Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Ciepla - jak dobrze, ze mieszkasz tak wysoko. Normalnie beczec mi sie chce jak widze tych bezradnych ludzi i ich niemoc wobec zywiolu. Bardzo smutne sa te migawki z Wroclawia jak puscily waly .... Mamuniu - fajne takie pilkarskie wieczory, mozna miec czas dla siebie ale wlasnie mecz sie skonczyl :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo Holly, Pia - bardzo smutne są takie rodzinne opowieści, ale Pia dobrze napisałaś, każda z nas trzyma fason na zewnątrz, a w większości domów są podobne historie :( naszym zadaniem jest nie popełniać błędów naszych rodziców i sprawić naszym dzieciom lepsze życie i do tegą dążmy :) niemniej jednak ściskam mocno :) Asik - dobrze, że z Krzysiem już ok :) Babeczko ale masz zawrót głowy z tymi twoimi dzieciakami :D a mnie boli ząb... dwójka górna, obejrzałam go z każdej strony i ładny, nic nie widać, ale przedwczoraj Nadia przy przewijaniu machneła noga i dostałam z pięty... właśnie w tego zęba... no prawie gwiazdki zobaczyłam. boje sie, że coś tam pękło w środku czy cuś bo na ketonalu jadę :o nic no, zobacze jak sie to rozwinie i najwyżej udam się do dentysty :o cholera a do ginekologa już od kwietnia na cytologię sie wybieram :o jakoś mi nie spieszno do tych lekarzy... ale mielismy dziś piękny dzień :) była śliczna pogoda, pojechalismy na ruiny zamku do Mirowa :) fajnie było. mała ostatnio bardzo grzeczna. ładnie wieczorem zasypia i śpi całą noc. a znaleźlismy sposób na zasypianie. przy kąpieli jej tłumaczę że pora spania i kotek już śpi, lale śpią, misie, piłeczki, teraz Nadunia idzie spać a potem Mama i Tata też idą spać. jak po kąpieli ją smaruje kremikami to mi opowiada: lala aaa, bam (piłeczki) aaa, auuu (kotek) aaa, mama, tata i nana (Nadunia) aaa :) i idzie ładnie spać hehehe w ogóle ostatnio ma dużo nowych słów :) między innymi "pupa" to pieluszka, siusiu to siusiu ;) puu to kupa, cycy to cycusie, oko, cieś - cześć i powtarza wszystko co powiemy :) czasem idealnie, czasem po swojemu :D i opowiada co jej sie przydarzyło albo co będzie robić. ostatnio przed pójściem do pracy opowiadałam jej, że tatuś idzie do pracy ale jak wróci to pojedzie z nią do Dziadziusia, ja idę do lekarza z chorą nogą a babcia zaraz przyjedzie autobusem i jak mama przyszła to ona do niej: tata Dziadzia, mama ała, baba brum :) myszek mój kochany :) no i mamy pierwsze siku do kibelka!!! tak tak.. nocnik jest be, na nocniku nie chce usiedzieć minuty. a na kibelku owszem. kupiłam nakładkę i ona mówi "siusiu" to ją rozbieram, sadzam, i potrafi tak 15 minut przesiedzieć... siku zrobiła dopiero za trzecim podejściem ale jest!!! teraz trzeba kuć żelazo póki gorące :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka!!:) Kupilam sobie takiego małego laptopka,ze teraz nie moge sie połapac w nim...musze sie przyzwyczaic do literek,ale za to jest leciutki:) Pia:) a ja myslałam,ze mnie tylko takie szczescie w zyciu spotkało z tatusiem...Tobie tez współczuje,bo to dla Ciebie jak obcy człowiek,a obcym sie tez pomaga..