Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiony3325

Jak mam zachowac sie w takiej sytyuacji?

Polecane posty

Gość zagubiony3325
Gdyby to bylo takie proste...Ja juz sam nic niew iem co mam robic..ale zycie dfzis mi pokazalo ze jest przychylne w moim kierunku.Odezwala sie dzis do mnie pewna dziewczyna z ktora urwalem kontakt pare lat temu i zapomnialem o niej..bylismyu kiedys razem ale tylko chwile ona wrtedy byla zwykla policjantka a ja chcaile otworzyvc swoj biznes ale noga mi sie powinela.Dzis zadzwonila do mnie..sakd ma moj numer to pojecia nie mam i chce sie spotkac po latach i powiedzial mi ze nie potarfi o mnie zapomniec i jutro bedzuie sama na walentynki.sam juz nie wiem co mam zrobic...Nigdy nie pomyslal bym w tym kierunku.. jednej strony nie cgce tam isc bo kocham swoja a wiem ze jak tam pojde to przekresle ten zwiazek raz na zawsze..za to jesli nawale i moja juz mnie moze nie kocha to strace szanse moze na parwdziwa milosc taka do konca?kto wie...Boje sie juz sam siebie ..nie wiem co mam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulturalna ona
Na Twoim miejscu poszlabym do tej kolezanki i zapomniala o milosci ktora do konca sam nie wiesz czy jest dla meza czy dla Ciebie..czlowieku rusz glowa..chcvesz naprawde juz wszystkjo stracic?Jesli Twoja partnerka z ktora sam nie wiesz czy ona chce byc z toba jest 600km.dfalej....daj sobie szanse i pozwol na to by ta szansa Toba pokierowala.dasz rady.Nie wiem jak ty...ale ja nie zastanawialabym sie nawet chwili dluzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony3325
No niew iem nie wiem....ja nigdy nie zdradzilem jeszcze dziewczyny ktora kocham i taka mysl nawet mi nie moze przejsc pzez gardlo..bo wiem co by bylo gdybym tam sie zjawil...szczerze mialem pare okazji..a raczej..nie mailbym z tym problemu juz dawniej ani nigdy...nie jestem brzydkji i to moja zaleta lecz dopuscic sie zdrady to jest tak jakby skreslic ta milosc..coprawda niejestesmy razem ale ja wciaz wierze a poko mam ta wiare nie chce dac zadnego kroku na przod..pozatym nikt nie jest idealny ani ja ani zadna nastepnma po mnie ani nawet ta z ktora teraz jestem w takiej silenj sprzecce..kazdy ma swoje wady plusy i minusy..i w kazdym zwiazku beda klotnie i sprzeczki..gdybym mjial tak brnac przez zycie tio nigdy bym nikogo nie poznal..ja kocham swoja dziewczyne pomimo wad,poniewaz nie kocha sie dla zalet lecz chce sie byc z ta osoba pomimo wad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulturalna ona
Tak..to parwda..lecz jesli ona moze to czemu Ty nie mozesz?Zastanow sie tak nad tym..nie badz glupcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony3325
To jest bardzo proste i odpowiedz na to nie wymaga dla mnie myslenia..Poniewaz oprocz mojej chorej zazdrosci..nie mam zadnych dowodow na to ze mnie zdradzila..nie mama zadnych dowodow na to ze mnie nie kocha w recz jestem pewien ze kocha tylko potrzebuje czasu na racjonalne rozpatrzenie tegho wszystkiego..byc moze tak jak i ja rizmawia teraz z kims o tym i byc moze tez juz doszla dio tego ze te sprzeczki sa tylkow ynikiem dystansu.Nie chce ryzykowac..i nie stawie sie jutro nawalentynki u swojej kolezanki.Trodno.Przmecze sie...poplacze..zawiesze,upije..nie wiem..spedze jue samotnie bedzie mi baaarzdo baaardzo zle i serce zrobi pekniecie..ale nie skrzywdze jej.I nawet jesli ze mna zerwie na stale,bede mogl byc jedynie z siebien dumny ze robilem wszystko by ten zwiazek naprawic..doslownie...Nie chce popsuc tego co powinno lada dzien stac sie niesmiertelne..milosc to nie zabawka a serce to nie kamien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BaRDZO SMUTNA ULKA
