Mam 28 lat, jestem prawiczkiem i dziewczyny na mnie nie lecą

"Fajne, wartościowe dziewczyny nie siedza same w piątkowy wieczóe. Każdy z kimś wychodzi." wyobraź sobie że z fajnymi facetami jest podobnie

Te ciekawsze kobiety które znałem miały "impreza" na drugie imię.

'Wyobrażcie sobie że niejedna by chciała takiego faceta więc przestańcie go psuć. ' jesli facet sie zmienia pod wplywem jakis nicow z internetu to nie ma czego zalowac.

"Wyobrażcie sobie że niejedna by chciała takiego faceta więc przestańcie go psuć" Tak. To Istny cud, że wytrwał w "cnocie" 28 wiosen. "a co jesli im sie zwyczajnie nie chce? " Ty młoda jesteś i inteligentna. Nie dla wyspiarskiego motłochu.

"wyobraź sobie że z fajnymi facetami jest podobnie" Wiem i jestem tego najlepszym dowodem. Przynajmniej się nie oszukuję. :D

chciałam tylko sprawdzić, czy trwacie na kafeteryjnym posterunku. czy nadal tu tkwicie, prawiąc swoje wielkie mądrości. i dając się nabrać na każdą, nawet najbardziej prymitywną prowokację. jest z wami naprawdę źle. i serdecznie wam współczuję. pozdrawiam was całuję i ściskam oraz macham łapką z odwyku

autorze, koledz maja racje, tylko mowia to hmm, bardzo po mesku. chca ci udowodnic, ze od samego gdybania jeszcze nikt niczego nie zalatwil. juz ktos pisal, ze trzeba dzialac. mozesz zaczac od usmiechu i pociagajacego spojrzenia, a za piec minut podejdz i zapytaj czy ma ochote sie czegos napis. nie staniesz sie w ten sposob nachalny. dalej mozesz byc mily dla kobiet, ale nie pokazuj jakie mieczac z ciebie. ciezko jest mi sobie wyobrazic, ze mozna miec tyle lat (dla mnie 20 to juz jest duzo) i dalej nie stracic "prawictwa, dziewictwa". widze, ze nie chcesz do tego dazyc za wszelka cene, ze liczy sie dla ciebie cos wiecej niz zwykle dupczenie. jednak zyjemy w takim pustym swiece, gdzie sex jest na kazdym kroku i wszyscy o nim mysla. moja rada taka, jak ci ktoras podoba, to rusz dupsko i podejdz do niej. nie boj sie. jezeli 10 cie zbeszta to moze 11 uda sie z toba na kawe.

"Te ciekawsze kobiety które znałem miały "impreza" na drugie imię. " Właśnie - tylko znałeś :D

Przyznam że dawno się tak dobrze śmiałem jak na tym topiku :).

w dupe nas pocaluj prowokatorko

Ja mam 25 i żadna nawet nie odwzajemniła. Nie jestem tak ciemny jak autor i w końcu zrozumiałem, że się nie podobam. Ile muszę mieć prób samobójczych aby zmadrzeć?

"Właśnie - tylko znałeś" Od dupy strony :P:P:P

muszę mieć prób samobójczych aby zmadrzeć?" nie lepiej raz a dobrze ?

Zaczynacie gadać jak stare pierdoły. Chłopak ma problem i chce pomocy - czy to tak dużo?

real life sux -rozpieszczasz mnie tymi komplementami, prawie sie rumienie. :P to moze sie zrewanzuje i powiem ze tez sprawiasz wrazenie fajnego. :P tak wiec stwirdzenie ze tylko ciekawi ludzie wychodza w piatek nie jest zupelnie trafione...

on po prostu jest moim wymysłem piątkowowieczornym oczywiście można wyjść, ale jest beznadziejna pogoda i wyjdę sobie za kilka dni, bo dzisiaj mi się nie chce. naprawdę jesteście strasznie sfrustrowani, jeśli jedziecie nawet po każdym projekcie :D kobiety są złeeeee

