Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

I znowu nie było neta:(( a Rachunek opłacony przed czasem nawet:-P Mamaolka co tym razem???mam nadzieje,ze nie dalsza częśc wirusa??:((i juz zostancie wdomu na dłużej:))Napisałas to,co ja często mysle,ale i tak,gdy przychodzi trudny czas wściekam sie i pomstuje ,ze nie dam rady,że to nie fair itp,ale doopa-daje rade,ide do przodu i tak zycie nam płynie. Dziewczyny ok,pichce jak zwykle:))z pracą...zobaczymy... Trzymajcie sie zdrowo,napisz jak obrona🌼 Mea współczuję...ale pogadaj z szefem-Pia dobrze radzi.Opowiedz mu (jesli nie wie)jak wyglada Twoj dzien w pracy od dłuzszego czasu-chyba,ze mu na Tobie nie zależy..ale watpię:))buziaczek dla ciebie-nie płacz👄 Pia z doskoku?czyli dojechali??:))stosunkowo udanej nocy zyczę:))Tak zawsze Mea pisze:)) Moja menda na meczu u kolegi,sama wygnałam go,bo jak mam znowu stracic wieczor na liczeniu goli to wysiadam:-P Dobranoc laski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ciepla- zdrowka, szczescia, radosci z Amelki i meza, tej fury wymarzonej, zeby interesik krecil sie i wszytskiego co tylko sobie wymarzysz 🌼 👄 🌼 Kimizi- tez ryczalam jak bobr na tym "Odlocie" ja to tez czy to bajka czy film grochy leca. nigdy nie zapomne jak jedzcze w liceum z koleznka poznym wieczorem ogladalaysmy "stowarzyszenie umarlych poetow" to tak doslownie lkalysmy, ze moja mama myslala obok w pokoju, ze tak sie smiejemy. a my doslownie az zanosilysmy sie. a z jedzeniem ehhhh Kubus dzis tez nie zjadl obiadu i tez mialam juz nerwy bo w planach wyjazd do centrum na plac zabaw. ale Kubus " nie" i " nie" i nawet nie sprobowal, ale spasowalam nie chcesz to nie. i w wozek popakowalam jedzenie i owoce. Kessi- kochana Ty moja, wiem, ze latwo sie mowi, zeby sie martwic ale naparwde nie martw sie. moja mama tez ma guzki i sa one w porzadku. a w ciazy na pewno jeszcze wszytsko Ci sie poprzestawia, ja caly czas nadczynnosc a w ciazy szlo mi ku niedoczynnosci ale po odstawieniu tabletek wyrownalo sie samo. dopeiro po ciazy juz nie pamietam ile m-cy musialabym sprawdzic, zmienilo mi sie na lekka niedoczynnosc co w moim przypadku ponoc to lepiej. i Kessi i Izu- jak Was rozumiem. z tego samego powodu czesto lapie jakies dolki. teraz my daleko od tego centrum, ze jak jade do centrum to ma wrazenie jakbymw innym swiecie byla. np; dzis na tym placu zabaw. gwar, ruch, radosc dzieci, zabawa, Kubus doslownie szalejacy i taki szczesliwyyyyy. ( a wiecie, ze jak wracalismy przejezdzalismy kolo starego domu i Kubus mi paluszkiem "yyyy yyy" zeby zjechac na mostek do domu:( az smutno mi sie zrobilo, no pamietal. ale wracajac, tez mam daleko i czuje sie na na wygwizdywiu jakims. tereny super do spacerkow ale ilez mozna chodzic. a co do "przyjaciolek" mam tu dwie. jedna jeszcze z Pl a druga tu poznalam. ale ciezko nam sie zgrywac bo mieszkamy w tak roznych czesciach miasta. ehhh i Izu - tez strasznie mi brakuje wlasnie tego wpadania kuzynek, ciotek, tesciow, tego ruchu ciaglego w domu, ze caly czas ktos jest, a drzwi praktycznie sie nie zamykaja. i tez mam glupie mysle jak Ty Kessi i az mnie to przeraza zwlaszcza co kiedys napisalas. ehh zagmatwane to wszytsko jest. wiecie, co ogromna szkoda, ze my mieszkamy od siebie tak daleko jakby moglo byc wesolo i fajnie ehhh ale juz nie zatruwam.... Mamolka- buziaki dla Was. biedny Olek tyle musial sie przejsc a Wy razem znim. teraz niech tylko szybciutko wraca do zdrowia. i trzymam kciuki za obrone. Pia- pewnie wyszykowana;) ja gole bikini roznie, jak jestem psychicznie nastawiona na bol to depilatorem robie, i powiem Ci, ze super jest efekt po 2 dniach bo zaraz po mam krostki ale po 2 dniach gladziutkie jak pupcia niemowlecia i wloski dluuuugo odrastaja. ale jak nie mam weny to maszynka z mydlem i nie ma krostek:) Holly- zdrowka dla Dzordza, super, ze juz jestescie "po", bo najgorsze to te czekanie i stres. i starsznie sie ciesze, ze wszytsko przebieglo pomyslnie. buzki wielkie dla Was trzymajcie sie dzielnie. Mea- ales stresu sie najadla,:O ale z tego co piszesz szef ludzki czlowiek i jak pogadasz z nim powinien zrozumiec i cos zadzialac. bo faktycznie nerwowo to sie wykonczysz, nie da sie wszytskiego zrobic na cycus glancus i dopilnowac wszytskiego jak zwala sie na glowe tysiace innych spraw. cos jeszcze mialam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ciepla- zdrowka, szczescia, radosci z Amelki i