Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Miszkanko nie jest w Londynie, ale nie mam daleko , jakies pol godzinki drogi :) I fakt sama nie moge uwiezyc, ze takie nas w zyciu szczescie spotkalo z tym mieszkaniem... Ma troszke minusow ale to da sie wymazac plusami :) Nie wiem moze wykupimy, moze uda nam sie kiedys do Pl wrocic, Zycie niesie ze soba rozne niespodzianki, ale najwazniejsze zeby bylo zdrowie :) A reszta jakos sie ulozy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Mamoolka >> piszesz tytuł rozdziału p. Nowaka w i tu wstawiasz tytuł książki Kowalskiego :) u mnie sie troche dzieje, mam korki, pisze siostrze rozdział z mgr ale ciiii ;) za pomoc w pisaniu kolezance pracy bylismy z mężem w sobote na kolacji w karczmie, no i w kinie :) drugi raz razem bez Wiki ;) a ja mam wyrzuty ze juz nie karmie Wiki cycem :( serio :( ona nie chce pić mleka w czystej postaci, w ogole mam wrażenie ze malutko je :( przemycam jej jakies jogurty, danonki ale one chyba od 3 r.ż.?? Mea>> ja tez poprosze przepis na diete :) Szarotko >> ostojo spokoju :) gratulacje 🌼 ja mimo ze moja tez grzeczniutka ma swoje humorki i jakos nie widze skoków (odpukac) co to ja jeszcze chcialam.... aaa skonczylam sage:) jak ktos chce polecam Stiega Larssona :) Samadamo >> Dan Brown przereklamowany mi sie wydaja ale jak Tobie sie podoba Zaginiony symbol? ide robic obiad, do potem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misty a ty to chyba sobie żartujesz z tą dietą? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaaa a Ty tez super wygladasz, wiec taka dieta?? :p Ja bym jedynie chciala zmniejszyc apetyt na slodycze, bo nic moglabym nie jesc tylko slodkie i obiad :((( CHore!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosia spi,ja gotuje makaron,dzis robie z warzywami,wiec praktycznie nie robie nic:)) Misty co to za saga??zaraz lukne na allegro:)szkoda,ze mała nie lubi mleka:((kurde,przemycaj jej jakos... Moje dywany dotarły-bardzo ładne:))i milutkie:))Wiki zadowolona,a Zoska nie kumie:)) Pia Holly tez była??czy tylko jej mąż???smacznego:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamaolka wiem, że mi dobrze życzysz śmieję się ale mam problem z cukrem strasznie niski poziom i u mnie powrót do normalnej wagi trwa strasznie długo :). Co do cytacji to w sumie można na różne sposoby ale u nas preferowany jest taki: Wkleiłam Ci dwie cytacje rozdziałów z tej samej książki. OBrien, W.J. 1987. Planktivory by freshwater fish: thrust and parry in the pelagia. W: W.C. Kerfoot & A. Sih (Red.), Predation. Direct and indirect impacts on aquatic communities. University Press of New England, Hanover & London: 5-16. Murdoch, W.W. & J. Bence. 1987. General predators and unstable prey populations. W: W.C. Kerfoot & A. Sih (Red.), Predation. Direct and indirect impacts on aquatic communities. University Press of New England, Hanover & London:17-30. Niestety w swoim doktoracie nie miałam żadnej cytacji polskojęzycznej więc mogą być drobne różnice, jeśli chcesz to postaram się to sprawdzić. Baryłko biedna Natalka uściskaj ją mocno. Mamaolka ma rację, każda z nas jest inna, każda ma też inne doświadczenia i od każdej możemy się sporo dowiedzieć i nauczyć :) :) wiele razy otworzyłyście mi na coś oczy - dziękuję Wam za to :) Misty toż Ty taka sama ostoja spokoju jak i ja obie skoków nie zauważyłyśmy ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozniej odniose sie do Waszych wpisow a teraz musze sie z Wami czyms podzielic. Przed laty zaoferowalam sie jako dawca szpiku kostnego w razie jakby pasowal u kogos potrzebujacego. Wyobrazcie sobie , ze dzisiaj przyszedl list, ze pasuje !!! Bylam tak pod wrazeniem, ze przeczytalam dwa pierwsze zdania i nie moglam w ogole skoncentrowac sie na reszcie. W sumie mam nic nie robic i odczekac 6 tyg. jak sie u mnie zglosza. Jedynie jesli sie w miedzy czasie rozmyslilam to