbowałem jej to wynagrodzić. Jeśli ktoś śledzi na bieżąco temat napiszcie parę słów skierowanych dla NIEJ bo ja nie potrafię jej tego wytłumaczyć już

ja mam 23 lata ona 24

Mam jednego przyjaciela, który ma dziewczynę, sama w związku jestem od prawie 5 lat i mój facet nigdy nie robił problemów abym się z nim spotykała(może, dlatego, że go poznał) a przyjaźnimy się już dobre Hmm 12 lat i uwierz, że to zawsze była tylko przyjaźń… z drugim przyjacielem znamy się od 8 lat i też nigdy nie robi mi problemu abym się z nim spotkała, mimo, że mój go nie zna, jakoś nigdy żaden z nich nie miał ochoty się poznać i to też zawsze była tylko przyjaźń, zaufanie to podstawa związku, może koleś faktycznie ma problem i potrzebna mu rozmowa, po 7 latach związku, w którym ludzie się zaniedbują chcąc nie chcąc miłość powoli wygasa… kup jej kwiaty zaproś do kina restauracji, małe rzeczy naprawdę cieszą ;)

zabierz co Twoje. bądź bezwzględny. tekst, że Cię znienawidzi jest żałosny. Powinien być gwoździem do trumny Twojego uczucia. Jeśli ona ma taki problem z tym aby ten typek się o Tobie dowiedział to jej to ułatw. Sam powiedz mu o swoim istnieniu. Z nią zerwij a jemu powiedz że droga wolna, narzeczony z nią zerwał bo z qoorvami się nie chciał zadawać.

blaise To ci powiem tak.. Powiedziała że cie znienawidzi to tym bardziej do gościa zadzwoń umów się z nim i w cztery oczy pogadaj. Jak się okaże facetem zostaniecie kumplami a on odpuści jak ciotą będziesz wiedział na czym stoisz. Z doświadczenia ci powiem że będzie cię nienawidzić tak może przez tydzień może dwa. Jak im się kontakt urwie to "chemia" opadnie i zacznie myśleć. Wiem co pisze bo to przerabiałem. Przez krótki czas tolerowałem "przyjaciela" w sumie jak to "załatwiłem" to żona od razu dała mi do zrozumienia że jej się spodobała moja postawa. Jeżeli cię znienawidzi jednak będziesz wiedział że jej kompletnie nie zależało i też wygrasz bo rozstanie na tym etapie jest prostsze niż po ślubie... Jak będziesz tolerował problema to tak jak by ci na dziewczynie nie zależało. I ona to widzi i czuje mimo że inaczej odbiera.

blaise- jestes po prostu złotym facetem. Jesli trafisz na wierną kobiete będziecie dla siebie rajem na ziemi. jesli trafisz. zobacz. dałes z siebie od ch.uja dużo. Piersionek z usa, remont chaty jej starych. Ona jest starsza od ciebie- mógłbys miec młodke 20 lat. Ona nie docenia. Dobrze ci tu radzą i ja ci radze. Postaw sprawe ostro. Zadne tam rozmówki. Słuchaj doświadczonych. Co masz jej powiedziec? ze zrywasz zaręczyny. Pierścionek jej zabierz. Nosi go na palcu? Jeśli nie nosi, odszukaj i schowaj. W takich sytuacjach suki są bezwzględne za kasą. wiem ze ją kochasz, ale prosze nie dawaj sie robic w balona. pewnie ją swędzi na widok młodego, zwierzającego sie jej przyjaciela. Zerwij zaręczyny, powiedz ze nie szanuje ciebie, tego co jej dałes i tego co chciałes jej ofiarowac. masz gdzie isc? mozesz do rodziców, lub do kolegi. urywaj sie z roboty jesli w inej jestes i zacznij przygotowywac swoja wyprowadzke. weź najcenniejsze swoje rzeczy - laptop, kamera, aparat cyfrowy by ciebie nie oskubała. nie daj zrobic z siebie jelenia. Jestes młody CAŁE ZYCIE PRZED TOBĄ< nie zmarnuj go.

tu nie pasuje "obrócił" powinno być "obracał" porady typu koniec związku nie koniecznie muszą pasować do sytuacji autora, może on nie chce tego kończyć, niestety swoja uległością do tego doprowadza wiesz co ja bym zrobił gdyby laska leżała obok i pisała smsy do innego? wcześniej zdobył bym nr gościa i kiedy zaczęli by pisać, tez bym napisał np" stary czy ty nie masz innej pory tylko zawsze jak się z moja ruchamy?? co to kółko różańcowe?"