Sam widzisz autorze:)a jeszcze pare minut temu chcailes to zakonczyc..a ty wscipska krowo!!!Puszczalska kultaralna..dziw..ko nie wyrazaj sie tutaj tak jak widzisz ze chlopak chce tylko dobrze..ja jestem starsza i madrzejsza i widze ze autor to nie jakis tam prostak tylko parwdziwy facet i oby takich na swiecei nie zabraklo choc nie jest ich wielu:)odbiezr to jako zalete.gdybym to ja z Toba byla to nieodstapilabym cie nikomu:)Ale moj wiek za stary juz choc widze ze gustujesz w starszych:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony3325
hehe dziekuje:)i znow ma lepszy hunmor..ja jzu swojej nie raz mowilem ze bede o nia walczyl a walka ta polegac bedzie nie tylko na tym ze Starac sie bede musial zriozumiec ja w 100%,ale zmagac sie ze swoja osobowoscia,postyarac sie wyjsc na kogos,dac jej wiare we mnie i pewnosc ze ja to nie byle kto.Wszystkie moje slabosci odrzuce,odrzuce kazda laputite,nie wiem....kurde hehe zycie bym oddal za nia gdybym musial:)no cioz milosc tylko jedna a tyle ile ona mi jej oddala nie pokazal mi nikt..najwyzej mam super doswiadczenie i wspanaile odczucie..ehh hdyby ona wiedziala:):)ale ma przeczucie jakby to slyszala...Kocha ja ponad gory i niebo:*dziekuje za opinie a teraz wychodze bo musze wiele sprawa zalatwic w zwiazku z moim zwiazkiem..:P:P:PWlasnie ide do kumplapsychologa ktory jest w domku..opowiedziec mu o wszytskim..i wyslucahc are ceenych rad,oraz zmienic w sobie te wady..jeszcze swojej pokaze na co mnie stac:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kulturalna ona
Ja chcaiam tylko dobrze i nie sugeruje nic pozatym by chlopakl dojrzal...kolego...jesli sie mylisz i ona ma Cie w dupie to zal bedziesz mail tylko do siebie...Osdatnie pyatnie...Co da ci za szczescie mezata kobieta z dziecmi?hmm i do tego starsza ona bedzie miala 40 ty 32 czylki mlodziej niz ona ma teraz..ona 50 ty 42..zdieci ojca maja jednego..ona od meza sie nie odsunie..a wiesz keidy wezmie z nim rozwod jak cdzieci dorosna czyli18 latto ty ikle bedziesz czekal 15-16?lat na rozwod?hmmm...a coz twoim zyciem?wytzrymasz to..atki stres?takie napiecia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony3325
Gdybym nie bral pod uwage tego kiedy sie z nai wiazalem to bylbym glupcem...poczekam i 100 choc wiem ze nie bedzie mim latwo bo o to akurat tez sie klocilismy..ale powiedzialem raz i sie nie powtorze..kocham ja pomimo wad a nie dla zalet a wada nie jest jej wiek czy dzieci to jest dla mnie wielka zaleta wrecz ..wada dla mnie jest tylko maz...znaczy..kocham ja pomimo tego ze ma meza i komiec i kropka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisssalldisss
