Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość laliquee

DIETA NIELACZENIA/NASZ NOWY SPOSOB NA ZYCIE

Polecane posty

Haaaalo :) Dziś Wielki Piątek, zatem trochę powstrzymywałam się od jedzenia, ale w lodówce stoją już dwa placki, sałatka, sos tatarski, kiełbaski, szynki... brrr i to wszystko jest takie pyszne! Postanowiłam, że nie będę się nad sobą użalać, tylko jeść jak zawsze w święta- czyli dużo i bez przerwy:) a martwić się będę od wtorku, kiedy będzie trzeba powrócić na restrykcyjną dietę. I Wy też się nie stresujcie i nie miejcie wyrzutów sumienia. Od tego są święta, żeby spędzać je z rodziną przy stole:D Życzę Wam kochane wszystkiego dobrego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Ale mnie dawno nie było...oczywiście mogłyście zauważyć moją nieobecność i wyrazić to jakimiś drobnymi przjawami tęsknoty ;) ale ok ;) No i tak, nie miałam netu, bo byłam poza domem. Wróciłam dopiero co i powiem Wam, że na wadze mam 49 :D Normalnie udało mi się :) Za tydzień będzie 48, już ja się o to postaram :) Muszę się przyznać, że moja dieta daleka była od ideału, jadłam mało, głównie owoce, czasem przgryzłam chlebek pełnoziarnisty ze słonecznikiem, ale nie bardzo miałam kiedy jeść. Jak byłam głodna schrupałam jabłko czy coś małokalorycznego i było ok. Słodyczy nie było w ogóle. Powstrzymałam się też od pizzy leżącej przede mną na stole i KFC innego dnia. Niestety znowu piję sporo kawy, bez cukru oczywiście. To też sprawia że nie mam apetytu, bo kawa go hamuje. Ale najlepsze są efekty, które widać gołym okiem, wizualnie schudłam i tym bardziej mnie to motywuje. Wesołych świąt Dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poziomko:) oczywiście, że zauważyłyśmy, że Cię nie ma! Ostatni tydzień był troszkę szalony, więc musisz nam wybaczyć brak troski;) Strasznie się cieszę z Twoich 49;) ja też rozpoczęłam przerwę świąteczną z wielce optymistycznym wynikiem niecałych 56 kg!!! No, ale ta waga to już przeszłość- już znowu widzę znienawidzone przeze mnie 57...ale to kwestia dużej ilości jedzenia (no, może nie jem ton, ale na pewno jest to więcej niż same warzywa, które jadłam od niedzieli do środy). Najważniejsze, że staram się ruszać- biegam co dwa dni, chodzę na spacery:) jakoś to będzie. Mmmm a jutro wielkanocne śniadanie pełne jedzonka wszelkiego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, śniadanie wielkanocne, a potem cały dzień, ciasta i inne smakołyki...ciast już pojadłam, na jajka nie mogę patrzeć...te kurze oczywiście ;) Chyba się trochę przejadłam...niedobrze, ale święta to święta :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poziomko oczywiscie ze zauwazylysmy twoja nieobecnosc tak samo jak juz sie nie pojawia Laliquee i Agawa... :( ja przytylam juz 2 kg!! :(( na szczescie jutro koniec obrzarstwa, wracam do normalnego rytmu. mam nadzieje ze u was troche lepiej- lzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, dzisiaj zwazylam sie prawidlowo (na czczo) i wyszlo ze przytylam 1 kg :D uffff (wczoraj wazylam sie miedzy obiadem a kolacja stad 1 kg roznicy) nie wiem sama czy sie cieszyc czy plakac bo to w sumie tylko i az 1 kg wiecej... a jak wasza waga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja też wracam do diety i to na wzmożonych obrotach. Na wadze mam więcej 2 kg...albo nawet jest jeszcze gorzej:/ cóż, po prostu się obżerałam. Siedziało to w mojej psychice, bo powiedziałam sobie, że po świętach koniec z tym i chciałam