meza, tej fury wymarzonej, zeby interesik krecil sie i wszytskiego co tylko sobie wymarzysz 🌼 👄 🌼 Kimizi- tez ryczalam jak bobr na tym "Odlocie" ja to tez czy to bajka czy film grochy leca. nigdy nie zapomne jak jedzcze w liceum z koleznka poznym wieczorem ogladalaysmy "stowarzyszenie umarlych poetow" to tak doslownie lkalysmy, ze moja mama myslala obok w pokoju, ze tak sie smiejemy. a my doslownie az zanosilysmy sie. a z jedzeniem ehhhh Kubus dzis tez nie zjadl obiadu i tez mialam juz nerwy bo w planach wyjazd do centrum na plac zabaw. ale Kubus " nie" i " nie" i nawet nie sprobowal, ale spasowalam nie chcesz to nie. i w wozek popakowalam jedzenie i owoce. Kessi- kochana Ty moja, wiem, ze latwo sie mowi, zeby sie martwic ale naparwde nie martw sie. moja mama tez ma guzki i sa one w porzadku. a w ciazy na pewno jeszcze wszytsko Ci sie poprzestawia, ja caly czas nadczynnosc a w ciazy szlo mi ku niedoczynnosci ale po odstawieniu tabletek wyrownalo sie samo. dopeiro po ciazy juz nie pamietam ile m-cy musialabym sprawdzic, zmienilo mi sie na lekka niedoczynnosc co w moim przypadku ponoc to lepiej. i Kessi i Izu- jak Was rozumiem. z tego samego powodu czesto lapie jakies dolki. teraz my daleko od tego centrum, ze jak jade do centrum to ma wrazenie jakbymw innym swiecie byla. np; dzis na tym placu zabaw. gwar, ruch, radosc dzieci, zabawa, Kubus doslownie szalejacy i taki szczesliwyyyyy. ( a wiecie, ze jak wracalismy przejezdzalismy kolo starego domu i Kubus mi paluszkiem "yyyy yyy" zeby zjechac na mostek do domu:( az smutno mi sie zrobilo, no pamietal. ale wracajac, tez mam daleko i czuje sie na na wygwizdywiu jakims. tereny super do spacerkow ale ilez mozna chodzic. a co do "przyjaciolek" mam tu dwie. jedna jeszcze z Pl a druga tu poznalam. ale ciezko nam sie zgrywac bo mieszkamy w tak roznych czesciach miasta. ehhh i Izu - tez strasznie mi brakuje wlasnie tego wpadania kuzynek, ciotek, tesciow, tego ruchu ciaglego w domu, ze caly czas ktos jest, a drzwi praktycznie sie nie zamykaja. i tez mam glupie mysle jak Ty Kessi i az mnie to przeraza zwlaszcza co kiedys napisalas. ehh zagmatwane to wszytsko jest. wiecie, co ogromna szkoda, ze my mieszkamy od siebie tak daleko jakby moglo byc wesolo i fajnie ehhh ale juz nie zatruwam.... Mamolka- buziaki dla Was. biedny Olek tyle musial sie przejsc a Wy razem znim. teraz niech tylko szybciutko wraca do zdrowia. i trzymam kciuki za obrone. Pia- pewnie wyszykowana;) ja gole bikini roznie, jak jestem psychicznie nastawiona na bol to depilatorem robie, i powiem Ci, ze super jest efekt po 2 dniach bo zaraz po mam krostki ale po 2 dniach gladziutkie jak pupcia niemowlecia i wloski dluuuugo odrastaja. ale jak nie mam weny to maszynka z mydlem i nie ma krostek:) Holly- zdrowka dla Dzordza, super, ze juz jestescie "po", bo najgorsze to te czekanie i stres. i starsznie sie ciesze, ze wszytsko przebieglo pomyslnie. buzki wielkie dla Was trzymajcie sie dzielnie. Mea- ales stresu sie najadla,:O ale z tego co piszesz szef ludzki czlowiek i jak pogadasz z nim powinien zrozumiec i cos zadzialac. bo faktycznie nerwowo to sie wykonczysz, nie da sie wszytskiego zrobic na cycus glancus i dopilnowac wszytskiego jak zwala sie na glowe tysiace innych spraw. cos jeszcze mialam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc] Ciepla- zdrowka, szczescia, radosci z Amelki i meza, tej fury wymarzonej, zeby interesik krecil sie i wszytskiego co tylko sobie wymarzysz 🌼 👄 🌼 Kimizi- tez ryczalam jak bobr na tym "Odlocie" ja to tez czy to bajka czy film grochy leca. nigdy nie zapomne jak jedzcze w liceum z koleznka poznym wieczorem ogladalaysmy "stowarzyszenie umarlych poetow" to tak doslownie lkalysmy, ze moja mama myslala obok w pokoju, ze tak sie smiejemy. a my doslownie az zanosilysmy sie. a z jedzeniem ehhhh Kubus dzis tez nie zjadl obiadu i tez mialam juz nerwy bo w planach wyjazd do centrum na plac zabaw. ale Kubus " nie" i " nie" i nawet nie sprobowal, ale spasowalam nie chcesz to nie. i w wozek popakowalam jedzenie i owoce. Kessi- kochana Ty moja, wiem, ze latwo sie mowi, zeby sie martwic ale naparwde nie martw sie. moja mama tez ma guzki i sa one w porzadku. a w ciazy na pewno jeszcze wszytsko Ci sie poprzestawia, ja caly czas nadczynnosc a w ciazy szlo mi ku niedoczynnosci ale po odstawieniu tabletek wyrownalo sie samo. dopeiro po ciazy juz nie pamietam ile m-cy musialabym