Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nadziejamyszki

termin GRUDZIEŃ 2008 - cz.2

Polecane posty

ja po zakupach zaraz sie wybieram kuchnie ogarnac Amorku - oj to bidny twoj mezyk tak mi to na polpasiec z opisu wyglada ja mialam tak samo wlasnie nie wolno drapac i baaardzo uwazac w sensie ze to mocno zarazliwe jest :( niestety Ciepla - tez jestem ciekawa ale nastawiam sie na koniec stycznia ze mnie oswieci jak urodze juz :D Pia - hahhah pamietam jak bylo z Pascala imieniem - zycze aby poszlo po Twojej mysli z napisem ;P Mamunia - to jest nas dwie :) ja tez ciekawa jestem jak mi te swieczki wyjda ale poki co mam pomysla na jedna jesienna i jedna zimowa typowo siwateczna i jak mi sie uda to sie pochwale :P chce zrobic ta co wrzucilam w linku ze wyglada jak zamrozona tylko najpierw kupie se drugi mikser taki za pare groszy bo szkoda mi miksowac wosk tym moim heheh brokatu juz nakupilam i mam nazieranych maaase pieknych lisci kolorowych sprasowanych juz dawno ksiazka wiec jesienna swieczka bedzie z liscmi :) i wiecie co?? mi juz serio wali ale w tym roku sama robie kartki mam juz zamowione akcesoria z hurtowni i na poczatku przyszlego tygodnia powinny dotrezc to bede dzialac hehehe poki co mam maaaase pomyslow i chyba kazdy z rodziny dostanie inna wlasnorecznie wypisana przeze mnie a potrzebuje ich wyslac 30!! tak wiec caly przyszly tydzien bede je robic :) lece juz bo za godzine i pol Aneta konczy szkole (dzis kolko plastyczne) i bedzie mi truc o ciastka... a sernik robie na zimno :( bo nie ma nigdzie twarogu buuuu jak se wkurze to zrobie tort :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku mam nadzieje, ze z mezem wszystko ok.. Daj znac co powiedzial lekarz. Kessi duzo slonca zycze i Tobie i mezowi i zeby tak Wam swiecilo kazdego dnia:) Kubal spi, zaraz przyjedzie kolezanka na kawke:) Ciasto upieczone ale chyba mi nie wyszlo:( Pierwszy raz robilam sernik cappucino. A taka mialam ochote. Zimno brrr i leje i ciemno tylko pod cieplutkim kocykiem bym siedziala. Amorku jaka ta sukienke kupilas? Wlasnie chcialam dzinsowa na szelkach ale nigdzie nie moglam znalezc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciepla cos juz wiesz ze maz wymyslil czy nic? Ale jak Pia mam przeczucie ze bedzie milusio:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ mowilam Wam dziewczyny, ze jestescie kochane?:) ehhh maz dzwonil do lekarza i dzis ma full pacjentow.zapisal na jutro na 16 dopiero. w kazdym razie maz zwolnil sie dzis z pracy bo zle sie czul:( a ja z tego wszytskiego tez sie zle czuje i mnie mdli ale to chyba z nerwow co nie? a najlepsze jest to,ze jak wtedy wyszlo to " cos" po raz pierwszy, maz uparl sie zeby mu to wycisnac, bo ze ma wrazenie, ze cos go ugryzlo i ze pewnie tam ma jakies ządło. ja tam nie widzialam zadnego zadla ale moglam sobie mowic do sciany :O i dla swietego spokoju wyciskalam te wyimigowane zadlo:O no i teraz mam stresa juz w ogole:( ale to tak jest jak nie slucha sie zony!!!!!! alez jestem zla😠 ale poczytalam troche o tym polpasciu i ponoc ten kto nie mial ospy a ma kontakt z chorym na polpasiec czyli Kubus moze zachowrowac na ospe a zarazenie durgiej osoby kt juz kiedys chorowala na ospe polpasciem to ponoc musialaby byc oslabiona.:( a jeszcze do tego w czwartek mielismy