Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

Kessi- czytam w miare na biezaco, ale jakos trudno w temat sie wbic :) w czwartek mam gina i zdecydujemy sie raczej na spirale, bo ja na widok 2 kresek zawalu bym dostala. Jakos nie przemowily mimo wszystko slowa Pia o rodzinie. Kocham syna i dla niego jestem w stanie zrobic wszystko, tylko mysle, ze wolalby szczesliwa mame, ktora spelnia sie niz taka, ktora robi cos na sile. ja mam 2 braci i z 1 wcale nie rozmawiam, drugiego widzialam dobre pol roku temu. Malzon jest innego zdania, ma prawo i nadzieje ze zmienie zdanie za 4-5 lat. a ja wiem ze za te 4-5 lat przyzwyczai sie do wygodniejszego zycia w 3 i ine bedzie chcial wracac w pieluchy. troche to smutne, ale nie wszyscy sa typowymi matkami polkami, kochajacymi bobasy i pragnacymi licznej rodziny. ja sie ciesze, ze Eryk juz taki duzy, swiadomy, z wlasnym (czesto upartym) zdaniem. nie wiem jak mam to napisac, by byc dobrze zrozumiana... ale im starszy Eryk tym lepiej czuje sie z bycia mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.... Kessi - gratuluje Ci z calego serca ! Twoj maz to istny strzelec wyborowy :-P Zycze Ci spokojnej ciazy i mam nadzieje, ze Wam tak dobrze szlo ( dokladnie tak jak u Holly ), ze dorobiliscie maly ogonek :-) Powiesz swojej mamie jutro , na Dzien Matki ? meaaa - ale masz przeprawy z tym zebem . Bedziesz kiedys mowila Nadii, ze tak Ci dala z buta , ze trzeba bylo chirurga :-P Ewcia - ja mam Mirene i teraz jestem zadowolona, ale trwalo zanim ogrganizm sie z nia pogodzil. Jest ( a moze bylo ) tu forum Klub Mirenowiczek ( czy jakos tak ) i tam bylo dosc duzo kobiet , ktore narzekaly i ja usuwaly. U lekarza w gabinecie tego nie uslyszysz, bo dla nich to dobra kasa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Co za dobre wiesci na forum od rana:) Kessi czulam we bedzie fasolka.Gratulacje kochana!!! Maz sie spisal na medal no no no:) WLasnie we wtorek mialas dac znac.Ale chyba juz widzialas ze sie udalo.Super. Meaa znam Twoj bol.Ja kilka lat temu mialam resekcie zeba i tez wlasnie dwojki bo zlym leczeniu u dentystki.ZRobil sie stal zapalny i torbiel.ZMienilam dentystke od razu.Nie bede opisywac przezycia.Ale do dzis mam blizne na dziasle.Dobrze ze poszlad z tym zebem teraz bo to niebezpiecznie bardzo.Taki stan zapalny moze sie przeniesc na wieksze obszary a wtedy to juz chyba masakra.Dobrze ze juz masz antybiotyk i oby szybko Ci wyleczyli ten stan. Mamusiu dzieki za cynk z biedronka.WLasnie wrocilam z zakupow promocyjnych:) Ewcia ja czuje podobnie.Im Natalka wieksza tym bardziej sie ciesze maciezynstem.I tez nie planuje kolejnej ciazy.Nie jestem zbyt silna kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Nie wiem ktorej pierwszej zyczenia składac...:-O Kessi kochana dbaj o siebie i maluszka w brzuszku,podziwiam Cie kobieto!!!no i super,ze Twoj biznesik sie rozkręca:)) Kasiu wszystkiego naj!!sto lat w zdrowiu i szczęściu❤️ A tak wogole to czy nasza Kasia sie rozpakowała??? Barylko super,ze zakupy udane:)) Ewcia ja tez matka polka nie będę;-)) Dzis od rana mam nerwa,jakis czas temu miała tak chyba Pia??normalnie nie daje rady:-P Wieczorem w kuchni blysk,wstaje rano i brak słów:-P Chodze po domu i zbieram papierki,zabawki,ciuchy,odkurzam,zmywam- a konca nie widac.Co sie juz obrobie to znowu to samo:((wymiekam:-P I jeszcze to pranie-kuzwa nie ma dnia bez odglosu