sprawdzic, zmienilo mi sie na lekka niedoczynnosc co w moim przypadku ponoc to lepiej. i Kessi i Izu- jak Was rozumiem. z tego samego powodu czesto lapie jakies dolki. teraz my daleko od tego centrum, ze jak jade do centrum to ma wrazenie jakbymw innym swiecie byla. np; dzis na tym placu zabaw. gwar, ruch, radosc dzieci, zabawa, Kubus doslownie szalejacy i taki szczesliwyyyyy. ( a wiecie, ze jak wracalismy przejezdzalismy kolo starego domu i Kubus mi paluszkiem "yyyy yyy" zeby zjechac na mostek do domu:( az smutno mi sie zrobilo, no pamietal. ale wracajac, tez mam daleko i czuje sie na na wygwizdywiu jakims. tereny super do spacerkow ale ilez mozna chodzic. a co do "przyjaciolek" mam tu dwie. jedna jeszcze z Pl a druga tu poznalam. ale ciezko nam sie zgrywac bo mieszkamy w tak roznych czesciach miasta. ehhh i Izu - tez strasznie mi brakuje wlasnie tego wpadania kuzynek, ciotek, tesciow, tego ruchu ciaglego w domu, ze caly czas ktos jest, a drzwi praktycznie sie nie zamykaja. i tez mam glupie mysle jak Ty Kessi i az mnie to przeraza zwlaszcza co kiedys napisalas. ehh zagmatwane to wszytsko jest. wiecie, co ogromna szkoda, ze my mieszkamy od siebie tak daleko jakby moglo byc wesolo i fajnie ehhh ale juz nie zatruwam.... Mamolka- buziaki dla Was. biedny Olek tyle musial sie przejsc a Wy razem znim. teraz niech tylko szybciutko wraca do zdrowia. i trzymam kciuki za obrone. Pia- pewnie wyszykowana;) ja gole bikini roznie, jak jestem psychicznie nastawiona na bol to depilatorem robie, i powiem Ci, ze super jest efekt po 2 dniach bo zaraz po mam krostki ale po 2 dniach gladziutkie jak pupcia niemowlecia i wloski dluuuugo odrastaja. ale jak nie mam weny to maszynka z mydlem i nie ma krostek:) Holly- zdrowka dla Dzordza, super, ze juz jestescie "po", bo najgorsze to te czekanie i stres. i starsznie sie ciesze, ze wszytsko przebieglo pomyslnie. buzki wielkie dla Was trzymajcie sie dzielnie. Mea- ales stresu sie najadla,:O ale z tego co piszesz szef ludzki czlowiek i jak pogadasz z nim powinien zrozumiec i cos zadzialac. bo faktycznie nerwowo to sie wykonczysz, nie da sie wszytskiego zrobic na cycus glancus i dopilnowac wszytskiego jak zwala sie na glowe tysiace innych spraw. cos jeszcze mialam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc] Ciepla- zdrowka, szczescia, radosci z Amelki i meza, tej fury wymarzonej, zeby interesik krecil sie i wszytskiego co tylko sobie wymarzysz 🌼 👄 🌼 Kimizi- tez ryczalam jak bobr na tym "Odlocie" ja to tez czy to bajka czy film grochy leca. nigdy nie zapomne jak jedzcze w liceum z koleznka poznym wieczorem ogladalaysmy "stowarzyszenie umarlych poetow" to tak doslownie lkalysmy, ze moja mama myslala obok w pokoju, ze tak sie smiejemy. a my doslownie az zanosilysmy sie. a z jedzeniem ehhhh Kubus dzis tez nie zjadl obiadu i tez mialam juz nerwy bo w planach wyjazd do centrum na plac zabaw. ale Kubus " nie" i " nie" i nawet nie sprobowal, ale spasowalam nie chcesz to nie. i w wozek popakowalam jedzenie i owoce. Kessi- kochana Ty moja, wiem, ze latwo sie mowi, zeby sie martwic ale naparwde nie martw sie. moja mama tez ma guzki i sa one w porzadku. a w ciazy na pewno jeszcze wszytsko Ci sie poprzestawia, ja caly czas nadczynnosc a w ciazy szlo mi ku niedoczynnosci ale po odstawieniu tabletek wyrownalo sie samo. dopeiro po ciazy juz nie pamietam ile m-cy musialabym sprawdzic, zmienilo mi sie na lekka niedoczynnosc co w moim przypadku ponoc to lepiej. i Kessi i Izu- jak Was rozumiem. z tego samego powodu czesto lapie jakies dolki. teraz my daleko od tego centrum, ze jak jade do centrum to ma wrazenie jakbymw innym swiecie byla. np; dzis na tym placu zabaw. gwar, ruch, radosc dzieci, zabawa, Kubus doslownie szalejacy i taki szczesliwyyyyy. ( a wiecie, ze jak wracalismy przejezdzalismy kolo starego domu i Kubus mi paluszkiem "yyyy yyy" zeby zjechac na mostek do domu:( az smutno mi sie zrobilo, no pamietal. ale wracajac, tez mam daleko i czuje sie na na wygwizdywiu jakims. tereny super do spacerkow ale ilez mozna chodzic. a co do "przyjaciolek" mam tu dwie. jedna jeszcze z Pl a druga tu poznalam. ale ciezko nam sie zgrywac bo mieszkamy w tak roznych czesciach miasta. ehhh i Izu - tez strasznie mi brakuje wlasnie tego wpadania kuzynek, ciotek, tesciow, tego ruchu ciaglego w domu, ze caly czas ktos jest, a drzwi praktycznie sie nie zamykaja. i tez mam glupie mysle jak Ty Kessi i az mnie