isc na roczek do malej H. nawet dzis spejclanie jechalam do centrum po prezent. kupilam jej ten chodzik pchacz, ehhhh ...... :( dobra teraz przyjemniejsze tematy:) Kessi, Ciepla- wszytskiego naj z okazji rocznicy, duzo duzo milosci, i samych radosci[kwiatek} Pia- dla Ciebie rowniez wszytksiego naj.... spoznione ale szczere, skleroza, mialam pisac wczsniej ale....wylecialo. sto lat w zdrowiu i milosci🌼 Mea- ale historia:D niezle musial ten gosciu wygladac, bedziecie mieli co wspominac;) Izu- ta sukienke kupilam w bershka czy jak tam to sie pisze. potem poprosze meza bo teraz spi zeby cyknal mi fotke i ci pokaze ja. Kessi- jak bylas chora musialas w jakis sposob sie izolowac zeby nie zarazic? a te swieczki cudo. ja podziwam Cie, ze masz sile na to:) ale wygladaja bajecznie, i na pewno masa przy nich zachodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ mowilam Wam dziewczyny, ze jestescie kochane?:) ehhh maz dzwonil do lekarza i dzis ma full pacjentow.zapisal na jutro na 16 dopiero. w kazdym razie maz zwolnil sie dzis z pracy bo zle sie czul:( a ja z tego wszytskiego tez sie zle czuje i mnie mdli ale to chyba z nerwow co nie? a najlepsze jest to,ze jak wtedy wyszlo to " cos" po raz pierwszy, maz uparl sie zeby mu to wycisnac, bo ze ma wrazenie, ze cos go ugryzlo i ze pewnie tam ma jakies ządło. ja tam nie widzialam zadnego zadla ale moglam sobie mowic do sciany :O i dla swietego spokoju wyciskalam te wyimigowane zadlo:O no i teraz mam stresa juz w ogole:( ale to tak jest jak nie slucha sie zony!!!!!! alez jestem zla😠 ale poczytalam troche o tym polpasciu i ponoc ten kto nie mial ospy a ma kontakt z chorym na polpasiec czyli Kubus moze zachowrowac na ospe a zarazenie durgiej osoby kt juz kiedys chorowala na ospe polpasciem to ponoc musialaby byc oslabiona.:( a jeszcze do tego w czwartek mielismy isc na roczek do malej H. nawet dzis spejclanie jechalam do centrum po prezent. kupilam jej ten chodzik pchacz, ehhhh ...... :( dobra teraz przyjemniejsze tematy:) Kessi, Ciepla- wszytskiego naj z okazji rocznicy, duzo duzo milosci, i samych radosci[kwiatek} Pia- dla Ciebie rowniez wszytksiego naj.... spoznione ale szczere, skleroza, mialam pisac wczsniej ale....wylecialo. sto lat w zdrowiu i milosci🌼 Mea- ale historia:D niezle musial ten gosciu wygladac, bedziecie mieli co wspominac;) Izu- ta sukienke kupilam w bershka czy jak tam to sie pisze. potem poprosze meza bo teraz spi zeby cyknal mi fotke i ci pokaze ja. Kessi- jak bylas chora musialas w jakis sposob sie izolowac zeby nie zarazic? a te swieczki cudo. ja podziwam Cie, ze masz sile na to:) ale wygladaja bajecznie, i na pewno masa przy nich zachodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia- i zgadzam sie z Toba w 100%, ze chlopcy sa dyskriminowani, jak ost bylam w h&M dla dziewczynek tyle fajnych poprzecenianych ciuszkow a dla chlopcow??? szkoda slow. jak bedziesz miec juz swoja sciane koneicznie pochwal sie:) jeszcze cos mialam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik- co do prezentow u nas tez na topie sa autka, koparki, traktory i klocki. jak ost kupilismy Kubulkowi koparke to poszedl z nia spac:) a co idziemy na spacer to Kubus biegnie i w raczkach autka, tyle ile uda mu sie w nich pomiesic i sie deneruwje, ze nie ma juz miejsca