to dziwnie się zachowuje jak na swój wiek:O moja rada uciekaj!!

dla ALKO Jeśli bym tego p. PROBLEMA poznał może bym go zaakceptował ale kiedy jestem w pracy ona jest 100 km dalej to nie mam kiedy mu się pokazać nawet a w kwestii ratowania związku już kupiłem bukiet róż który czeka na nią przy łóżku a na jutro mam bilety do kina. Mam nadzieję że to pomoże

z tymi biletami i różami to żart?? człowieku nie osmieszaj sie, ona pewnie pomysli ześ pajac, bo ona kocha innego i moze sie z nim juz rucha a ty jej róze kupujesz i na kino zapraszasz. ocknij się!!! PS.mam wrazenie ze to prowokacja i ktos z nas robi sobie jaja. Bo ja nie wierze ze są tacy głupi naiwni faceci.

sorry jak jego laska będzie urażona,bo zadzwoni do jej "przyjaciela"-śmiech na sali jeżeli nie chce tego kończyć ,to niech postawi sprawe jasno albo powiedz,że chcesz poznać przyjaciela wyczujesz chyba co jest miedzy nimi

łahahah no nie mogę jeszcze jej kup karnet do SPA a ona pewnie zapyta:" a dla problema?"

U mnie też nie zawsze było kolorowo ale to normalka jak ludzie są tyle lat razem;) zakończyć związek jest najprościej, ale przecież nie o to chodzi :)

autorze nina81 ma 100% racji, jesteś idiotą, jeśli zrobisz to co piszesz tylko się pogrążysz, w sumie rozumie twoje zachowanie bo identycznie postępowałem tyle ze to był błąd

tak, ciągnij związek na siłę, żal.

mówiłam do alko:) ciagle mam nadzieje ze temat to prowokacja

Może jednak powinieneś zadzwonić do problema i powiedzieć mu, że jego smsy budzą Cię w środku nocy i przeszkadzają czasami w czasie seksu. :O

Kolejne rady z cyklu jak zachowac sie dziecinnie. Jesli autor ma miec do kogos problem to do dziewczyny nie do tego kolesia i rozmowa z nim jest bez sensu jesli on nawet nie wie o istnieniu Narzeczonego ... Infantylne bedzie jesli autor wykradnie numer albo wyrwie dziewczynie tel z reki i zadzwoni do faceta. Prosta sprawa albo ona zgadza sie abyscie sie poznali i wyznacza granice "przyjazni" albo dowidzenia .... a robienie przerw nie ma sensu I tak tez uwazam ze zwiazke jest przechodzony 7 lat to za dlugo ... jesli nie nastepuje kolejny etap pt malzenstwo Poznaliscie sie jak byliscie b mlodzi czyli w trakcie zwiazku dopieor dojrzewaliscie rozwijaliscie sie Ona mogla sie zmienic i moze teraz pragnie innego zwiazku innego faceta innego zycia ....

Dajcie sobie na luz z takimi komentarzami o zakończeniu związku, chyba nigdy nie byliście z kimś tyle lat, nie można zakończyć związku, który trwa 7 lat w pięć minut ;/

a chcesz może nową dziewczynę? wszystko oddałabym za takiego faceta. traktowałabym Cię jak mój Skarb. zastanów się :)

NIKT NIKOMU NIE KAŻE KOŃCZYĆ ZWIĄZKU!! TYLKO BYĆ KONSEKWENTNYM, BO JEŚLI ROZMOWA I PROŚBY NIE POMAGAJĄ TO TYLKO WÓZ ALBO PRZEWÓZ JEST OSTATNIA SZANSĄ!!

Stanowczo stwierdzamy że " Stanowczo stwierdzamy że" ma racje i tylko nie powinien a musi.... Pomijając wszystko już pisałem solidarność plemników w słusznych sprawach musi być co się z tymi facetami dzieje :( Przecież takie cackanie się to straszne zniewieścienie obyczajów.

"już kupiłem bukiet róż który czeka na nią przy łóżku a na jutro mam bilety do kina. Mam nadzieję że to pomoże" - na pewno pomoże zrobić z Ciebie pantoflarza i rogacza. Chłopie, ogarnij się, no nie bądź peezdą :O

Stanowczo stwierdzamy że 100% POPARCIA