to przeraza zwlaszcza co kiedys napisalas. ehh zagmatwane to wszytsko jest. wiecie, co ogromna szkoda, ze my mieszkamy od siebie tak daleko jakby moglo byc wesolo i fajnie ehhh ale juz nie zatruwam.... Mamolka- buziaki dla Was. biedny Olek tyle musial sie przejsc a Wy razem znim. teraz niech tylko szybciutko wraca do zdrowia. i trzymam kciuki za obrone. Pia- pewnie wyszykowana;) ja gole bikini roznie, jak jestem psychicznie nastawiona na bol to depilatorem robie, i powiem Ci, ze super jest efekt po 2 dniach bo zaraz po mam krostki ale po 2 dniach gladziutkie jak pupcia niemowlecia i wloski dluuuugo odrastaja. ale jak nie mam weny to maszynka z mydlem i nie ma krostek:) Holly- zdrowka dla Dzordza, super, ze juz jestescie "po", bo najgorsze to te czekanie i stres. i starsznie sie ciesze, ze wszytsko przebieglo pomyslnie. buzki wielkie dla Was trzymajcie sie dzielnie. Mea- ales stresu sie najadla,:O ale z tego co piszesz szef ludzki czlowiek i jak pogadasz z nim powinien zrozumiec i cos zadzialac. bo faktycznie nerwowo to sie wykonczysz, nie da sie wszytskiego zrobic na cycus glancus i dopilnowac wszytskiego jak zwala sie na glowe tysiace innych spraw. cos jeszcze mialam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc] Ciepla- zdrowka, szczescia, radosci z Amelki i meza, tej fury wymarzonej, zeby interesik krecil sie i wszytskiego co tylko sobie wymarzysz 🌼 👄 🌼 Kimizi- tez ryczalam jak bobr na tym "Odlocie" ja to tez czy to bajka czy film grochy leca. nigdy nie zapomne jak jedzcze w liceum z koleznka poznym wieczorem ogladalaysmy "stowarzyszenie umarlych poetow" to tak doslownie lkalysmy, ze moja mama myslala obok w pokoju, ze tak sie smiejemy. a my doslownie az zanosilysmy sie. a z jedzeniem ehhhh Kubus dzis tez nie zjadl obiadu i tez mialam juz nerwy bo w planach wyjazd do centrum na plac zabaw. ale Kubus " nie" i " nie" i nawet nie sprobowal, ale spasowalam nie chcesz to nie. i w wozek popakowalam jedzenie i owoce. Kessi- kochana Ty moja, wiem, ze latwo sie mowi, zeby sie martwic ale naparwde nie martw sie. moja mama tez ma guzki i sa one w porzadku. a w ciazy na pewno jeszcze wszytsko Ci sie poprzestawia, ja caly czas nadczynnosc a w ciazy szlo mi ku niedoczynnosci ale po odstawieniu tabletek wyrownalo sie samo. dopeiro po ciazy juz nie pamietam ile m-cy musialabym sprawdzic, zmienilo mi sie na lekka niedoczynnosc co w moim przypadku ponoc to lepiej. i Kessi i Izu- jak Was rozumiem. z tego samego powodu czesto lapie jakies dolki. teraz my daleko od tego centrum, ze jak jade do centrum to ma wrazenie jakbymw innym swiecie byla. np; dzis na tym placu zabaw. gwar, ruch, radosc dzieci, zabawa, Kubus doslownie szalejacy i taki szczesliwyyyyy. ( a wiecie, ze jak wracalismy przejezdzalismy kolo starego domu i Kubus mi paluszkiem "yyyy yyy" zeby zjechac na mostek do domu:( az smutno mi sie zrobilo, no pamietal. ale wracajac, tez mam daleko i czuje sie na na wygwizdywiu jakims. tereny super do spacerkow ale ilez mozna chodzic. a co do "przyjaciolek" mam tu dwie. jedna jeszcze z Pl a druga tu poznalam. ale ciezko nam sie zgrywac bo mieszkamy w tak roznych czesciach miasta. ehhh i Izu - tez strasznie mi brakuje wlasnie tego wpadania kuzynek, ciotek, tesciow, tego ruchu ciaglego w domu, ze caly czas ktos jest, a drzwi praktycznie sie nie zamykaja. i tez mam glupie mysli jak Ty Kessi i az mnie to przeraza zwlaszcza jak sobie przypomne co kiedys napisalas. ehh zagmatwane to wszytsko jest. wiecie, co ogromna szkoda, ze my mieszkamy od siebie tak daleko jakby moglo byc wesolo i fajnie ehhh ale juz nie zatruwam.... Mamolka- buziaki dla Was. biedny Olek tyle musial sie przejsc a Wy razem znim. teraz niech tylko szybciutko wraca do zdrowia. i trzymam kciuki za obrone. Pia- pewnie wyszykowana;) ja gole bikini roznie, jak jestem psychicznie nastawiona na bol to depilatorem robie, i powiem Ci, ze super jest efekt po 2 dniach bo zaraz po mam krostki ale po 2 dniach gladziutkie jak pupcia niemowlecia i wloski dluuuugo odrastaja. ale jak nie mam weny to maszynka z mydlem i nie ma krostek:) Holly- zdrowka dla Dzordza, super, ze juz jestescie "po", bo najgorsze to te czekanie i stres. i starsznie sie ciesze, ze wszytsko przebieglo pomyslnie. buzki wielkie dla Was trzymajcie sie dzielnie. Mea- ales stresu sie najadla,:O ale z tego co piszesz szef ludzki czlowiek i jak pogadasz z nim powinien zrozumiec i cos zadzialac. bo faktycznie nerwowo to sie wykonczysz, nie da sie wszytskiego zrobic na cycus glancus i dopilnowac wszytskiego jak zwala sie na glowe tysiace innych spraw. cos jeszcze mialam....