termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

babeczko moja mama jak pojechala pierwszy raz do niemiec to umiala tylko powiedziec dzien dobry nazywam sie... i nic zupelnie nic. A teraz smiga jak nie wiem. Smieje sie ze mnie ze ona taka stara a sie jezyka nauczyla szybko a ja mloda i nie umiem. Ale ona byla z samymi niemcami a ja z polakami i tu roznica. Szybko bys jezyk podlapala :)

Izu ,a moze sa kolonie dla 2-latków???;-)) jestem za:)) Mamatomka kurde,a jednak angina:((biedulek:((U nas bardzo duzo dzieci teraz na to choruje:(( Meaa for you: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4583124 Babeczko takich akcji nie uikniesz,ale nie mozesz sie poddac.Wiki tez płakała w przedszkole,czułam sie jak wyrodna macocha:((I dośc długo miałam z nia przeboje:((W nocy zrywała sie z płaczem i pytała czy moze nie iśc do przedszkola:((a potem pedziła szczęsliwa:))tak wiec czas-nic więcej. Kolezanki synek dzis tez płakał i pani spytała sie czy moze go odebrac wczesniej po zupei-ok 12,koleżanka,ze nie bo: 1)płaci za 7h ,a nie za 4 2)jak mały zobaczy,ze mama przychodzi wczesniej to sie wycwani 3)kolezanka spytała co by bylo gdyby była w pracy?tez by musiala przyjśc po niego??:-P Drugiej koleżanki synek(ten niedobry;-)) ) w nocy zmoczył łózko:(( Dla dzieci to jednak zyciowa rewolucja:(( Wrocilam do domu i..piekne słonce swieci.Oby tak zostało,to po spanku pójdziemy do parku.

Mamuniu co tam for me? bo mi sie nie otwiera :(

Izu- to mamy tak samo. ja tez jak pracowalam to praktycznie sami Polacy i moj jezyk wola o pomste do nieba, teraz jescze w domu siedzie to juz w ogole. maz z kolei jak tu przyjechalismy slabo umial podstawy ale pracuje prawie z samymi irlandczykami i teraz mowi sto razy lepiej ode mnie.

Babeczko- z czasem na pewno Czarus polubi przedszkole, najgorsze sa te pierwsze dni, caly czas nauczony byl, ze byl w domku z Toba. ale z niego zuch chlopak :)

Wlasnie moj maz dostal radio i musial chcac nie chcac gadac po angielsku i teraz super mu idzie. Dlatego ciesze sie ze mamy teraz znajomych z ktorymi sie bedziemy widywac bo ona angielka i musze gadac z nia chac nie chcac po ang. Czasem sie napoce nie umiem powiedzec co bym chciala, i przed ich wizyta sie stresuje strasznie, ale potem sobie tlumacze ze mi to dobrze zrobi. mam nadzieje, ze dzieki nim coskolwiek rusze do przodu. najbardziej mnie boli jak jestem na placu zabaw i nie umiem sie odezwac do tych dzieci nie mowiac juz o rodzicach :( Bo jak sie nie stresuje to pogadam ale jak mnie zlapie to koniec :( A dzieci mnie strasznie stresuja bo mi glupio ze ja stara a nie umiem sie z nimi dogadac :(

Mea był juz temat o tym kombinezonie:))ale chyba zdjęli

http://demotywatory.pl/2048879/Sylwestrowe-niespodzianki hehehe

http://demotywatory.pl/2038337/To-tyle-faktow-w-dzisiejszych-faktach padłam:-D

Jejku, ale piszecie ! Zla jestem na siebie bo wiem , ze nie zdolam przeczytac :-( Babeczko - wyobrazam sobie jak Ci ciezko ale najczesciej jest to kwestia dni i sie Czarusiowi odmieni. Jeszcze doczekasz dnia, ze nie bedzie chcial wracac do domu. Musze sie Wam przyznac jak zablyslam przed laty na eBay :-) Wystawilam dwa Game boys w dwoch aukacjach. Jednego podpisalam poprawnie a drugiego jako Gemboy :-) :-) :-) Zgadnijcie ktory sie lepiej sprzedal :-) Pozniej sie zastanawialam czy nie rozkrecic biznesu bo takich jak moj ( zle podpisany ) bylo na calym eBay 4 sztuki i bili sie o niego do ostatniej sekundy :-P