(chociaz ma sie wybór,jak chcesz to pomagasz) a tu prawie obowiazek...Swoje dzieci sama ,bez niczyjej pomocy wychowalas,a byc moze bedziesz musiała zajac sie rodzicami...:( przykre:( Bartusiowi dawałam szczepionki na odpornosc i ciagle jest chory:( mój kochany plecia,ciagle sie go cos czepia:( ale jak sobie pomysle jak to bylo jak był malutki i tak do 5 lat,to doasłownie masakra:(Teraz przynajmniej nie tak strasznie przechodzi te choroby... Mamuniu,u Ciebie tez nie wesoło w rodzinie...pewnie nie jedna z nas ma podobne problemy,a tylko ja tu z nimi wyskoczyłam:( Meaa:) no brawo dla Nadusi za kibelkowe sprawy,pieknie:) teraz juz mozesz ja do przedszkola dawac jak juz na kibelek sika i jeszcze mówi ,ze chce:) Przemus na nocniku nawet sekundy nie chce siedziec,zreszta on nigdzie nie usiadzie sekundy,ciagle jest w ruchu i to jeszcze biegiem ;) No i pieknie juz Nadunia mówi:)chociaz tez musze sie pochwalic,ze dzisiaj doszło nam słowo "dzieci" i grozenie paluszkiem,ale jeszcze nie "opowiada",ale i tak z nim sie juz mozna sie "dogadac". Asik:) bardzo sie ciesze,ze Krzys dochodzi do siebie,kiedy powinnam sprawdzic siusiaka Przemusiowi,jeszcze nie sprawdzałam i pediatra tez nic nie mowiła,pamietam,ze przy Bartku,pani doktor mu sprawdzala tylko nie pamietam w jakim byl wieku... A u nas dzisiaj była znów akcja KUPA Przemusiowa,normalnie nie moge,jak sie to dziecko meczy:( wyc mi sie chce jak widze,jak on sie biedny meczy....Daje mu syropki na sranie,patrze,zeby nic nie jadł zapierajacego,czekoladki to moze raz w zyciu polizał(no chyba,ze babcia moze któras biednemu dziecku dała)duzo pije itd. i nadal robi kupe 2 razy w tygodniu i to z takim wysilkiem,ze makabra...a takiego gniota zrobi,ze mozna by nim okno wybic i takiej srednicy,ze nie dziwie sie,ze tak płacze jak takiego kloca cisnie:(:( ;( I to juz po tych syropkach i po 3 czopkach glicerynowych:( Wiecie co???Podejrzewam,ze to moze byc choroba Hirszprunga(nie wiem czy dobrze to pisze) ...Chorował na to brat-Rudzielec mojego Dzordza:( Ta Jaszczurka tak mi o tym gadała,ze nie zrozumialam jej....myslalam,ze to sie stwierdza zaraz po urodzeniu...a ona mi teraz mówi,ze juz nie miała siły do wyciskania kup z Arka własnie jak był w wieku Przemka:(:( Ciagle gadala jak byl malutki i malutki,to mnie sie skojarzyło,ze to zaraz po urodzeniu....buuuu...Boje sie jak diabli...bo to wiaze sie z operacja:(:( Nie pamietam,kiedy Przemus sam bez czopków i bez syropków zrobił kupe...:( Byłam w czwartek z moimi dwoma chłopakami na echu serca ,na szczescie serduszka sa OK,na tyle na ile dali sie zbadac... Znów smece:(:( Mamuniu:) gratulacje dla Zosi za kroczki:) juz niedługo bedzie smigac sama ,a Ty bedziesz tesknic za jej lenistwem...:P Usmiałam sie z tego ,ze zona terapeuty ma dobrze,bo ten wie gdzie dotknac:P:P to teraz wszystkie bedziemy Pii zazdraszczac takiego meza,co wie gdzie dotknac:):) hihihi...dobre... No ja dzisiaj przechwaliłam pogode,bo zaraz sie zciemnilo i zaczeło padac i tak od 13.30 do wieczora byle jaka pogoda:( Zauwazyłam,ze jak jestem w pracy w tygodniu to takie jest piekne sloneczko,ze hej,a jak przychodzi weekend i mozna by sie bylo poszwedac to dupiasta pogoda:( dobra koncze,bo nawet mnie nie przelecicie?? PS Kimizi:) sukienka ładna,ale powiedz Ty mi kochana,dlaczego Ty nie chcesz byc taka "normalna panna młoda" w slicznej jasnej sukni? To przeciez jedyny taki dzien w zyciu,kiedy mozna w taka kiecke wskoczyc,a jest tyyyyyle róznistych krojów tych sukien,ze bys napewno sobie znalazła takiego pod siebie...Ta suknia pasuje mi raczej do slubu cywilnego,a do kosciola to juz calkiem inaczej ....Ale to nie jest broń Boze jakas krytyka do Ciebie...to Twój dzien,jedyny w zyciu(cywilniak jeszcze mozesz kiedys miec:P,a koscielny tylko jeden)...Nie robisz przypadkiem na złosc swojej tesciowej:P:P:P?