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Widze,ze net sie pizdzi to tylko napisze,ze byłam u mojego Dzordza:( Jezusicku,jaki bidny,masakra:(:(:( gorzej niz baba po porodzie,nie moze spac wszystko boli,jest rozdrazniony,zapchał mu sie cewnik w ogonie,to mu nstepn ego wepchneli a podobno faceta to strasznie boli:(:(,wyglada jakby miał za chwile sie przekrecic....Jak sie o mnie oparł na siedzaco ,to mówił ,ze tylko wtedy mu jest dobrze,a ja znów cierplam,bo ile moge stac prawie na bacznosc:(:(.W nocy obudził sie z ta rura od respiratora i wpadł w panike,bo nie mógł oddychac,wyl im tam,zeby mu wyjeli,a nie chcieli wyjac,nie wiem czemu:(:( przezycia ma okropne... Meaa:) masz racje,zdrowie najwazniejsze...pogadaj z szefem:) Pia:) szykuj sie nadal ...Mamoloka zdrówka Wam....reszty nie doczytalm oczka mi sie kleja,mam 200 km za soba w rekordowym tempie i kilka godzin na stojaco( z przerwami) w szpitalu,padam na ryj.... Wróciłam po 22. Tatus znów Bartka przytaszczył do mnie....Niech go....Przynajmniej jakas sraczka ...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Widze,ze net sie pizdzi to tylko napisze,ze byłam u mojego Dzordza:( Jezusicku,jaki bidny,masakra:(:(:( gorzej niz baba po porodzie,nie moze spac wszystko boli,jest rozdrazniony,zapchał mu sie cewnik w ogonie,to mu nstepn ego wepchneli a podobno faceta to strasznie boli:(:(,wyglada jakby miał za chwile sie przekrecic....Jak sie o mnie oparł na siedzaco ,to mówił ,ze tylko wtedy mu jest dobrze,a ja znów cierplam,bo ile moge stac prawie na bacznosc:(:(.W nocy obudził sie z ta rura od respiratora i wpadł w panike,bo nie mógł oddychac,wyl im tam,zeby mu wyjeli,a nie chcieli wyjac,nie wiem czemu:(:( przezycia ma okropne... Meaa:) masz racje,zdrowie najwazniejsze...pogadaj z szefem:) Pia:) szykuj sie nadal ...Mamoloka zdrówka Wam....reszty nie doczytalm oczka mi sie kleja,mam 200 km za soba w rekordowym tempie i kilka godzin na stojaco( z przerwami) w szpitalu,padam na ryj.... Wróciłam po 22. Tatus znów Bartka przytaszczył do mnie....Niech go....Przynajmniej jakas sraczka ...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo :) bylam rano w pracy. naprawiłam co namieszałam. szefa nie było jeszcze wiec rozmowa przełożona na jutro. ale macie racje, powiem mu to wszystko i albo wóz albo przewóz... teraz jestem już w domku a Nadia jest u babci :P świnia jestem nie? nie powiedziałam mojej mamie o urlopie :P :D no ale szczerze przyznam, że wyrzutów sumienia u mnie zerooooooo :D a co tam! należy mi sie ;) zrobie taki błysk w mieszkaniu, że można będzie jeść z podłogi :P już sie jedno pranko pierze, zaraz czeka mnie namaczanie białego w vanishu i pranko ręczne. odkurzanie, mycie podłóg i balkonu, kurz itp :D wyładuję stresy 2 ostatnich miesięcy :) praca uszlachetnia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc lasencje:)) Holly dobrze,ze mąz juz po operacji,nacierpi sie troche,ale potem bedzie tylko lepiej.Zreszta ...wiesz...jak faceta boli to jakby koniec świata,jak boli kobietę to..przesadza:-P I tak myslę,ze chyba lepiej było jak ex był daleko....teraz tylko miesza Bartkowi w głowie:(( Ciepla bardzo miło,ze mąz pamietal:))i jaki domyslny:)) Milej pracy i duuuzo pieniążków zarób dzisiaj;-)) Mea moze nic nie będzie z tej pomyłki??Wyrzutów nie miej ,bo nie leżysz do góry brzuchem tylko nadrabiasz porządki w domu.Przy małej nie wszystko bys mogla zrobić...Najwyżej wczesniej ją odbierzesz od mamy. Mamaolka napisałam Ci wczoraj posta,ale widze,ze jakies problemy na kafe i dubluje posty,albo nie wysyła wcale:(( Trzymajcie sie dzielnie,zdrówka dla Olka i juz nigdy do szpitala!!!! U nas ok,pichcę jak zwykle:)),z pracą...zobaczymy... A my wybrałysmy sie na szczepienie i..doopa-pani dr na urlopie:((pojdziemy po 19.07,ale zważyłam Zosię i mamy...10 500!!na liczniku:))hehe,kolejne 300g do przodu:)) Pia jak tam chłopaki?stęsknieni?ciekawe który bardziej??:-P Amorku Kubus ma dobra pamięć:))brak apetytu teraz często wystepuje u dzieci-pewnie przez upały.Nie martw się,nadrobi:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Niewiasty Kochane:) Meaa nie do pozazdroszczenia zapiernicz w pracy! Ja jak miała tylko Czarka, i mogłam go mamie podrzucic o kazdej porze dnia