musze im dac znac. Ja sie oczywiscie nie rozmyslialam i ciarki mi po grzbiecie przechodza na sama mysl, ze ktos dostanie wiadomosc w tych dniach, ze moze ma szanse byc zdrowym. Az sie poplakalam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia - to wspaniale! :) tez chciałam sie zgłosić... w Polsce jednak nie wygląda to tak różowo... wypełniłam ogromną ankietę, wysłałam, po czym dostałam odpowiedź że nie mają pieniędzy na badania i jesli chce to moge sobie je opłacić i wtedy mnie wciągną na liste potencjalnych dawców. niestety nie są to tanie badania... a tak z innej beczki. usuwała któraś z was żylaki laserem? albo jakaś znajoma? mama? ktokolwiek? szukam informacji na ten temat. od lat walczę z żylakami, mam za sobą dwie operacje, pierwszą jak miałam 16 lat... drugą 23. zawsze były to zabiegi inwazyjne, tzw szydełkowanie. pomagało na jakiś rok, dwa i żylaki pojawiały sie znów... zawsze na prawej łydce. teraz znów moja łydka jest paskudna i mysle o operacji, ale po ostatniej długo dochodziłam do siebie, własciwie to moja łydka była czarna (tak sina!) przez 4 miesiace... a zrobiłam to przed wakacjami... mój mąz powiedział, że mam poszukać gdzie i za ile robią laserowo i on mi zafunduje taki zabieg, moze sie pozbede dziadów raz na zawsze. tylko w internecie podają różne informacje, czesto bardzo sprzeczne. chciałabym porozmawiac z kims kto miał taki zabieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia wspaniała wiadomość!!!i Ty tez jestes wspaniała👄 Mea moj kolega miał usuwane operacyjnie i do dzis ma paskudne blizny:((Ja natomiast mam popekane naczynka na nogach-dosłownie od łydek po uda,ale moja mama tak ma i siostra-rodzinne:-O Zosia spała do....15!!!!wstała tak glodna,ze jak zobaczyła sliniak w mojej ręce to zaczęła krzyczeć"amu":))wsunęła tradycyjnie całą miseczkę:))teraz walczy z workiem klocków. A ja pije harbatkę i zajadam imieninowe merci:)) Wiki zjadła obiad i jezdzi na rolkach z kolegami i koleżankami z klasy-juz ich wzięło na takie sporty ,a wiosny nie widać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meaaa - kurcze takie piekne i dlugie nogi ! Nic sie nie orientuje w temacie zylakow ale mysle sobie, ze pewnie ktoras cos bedzie wiedziala. Jak tak pomysle, to zawsze sie ktoras znajdzie co wie cos, czego inna nie wiedziala :-) Ja za ten test tez placilam sama. I pamietam, ze zaraz w pierwszym roku sie wkurzylam bo co jakis czas mialam w skrzynce albo jakas broszurke na kredowym papierze, przypinke do kurtki, magnes, kalendarz (....) W koncu napisalam eMail i poprosilam, zeby dali sobie spokoj bo szkoda pieniedzy. Dlatego dzisiaj jak przyszedl list to czulam, ze moze beda to dobre wiesci. Szarotko - powiem Ci, ze masz klucz do udanego macierzynstwa. W sumie to jest "a i z" i zawiera sie w tym jednym zdaniu " dziecko to maly czlowiek " . Nasze dzieci tak jak my maja gorsze i lepsze dni, czasami sie im czegos nie chce, albo apetyt nie dopisuje, kiedy indziej znowu nie wychodziloby sie z pizamy. To nastawienie przyda Ci sie na dluuugie lata. Powiem Wam jak sie umowilam z moimi synami jak zaczeli podrastac. Powiedzialam im, ze raz w roku moga legalnie wagarowac. Chcialam uniknac, zeby mnie oszukiwali, zeby sie wloczyli po miescie, parku. Mogli powiedziec, ze sie im po prostu nie chce isc do szkoly....Ja to rozumie, bo tez czasami mi sie nie chce wypelniac moich obowiazkow. I wiecie, ze skorzystali moze po dwa razy ! Siedzieli w domu, ja im pisalam usprawiedliwienie z powodu warjacji zoladkowych i na drugi dzien szli do szkoly. Musialy ich dreczyc za bardzo wyrzuty sumienia bo pozniej juz wcale z tego nie korzystali. Dziekuje Wam za mile slowa ale Mamaolka bardzo slusznie napisala, ze wszystkie tu jestesmy cudowne kazda na inny sposob. Mamaolka - ciesze sie, ze napisalas to zdanie w liczbie mnogiej ! :-) To znak, ze sie u nas odnalazlas i czujesz sie grudniowka :-) ! Mamuniu - jakby u mnie byla Holly to by mnie nie bylo na Kafe :-) Holly wyslala meza z kielbasa :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia jestes wielka :) Az mnie ciarki przeszly :) Tacy ludzie to skarb!