Hej Ale ześmy zmokli! Poszłam dziś z Zuzia do przedszkola po Czarka, patrze ze pani szykuje skakanki wiec bedzie wycieczka, podeszłam i pytam sie o Małego. Mowiła ze plakał a gdy przestał dał sobie przetłumaczyc i z jedzeniem troche lepiej. Wiec schowalismy sie z Zuzu zeby nas nie widział jak bedzie szedł na ten spacerek ale spadł deszcz, w wiec mysle ze go jednak odbiore i szybko pojdzie bo jest juz ubrany.' A gdzie tam siedział jeszcze w pokoiku nawet nie myslał isc sie ubrac! Poradziłam sie pani jak ja mam do niego dotrzec zeby było ok, powiedziała mi ze to trudny czas i dla mam i dla dzieci własnie to co wy pisłyscie i ze napewno mu minie a nie jest pierwszym dzieckiem co tak placze. Rzeczywiscie rano w przedszkolu bylo słychac Czarka w prawej salce a po środku 2 chłopca...ale ten to płakał, krzyczał zeby go wypuścić, kopał w drzwi i sobie z nim poradzili! sorki ze tak o sobie ale 2 dzien prawie nic nie jem przez te nerwy!

Witam U nas sie wypogodzilo.W dzien jeszcze wialo ale pod koniec dnia bylo nawet fajnie.Spacerek zaliczony.Natalka dzis nieznosna az nakrzczalam dzis na nia:( znowu mi targala wlosy i ciagle sie o cos zlosci.Mam nadzieje ze jej to minie. Co do moich wlosow to strasznie sa w zlej kondycji.Wlasnie umylam i wtarlam ta odzywke w plynie radical.To farowanie szamponem mialo byc delikatne a po tym jak siedzialam pod suszara tak dlugo zaraz po zmyciu koloru i takie nie bylo.I w gruncie rzeczy kolor nadal pozostal a z przodu nawet przypalilo mi troche te wlosy.Do tego to ciecie mnie doluje:( i Natalka pomaga mi wyrywajac mi garscie wlosow.

Babeczko z tymi saxami zartowalam:) Fajne te mebelki z Ikea.I te wszystkie dzieciece dodatki do pokoju dzieciecego.Weszlam tez na meble BRW i tez jest jeden zestaw bardzo fajny i chyba ktoras go ma z Was. http://brw.com.pl/pl/kolekcja/9-Pok%C3%B3j+m%C5%82odzie%C5%BCowy/42-Capslock

te tez calkiem fajne sa http://brw.com.pl/pl/kolekcja/9-Pok%C3%B3j+m%C5%82odzie%C5%BCowy/30-Ringo

Wpadlam do albumu dokonczyc ogladac zdjecia Myszko piekne zdjecia i widac ze urlop udany.Ty wygladasz cudownie z brzuszkiem.Fajnie ze udalo Wam sie wyjechac odpoczac przed narodzinami malenstwa. Misty a Ty juz po urlopie? Moze jakies fotki?:) kiedy sie przeprowadzacie? Mamatomka jeszcze raz sobie obejzalam zdjecia z sesji Tomcia takie sie piekne ze i ja bym chciala taka sesje dla Natalki.Tylko ze jej te skrzydelka aniolka nie pasuja:) Samadama ale macie fajny ten basenik.Nawet Dzordz sie wymoczyl:) PIekne ujecia z nad morza.A TY jestes piekna kobieta. GumiAgo jake Twoja Gwiazda ma piekne duze oczka i ta grzyweczka dodaje jej uroku.I widze jej wozeczek na zdjeciu:) Natalka tez uwielbia swoj. Cari pieknie macie kolo domku i tyle miejsca do zabawy dla malego.Widze ze ma kolege i swietna bryke do wozenia go:) I znowu napisze ale co mi tam: ale Twoj maz jest cholernie przystojny:).A mam tez takie pytanie:widze tam u Was na tarasie kostke i czy ona byla kladziona na wylana juz wczesnie wylewke czy specjalnie ukladana na podlozu z piasku?

Izu ale zcaderskie fotki z urlopu.Jejku ale tam musialo byc fajnie.Piekna pogoda,baseny i wielblady:) ale Ci zazdroszcze takich wakacji.Ale z Ciebie laseczka no-no-no.Kubus ma to cos w oczach do psocenia jak moja Natalka.To chyba takie typy:)

A reszta dziewczyn gdzie nowe fotki? i pomachajcie czasem. Ja zaraz zgram jakies zdjecia z aparatu to cos wkleje. Lece teraz zjesc kolacje.I tak widze sama grasuje:)