i nocy tez wykorzystywałam po to aby wysprzatac lepiej mieszkanko, bo wiadomo moze nie przeszkadza ale wiecznie pić, siku, a to pilnowanie:) a tak to robiłam sobie kawke i w doskoku ja piłam.:) Teraz mama nie zostaniew mi z dziecmi bo jest babcia do opieki:) a;e poki nie musze isc do pracy sobie musze dawac rade:) Troche mnie to wkurza, bo babcia sie juz lepiej czuje, tyle ze trzeba jej jesc robic juz nawet sama zaczeła chodzic do kibelka tyle ze trzeba jej pilnowac jak siedzi np na podwórku zeby gdzieś nie poszła, ost miałam na podpi do Up to napewno dałaby sobie rade przez ta godzinke z Zuzia( czarka bym wzieła) a tak to jechalismy autem kolezanki( dzordz w pracy) bez klimy okna nie uchyliłam zeby nie przewiało ale popociły sie:) Moze nie jestem zła ale jest mi przykro bo gdybym jej sie zapytała powiedziałby zebym Zuzu wzieła a Czarka zostawiła....acha!! tak tak dobrze wie ze Czarus nie zostanie! jak jak gdzies jade:( Przywiazały sie strasznie dzieci do mnie a ja nich i nie widze sie ze ich opuszczam i ide do pracy:( O tate sie nie pytaja bo nie ma go cały tydzień:( Ale jak Zuzu zobaczy ze jedzie ze jest w bamie to pisk i leci bo ona wiezdza na podwórko na kolanach tatusia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka wieczorowo:)) Cos tu pustawo jakos... My po dniu spedzonym na placu zabaw,kilka fotek zrobiłam i wrzuciłam do galerii,głowa znowu boli...jak to mawiał moj kolega Radziu"jak mnie ząb bolał to wyrwalem:-P" Zoska jest juz tak opalona,ze wygląda jak mulatka!!!Wiki to samo. Nic mi sie nie chce,moze jakas dobra koleżanka by wpadła i kolacje zrobiła ???;-)) Babeczko jest takie mądre powiedzenie:"umiesz liczyć?licz na siebie"-mając dzieci przekonasz sie,ze to jedyna metoda:-O❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ajuz wiem czemu tu pusto: Pia wita męża:-D Mea sie rozpedziła i sprzata juz u sąsiadki pietro niżej;-)) Ciepla ma kolejke klientek:)) Babeczka smiga na rowerach z dziecmi:)) to tak na świezo:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ hej cos z kafe jest bo raz wysyla bo 5 razy a innym razem w ogole. a unas dzis jesien. od rana mzawka na przemian z deszczami jak spod rynny, chlodno i w ogole jakos ciemno tak zachmuorzne. najgorzej, ze jutro tez tak ma byc:O a my dzis musielismy do centrum jechac i nie dosc ze taka pogoda, to na autobus czekalam 35 minut!!! jeden po prostu w ogole nie przyjechal, to Kubus zrobil kupe i kurcze nie wiem od jakiegoo czsu z nia jezdzil i teraz jest baiedny obszczypany, ze az dloswnie ranki sie zrobily. Mamuniu- nie odgonisz kawalerow od swoich krolewn, no nie da sie:D i pieknie opalone, Zojka to te swoje nozki doslownie jak czekoladka... jej jak sama bym chciala byc tak opalona:D dziewczyny mam prosbe w imieniu mojej siostry o glosiki na takie lalki sama je robila i w jakims konkursie startuje. poprosze o glosik, z tym, ze to mozna jak ktos ma konto na facebooku, jakbyscie mialy konto to poprosze o glosik. [2010-07-07 10:52:09] julka2282: http://sites.kidrobot.com/munnymunth/entries.php?p=4&q= jej lalki to: w trzeciej linijce Amazon huntress ( ta zeberka) i w drugiej linijce Lil\'creep ( taka czerwona) dziekuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tj tak doklanie: w trzeeciej linijce pierwsza z lewej ( zeberka) Amazon huntress - w drugiej linijce trzecia z lewej Lil\'creep

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej U nas dzien zaczął sie o...4:10:-P W nocy wstawalismy z mężem co 20 min.,mala plakała ,marudziła itp:(( Chyba przeżywała wczorajszy wypadek. Siedzimy sobie z mężem,rozmawiamy,a Zosia chodzi po pokoju,nagle rozpędziła sie i wbiegła doslownie prosto w..stół,buzią uderzyła tak mocno,ze az ja odrzuciło-tak sie wystraszylismy,że zęby wybiła,bo krew sie polała!!!Malenka tak krzyczala z bólu,ze ja sama sie popłakałam:((Ale po wytarciu buzi okazało sie,że tylko pod górna wargą mała ranka. Noi chyba dlatego tak się budziła,może jej sie to sniło?i smoczka trzymała w buzi,ale nie ssała-pewnie bolało:((Moja biedulka:(( Wyskoczylam rano po zakupy,bo i tak nie miałam co robić. Na dodatek rano pod oknami piła motorowa -panowie obcinali zywopłot:-P Amorku nie jestem zalogowana na facebook,ale lalka suuuper:))zdolną masz sis:)) I dziekuje za miłe slowa o moich córkach:)) Holly jak mąz sie czuje? Pia????????????????skoncz te powitanie;-)) Mea jak tam w domku?błysk??? Kessi jak zdrówko? Babeczko co