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was po dluggggiej nieobecnosci:-) ale jakos czasu brak,ja juz zaczelam 31 tydzien ciazy,maj zbliza sie wilkimi krokami:-) powoli zaczynam prac ubranka,szykowac miejsce dla nowego czlonka rodziny i tak dni leca,krystianek sam chodzi,wczoraj zrobil pierwsze kroki na podworku,jestem z niego bardzo dumna,ma juz 16 zebow:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaak to można żyć, słońce, pogoda dopisała, spacer się udał, lubię tak mózg przewietrzyć :) ugotowałam sobie warzywa na parze, a co, trzeba sobie dogadzać, równo obdzielać dobrocią :) pia- piękny uczynek jak czytam mnie też ciarki przechodzą, i tak jak meea pisała u nas to skomplikowana akcja a też chętnie bym się zgłosiła, ale tak myślę, że jak zadbam o zdowie to i kiedyś moja nerka, czy też serce komuś się przyda :). misty,szrotko dziękuje. szrotko- przepraszam nie wiedziłam o ym cukrze, w każdym razie byle zdrowie było. pisałam, że się odchudzam ale to nie priorytem to idzie wraz ze zdrowym stylem życia. ja zawsze się cieszę kiedy mogę zjeść to na co mam ochote, nigdy nie wiem jak się moneta odwroci. a nie mam tyle kg by to zagrażało zdrowiu więc to moja kosmetyczna fanaberia -prózny ułamek ..w każdym razie skoro masz 2xtrudniej to 2x większa satysfakcja. meea- miałam usuwanego żylaka, hmm 9lat temu... był bardzo duży i w zdłuż i w szerz, ze względów zdorowotnych należało go usnunąc nie mówią o estetyce. dziś już nie mam problemu.choć mam tendencje. ale to nie był laser. zbaieg naciągania...nie wiem jak to jest fachowo mogę zerknąć w kartę.ale jeśli wiesz o czym piszę.i nie tego szukasz, pomyślę dalaj. pia- doktorary, elaboraty, :) :)magistraty....srututut :) ja się mogę wsytdzić, zjadam litery, przekręcam wyrazy, interpnkcja, brak dużych liter. i mnie wstyd, bo może być oderane jako brak szcunku dla czytelnika...i odnalazłam w swim wpisie zamiast baryłko to baryło choć wiem, że baryłka to wcale nie baryłka :). poprawię się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamusiu jak to dobrze, że malutkej wrócił i apetyt i humor, z tych merci najbardzije lubie te z jasno fioletowym i beżowym paskiem :) o ile się nic w kolorystyce nie zmieniło bo dawno nie jadłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
izu- nie bądź dla siebie taka samokrytyczna...nununu jak piszesz na forum to wszystko rozumiem :) więc i pracę też piszesz zrozumiale. Byle pisać systematycznie :) uciekam w głąb chałupy :) pobuszować w lodówce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama28
Pia jestes wielkim czlowiekiem! Piekny gest. Kasiu fajnie ze wpadlas.Jak ten czas leci juz 31 tydzien u Ciebie.I gratulacje dla Krystianka. Miska fajnie ze z klijentkami juz sie ruszylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam czas.....:-) Dziewczyny, no co Wy ! Az mi teraz glupio, ze to napisalam, bo nie widze w tym zadnego bohaterstwa, raczej zrzadzenie losu. Barylkoo - ciekawe czy wyjedziesz. Potrafie sobie wyobrazic, ze tak wlasnie bedzie. Ale powiem Ci, ze jesli bedziesz planowac powrot to powinniscie sie uwinac przed szkola Natalki ( nie smiej sie , to juz prawie za chwile ! :- P ) . Jak dzieci zaczynaja szkole to pozniej juz jest bardzo trudno wyrywac i na nowo przesadzac korzenie. Myszko - troche mnie martwi, ze jestes ostatnio taka ciuchutka. Masz problemy ? Tomaszkowa - Ty tez ostatnio bardzo skapo :-( Samadama - opowiedz o ktoryms z Twych mezczyzn ! Ja Ci powiem po cichu, ze jestem fanka i jednego i drugiego ! Gumi_Aga - jeszcze sie okaze, ze przegapilam wpis ale nie mam pojecia jaka podjelas decyzje w sprawie zabiegu. Dzisiaj Cie nie bylo, moze odezwiesz sie jutro i dasz