zjeść jak najwięcej tych pyszności. Dlatego jak widzisz ojejej, nie jesteś sama w tym bólu...a nawet jesteś na lepszej pozycji, bo podskoczył Ci tylko 1 kg. Dziś pierwsze śniadanie od kilku dni, podczas którego się nie przejadłam:] bo zjadłam jabłuszko:) co przy ogromie szynek, sałatek i jajek chyba nawet nie jest posiłkiem:p Ehh Dziewczyny, myślę, że max tydzień zajmie nam powrót do wagi sprzed świąt i później będziemy walczyć dalej z kilogramami. Ja pod koniec zeszłego tygodnia zobaczyłam na wadze naprawdę fajny wynik:D teraz mam trochę zamieszania, ale od poniedziałku znowu będę się żywić warzywno-owocowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja też wracam do diety i to na wzmożonych obrotach. Na wadze mam więcej 2 kg...albo nawet jest jeszcze gorzej:/ cóż, po prostu się obżerałam. Siedziało to w mojej psychice, bo powiedziałam sobie, że po świętach koniec z tym i chciałam zjeść jak najwięcej tych pyszności. Dlatego jak widzisz ojejej, nie jesteś sama w tym bólu...a nawet jesteś na lepszej pozycji, bo podskoczył Ci tylko 1 kg. Dziś pierwsze śniadanie od kilku dni, podczas którego się nie przejadłam:] bo zjadłam jabłuszko:) co przy ogromie szynek, sałatek i jajek chyba nawet nie jest posiłkiem:p Ehh Dziewczyny, myślę, że max tydzień zajmie nam powrót do wagi sprzed świąt i później będziemy walczyć dalej z kilogramami. Ja pod koniec zeszłego tygodnia zobaczyłam na wadze naprawdę fajny wynik:D teraz mam trochę zamieszania, ale od poniedziałku znowu będę się żywić warzywno-owocowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej z zaciekawieniem przeczytałam ten temat, jestem od wczoraj na tej diecie, za 3 miesiące wakacje, więc warto zrzucić kilka kilogramów. pisze swój dzisiejszy jadłospis. jak go oceniacie??? śn. twarożek z papryka zielona i pomidorem 2 śn. jablko obiad jajko sadzone i mizeria kolacja ??? no wlasnie co na kolacje ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... zaczęłam czytac ponieważ od kilku dni staram sie nie łaczyc ze soba węglowodanów z bialkami, za 3 miesiące wakacje wiec warto by bylo schudnąc jakies kilka kg, w moim przypadku z 5 ;) mam prosbe ocencie moj dzisiejszy jadlospis... sn twarożek z zielona papryka i pomidorem 2 sn jablko obiad jajko sadzone z mizeria kolacja.. ?? jeszcze nie wiem... :) piszcie swoje codzienne jadlospisy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witamy portfolio jadlospis jako nielaczeniowo ok, choc dla mnie troche za malo na kolacje mozesz zjesc np jogurt, parowke, koreczki z szynki lub sera z jakims warzywem (ogorkiem papryka oliwka) pol szkolanki musli, choc krazy tutaj pwiedzenie ze na kolacje najlepiej jesc bialka - mi szczerze mowiac nie zawsze to wychodzi :) pewnie dlatego tak mizerne skutki... moj jadlospis na dzis: 1 śn: 2 kromki chleba z ogorkiem swiezym -wybacz atumn ciezko mi sie pozbierac po obrzerstwie, ale malymi kroczkami wracam do owocow :) 2 śn: jogurt o: kluski slaskie z maslem :( k: serek wiejski moze z ogorkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dieta dietą, ale jeść trzeba i to wcale nie tak mało;) Mnie też się wydaje, że portfolio ma zbyt ubogi jadłospis, ale skoro głodu nie cierpi jedząc niewiele, może nie ma sensu tego zmieniać. Postanowiłam nie wchodzić na wagę przez najbliższych kilka dni. Boję się :D weekend niestety zapowiada mi się tuczący, bo wyjeżdżam i najpewniej piwo będzie mi towarzyszyło non stop:p Muszę także wrócić do ruchu, bo nie biegałam już tydzień, a na aerobicu nie byłam chyba jeszcze dłużej. Wczoraj byłam na dłuuugim spacerze i rewelacyjnie się po nim czułam! Wychodźcie dziewczyny na spacerki, bo od razu humor robi się lepszy;) i nawet tak bolesny fakt jak konieczność powrotu do rzeczywistości po świętach i wizycie w domu jest łatwiejszy do zaakceptowania A ja dziś: jabłko i pomarańcza serek wiejski ze szczypiorkiem jogurt barszczyk +różne warzywa (między innymi pomidor, który smakował pomidorem! Wart swojej ceny...