I o to mamy przyklad faceta ktory potarfi byc skomplikowany jak kobieta.Raz nie ejst jej pewien czy ona jest szczera.teraz zaprzecza sam, sobie..raz chce dac jej spokoj teraz uwaza ze moze jednak sie myli..ale ja wtym widze tylko kjedna prawde..milosc slepa jest a ten kto kocha to niewidomy..asz kolega ma tutaj takie klapki ze te konskie to nic.PODKRESLAM!!!!!!!!!!!!MEZATKAA I DYSTANS>>!!!!!!!!!Z dystansem nie wygral nikt!!!!!!!!!!!!!NIKT!!!!!!!!!!NIGDY!!!!!!!!!!!ZAPRAWDE POWIADANM WAM LUDZIE..DYSTANS W ZWIAKU ROWNA SIE Bblisko siebRAK ZWIAZKU>>>>>>>>>NIE MA MILOSCI NA KTRA JEST NALOZONY TAKLI CIEZAR JAKI MA NASZ KOLEGA!!!!!!!!NAWET MOJZESZ BY NIE WYTRZYMAL.Mam jeden prsoty przyklad...Bog nas kocha,lecz nie wszyscyw niego wierza?dlaczego?/bo go nie widzimy..to jest dystans..bog chce dkla nas dfobrzea my nie zawsze o tym wiemy..to tez jest dystans.Partnerzy sa zajeci parac w delagacji to tez dystans..dystansem jest wszystko gdzie nie jestescie blisko siebie..Zwiazklek tenm jak i zwiazki podobne...nie maja zadnej nadziej na przetrwanie...SKRESLAM WAS!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka36
czesc autorze..jak bedziesz tutaj pozniej koniecznie mi odpisz na maila..wpadlam na pomysl jak uratowac Twoj zwiazek..odpsiz mi na maila dzis jestem dostepna do 24.00..to bardzo wazne a pomoge twojemu zwiazkowi i uwiezr mi jesli macie byc razem to bedziecie ja juz wiem jak Ci pomoc:)czekam z niecierpliwoscia.........moj E-m@il:magdalenasobiesiak34@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka36
magdalenasobiesiak34@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka36
szlag by to:P cyfry 3 i4 razem 34 ok?34:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony3325
Madziulka jesteś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka36
czesc..:)czemu na maila nic nie pisales?czeak caly zcas..gdyby nie to ze twoj temat ruszyl do góry pewnei bym cie nie znalazła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony3325
No jestem...co sie stalo??MASZ JAKIS PLAN??:)POWIEDZ WYSLUCHAM WSZYTSKIEGO!!!!!!!!!!!!!A TWOJE RADY SA DLA MNIE BARDZO WAZNE..PS.MASZ INNY NICK..OSTANIO MIALS MADZIULKA PRZEZ DUZE M..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka36
ojejku..ale ty gluptasek..to nie jeswt moj staly nick..nier jestem zalogowana..na stale..ale jestem czesto na kafeterii zawsze w pracy:)wlasnie masz pozdrowienia od mojego faceta smieje sie czytajac to wszytko bo miel;ismy wrecz identycznie dlatego wiem ze Ci pomoge ale zanim..musze zadac ci pare bardzo waznych pytan a Ty musisz byc szczery w wypowiedziach i to jak nigdy bede pytac po woli wiec nie stresuj sie...i nie martw sie tez nie bedxzie to nic czym moglbys siebie zdradzic:Pchoc ja tynm maillem na pol sie zdradzialm ale nie maialm wyjscia a cos mi mowi ze musze Tobie pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony3325
Wal!!jak mozesz mi pomoc zrobie wszytsko:)hehe juz mam bananka:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka36
odpowiadaj krotko nie rozpisuj sie ok?..pytanie 1wsze...jaki glowny powod byl powodem waszego tymczasowego/lub stalego kryzysu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony3325
Pisalem juz...ehh ok powtorze..nieporozumienia w wyniku dystansu jaki mamy przede wszytskim niedoceniamy sie wzajemnie choc tyle mamy..za bardzo jestem zazdrosny o jej meza a jej wydaje sie ze powod jest inny ze chodzi to o obowiazki,lecz mi tylko chodzi o niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka36
ok wiec pierwsze za nami.-2..czy kiedykolwiek przeszlo ci przez mysl by zdardzic ja?by zrobic jej krzywde?Czy skoro Twoja sytyuacja finansowa jest podobna do mojego facete:P:Pheheh az sie usmial...zalezalo Ci na tym by byc z nai glownie ze wzgledu na pieniadze a reszta to poprostu dodatek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony3325