dzis wymyslą Twoje maluchy??:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ u nas pochmurno ale nie pada takze jest nadzieja:) Kubus zjadl kanapke z serkiem almette z pomidorami i teraz zasypia. dzis fajnie wstal po 8 i w doskonalym humorku.wczoraj taki padniety biedulek moj bo nic nie spal w ciagu dnia, tyle co mi zasnal w autobusie. takze dzis niech sobie odespi lobuziak. ja juz obiad gotowy, pranie zaraz skonczy sie prac :) Mamuniu- dziekuje:) i wlasnie mialam pisac trzymam kciuki za ta prace super jakby wypalilo. Barylko- wszytsko ok? Pia- chyba wita sie i wita;) Izu- jak A. ma juz prace? i jak humorek?i tez mialam pisac ale skleroza... jestes super mamusia dla Kubusia i zabraniam Ci myslec inaczej:), a ze masz nieraz nerwy...kazdy je ma i kazdy ma prawo do gorszych dni, jestesmy tylko ludzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamotomka- widzialam na nk fotki, super:) wakacje w pelni i widac jaki Tomeczek szczesliwy w swoim raju:) ja to juz nie umiem sie doczkeac PL, Kubusiowi moi rodzice kupili paskownice i do tego na podworku rozloze basenik, namiot ale bedzie mial raj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku Zosia pomimo wczesnej pobudki zasnęła jak zawsze o 12.Ja zjadlam obiad razem z Wiki i ide poleżec trochę.Upał nie do wytrzymania-o 16 mamy ostatnia wizyte u rehabilitanta.Mąz nas zawiezie,bo nie będę szla z Zosią w taki upał przez całe miasto!i tak pracuje dzis do 16,wiec zwolni sie 20 min.wczesniej. Mam pytanie:czy podawałyscie melise dzieciom na sen?Wiem,ze Ciepla kiedys miala melisal,ale taka zwykła herbatkę mozna podawać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas sauna jak w całej Polsce. Wczoraj Lena tak się wyszalała na placu zabaw, że padła jak mucha i jak zawsze ona nas budzi, tak dzisiaj zaspaliśmy. W pędzie jedliśmy śniadanie, szykowaliśmy się, bo razem z małą odwiozłam męża do pracy, a potem pojechałyśmy do mamy, bo ja musiałam iść do dermatologa. Teraz Lenka śpi, a jak wstanie to jedziemy po męża i po samochód, bo zostawiliśmy go na taki generalny przegląd, bo w sumie samochód 3-letni, więc cholera wie, czy tam wszystko ok. Wczoraj po raz pierwszy Lenka usnęła u moich rodziców i to ... u dziadków w sypialni podczas gdy ja z mamą skręcałyśmy jej specjalnie łóżeczko w drugim pokoju. Od rana robiłyśmy przemeblowanie, wywaliłyśmy część mebli, żeby można było wstawić łóżeczko, skoro mama od września chce mieć Lenę u siebie. Królewna spała 2,5h z małą przerwą na zmianę pampersa bo się zsikała, czyli chrzest łóżka był:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmamolka >> z całego serca życzę zdrówka Olkowi! Mamunia >> ja melisy nie podawałam Lenie, więc nie doradzę. Meaaa >> jak już się tak rozpędziłaś to może do mnie wskoczysz na sprzątanie:p Mam taki syf w domu, że aż się boję za to zabrać. Niby wakacje mam już 2 tydzień, a czasu mniej niż w czasie zajęć:o Amorku >> lalki świetne, wybacz, że nie zagłosuję, ale mam tak słaby internet, że nawet całej strony nie mogę otworzyć, otwierają mi sie tylko niektóre obrazki. Podobnie wybaczcie dziewczyny, że nic nie piszę o Waszych zdjęciach, ale nawet nie otwieram nk czy galerii bo net mi strasznie muli. Za to na moim koncie na nk moja siostra ślęczy non stop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj na placu zabaw był chłopczyk o 4 tyg. starszy od Leny, który waży UWAGA - 20kg!!! a najgorsze, że miałam wrażenie jakby ta mama się tym chwaliła:o I była też dziewczynka o m-ac starsza jak mały anorektyk - nasza Zosia Mamuni to przy niej grubasek. Ta dziewczynka dopiero m-ąc temu zaczęła chodzić, ale za to móei już pełnymi zdaniami, buźka jej się nie zamykała:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja teściowa chyba stara się mi dać do zrozumienia, żeby nie podrzucać jej Lenki pod opiekę, bo jak inaczej wytłumaczyć fakt: Tydzień temu poprosiliśmy, żeby została z Lenką bo musieliśmy wyskoczyć coś pozałatwiać. Miała się z małą pobawić ok.1h potem położyć ją spać, a my w tym czasie wróciliśmy, więc zbytnio lenka jej nie miała jak wymęczyć. W międzyczasie dzwoniłam 2 razy, pytałam czy już śpi i czy ładnie zjadła obiad. Teściowa uspokajała, że wszystko ok, ale że nie chciała jeść. Machnęła ręką bo nie chciała wtedy to zje pózniej. Potem okazało się, że Lenka nie chciała jeść bo teściowa podała jej gulasz wołowy z ryżem ... zimny:o Nie umiała włączyć płyty indukcyjnej, więc