wirowania pralki:-P JA CHCE DO PRACY!!DO LUDZI!!!!!! Nocka do bani,mala budziła sie co 2h:(( Obejrzelismy z mężem polski film-komedię"ciacho"-polecam!!jedena z niewlu plskich produkcji,z ktorej naprawde mozna sie posmiać:))bo np "lejdis"dla mnie to szajs-nie rozumiałam tych tłumów pędzących do kin:-O Pogoda do bani,wiec znowu areszt domowy:-P Mea współczuję akcji z zęem- Jak nie cyrk z operacja to teraz ząb:(( Masz kobito farta:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Kessi no strzał w dychę :-) gratuluje niech maluszek sobie teraz popływa 9 mies. :-) Kasiu wszystkiego naj najlepszego zdrówka przede wszystkim :-) Mamunia he he ja byłam na ciachu w kinie i nie zachwycił mną ale dotrwałam do końca bo zżerała mnie ciekawość co dalej :-) ale momenty całkiem nierealne i przedobrzone były :-) Meaaa no to Ci Nadia dokopała :-) rozumiem Twój ból :-( ale służba zdrowia na Ciebie nie ma co narzekać - dofinansowujesz ich jak możesz :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam siasc tylko Was przeleciec ale jak zobaczylam wiesci KESSI poprostu nic dodac nic ujac. Gratulacje i spokojnej ciazy i ogonka i w ogole naj CI zycze :) Kasiu dla Ciebie tez wszystkiego naj i milego rozpakowanka :) Barylkoo, Ewciu ja stawiam sie w szeregu z Wami jesli chodzi o kolejne ciaze. Meaa wspolczuje zeba. Ja odkrylam 2 dni temu ze mi pekly w pionie jedynki :( I teraz mi reaguje. Chyba od 8 bo mi wychodza i najpierw 6 mnie bolala a teraz te jedynki pekly... Kurcze tak sie martwie, przyjechal moj brat z dziewczyna do pracy, mielu u nas w firmie popracowac i kurde czekam od tygodnia na telefon w sprawie ich spotkania i dupa :( Troche malym mi sie zajma ale wolalabym zeby juz poszli do pracy... A ja nie umiem sie skupic na nauce. tak sie stresuje ze patrze w kartki i nic nie widze, biala plama :( No nic kawka zrobiona, czekolada zjedzona a teraz czas sie wziac w garsc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania odkryła nową zabawę - zamyka oczy i idzie przed siebie - już kilka razy w coś przylutowała :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ same dobre wiesci od rana:D Kessi- gratulacje kochana, tak sie ciesze. no czulam to, czulam:D i zycze Ci spokojnej ciazy, zdrowka i tego wymarzonego ogonka:D i podziwam Cie naparwde, no szacun:)ja z drugim mam pietra a gdzie trzecie;) Kasiu- sto lat, zdrowka, szczescia, pomyslnosci i radosci z dzieciaszkow:) Izu- milej nauki... a z ta praca moze jeszcze zadzwonia sama wiesz jakie oni maja ruchy, ale trzeba im sie przypominac. dzis przyjezdza koleznka z coreczka takze fajnie na pogaduchy:) slonce swieci takze na pewno dlugggi spacer w planach:) Gumiago- hehehe ale zabawa;) Kubus mi tez tak obija sie bo idzie i oglada sie za siebie ile musze sie namowic zeby patrzyl przed siebie jak idzie ale kto by tam sluchal:O i futryna zaliczona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea- ale masz przeboje, jak nie jedno to drugie:O dobrze, ze nie jest to rozlegle jak Barylka pisze, ja nawet nie wiedzialam, ze moze jakas torbiel sie tam zrobic. ale wiem ze z zebami trzeba uwazac. moja siostra jak pracowala w gabinecie opowiadala, ze nieraz sa takie ciezkie przypadki, ze nie/leczone/niezaleczone zeby rzutuja na caly organizm. byla jedna dziewczyna w ciazy z chorym zebem i tak zwlekala ze zrobilo jej sie zapalenie okostnej:O oj ciezko bylo to wyprowadzic na