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cos pusto-pewnie korzystacie z pogody lub śledzicie informacje w tv. Ciepla czytałam,ze u Was tama jest bezpieczna.Oby nic złego sie nie wydarzyło... Holly,a jak wyglada dieta Przemka?moze dawaj mu wiecej jabłek,jogurtow?na kupke tez dobre suszone sliwki-do kupienie w kazdym sklepie-ja dawałam Zosi te gotowe z gerbera chyba.Zjadała 2-3 łyzeczki i kupa zaraz była.Może spróbuj?Mam nadziej,ze to nic złego... Mąz zabrał Zoske na spacer,bo dzis piekna pogoda.Ja biore sie za obiad. Wyłączyłam tv,bo az serce ściska gdy patrze na kolejne zalane miejsca:(( Mimo wszystko zycze udanej niedzieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, O mnie nic nie napiszę bo jestem na deprimie i red bulu. Doła ciąg dalszy. Wredna Kasiu biedactwo, miejmy nadzieję że im dalej w ciąży tym będzie coraz łatwiej. Mówią że kolejna ciąża jest lżejsza, widać tylko tak mówią a rzeczywistość sobie. Zdrówka dla Ciebie i fasolki. Holly nie umiem znaleźć słów pocieszenia dla Ciebie, Twój tato powinien mieć opiekę bez względu na to jakim jest człowiekiem. Ale nie kosztem Twojego zdrowia. Moja babcia przez 15 lat leżała sparaliżowana, ale cała 4 jej dzieci po kolei się nią opiekowała. Oczywiście każdy na tyle ile mogli. Wszyscy pracowali ale żeby nie była sama z dziadkiem też już mocno schorowanym to wynajęli jej i dziadkowi opiekunkę. Domu opieki sama babcia się bała, ale nie dla tego że tam będzie miła źle, bo była w takim domu na rehabilitacji, ale bała się że rodzina o niej zapomni. Moja siostra pracowała przez parę lat w Centrum rehabilitacyjno opiekuńczym i o tym że pensjonariusze mają źle nigdy nie słyszałam, o akcjach takich jak się słyszy czasem w TV nigdy nie było mowy. Nawet jedzenie bardzo sobie chwaliła. A co do kupek Przemusia ja wybrałabym się z nim do lekarza i dokładnie go przebadała. Może faktycznie odziedziczył tą chorobę. Trzeba to sprawdzić. Trzymaj się kochana, mocno Cię tule.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jednak napisze. Dziś jadę do warszawy na parę dni, niestety bez lapka. Nie wiem jak ja wytrzymam bez internetu. Mało tego w pokoju hotelowym nie będziemy mieli tv, dlaczego to nie wiem, jakiś ekologiczni czy co??? Całę szczęście w komórce mam radio:P A gazetę sobie kupię:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lenka śpi, Dżordż też, a ja zjadłam obiad i jakoś ciężko mi zabrać się do pracy. O 1-szej w nocy Dżordża wezwali do akcji umacniania wałów, jako że służba mundurowa, wrócił dopiero przed 11-tą. Jak wstaną moje dzieciaki to pojedziemy po mamę i zobaczymy jak tam sytuacja w moim mieście, bo w '97 to cała starówka zalana była, a tam zaraz przy Odrze piękny Dom Kultury i dopiero odremontowana stara oficyna. Pia, Holly >> zawsze człowiek ma takie poczucie obowiązku co do rodziców, a ja kiedyś dawno usłyszałam takie sowa "na miłość dzieci trzeba sobie zapracować" i początkowo wydawały mi się niepoważne, bo przecież tyle wysiłku ile rodzice wkładają w nasze wychowanie to już powód do bezgranicznej wdzięczności, ale co jeśli brak wychowania, i brak tego rodzica wtedy kiedy jest potrzebny? Bardzo mi Was szkoda za te rozterki, które teraz przechodzicie, bo nie dość, że w dzieciństwie się ojcowie nie popisali to jeszcze teraz stwarzają problemy. Holly >> w swojej szafie mam jeden biały sweter, który zakładam do ciemnej koszuli i drugi, którego w ogóle nie noszę, bo nie cierpię siebie w białym oraz każdym innym jasnym kolorze. Mam