na koparke bo ona tez przeciez musi z nami isc;) i tak zastawiam sie albo wlasnie nad jakimis klockami typu lego albo wlasnie jakims pojazdem. z tym, ze jak ogladam te pudelka lego duplo jakos malo klockow wydaje mi sie, ze tam jest. a z pojazdow to moze jakis traktor albo widzialam w smythcie taki autobus (on chyba z jakies bajki jest) i w srodku duzo malych pojazdow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea polecam sie na przyszłośc:))mi tez sie podoba ta kurtka i ta z dorą,bo jest własnie w stylu płaszczyka:)) Amorku kurcze...oby to nie było to:((masz racje,facet zawsze madrego zgrywa,a jak trwoga to do...zony:-O Pia hmmm glupio mi,ale co było z imieniem dla Pascala?nie kojarzę😭 Kessi zapomniałam spytac jak tam Anetka? A ja siedze i sie trzęsę z...zimna:((juz nawet grzejnik na 2 odkręciłam,ale doopa:((nie wyspałam sie i teraz ziewam co chwilę,zimno i nic mi sie nie chce:(( No i nie bylabym soba jakbym czegos nie wynalazła u Zoski...dotarło do mnie ostatnio,ze ona nie umie...biegac ani podskakiwac..powinnam sie martwic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Ja tylko na moment złożyć życzonka Gumi Aga 100 lat z okazji urodzin:) Zdrówka i miłości życzę:) Kessi wszystkiego najlepszego z okazji Waszego święta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moj syn chyba przechodzic zaczyna bunt latka albo nie wiem co ale ja sie poddaje;( GumiAga wszystkiego naj naj naj Meaaa akcja z woda i mina tego goscia to musialo byc bezcenne:) Pia hehe no to widze, ze walka o wybranie napisu bedzie ciekawa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka z rana:) Dziś ja pierwsza:) Ciepłapłomieniem wszystkiego naj naj lepszego:) Aby miłość nigdy nie gasła:) Ja mam dziś wolne bo Dawid maltretuje ciocię. Niestety zaraz ciocia idzie do pracy więc mnie będzie zmuszał do zabaw autkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Izu mój ostatnio zasłużył na porządna karę, ale tak się przy tym śmiał że zamiast srogiej miny śmiałam się razem z nim. I jak tu być wychowawczym. Dawid tez mi często daje w kość, i wydaje mi się że mam łobuza a nie dziecko, ale za moment cieszę się że jest taki pogodny, że ma tyle energii no i duma mnie rozpiera jak kombinuje, bo może i robi coś zabronionego jemu, ale jednocześnie mądrze kombinuje. Cieszmy się że są energiczni bo to zawsze to lepsze od apatycznego dziecka. myśl sobie że kiedyś mu odbijesz te wszystkie jego wyczyny:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu pustki na forum. Jak napisalam to pusiekaly:p Samadamo ale ja nie mam nic przeciwko jego rojberkowaniu i niech spoci byle mu sie krzywda nie stala. Ale trafia mnie jak jest taki niegrzeczny, krzyczy i w ogole nie da mu sie nic wytlumaczyc:( Prosi mnie o kakao i otwiera drzwi od zamrazarki. Ja go prosze zamknij drzwi a ten nieee zamknij drzwi po ktoryms razie mowie no to nie ma kakao to ten sru na ziemie i ryczy ja mu mowie bedzie kakao alezamknij drzwi a ten nie. Codzienni w wannie jest wojna o umycie zebow. dokladnie nie mniej jak pol godziny musze go prosic zeby umyl. Pochlastam sie kiedys i tyle. Wczoraj nie chce wyjsc z auta. Mowie chodz i dziemy ciasto piec no to ten bach juz wychodzi. Ale co musze sie poobawic klapa od wlewu paliwa. Ja z 2 wielkimi ciezkimi siatami ledwo