Ja po nocce macham Wam padnieta Kuba dal mi sie kimnac pol godziny :( Nie wiem jak ja wytrzymam a jeszcze tak glupio mam lekarza dzisiaj i kiedy Kuba edzie spal ja musze isc wiec nie pospie z nim :( Barylkoo te brw capslok sa rewelacyjne :) Chyba Samadama je ma o ile pamietam dobrze :) Piekne pokoiki beda mialy Wasze pociechy w nowych domkach :) ja to bym duzo dala zeby miec taki swoj domek :) Ciepla ale narobilas smaka na placuszka domowego. ja uwielbiam drozdzowke z duzo iloscia kruszonki i owocami mniammmmmmm......

hej Baryłko wiem wiem ze zartujesz:) :D Dzis tez płakał Czarek, ale dzis tak sie nie cackałam, przerałam go powkładałam bloki do teczki rysunkowej pożegnałam sie, ale zaczął płakac i sie wtulił we mnie, pani podeszła wzieła go odemnie to sie zaczął drzeć...ale jak zamknełam drzwi to po minucie cisza, zaraz wyszła z salki druga pani to sie pytam czy jeszcze płacze...ona mowi ze już sie uspokoił, podobno wczoraj nawet sam ładnie zjadł....to od poniedziałku bedzie na pełny etat chodził :D Najgorszy ten moment rozstania z mamą:( Dobrze ze weekend sie zbliża:)

Witam w kolejny deszczowy dzien:-O Izu,a nie masz szansy na inną pracę?w normalnych godzinach?przeciez Ty sie kobieto wykończysz:((Organizm każdego człowieka potrzebuje snu,wypoczynku. Babeczko no wlasnie-moment rozstania skaracja do minimum,im dlużej bedziesz z nim w szatni tym wiecej rzeczy wymysli(wiem cos o tym).Wiki zawsze zaczynala bolec glowa,brzuch,reka,musiala mi cos pokazac w sali itp Ciepla zamawiam ciasto:)) Nocka troche lepsza,ja padam przed 22-dosławonie glowa na poduszce i juz spię.Z mężem-wężem kosa:-P Od wczoraj-powiedziałam mu,ze jestem samotna matka z 2 dzieci:-P Rano wstaję i robie wszysto:od karmienia małej po odkurzanie,on w tym czasie zdąży..wstac i wypic kawkę(wszystko na styk)i wychodzi,a jak ma na 12 czy 14 jedzie na grzyby.Bo mu kurde wszyscy wyzbierają!!!palant! Kuzwa!!deszcz leje,a ja z dzieckiem do sklepu,bo musze zrobic zakupy-diabel z nim,ale małej trzeba mleko,jogurt itp I on chce,zebym znalazła prace!!chyba z pensji będe gosposie opłacać!!wrrrr Mamatomka jak dzie mały sie czuje?leki pomagają? Pia jak Pascal?

WItajcie U nas w nocy padalo ale dzis juz sie wypogodzilo i nawet slonko wyszlo. Wybaczcie te moje byki bo jak teraz przelecialam wpis od gory to masakra jaks.Chyba przestane pisac wieczorami na kafe:) Mam dobre wiesci:( Podwyzki! Bylam na zakupach od rana i w piekarni sprzedawczyni informuje dzis klijentow ze od poniedzialku nowe ceny i podala ze np. chleb zwykly z 1.40zl na 2.20zl na innych produktach bedzie odczuwalne bardziej.No to jak chleb to iwszystko pojdzie w gore niestety. No to Natalka pospla:( juz mnie wola a wlasnie ja polozylam wrrr W wczoraj powklejalam troche zdjec do albumu.

W BIedronce sa skarpetki cieple po 1.69zl :) Do potem

u nas ranki juz zimne. a po poludniu slonko swieci ale wiatr juz zimny. nie wiadomo jak sie ubrac bo slonce niby mocno grzeje ale wiatr okrutny. po obiedzie jedziemy z Kubunka do miasta. musze kupic jakas czapke na jesien i za bucikami rozejrzec sie bo jak przyjda deszcze to zmarzna te "moje" kochane gierki lobuziaka:) Barylko- sliczne Natalka ma loczki pewnie po Twoim Dzordzu odziedziczyla w ogole sliczna dziewczyneczka - a to juz po mamusi:D szok jaki skok tych cen chleba z 1,40 na 2,20 oszaleli:O az strach sie bac reszty podwyzek:O Babeczko- i tak swietnie dajecie sobie rade:) poczatki zawsze sa trudne. dla Was Kessi- jak Anecia w szkole? przelamala sie juz? Izu- a moze byloby Ci lzej jakbys na dniowki sie przenisola jesli to jest mozlwie w ogole. ciezka jest praca na dluzsza mete na nocki, organizm zupelnie inaczej pracuje, nie jest to tez dobre dla Twojego zdrowia. pewnie dniowki tez bylyby 3- dniowa zmiana.