tak jasną karnację, że aż mi niedobrze, jak się widzę w czymś jasnym. Przyznam, że biała suknia nigdy mi się nie marzyła, a tą którą teraz kupiłam chętnie założę na studniówkę, która mam nadzieję czeka mnie z moimi nowymi uczniami:D Być może pójdę na kompromis i dokupię do tej sukienki biały żakiecik, ale to tylko pod warunkiem, że go przecenią bo znalazłam jeden nieprzyzwoicie drogi:p I jest jeszcze jedna opcja, w sklepie gdzie kupiłam sukienkę istnieje możliwość oddania nienoszonej rzeczy do 30 dni od zakupu, a jest tam jeszcze taka sama bombka, tylko satynowa w kolorze kawy z dużą ilością mleka, może na tą się skuszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samadamo >> jawisz mi się jako tak optymistycznie nastawiona do wszystkiego kobieta, która do tego potrafi wytłumaczyć sobie nawet najgorszy problem, że kiedy czytam o Twoim stanie ducha to musi to być faktycznie mocny dołek:( Ściskam Cię mocno i tylko nie kupuj sobie do tej Wa-wy jakiejś dołującej książki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.... Pamietam, ze kiedys pisalam jak sie wybralismy na sredniowieczny festyn. Dzisiaj jest znowu a ten o ktorym pisalam byl dokladnie rok temu....:-P Ja ciagle nie moge uwierzyc jak ten czas leci. Tym razem maz pojechal sam z Julka bo Pascal zdecydowal sie spac a jak jest nie dospany to nie idzie z nim wytrzymac. Zostalam wiec w domu. Samadama - no i dobrze, ze bez leptopa i TV, bedziecie mieli okazje ponucic i pogruchotac sobie do uszka tak, zebys wrocila w duzo lepszym humorze. Udanego pobytu i dobrej drogi ! Holly - poczytalam o tym zespole, pamietasz kiedy Przemko po porodzie po raz pierwszy wyproznil sie smolka ? Jakby mnie dzisiaj pytano jak bylo u Pascala to nie mam pojecia :-( Miejmy nadzieje, ze taka jego uroda i dieta da sie to jakos sterowac. Przy Julce mialam polozna i pamietam jak sie mnie pytala jak czesto sie wyprozniam i wtedy uslyszalam, ze to zupelnie normalne wyprozniac sie 2 x w tygodniu. Twierdzila, ze wiele ludzi tak ma. meaaa - rewelacyjne jest to zdjecie na tronie ! Moze faktycznie nie bedziesz w ogole potrzebowala nocnika. Ciepla - mam nadzieje i dla Ciebie i Twoich najblizszych, ze bedziecie mieli dzisiaj spokojny dzien. Jedyne pocieszenie, ze to to Baltyku coraz blizej i kiedys sie to przeciez musi skonczyc .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaaa respect dla Nadii za ten kibelek no i dla pozostałych mam i dzieci, które już coś tam radośnie tworzą do nocniczków czy kibelków. My zaczynamy na początku lipca, jak już wrócimy z wakacji żeby w trakcie nauki nie przytrafiły nam się jakieś zakłócenia typu zmiana miejsca czy coś takiego. Może bedziemy zmieniali mieszkanie bo to nasze 2 pokojowe na czwóreczkę bedzie chyba za małe. No ale nie wiem kiedy dokładnie i czy w ogóle więc nie chcemy czekać w nieskończoność. Fajnie by było gdyby się udało zanim maluch się urodzi. Jak o tym myślę to mi się wydaję że to takie coś 'nie do przeskoczenia' - mission impossible nieomalże. Zdecydowanie muszę zmienić nastwienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam U nas fajna pogoda.Prawie caly dzien na polku:) zjazd do domu dopiero po 18-00.Natalka kolejny dzien spedzila z kolegami.Jejku jak ona sie z nimi bawi! szaleje jak taka duza dziewczynka:) Ale jestem z niej dumna! Samadamo oby na tym wyjezdzie poprawil Ci sie nastruj.Zazwyczaj jestes pogodna dziewczyna.CHyba naprawde cos sie dopadlo. Holly moze podawaj Przemusiowi