stoje. Prosze chodz, nie, chodz idziemy ciasto piec tak chce piec ale nie ide:( A ja stoje i czuje jak mi nowgi wtapiaja sie w asfalt takie ciezkie, zimno, pada ale on nie idzie i koniec. Pia, Amorku i tez uwazam ze ubrac chlopca to nielada wyzwanie. Bylam ostatnio w sklepach i nie ma nic zupelnie. Jeszcze jak byl maly to cos fajnego mozna bylo chapnac a teraz nie ma nic zupelnie:( Amorku bylam niedawno w londynie w bershce ale nic nie znalazlam. Az ciekawa jestem sukienki:) Wrzuc fotke:) I napisz potem co z mezem. mam nadzieje, ze wszystko bedzie ok. Ciepla wszystkiego naj z okazji rocznicy i udanego dnia Wam zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Gumiago spóźnione ,ale z serca płynące zyczenia stu lat w zdrowiu i miłości-spełnienia marzeń!!!!👄Cos milczysz ostatnio.... Ciepla dla Was równiez najserdeczniejsze zyczenia🌼kolejnych pieknych rocznic:)) Samadamo dziekuję,mam się w miare dobrze-noc przespana cala,wiec i ja jakos funkcjonuję:)) Od rana była brat ze swoja małą,wiec sobie poszalelismy,Zoska zadrosnica na całego:))Zjedlismy obiad-teraz Zosia spi, a brat poszedł jeszcze na spacer do parku. Na 15:30 ide do szkoły na ta konsultację i złożyc autograf;-))Potem tez jakis spacer,bo pogoda dzis super.Własnie wrzuciłam kurtkę zimowa Dzordża i wywiesze na sznurku.Trzeba korzystac z pogody-jesli jutro tez bedzie tak ladnie to mam w planach poprac posciel. Ehhh jak to mowi moja babcia-głupiego robota lubi:-P Izu o to faktycznie Kuba uparciuch,ale musisz byc konsekwentna-to,że płacze nie oznacza,ze mu sie dzieje krzywda.Ja dzis miałam taka akcje z Zoską-chciała sznurek od rolet,a że juz sama dosiega to zawsze zawijamy go na klamce i co?stoi i jeczy,potem juz płacz na całego,łzy jak grochy,gile po kolana,a ja...jakby nic sie nie stało-popłakała kilka minut,potupała nogami i...przyszła sie przytulic.Co jakis czas jej mówiłam,ze nie wolno ,ale wolała sobie poryczec widocznie. Mea wygrałas aukcję??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Dziewczynki wszystkiego dobreho w dniu waszych swiąt.!!! Oby wam sie:) Zuzia spi, dzordz pojechał gdzies po cos ! Miałam grabic liscie ale dzis zimno --no dobra bym sie rozgrzała tym grabieniem..nie chce mi sie:D Oj z tym zamrażalnikiem tez mamy jaja, Czarek prowokuje otwieranie zamrazalnika Zuzia szybko podłapuje jakby tylko czekała na sygnał ''rozrabiaj ile wejdzie'' i wtyka paluchy w szron i do mordek!!! wrrrry!!! Wczoraj to myslałam ze sie wsciekły...no takie nieznosne, Zuzia nie spała w dzien i moze tez przez to, no ale mozna peknąc a i tak do nich nie docierało. Czarek na koniec dostał w tyłek!!! pogniewał sie a ja miałam wyrzuty! Wiecie jestem jakas dziwna. Nie uważam sie za ładna dziewczyne, nigdy sie nie uważałam, nie lubie jak ktos teraz nawet chwali ze schudłam ze ze wogóle na plus, nie czuje tego, dzordz jest na mnie zły mówi ze mam strasznie niska samoocene. Z czego to wynika nie wiem. Np moja szwagierka jej wyglad najlepiej opisuje moj dzordz ( lanie po nogach) uwaza sie za super modelke i wogóle ach i och , ona znowu ma strasznie zawyzona samoocene. Nigdy nie czułam sie atrakcyjana, mimo ze wiem ze sie podobałam chłopaka w liceum, nie wierze ze jesli ktos mówi o mnie pozytywnie to mówi szczerze...poprostu nie wierze, podoba mi sie to ze schudłam i wogóle