dała jej taki zimny obiad z lodówki:o Ręce załamałam, bo przecież za płotem ciągle kręci się sąsiad więc można było poprosić żeby podgrzał, i przez płot nawet by podał, albo mogła przez tel. powiedzieć, że nie wie jak to obsłużyć to bym jej wytłumaczyła. Ostatnio za to jak jechaliśmy oglądać samochód to znów zgodziła się zostać z Leną i nie przewinęła jej pieluchy mimo, że pielucha była prawie do ziemi, bo "Lenka nie chciała". Dobrze, że nie zrobiła kupy bo by chyba tak latała osrajdolona:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi, Mamuniu- wlasnie czytam o fali upalow w europie.... ja chyba mieszkam poza nia:O bo unas wlasnie leje i kurtke na pewno tzreba zalozyc. jej jak Wam zazdroszcze tych upalow:D serio uwielbiam :) Kimizi- no to wyrko rodzicow przechrzczone;) u nas z nocnikiem dalej w lesie. za chiny nie usiadzie, nie da sie nawet przekabacic, ze dam mu cos "ciekawego" do zabawy byle usiadl. zaczynam wierzyc, ze chyba mamy mega niewygodny nocnik:P Mamuniu- biedna Zosia z tym wypadkiem, mogla to odreagowywac w nocy. przypomnialo mi sie jak moja koleznka wyglupiala sie ze swoja chrzesniaczka i przywalila tak w krzeslo ze jedynke zlamala doslownie na polowe:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kimizi- ja nie wiem czy smiac sie czy plakac nad glupota takich rodzicow, gdzie dziecko nadwaga ale oni dumni, ze wazy 20 kg!! a dziecka mi strasznie zal bo to nic dobrego dla takiego maluszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku >> ja używam Biodermę Photoderm Kid +50. Poleciła mi to aptekarka, jest bardzo wydajny i łatwo sie rozprowadza, w przeciwieństwie do Phenatenu, który miałam rok temu i był tępy strasznie. Mi sie wydaje, że nasze maluchy łapią się już na te wszelkie produkty "for kid" bo one są zazwyczaj dla dzieci powyżej 1 roku. Możecie coś polecić na szyby w kabinie prysznicowej? Bo mam przezroczyste i mimo, że po umyciu ładnie wyglądają to zaczynam wyczuwać na nich szorstką warstwę tak jakby te mydliny już tam się zasiedziały. Używam Cilit Bang, ale może macie jakiś sprawdzony fajny środek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejoo ... U nas tez upal, a mi sie nic nie chce, ogarnelam chate ale tylko tak co wazniejsze, 2 pranie sie pierze, olalam tutajszy system i wywieszam swoja suszarke za oknem na trawie :p pewnie mnie sasiedzi obgaduja bo nikt tu nie robi tego a ja tak, ale kurde w domu pranie kisnie 3 dni a na dworze 3 godziny... Amorku A. nie ma pracy jeszcze i stajemy na glowie zeby cos jej znalezc. mamy czekac bo w asdzie bylo pol etatu i zlozyla papiery i naszego kolegi mama jest tam managerka wiec powiedziala ze jak dostanie jej podanie to ja wezmie. Ale ona sie poddala i chce juz do domu jechac :( Szkoda mi jej bo miala pecha tyeraz ciezko tu z praca strasznie. Za to moj maz wczoraj byl na rozmowie i dzisiaj do niego dzwonili ze sa nim zachwycenia i w ogole ocha i ach ale to jest kurna daleko i praca jest od 6 i zeby tam dojechac musi wstawac przed 4 a teraz jak na dzien wstaje 4.20 i klnie na to i chodzi nietomny... I bardzo by chcial bo to moglo by sie wiazac z lepszymi perspektywami, ale kasa nie wiele wieksza a na paliwo kosmos do wydania i na dodatek ja bym miala problem z moja praca... I kurcze nie wiemy co powiedziec im bo oni go chca. To jest firma johnson&johnson i kiedys moze by byla mozliwosc zeby go do Pl przezucili za kilka lat... I sama nie wiem co o tym myslec... Kubal zlal mi dzisiaj juz siedzonko do karmienia i spanie w stolowym kurde. czasem wola a czasem pod siebie ansika i mu nie przeszkadza. A jest tak goraco ze nie mam serca puszczac go w pampersie. I ostatnio cwany jak chce zeby go z lozeczka wyciagnac to wola sisi, albo jak chce zebym wstala z lozka jak spie to sisi bo wie ze poleca za nim... Co aj to mialam... Kimizi ja tu kiedys mialam do czyszczenia kabiny prysznicowej takie cos jak cilit bang ale to bylo pod prysznic typowe do kabiny shower cos tam... A tak generalnie to zawsze wysprzatam ale mam niedosyt i ciagle mysle ze dalej brudno :p mamoolka zycze Wam wytrwalosci i zdrowka powodzenia na mgr i w koncu milych wakacji :) mamuniu kucharko nasza powiedz mi jak nie spierdolic barszczu bo mam ochote na niego a powiem szczerze raz w zyciu sie podjelam gotowac bo dla mnie to najtrudniejsze danie i oczywiscie wyszedl okropny czarno brazowy bleee...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×