wiecej owocow i sokow.WIele ludzi zalatwia sie co kilka dni i jest to normalne.Zeby mu sie wszystko uregulowalo. Meaa gratulacje dla Nadulki za tron! WrednaKaska mysl pozytywnie kochana. Pia ale Ci zazdroszcze tego spania u Pascala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja juz po kolacji,mała tez,jeszcze tylko Wiki czeka,bo zazyczyła sobie jajka gotowane. Barylko fajnie masz,ze Natalka lgnie do dzieci.Zosia nie ma kontaktu z rówieśnikami,a jak juz sie zdarzy to nie zwraca na nich uwagi...jakby byli ze szkła... Malo dzis pała,bo raz na soacerze 45 min,wiec zaraz ja kładę.No i dzis mogłam oblukac te gorna 4-matko jedyna!ząb niby wyszedł dawno,ale tylko jedna część-teraz wychodzi ta szersza strona,dziąsło wyglada jakby był tam krwiak:((mała ciagle szoruje zębami.Na noc musze jej dawac syrop lub czopek,do tego nasivin do nosa,bo od tych zębów znowu smarka.I pije baaaardzo dużo- co wraca do mnie w postaci..sliny:)) Samadamo trzymaj sie:)) Kasiu dasz radę:)) Mea gratulacje dla Nadii-ja jeszcze nie kupiłam tronu:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ my wczoraj bylismy nad morzem ze znajomymi i dzis tez ale juz sami:DKUbus wyszalal sie i tak cieszyl z wody, chodzil po wodzie i gonil fale... no i wpadl caly mokruski, a woda zimna.... ale nie zrazil sie bo potem jak go przebralam to dalej,ze chce do wody:P a ja w lazience mam piaskownice, doslownie wszytsko w piachu... no ale jakie szczesliwe dziecko:D zaraz idziemy cos wrzucic na ruszt bo umieramy z glodu:) Holly- oby to nic nie bylo takiego z tymi kupkami. bidulek nameczy sie, a sprobuj moze jak dziewczyny radza z tymi owockami nawet w ze tak powiem w " nadmiarze" nie wiem czy Przemus moze kefir bo on cos nie bardzo tolerowal nabial?? no i zdrowka dla Bartusia. Pia- a wiesz, ze pameitam jak pisalas o tym turnieju:) W.Kasiu- bideulko z tymi mdlosciami jestes, oby jak najszybciej minely i zebys mogla sobie i pojesc i nacieszyc sie tym " stanem":) a dzieki za opinie z tymi butkami:) ciesze sie, ze je mamy bo przy tych upalach to Kubus chyba by sie rozplynal w pelnych butkach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea- gratki dla Nadii:) Samodamo- i dla Ciebie pozytywne fluidki:) odpocznij i zrelaksuj sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej :) dziękuję za gratki :) ja w ogóle nie planowałam Nadii uczyć jeszcze nocnikowania, a co dopiero "kibelkowania"! chciałam zacząć za miesiąc, dwa... ale to ona zadecydowała... nie sadzałam jej na nocniku tylko stał sobie w łazience, a ja zawsze jak szłam do toalety to mówiłam Nadii "mamusia idzie siusiu" :) no i wczoraj Nadia powiedziała siusiu! i pokazała na kibelek. ja mówię "siusiu? dobra!" i myk ją na nocnik... nie usiedziała tam nawet paru sekund, wstaje wkurzona i pokazuje paluszkiem na kibelek... to ją posadziłam.. musiałam trzymać pod pachami bo jej ta mała dupinka by cała wpadła do muszli :D więc po południu skoczyłam do sklepu po nakładkę :) i wiecie co? dzisiaj 4 razy zrobiła siusiu do kibelka :D rano jak wstała, przebrałam ją a ona "siusiu" pytam "chcesz zrobić siusiu?" ona "tak" więc posadziłam ją, siedzi i widze, że spina brzuszek :D tak wciąga i wypycha hehe i nagle słysze siuuuur do kibelka :D :D no klaskałam i wołałam brawo jak głupia :P a ta siedziała dumna i wołała "baawoo" :D :D wycałowałam ją z radości. potem musiała zrobić "cyk" czyli spuścić wodę - to nagroda za siusiu, jak nie zrobi to nie spuszcza hehehe no i