Mamotomka- jak Tomus? mam nadzieje, ze juz nie goraczkuje.

Mamuniu no własnie tak też pomyślałam , bo wczoraj siedziałm godzine i mu tłumaaaaczyłam i nic tylko sie pogarszało, a on i tak ma nakładzione tyle o przedszkolu ze nie wiem co jeszcze wymyślać. Wiec krótko i na temat powiedział mu i dziś i wczoraj ze i tak i tak zostanie i płacz mu nie pomoze:( i go zostawiłam jak wcześniej opisałam.

Barylko tos nowiny z rana z tymi podwyzkami przyniosla. barylko ja poprosilam mame i kupila mi butki w bartku dla Kubunia ikolezanka przywiozla. troszke duze bo palec mi wchodzi ale podrosnie mu nozka do nich i sa swietne bo maly ma szeraka stope i wysokie podbicie i to jedyna firma ktora mi pasuje. tzn. jeszcze ecco i geox tez :) Ale te Bartka juz nosil i wiem ze mu wygodne :) Niestety nie moge na dzien bo nie ma mi kto z Kubciem zostac, ale od przyszlego tygodnie bede robila weekendy to juz bedzie Kubal z tatusiem w dzien to ja bede spala :) Kuba mnie gania po mieszkaniu z psikawka w ksztalcie rekina i zamiast pif paf to krzyczy pipa pipa :D A ja w miedzyczasie chwytam jakies rzeczy i odkladam na miejsce :p 2 w jednym dziecko sie cieszy a ja sprzatam :) Babeczko dzielna z Ciebie babka, a Czarus szybko pokocha przedszkole :) Pia pewnie z Pascalem w zlobku :) Mamatomka mam nadzieje, ze z Tomusiem juz lepiej. Barylkooo jak mi Kubal da to zagladne do albuiku. Ale tego posta pisze juz bardzo dlugo bo musze biegac z nim :p

macham tylko - nic nie nadrobilam jeszcze a Wy plodne jestescie ze hej :P lece do fryzjera (łoooo matko co to bedzie :o :D ) a potem do poloznej posluchac serduszka i odezwe sie pozniej popoludniu

Hejka.... juz jestem po zlobku :-) Dzisiaj pierwszy dzien dzieciaki mialy zostac na chwile same a matki siedzialy w tym czasie w przebieralni. Pascal po godzinie zaczal plakac i musialam wrocic do sali. Przypuszczam, ze nie tyle za mna tesknil co zobaczyl inne placzace dzieci i wracajace mamy, wiec wyprobowal czy faktycznie to dziala. Jak juz wrocilam to nie spojrzal na mnie nawet trzecim okiem. We wtorek bedzie pierwszy dzien, ze kompletnie zostanie sam na trzy godziny i ciekawe jak sie spisze. Poki co mam pozytywne odczucia, wkurza mnie tylko plac zabaw, ktory sie wlasnie robi i robic sie bedzie jeszcze przez 6 tyg. Nie wyobrazam sobie jak dzieciaki wytrzymaja bez wybiegu :-( Na razie atrakcja sa koparki i chlopaki stoja przyklejone do okna. W ogole ulubiona zabawka Pascala jest kuchnia dla dziewczynek. Tak ja opanowal, ze zadne dziecko juz nawet do niej nie podchodzi :-P Babeczko - ja sie wcale Czarkowi nie dziwie . Przeciez on to wrzucony od razu na gleboka wode, skoro od pierwszego dnia mial sam zostac. Tu sie inaczej praktykuje i przez pierwsze dni matka moze byc przy dziecku. Z dnia na dzien bedzie coraz lepiej, dasz rade :-) Barylko - ten chleb podrozal przeciez wiecej jak 50 % ! Nie wiem ile wkleilas zdjec, ale ja odkrylam tylko jedno nowe :-) Widzial je juz maz ? Co mowi na krotkie wloski ? Nie mow, ze jeszcze sie nie przyznalas :-) Mamuniu - oho, Dzordz dzisiaj bedzie pewnie bez obiadu ? :-P A tak na powaznie, to wiem jak sie czujesz i rozumie, ze to wkurzajace. Z pogoda u mnie dzisiaj lepiej, to i moze u Ciebie sie poprawi. Gumi_Aga - pewnie sie czaisz i tylko udajesz, ze nic nie piszesz :-P Izu - to ci zabawa w "pipa" :-) Kessi - wracaj ze zdjeciem albo i dwoma :-)