znac. wlasnie , jutro juz piatek ! mamaolka - " piatek, piatek, piatek " :-P A wiesz, ze ja tez sie zdecydowalam oddac do rozbiorki :-P Moga wszystko wyciac jakby sie przydalo tylko zastrzeglam sobie, ze nie moga ruszac moich oczu. Asik - ciekawe jak sobie radzicie z nowa sytuacja. Masz wsparcie w mezu ? Pewnie nadal sie usmiechasz rano jadac tramwajem ! Mamuniu - to chyba Szarotka pisala o pierwszych krokach Kiniaczka. Moze Zosia tez pomaszeruje z jakas ksiazeczka w rece czy kartka papieru bo z niej jest od zawsze asekurantka. A powiedz , jak bylo z Wiki jak byla malutka ? Czasami piszesz, ze z niej lamaga a mi sie wydaje, ze z niej bardzo ruchliwa dziewczynka ( sorry, panienka ) Misty - uczynna z Ciebie siostra ! :-) Izu - pamietam jak kiedys lecialam do Londynu do kolezanki a ona mnie prosila o chleb i bulki z niemczech. Wzielam to za zart do czasu jak nie skosztowalam angielskiego pieczywa. Babeczko - Twoje dzieciaczki sa bardzo podobne do Twojej rodziny. Na jednym zdjeciu wygladasz jak Czarek a Zuzia jak Twoj tato :-) Ciepla - widac, ze dzisiaj jestes juz w lepszym humorze jak wczoraj. Oby jutro bylo jeszcze lepiej. Kessi - maz w domu, czy jestes zapracowana ? :-P Holly - witasz sie z jeszcze-nie-mezem ? :-P Cari - nie wierze, ze znowu gdzies wyjechalas ? Patusia - zycze Ci przespanej nocy ! Kefirku - nie strasz , ze zniklas znowu na kolejnych kilka miesiecy ! Kimizi - nie odchorowywujesz przypadkiem rekolekcji ? Powiem Wam, ze u nas jest tak nieprzyzwoicie zimno, ze dzisiaj maz przyszedl w ciagu dnia na goraca .... kapiel !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia ale posta walnelas:) U nas tez zimno.Za oknem caly dzien sypal snieg i minusowe temperatury.Podobno do konca marca ma byc tak zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ taaa a ja myslam, ze sobie do Polski zalece w wiosennym plaszczylku i lzejszcyh butach i co lipa:O obiad na jutro w piekarniku, matko jaka jestem padnieta nie no nam to chyba ida juz wszytskie zeby teraz hurtem. zjajrzalam dzis do buzi Kubusia i mam wrazenie, ze wszedzie widze male cypelki wyrzynajacyh sie reszty zabkow. po kapieli pogryzl swoojego krolika doslownie do krwi, tzn nie krolika do krwi ale siebie:O Pia- jestes WIELKA:D szacunek, :) wiecie co zawsze mnie rozbraja? ze tak naparwde wszytsko rozbija sie o kase, tyle ludzi mogloby mniec szanse zyc i wyzdrowiec ale jak piszcecie brak funduszy:O smutne to straszne, ze " tylko i az" pieniadze decyduja o zyciu:( ale piekne jest to, ze sa tacy ludzie jak Pia:D mea- podaj maila mam ta diete. tzn kolezanka przyslala mi prowadzone forum przez ta baveczke co ja stosowala i stamtad czerpala wiedze co i jak? tam jest spis tresci na pierwszej stronie i tylko sobie zaznaczasz dana strone u gory:) tj dieta Dukana wlasnie proteinowa. ale szczerze tez nie wiem z czego chcesz sie odchudzac lanenscjo TY!!!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciepla- ciesze sie ze humorek lepszy, pozytywne myslenie ja w Was wierze:) wiecie co,poznalam sasiadow. Kubus do poludnia tyle co mi zasnal a tu slysze lubudu, wylecialam na klatke, zeby zlapac sasiada i.... pelna kulturka, przedstawilam sie z usmiechem na ustach, spytalam czy jest nowa sasiadka? ona zaskoczona ale tez sie usmiechala przedstawila sie i ze milo itede a ja jej ze czy by mogla ciszej te dzrwi zamykac bo jak tak glosno nimi wali to moje malutkie dziecko placze i boi sie... matko jak mnie przepraszala i az zmieszana byla... zobaczymy czy bedzie lepiej, a to jakas irolka mila mam nadzieje, ze jakos to bedzie:) a wiecie co ide na spacer z Kubusiem dzis a idzie gosci z psem cos a'la amstaf ale to nie byl mastaf ale tez mial yala morde, tyle ze bylo biale czarne to bydle a Kubus z wozka do niego raczki, matko:O no myslal, ze piesek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha, Barylko - napisalam tyle a teraz widze, ze i tak nie