prosta zwlaszcza, ze ona w ciazy byla. w sumie tak sobie teraz mysle, dobrze, ze Nadia dala Ci w zeby( ale to brzmi);P bo bys nie wiedziala do dzis ze masz ta torbiel i kto wiem jakie bylyby konsekwnecje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaaaa i musze sie pochwalic zostalam ciocia, szwagierka urodzila coreczke:D Samodamo- jak Dawidek? Szarotko- odezwij sie jak wyniki mam nadzieje, ze wszytsko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tylko na chwile, zajrze potem na dłużej :D Kasia ma najpiękniejszy prezent na urodziny pod słońcem :D :D Damianek urodził się dziś o 11 tej waży 3500 i mierzy 57 cm! Kasia pozdrawia was wszystkie i jest bardzo szczesliwa :D Kessi dla ciebie też całusy i gratulacje!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu gratulacje!!!idealny prezent dostalas(zrobiłas sobie) na urodziny:))oby Damianek był zdrowiutki i grzeczniejszy od braciszka;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć babeczki Miałam nie pisać żebyście nie straciły do mnie resztek sympatii, nie uznały za zwyrodnialca, ale napiszę.... jestem nienormalna. Jak widzę babkę w ciąży na ulicy prowadzącą jeszcze jedno małe dziecię to sobie myślę - aleś się kobito urządziła.... Wy staracie się o dzieci ( z rewelacyjnym skutkiem - tu gratulacje dla Kessi a raczej jej męża:) ) a ja truchleję, żeby nie wpaść. Kocham mojego męża, ale sex znienawidziłam....zmuszam się do niego, ale zamykam wtedy oczy i marzę żeby mąż już skończył (broń boże nie we mnie) i widzę .... plemniki - moi wrogowie!! ... czasem mam koszmary , że ktoś wlewa we mnie nasienie ...i to mnie cholera nie śmieszy... sex to dla mnie potencjalne zagrożenie. i cholera znam powód mojego strachu - ja kocham dzieci i chciałabym mieć trójkę a może czwórkę, ale już słyszę kąśliwe wieczne uwagi mojej mamy (że tylko dzieci umiemy robić i je hodować - tak tak hodować, bo wychowane dzieci nie krzyczą, nie płaczą, nie brudzą, nie bałaganią, nie marudzą) pogardliwe spojrzenia starych wiejskich dewot i nowoczesnych babeczek myślących "biedna, pewno nie umie się zabezpieczyć"... Wiecie ile by się zmieniło gdybyśmy mieszkali osobno.....miedzy innymi byłabym blondynką ściętą na krótko być może marzącą o kolejnym dziecku za kilka lat... a kim jestem - poniewierana przez matkę dziewczyną. nie mam odwagi jej odpyskować, odpowiedzieć na jej zgryźliwe uwagi, bo w końcu mieszkamy u niej i to ona robi nam łaskę...wiecznie poniża mnie, mojego męża, obgaduje przed obcymi ludźmi....nie mogę nic powiedzieć gdy ze mnie kpi, bo by się obraziła...a ta chora sytuacja potrwa jeszcze najbliższych kilka - kilkanaście lat dopóki nie wybudujemy domu...i najstraszniejsze jest to, że gdybym teraz wpadła....to poważnie zastanowiłabym się nad aborcją...pewno nie musiałabym się zastanawiać, bo mama by mnie do tego psychicznie zmusiła... a potem żyłabym z wyrzutami sumienia do końca życia....juz przy Maciusiu chciała żebym przerwała ciążę. tylko dowiedziała sie, jak byłam w 5 miesiącu i skwitowała "szkoda, ze nie powiedziałaś mi wcześniej to jeszcze dało by sie coś Z TYM zrobić"....a teraz czekam na okres i jak go nie dostanę to chyba się zabiję..... Przepraszam za tego posta, ale musiałam wyrzucić to z siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu przytulam Cie mocno...wiele z tego co piszesz dotyczy mnie samej-tzn strach przed ciążą.Niby biore