Witajcie:-) I u nas wyszło słoneczko:-) ale odrazu jest przyjemniej bo przez ostatnie dni to padało bez 1 minuty przerwy i nawet Wisła już jest przy wałach, normalnie jakaś dziwna ta pogoda...miejmy nadzieję że jeszcze będzie chwilkę ciepło:-) Pia>> super że Pascalowi podoba się coraz bardziej i Ty też możesz się powoli przyzwyczajać:-)moja kuzynka zaprowadza swojego synka do złobka i jest podłamana bo tutaj nie ma i nie było ani sekundki na tzn "adaptację" poprostu jak się dowiedziała ża mały się dostał do żłobka i poszła tam popatrzeć i wypytać co i jak sama a potem od 1.09 zostawia synka na 2, 3 godziny bo dłużej nie dają rady:-( bardzo dobrze u Was jest to pomyślane:-) Amorku>> udanych zakupów:-) Izu>> łączycie zabawę z porządkami:-D Kubuś się pobawi a Ty coś zrobisz:-) ja czasami tak próbuję ale zazwyczaj kończy się jeszcze większym bałaganem:-) Baryłko>>aż strach pomyśleć co jeszcze i ile podrożeje a jeszcze od nowego roku vat o 1% znowu będziemy mieli wszystko drożej...dziękuję za miłe słowa:-D a co do kostki na tarasie tzn u nas jest to tylko taki mały podcień ale kostka jest tam położona na wylanym wcześniej tarasie z betonu, miały być tam płytki ale mąż strasznie bał się płytek bo paru naszych znajomych narzeka ża po dwóch sezonach odpadają i są problemy i fachowcy którzy robili kostkę doradzili nam że można zrobić kostkę, że jest praktycznie ale zanim zrobili to musieli dość dużo skuć tego betonu, tak samo było przy wejściu do domu, a z przodu domu mamy takie półokrągłe schody przy wykuszu i one też z kostki ale tam już było kładzione na takiej podbudowie z kamyczków jak się powinno kłaść kostkę:-) mam nadzieję że w miare jasno odpowiedziałam:-D Babeczko>> to teraz prawdziwi gospodarze jesteście z takim sprzętem na podwórku:-P a do przedszkola myśle że oboje się powli przyzywczaicie:-D MamaTomka>> jak się Tomek czuje?? Kessi>> daj znać co słychać w brzuszku???:-) A ja mam nerwa od rana bo mąż od jakiegoś czasu planuje zrobić taki piec w którym się pali drewnem można też węglem i on ogrzewa dom i jeszcze woda ciepła, my mamy gazowe ogrzew. ale dość drogo nam to wychodzi a za ciepło w domu nie jest i jest też kominek ale z niego też nie jesteśmy zadowoleni, bardziej ozdoba:-) i trzeba dobudować komin i już rozmawiał z ludżmi którzy to robią ale termin powiedzieli na koniec października!poprostu super będę miała budowę komina w domu i jeszcze naukę już nie mówiąc o normalnych obowiązkach z pracą no i Wojtuś! już mam stresa że nie dam rady, wiadomo że to oszczędność ale nie ogarniam tego:-( ponudziłam Wam trochę najwyżej przelecicie:-P Udanego popołudnia:-)

Cari witaj :D No tak to teraz gospodarze jesteśmy:D dzordz dostał w spadku mniejszy traktorek po dziadku ale ze sie sypał to sprzedał....i kupił wiekszy. Jak to sie mowi...ze faceci mają kompleks wielkości :D hehe im cos wieksze tym cos mniejsze:D hahahaha nie obrazajac ani nie ujmujac mojemu:D Dzis po Czarka pojechaliśmy ( Z Zuzia) rowerkiem, dokupiłam studencikowi worek na kapcie wg zamówienia maro:D No i jak mu wczoraj obiecałam w nagrodę ze był w przedszkolu zrobiłam mu rakiete bo zobaczył w bajce ..Charli i Lola ze charli zrobil i postawił wysoko prze Lolą, no i zobiłam mu z butelki po wodzie, i 2 podełkach bo serkach jakiś, czerwony czubek, reszta owinieta sreberkiem, po bokach po papierze toaletowy -rolki tektórowe w chcarakterze Silnikow :) ogień w nich z czer-nieb bibułu 2 okienka i w jednym On a w drugim Zuzia:D I radocha....no i oczywiscie postawil na koniec zabawy wysoko zeby Lola (Zuzia) nie zepsuła mu. W poniedziałek po przedszkolu mamy robić hultaj CHochlę :) z bajki :)