wszystko co chcialam :-P Szarotko - moja kolezanka mieszka teraz we Wroclawiu, ale skonczyla tutaj studia i robila specjalizacje. Jest lekarzem ginekologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może wy o tym już wiecie ale ja się dziś dowiedziałam, czerowna herbata smakuje bosko i pachnie jeszcze lepiej :) baryłko jak Twoje plecy? pia- dobre, te oczy musze zapamiętać i dodatkowo w mojej sytuacji gdybym dożyła przeszczepu mózgu też by było nie wskazane :) ciepła- :) amorku :) i sprawa z sąsiadami załatwiona, a na marginesie skor oni mają odwagę hałasować Ty ją miej by ich uponać :) ale może to już nie będzie potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje Amorku 🌼 poczytam sobie :) Mamaolka - wiem o co chodzi :) robia takie male naciecia, wyjmuja żyłe i wycinaja chory fragment. Pia - dziekuje, zarumieniłam sie... :) jak widzisz, wcale nie są ładne :( Nadia śpi juz od 20 minut :) ale były cyyyyrki straszne... zaczne od tego, ze wczoraj uradowana pisałam jakie to moje dziecko grzeczne cały wieczor i kochane a dzisiaj niestety nie moge tego napisac... Nadia miała jeden z tych "gorszych" dni... ugryzło ją cos w dupsko i to porzadnie... po dzisiejszym dniu moge stwierdzic, ze mam niedobre dziecko... wszystko wymusza krzykiem, ja sie jej stawiam a ona wpada w taka histerie ze ciezko ją uspokoic... postanowilismy wprowadzic "karny kącik" czyli jak jest niegrzeczna to sadzamy ją na maskotce (psie) koło fotela - oczywiscie nie wytrzymuje na nim ani sekundy ;) tak wiec dzisiaj uderzyła mnie w twarz... gdy ostro, zdecydowanie powiedziałam, ze tak nie wolno bo to mamusie boli to pierdzielneła mnie znów tylko mocniej... posadziłam ją na psie to zaczeła histerycznie sie drzec i wdrapała sie na mnie (siedzialam na fotelu) nieee niee po to by sie przytulic tylko po to by mnie okładac rękami po twarzy płacząc przy tym panicznie... nie mam sily!! skąd bierze takie wzorce?? obydwoje z mężem jestesmy takimi typowymi ciapkami, w domu jest cisza, miłośc i mnostwo czulosci. nikt nikogo nie bije, nikt nie krzyczy... skąd u niej te zachowania? te ataki złosci? krzyczy, rzuca sie, wyrywa, bije - sama nie wie czego chce: na ręce, nieeee juz nie chce na rece, na podłoge, nieeeeeeeeeeee i drze sie, ze spowrotem na rece, na rękach znów to samo... jakos sie potem uspokoiła i nawet dobrze sie bawiła do wieczora, ale nie sama, musiałąm jej towarzyszyc, potem kapiel, butla - cyrk... wypiła aż 50 ml. z kilkoma przerwami, ona siada, smieje sie, podskakuje, turla sie po łóżku, hi hi, ha ha, tuli kota no szlag by to... potem do pokoiku, buziaczek, mówimy dobranoc, mąż chce ją do łóżeczka a tu prostest... ryk, prężenie sie... stwierdziłam dośc! powiedzialam mezowi "kładz ja" na sile zapiał jej spiworek, poglaskał po główce ryczącą mendozę i wyszlismy. wstala, ryczała.... całe 2 minuty! :D i polozyla sie spac, wiec chyba dotarło do pustej łepetynki, ze jest na przegranej pozycji. ciekawe czy bedzie głodna i sie obudzi w nocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiecie co jest najsmieszniejsze?? ze jak była noworodkiem nie przypuszczałam, ze będzie takim cudownym, grzecznym, bezproblemowym niemowlakiem... a jak była niemowlakiem nie przypuszczałam, że będzie takim trudnym dzieckiem! w naturze nic nie jest pewne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i co mnie pieronsko boli! kazdego dnia jak jestem w pracy kilkukrotnie rozmawiam telefonicznie z moja mama, ktora zawsze twierdzi, ze tNadusia aniołek, grzecznie sie bawi, kochana itp. to dlaczego jak wracam z pracy przestaje byc grzeczna???? ja tak na nia dzialam. wie chyba, ze moze mi wejsc na glowe...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
meeaa :) herbatki :) dzieciom się pięc tysięcy razy zmienia i zmieni. hmm jesteś tak na świeżo, że nie wiem czy coś pisać ci w tym temacie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×