ale pytan..Nie nie i jeszcze raz nie.wrecz jest calkiem odwrotnie a sytyuacja moja finansowa choc nie jest zbyt ciekawa to staram sie radzic sobie sam i jakos mi sie to udaje,..nigdy nie liczylem na jej pomoc a zdrada??nigdy w zyciu..predzej sam bym umral..zreszrta czytalas mojego posta wiec nie czepiaj sie tak:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka36
Ejjj..spokoj:Pstaram sie tobie zwiazek uratowac wiec mam parwao zadac pare pyatn tak?a ma pare dobryuch kontaktow po calej polsce wiec na walentynki moze dostaniesz od niej buziaka:*pytanie nastepne........Co plaanujesz teraz?Co chcesz zmeinic w sobie i co chcailbys aby ona zmienila w sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony3325
Ehh..zaczynam sie niepokoic.te pyatnai sa takie...hmm...jasne...co ty masz w glowie?/ok ok..ale jedziemy dalej..Co planuje zrobic?..nie wiem..bede czekal na jej krok..ludze zsie ze zateskni:(KLezeli chodzi o szczerosc..a w sobie co chce zmienic..??Bezpodstawna zazdrosc ktora sprawia mi tyle klopotow..jak to zmienilbym wczesniuej to nie byloby mnie tutaj dzis:(A w niej?..sam nie wiem....wwsszytko mi apsuje..wielu reczy chcaiolbym zmienic ale nie mam na to wplywu..przede wszytkim rozwod..wiesz cos o tym..ale musze czekac..a tak to tylko aby wysluchala do konca co chce powiedziec i nie szukala dziury ani podtekstow tam gdzie ich nie ma..ale coz.kazdy ma inny harakter..No iwsobie tez to..bym tez zcasami wysluchal do konca bo nie ejst tak ze tylko ona nie slucha ja tez tak mam..ale to chyba normalne w klotni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka36
jak najbardziej normalne:)teraz bardzo wazne pyatnie...dochozdimy do konca wiec juz tylko pare alete jesyt istotne..jakie masz plany i marzenia wzgledem niej lub siebie lub tylko siebie lub tylko jej..nie chiozdi mi tylko o zwiazek..calosc..3 podaj 3 ktore sa wedlug ciebie najwazniejszse

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idz do niej 1. jak twoja sie nie dowie to bedziesz mial kochanke 2. jak twoja cie zdradzi to sie nawet tym nie przejmiesz 3. a jak sie spotkaja to bedzie mucka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony3325
1-stanac na nogi jak powinien facet ...dobra praca,szkola i stabilizacja 2-slub koscielny..nasz..koniecznie jak tylko ustawie siebie 3Wspolne zycie razem juz bez dystansu i nieporeopzumien..(ale to tylko marzenia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madziulka36
Bravo.kada kobieta tego wlaqsnie pragnie..zdales poki co na 6ke:) Kolejne pytanie..jak mailbys opisac wasz milosc w jakiej skali bys ja podal...jak bardzo ja kochasz i co bys zrobil byscie byli razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dales sie zlowic na cipke tak jak ja bylem w podobnej sytuacji ona gdzie indziej ja gdzie indziej i korwa dzwonilem do niej po kilka razy na dzien i nieraz po kilka godzin i co z tego jak umiala rozmawiac przez telefon i pisac na drugim do innego. Wiec daj se spokoj takie baby chca dupczenia na okraglo a odleglosc to oznacza koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiony3325
le teray dalas..hhehe pewnie tego nie yroyumiesy..to wiem tzlko ja i Ona...ale yresyta wiesy a skla jest jedna..10 na 10 do niewskoncyonosci i w h...u..j

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×