"Od d**y strony" I co Ci to dało skoro w piątkowy wieczor i tak trafiłes na forum dla kobiet? :D

"zaczynacie gadać jak stare pierdoły. Chłopak ma problem i chce pomocy - czy to tak dużo?" Już mu pomogłem. Dałem mu link do strony i od tego czasu go nie ma. Nawet nie podziękował :(:P

a co do tego, ze tylko "nienormalne" kobiety w piatkowy wieczor siedza na kafe, to odpowiedam: niektore siedza w pracy :/ autor juz sie zmyl, bo mu sie przykro zrobilo. nie umie czytac miedzy waszymi wierszami. dobrze mu radziliscie, a on jak baba jakas bral wszytko w stu procentach na powaznie i sie pogniewal. niedobrzy jestescie. widzieliscie, ze to taki slabiutki, wstydliwy samczyk, a wy takie niedobre zbiry

"kobiety są złeeeee" Dzięki ;D

Depeche, nie mnie oceniać czy jestem fajny czy nie. Tak się składa, że jestem sam od zawsze ... pomimo najlepszych chęci.

autor nie istnieje, temat jest prowokacją :D nicka zahasłowałam, żeby już nikt z niego nie korzystał nadal mi za was wstyd, że się na to nabraliście. rozumiem tych nowych głupków, ale offerma, lelouch, BNB... ranicie mi serce

mysle ze forum to chyba nie jest zbyt dobre miejsce do szukania porad. tutaj spotkasz tylko wiecej zlosliwosci. czasami sie zastanawiam skad w ludziach tyle jadu... a co do ciebie, to chyba ciezko ci doradzic co mialbys w sobie zmienic po kilku krotkich wypowiedziach. nikt cie tu nie zna, nie wiadomo jak zachowujesz sie na co dzien, zwlaszcza w reacjach damsko-meskich. ani jak wygladasz. ciezko napisac co masz w sobie zmienic. a tym bardziej gdzie poznac kobiete. mnie bardzo skrzywdzil facet, od dluzszego czasu jestem sama, i tez nie potrafie sobie teraz nikogo znalezc.. czasami tak bywa.

hehe, nie ma i nie bylo autora. lol. ale po tym forum mozna sie juz nawet 28letnich prawikow spodziewac, wiec wcale sie nie dziwie, ze dali sie

tak bywa czasami, nie kazdy jest urodzona dusza towarzystwa. o ile tobie to nie przeszkadza, to jest ok.

Nie przeszkadza mi to, że moje życie towarzyskie ogranicza się do komputera. Ale człowiek w młodości nasłuchał się tych bajek, że jak bedziesz taki a taki to cię dziewczyna pokocha z wzajemnoscią. A tu ZONK! :D

bardzo przyjemnie jest się ponudzić, bo dawno nie miałam ku temu okazji :D już się stąd wyprowadziłam, tylko czasami wpadam, bo tęsknię za wami

zycie rozczarowuje, niestety.... ile to ja sie nasluchalam bajek, az mi sie chce smiac ze w niektore wierzylam :D nadzieja swoja droga, zycie swoja...

Real Life Sucks ja uwazam, ze mezczyna powinien byc zdecydowany, nigdy nie zmieniac zdania jezlei juz cos postanowil. byc w stanie podniesc dziewczyne zeby ja przeniesc jezeli sie z nim nie zgadza. powinien byc czylu, ale chyba tylko w lozku. panny tylko tak mowia, ze lubia milych, tylko dziwne, ze ci mili to wlasnie laduja na dupie i sie im ciezko pozbierac, bo kiedys im wpojono jakies zasady, ktore juz nie obowiazuja, bo kobiety za duzo przed telewizja siedza, marzy im sie ostre rzniecie. nie marza juz o cieplym domu, tylko zyciu na kocia lape i moglabym tak bez konca wymianiac. oczywiscie mowa jest o mlodych dziewczynach, a nie o zgryzliwych "starszych"