tabletki,ale 100%pewności nie daje jakakolwiek antykoncepcja...Szkoda,ze nie macie mozliwosci wyprowadzenia sie z domu mamy...wiem,ze wtedy byłabys radosna blondynką,mamą 2 super fajnych chłopakow,wymarzoną zona dla swojego męża- i smutno mi,gdy myslę jak wiele z tego nigdy nie wyjdzie na swiatło dzienne z poczucia winy i strachu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goniu nie,zle to napisałam..moze nie strach czy poczucie winy-z braku możliwosci np finansowych,budowa domu w przyszłosci...,ale tez Twojego podejscia do mamy..tego,ze nie umiesz jej wygarnąć... mam nadzieje,ze wiesz o co mi chodzi:))dla Ciebie👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamietam jak Kasia napisala, ze ma termin na maj i moze urodzi w swoje urodziny , no i Damian przyszedl na swiat punktualnie jak w zegarku :-) Kasiu, gratuluje Tobie i mezowi kolejnego syna a Krystianowi malego braciszka !!! No i najlepsze zyczenia urodzinowe dla Ciebie ! Zrobilas sobie piekny prezent , to bedzie juz zawsze szczegolny dzien dla Was obu :-) Pieknie !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia- ja wlasnie nastawiam sie na mirene. nie chce brac tabletek, glownie ze wzgledu na to ze powoduja u mnie masakryczne odkladanie wody i tycie. zastanawiam sie tylko skad taka rozbieznosc... w aptece Mirena to koszt 130-140 a jak mi proponowala ginekolog w listopadzie to mowila 300. Ile Ty placilas? Gonia- oj zle sie dzieje. chociaz powiem Ci ze odkad nie biore tabletek tez seksu unikam, tyle ze ja bym chetnie chciala, ale boje sie konsekwencji i ew. wpadki, wiec czekam na ginekologa i odp. zabezpieczenie. nie wiem czy pisalas, czy nie doczytalam, ale jak sie zabezpieczacie? i czy maz wie co czujesz? nie mozesz z tym sama zyc, bo cie to wykonczy. zabezpieczaj sie nawet "3 krotnie"- tabletki, gumka, kalendarzyk i jak Cie to jaszcze ma uspokoic to przerywany stosunek, ale jestes mloda i seks to przyjemnosc a nie obowiazek. z takimi zabezpieczeniami nie ma szans na ciaze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Natalka dzis zaszalala.Spalila mi bluzke! Zostawilam ja z babcia na dole i musialam po cos skoczyc do siebie.Naszykowalam sobie bluzke do wyprania w rekach bo delikatna.Ja wracam a mama mi mowie ze bede zla.I oznajmila mi ze spalila sie bluzka.No pytam sie jak sie spalila? Jaja sobie robi? Mam ja zamiar wyprac i wywiesic bo pieknie ja dzis wywieje.Patrze a bluka spalona.Ba wielka smierdzaca dziure na plecach! Natalka jak widziala ze sobie szykuje wszystko wziela bluzke bo podobaly jej sie naszyte swiecidelka i machala ja sobie w powietrzu.Weszla do kuchni i machala tak ze az jej wypadlai spadla na gotujace sie garnki i odpalila od plomienia.Mama w szoku szybka ja zlapala ale juz dym lecial.I tak mi zalatwily bluzke! Mialam ja raz na sobie i cieszylam sie z niej bo sie dobrze w niej czulam.Ale sie wscieklam na nie.W zlosci pokrzyczalam a Natalka tak slucha az w pewnym pomecie raczka klepie sie po nozce i mowie ATY-ATY a po chwili paluszkiem pokazuke i mowi NU-NU-NU.No zamurowalo nas:) ONa od dawna umie tak robic ale jak wiedziala ze jestem zla i krzycze ze wiedziala jakie gesty zrobic:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu- gratlulacje alez piekny prezent urodzinowy:D mial Damianek wyczucie. i zeby Damianek zdrowo sie chowal i byl nieustajacym zrodlem radosci:D Barylko- kit z bluzka choc pewnie