ukochana czynność "mycie rączek" :) więc widzi, że są same pozytywy robienia siusiu do kibelka :D no i godzine później pytam sie jej czy chce siusiu, mówi "tak" i znów zrobiła :) potem było kilka nieudanych podejść bo sobie chciała tylko posiedzieć na tronie :P ale są postępy :) ale sie ciesze!!! dodałam pare fotek do galerii :) Holly - kurcze biedny Przemunio :( lepiej zrobić te badania jak ma obciążenia genetyczne pod tym kątem. zawsze lepiej wiedzieć jak leczyć. trzymam jednak kciuki by to nie było nic poważnego. no i zdrówka dla Bartusia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i mamy nowe słówko "ciasio" to jest ciacho hehehe i mówi tak na wszystko do chrupania od paluszków po ciasteczka i czekoladę ;) dziś rano wstała skoro świt o 5.45 :o ale o dziwo humorek miała genialny! w południe Dżordż ją wziął do parku na spacer i spała tam 2 godziny'!! Dżordż sie wysiedział na ławce z kolegą :) ciekawe czemu mnie tak ładnie nie śpi na spacerach... a chętnie poczytałabym w parku książkę..... wróciła ze spaceru głodna jak wilk a na obiadek zrobiłam jej gulasz z szyneczki cielęcej i do tego MŁODE ziemniaczki! wsuwała aż jej się uszka trzęsły :D potem przyszedł kuzyn Dżordża z żoną i 5 letnią córą to się dziewczyny pobawiły a my pogadalismy o sesji ;) Mamatomka jak już wczesniej pisałam zgapiam od ciebie pomysł i zrobimy Nadii na 1,5 roczku sesję zdjęciową :) kuzyn fotograf to żal nie skorzystać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Meaa nie no brawo dla Nadii!!! Super kibelkowy wyczyn!!!:) A za tydzien wesele a ja nie mam nadal kreacji ale jade we wtorek:) na łowy i juz musze cos wybrac biore ze soba sis bo ja w niczym sie nie widze i musi mi ktos kopa sprzedac zebym cos wybrala:) Idla dzordza koszule tylko dokupic i juz:) Chej jaki kolor modny koszuly:) Bo co wesele to inne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczko dzięki :) ja nie znam sie na modzie ale mnie sie podobają panowie w koszulach różowych, tudzież wrzosowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie ząb dalej napieprza :o płukam dentoseptem ale już mysle gdzie tu jutro albo pojutrze iść do dentysty :( no i szukam parasolki na wakacje, żeby wiecej miejsca w aucie było. waruenk - musi sie składac jak parasolka i być rozkładana do leżenia, albo "prawie leżenia" :) macie jakieś typy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od piatku mielismy super pogode a dzis po poludniu niewielka burza i 2 razy luneło przez 5 min Ciepła wspolczuje Ci bardzo, ja bym sie chyba posrakała w gacie, teraz własnie ogladałam reacje na zywo z Twojej miejscowosci i za dziennikarzem byla tama, Boze z jakim impetem rzeka w ta tame ja bym nigdy tak blisko nie podeszła, normalnie jakby ktos film w przyspieszonym tempie puscił!!!!!! Wokół nas tez pozalewane i daleko i blisko bo ze 40 km od nas w pobizu wisły, tylko straze mykaja!!!! tragedia!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaa ja nie pomoge mam po Czarku zwykła parasolke ale to biezemy jak gdzies robimy wypad a ze zadko gdzies wypadamy wiec ........mi starcza:) Tak obiecywałam sobie ze bede kladała mała spac 2 razy i co???/...i nie ma kiedy!!! Spi raz i to z bólem:) Noce są wzorowe az sie boje pisac od wieczora( roznie chodzi spac) spi do 8-9 rano!! az mi sie w łozku nudzi:) ja sie przymierzam z nocnikowaniem ale jakos mi brak zapału:) ale musze zanim pojde do pracy bo pozniej to sie odwlecze i dupka i przeciagnie do 2 lat albo i dalej jak było z synkiem, jak mama nie dopilnuje to babcia nie da rady!