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś już nie bylo tak łatwo, zjadłam 2 kawałki pizzy :/ a potem poszlam na dlugi spacerek. na sniadanie twarożek + mały jogurt naturalny activia 2 sn. jabłko i 2 wafle ryżowe obiad ta nieszczesna pizza z kurczakiem ( swoja droga byla pyszna) i nic wiecej juz dzis nie zjem. mam pytanko do bardziej doświadczonych.. jesli chodzi o zupy... to np. zupa taka z warzyw, to weglowodany?? (bez ziemniakow) pozdrawiam i życze wytrwalosci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co zo zup to zupa na warzywach jest neutralna, dlatego mozesz jesc z ziemniakami lub makaronem, natomiast zupa na miesie to juz bialko wiec bez makaronu ani ziemniakow ani ryzu co do pizzy to moja mama mi kiedys robila ciasto na pizze i tak ostatnio pomyslalam ze jak bym ja zrobila z puszka pomidorow, pieczarkami papryka i oliwkami to chyba nie byloby tak zle? nie wiem jakby smakowala bez sera... ale mysle ze warto by sprobowac, ale to juz moze w nastepnym tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość StonkaaaBiedronka
Nie, nie opuscily, tylko ja nie mam serca pisac bo nie ma sie czym chwalic :( Siedze u rodzicow i jem same pysznosci... dieta poszla w las i mi zwyczajnie wstyd sie udzielac... Mama codziennie gotuje pelne obiady, babcia piecze ciasta... Dobrze ze chociaz na jakis spacer pojde od czasu do czasu. Po wyjezdzie chyba zastosuje Dukana albo jakies inne dzialanie szokowe. Ale jestem z Wami nadal - przynajmniej duchowo :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie opuscily, tylko ja nie mam serca pisac bo nie ma sie czym chwalic Siedze u rodzicow i jem same pysznosci... dieta poszla w las i mi zwyczajnie wstyd sie udzielac... Mama codziennie gotuje pelne obiady, babcia piecze ciasta... Dobrze ze chociaz na jakis spacer pojde od czasu do czasu. Po wyjezdzie chyba zastosuje Dukana albo jakies inne dzialanie szokowe. Ale jestem z Wami nadal - przynajmniej duchowo :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej.. mam ogólne pytanie do wszytkich czy będąc na tej diecie cokolwiek chudniecie?? jesli tak to jak duzo?? ja mam dziwne wrazenie ze juz troszke sludlam, a na pewno czuje sie lepiej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Towarzyszki doli i niedoli Ja również Was nie opuściłam,ale też jestem niekonsekwentna i bardzo mi wstyd Chociaż staram się przestrzegać tych najważniejszych zasad,czyli nie popijać i nie łączyć białek z węglami to jednak mogłabym obciąć sobie racje żywieniowe. no i niedziele to mój grzech główny ,ale o tym przemilczę ogólnie to nie ma tragedii ,bo spodnie luźne ,coś tam ubywa ,ale jakie starania takie efekty!! Teraz możecie krytykować przyda mi się ,pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mi po swietach tez trudno sie wziac za diete... nawet zaczelam laczyc niektore posilki i nie mam wyrzutow sumienia!!! ;( ja schudlam w sumie 5-6 kg od pazdziernika, marny wynik ale marne tez starania trzeba