nadal jestes zla... ale dobrze, ze nic sie nie stalo Natalce. to bylby moment. w rodzinnej miejscowosci mojego meza jakis czas temu jedno dziecko strasznie popalilo sobie twarz. jego rodzice robili ognisko i co z tego, ze pilnowali dziecka zeby sie nie zblizalo do ognia... jak skads foliowa reklamowke wywialo i do ogniska a z ogniska prosto na twarz tego dziecka:( jzu mialo pare razy przeszcep robiony bo to plastik przeciez byl,,, straszne. Goniu- smutne to co piszesz, sle buziaki dla Ciebie, trzymaj sie dzielnie i zycze Ci z calego serca zebyscie w jak anjszybszej przyszlosci mogli zamieszkac na swoim. i mysle, ze byloby Ci o wiele lzej jakbys umiala postawic sie, pokazac swoje "ja" takie oczyszczenie dla Ciebie., bo umialabys wygarnac co Cie trapi i jakos dalej zyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my sami maz w pracy jeszcze na nadgodzinach. wczesniej byla koleznka z coreczka i zrobilsymy sobie dluuugi spacer. pogoda piekna. potem zakupy zeby cos na kolacje. Kubus po drodze wypil pol kubka jogurtu do picia, pil bezposrednio z tego kubka i caly ulany:P moj brudasek kochany ale smakowalo mu:) potem do domu, wypakowac zakupy i do kapieli. teraz kruszyna zasypia a ja juz po kolacyjce, chyba pekne tak sie objadlam:P no i ... nadal my bez mieszkania... chyba na bruk pojdziemy:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no spi juz moj spioszek ale caly zgrzany musze mu kupic jakas pizamke w krotkim rekawkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i probowalam mu teraz obciac paznokcie az jeden mi sie udalo. bo nawet przez sen podkurcza paluszki jak probuje obciac. doslownie na raty ma obcinane te paznokcie bo jak nie spi to doslownie w biegu uda mi sie z 2 utachac jak juz 3 to rekord:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kupiłam sobie wreszcie kieke, wiece ze nigdzie nie moglam dostac przez moje cycki , po 2 godzinach polowania udało sie w końcu Kessi w niedziele sobie fiolet połozyłam:) Goniu, masz jeszcze gorzej niż ja i mnie cieżko to wyobrazam sobie ja ciezko jest tobie, trzymam za was kciuki może nagle sie cos zdazy cos co odmieni wasza sytuacje na lepsze:) Nie nawidze dewot wiejskich nic tylko siedza na ławeczkach przed domem i pierdziela!! zajze pozniej jak dzieci padną:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczko- pochwal sie co kupilas:) ja jakos weny brak na sukienki, wkurzam sie jak mam szukac, bo jakos ciezko mi cos znalezc ale musze z mezem sie w koncu wybrac. wiecie co podobaja mi sie strasznie takie spodnie nie wiem jak sie na nie mowi ale na usta cisnie mi sie "bermudy" widzialam taka laske w nich wczoraj na placu zabaw, takie z popelinki do kolan ale zarabiste chcialabym na smiganie na lato takie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcoiaz wiem jaka sukienka podoba mi sie, w jednym teledysku kobieta miala, moze zaraz znajde moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku na wyspach ciezko znalezc sukienke weselna. Ale mozesz sobie popatrzec w www.asos.uk albo www.warehouse bo miewaja perelki.Czasami www.riverisland.uk Moze cos znajdziesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barylk- juz probowalam je znalezc wczoraj na allegro i nie znazlazlam:O a fajne ta laska miala do nich gladiatorki no super to wygladalo. kurcze zaden link mi nie wchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×