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaa oj własnie sie bałąm tej rozowej koszuly....moj to taki wiochmenik i rozowy to odrazu mu sie kojazy...no nie przetłumaczysz:) Ja juz nie nadazam...bylismy na jednym weselu jakis czas temu i bylo tak...kamerzysta kameruje i chłopaki w niebieskich koszulach to ''na czasie'' mniejszosc w białuch to wiochmeni....nastepne wesele , w niebieskich '' wieś tańczy i spiewa'' rzadzi pomarańcz'' ....smiac mi sie chce:D heheh hahaha. Moze uda sie namowic na roz no i własnie widzialam sporo rózowych koszul ...tak to nie zwracam uwagi jak kto jest ubrany i moj bład bo poxniej nie wiem co na czasie w dodatku jak sie człowiek nigdzie nie rusza z tej osady:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia zdjecia Pascala na torze przeszkód super!!! Moja tez siedzi w zmywarce i kreci tymi wiatrakami:) Nie pieke czesto w piekarniku wiec piekarnik sie uchronił:) Gałki od gazu narazie nie przekreci i Czarek tez nie, bo najpierw trzeba je mocno wcisnac ale wyłacz moze i tak np 3 godz wode gotowałam na kawe:) A pascal w tym garniaku z trzepaczka wymiata no jak ja uwielbiam takich małych słodkich dzentelmenów:)' Maniuniu gratki z apierwsze kroki dla Zuzu i rehab napewno prawde przepowiedział ze Zosia samosia juz do niego przybiegnie na nast wizyte:) A gdzie ta mała praczka tam do pralki patrzy, moja lubi właczac i przestawiac pranko ale jak buczy pralka to daje noge bo sie cykorek boi:) Mamuni a jak tam jedzenie Zosi nadal papki czy cos bardziej ludzkiego. widze ze Zozsia jak moj Czarek aby jak najmniej do gryzienia do tej pory serki i kaszki w kazdej ilosci") Jejku a ja obraczki znalesc nie moge:( Wpadlam na pomysl ze z okazji 5 rocznicy slubu w czerwcu wygraderujemy sobie z dzordzem 5 na obraczkach i co 5 lat kolejna cyferke i mu mówie, ale ja obraczki znalesc nie moge!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meaa nooo nooo jaka Nadia dorosla.Na kibelku siku robi:) super.CHyba tez kupie taka nakladke na kibelek nicnik olewa.Moja tez mowi ciasio jak chce ciastka. Natalka zna coraz wiecej slowek.Nie bede nawet pisala jakie slowa zna bo tak duzo jest ich.Wykona proste polecenia i odpowiada na proste pytania.A dzis sie popisywala bo miala widownie i ja przepytywalam:) wymyslam slowa i mowilam jej: Powiedz to...,powiedz to... no powtarza wszystko tylko nie umie wszystkiego wymawiac jak trudniejsze i smalismy sie strasznie np. Sylwia to Sija,Kulka to kuka itp. Ale dzielnie powtarza i odpowiada.Albo jak czegos szkukam to jej mowie czego i szukamy razem i jak ona znajdzie to wola TU JESSS! Kochana moja.Dzis szukalam klucza od szafki gdzie zamykam zdjecia przed dnia i znalazla za firanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moje dzieci spia bez lamki, Czarek mowi ze jest juz duzy a Zuzu nic nie mowi bo nie umie:P wiec mi w to graj:) W dodatku spaliła sie znowu zarówka i mam dosc wymiany!!! wiec spia bez :) 3 dzien:) ok lece spac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczko biala koszula zawsze najpewniejsza:) W rozowej nie wszystkim facetom jest dobrze.A zwlaszcza na takim weselu gdzie popijaja i zaraz rumiency dostaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O baryłka hej nocny Marku:) Nie no Twoja Natalaka wiecej mowi niz moj czarek rok temu:) Gratki za peplanie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×