to zmienic i to od dzisiaj! wracajcie dziewczyny na DOBRA DROGE razem ze mna OD DZISIAJ: laliquee agawa atumn kaffa poziomka biedronka witam was dziewczyny marzena portfolio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Trzeba mi takiej mobilizacji, gdyż to co dzieje się w moim jadłospisie od dwóch tygodni (czyli od wyjazdu na święta) zasługuje na potępienie. Kicha po prostu. Łączę i dużo jem. :( Od dzisiaj koniec z tym!!! Mam dziś dzień wolny:) więc wykorzystam go trochę jedzeniowo. Tzn większe zakupy i może coś zdrowego ugotuję. Nawet nie wiem ile teraz ważę. Dziś, tzn bezpośrednio po weekendzie na pewno na wagę nie wejdę:p bo się tylko zdołuję, ale za kilka dni skontroluję postępy (lub ich brak). Generalnie jestem odrobinę lżejsza, mimo tych moich wyskoków coweekendowych. 55 to to jeszcze nie jest, ale wydaje mi się, że mam troszkę ponad 56 kg. Cel blisko, ale osiągnięcie go przychodzi mi niezmiernie ciężko. W sumie to ja już od chyba dwóch miesięcy smęcę, że chciałabym osiągnąć 55, ale regularnie zaprzepaszczam efekty diety:/ Ten tydzień przyniesie utratę kilograma!! Jesteście ze mną? W przyszły poniedziałek będziemy ważyć 1kg mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atumn jestem z toba jak najbardziej za tydzien -1kg i koniec! nie ma innej mozliwosci, inaczej nigdy nie schudniemy jak tak dalej bedzie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, to rozumiem;) Ojejej, a masz jakieś konkretne plany co do odchudzania w tym tygodniu? Bo ja nie pozwalam sobie na pieczywo (ewentualnie chrupkie raz czy dwa), makarony i ryże. Będę jeść dużo warzyw i owoców, czasem jakieś drobiowe mięsko lub rybka, odrobina produktów nabiałowych- a więc jakieś kefiry, sery białe... jak do tej pory zjadłam porcję owoców i wypiłam kubek maślanki. Ugotuję sobie dzisiaj lekką zupę warzywną, taką bez śmietany. Tego można zjeść bardzo dużo, a jest mało kaloryczne. poza tym ruch! Po ponad tygodniowej przerwie wracam dziś do biegania. Nie ma że boli, że się nie chce. Wiosna przyszła, a mój cel nadal nieosiągnięty. A wszystko przez głupie lenistwo i obżarstwo. dziewczyny, a jak z waszą mobilizacją? Mam nadzieję, że w pełni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze zostalysmy same na placu boju :( ja zamierzam oprocz spacerow wlaczyc rower o ile pogoda pozwoli, ograniczyc chleb, zamiast jogurtow owocowych pic kefir, maslanke lub jogurt naturalny, narazie tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wracajcie do nas!!! My tu z ojejej potrzebujemy was, bo inaczej same się złamiemy w swoich postanowieniach. Ja dziś jadłam prawie przykładnie;) więc mogę być zadowolona, choć głód mnie już dopadł jakąś godzinę temu i myśli niebezpiecznie krążą wokół kuchni... muszę z sobą jeszcze trochę powalczyć, a później idę spać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi rowniez idzie calkiem niezle oprocz wczorajszej kolacji (laczeniowej ale malej porcji ) dzisiaj: 1śn: jogurt naturalny z papryka i rzodkiewka 2śn: jablko i pomarancza o: ziemniaki pieczone w piekarniku k: serek wiejski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja cały czas tu jestem ,często zaglądam ale w biegu i nie mam zwyczajnie czasu napisać. z pracy wracam późno ,no a w domu dzieci ...bla bla bla właśnie tak myślę że dla siebie nie ma czasu człowiek nauczony byle co zjeść byle szybko ale zawsze z uśmiechem czytam co tam u was i jestem tu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×