ze moge włozyc spodnie w rozmiarze o jakim 3 miesiace temu mogłam marzc ale to za mało. Nie lubie sie chwalic. jak cos sobie kupie nie lubie komukolwiek pokazywac bo cos mi mówi ze jak ktos pochwali to i tak to bedzie nieprawda. Szwagierka leci nawet z majtkami co sobie na targu kupi i pokazuje!! hihi Lepiej sie czuje jak jestem pomijana w uwagach, komentarzach nie lubie byc w centrum uwagi. Czym to sie ma....dziwaczeje???:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuniu, ja wiem, ze jemu sie krzywda nie dzieje, i ja wiem ze musze byc konsekwentna i nie daje mu nigdy tego co chce. Tylko ja probuje mu zawsze wytlumaczyc ale on swoje. chodzi i nieneineineieniee a ja mowie tlumacze a ten swoje. Wczoraj z tymi zakupami to poprostu go ciagnelam do domu bo juz sily nie mialam a ten sie hihrac zaczol bo ja co za szmaty i heja. A ten najpierw w placz a potem beke krecil ze mnie. Wystawiam rzeczy na ebayu a co:p Ide za przykladem waszym i pozbywam sie niepotrzebnych gratow>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Babeczko moj maz i jego brat i siostra tez maja wysoka samoocene. Oni zawsze najlepiej wiedz, sa super i wiesz czesto im to pomaga w zyciu. A ja tak jak Ty nie wierze w siebie i zawsze wszystko sprowadzam do tego ze ktos mnie klamie jak mowi cos milego. Az znajomi ostatnio na mnie wsiedli i mowia ze przesadzam i ze powinnam sie troszke dowartosciowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Kubus zasypia, potem jedziemy do tego lekarza. wczesniej kolezanka podrzucila mala H. bo chciala cos juz na jutrzejszy roczek przygotowac a z mala ciezko jej. uprzedzilam, ze maz chory a koleznaka, ze najzwyzej bedzie miec juz z glowy ospe. Gumiago- sto lat w zdrowiu, szczesciu i milosci👄 Mamuniu- ajc Ty to lubisz sie nakrecac;) jeszcze nie tak dawno martwials sie, ze Zosia nie chodzi a zobacz jak teraz smiga:D przyjdzie czas i na bieganie i skakanie, ze jeszcze nie nadazysz za jej biegiem:D Mamuniu a ja zapytam... bylas u lekarza z soba z tym bolem co wtedy mialas? Samodamo- ja tez stwierdzam, ze wole miec lobuziaka w domu, gdzie wszedzei go pelno i smiechy, kwiki i ryki:D jak napatrzylam sie na dziecko sasiadow z gory to tak mi zal tego chlopca, bo mu nic nie wolno i on taki wyciszony i zwyczajnie jest smutny:( nic nie ma dziecka w tym dziecku. a dzieci musza broic, to ich czas. i tez nieraz jak mam dosc bo moj lobuz dal mi w kosc i stwierdze, ze rzadzi nami, ale zdecydowanie wole dziecko pelne ruchu, radosci i beztroski:) Izu, Babeczko- to ja tez sie przylaczam do grona dziwaczejacych:P a tak serio to ja tez nie wierze jak ktos mi "milego" mowi zwlaszcza o moich oczach.mam wrazenie wtedy, ze ktos tak napradwe po cichu ze mnie drwi, ze mam je "za duze" jestem przeczulona na tym punkcie. Izu zaraz wkleje do albumiku fotke. Mea- jak licytacja pochwal sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku ja tez uwielbiam jak maly sie bawi, cieszy i rozrabia. Nie lubie jak jest cicho bo mis ie wydaje ze jest smutny. Ja tylko nie lubie jak jest taki mazgaj i taki niegrzeczny. A ze dzisiaj kroil ogorka i wszedzie byl a ten zadowolony kroi to mi nie przeszkadza. Albo mazakami specjalnie po swoim stoliku pisze bo potem moze go umyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amorku swietna ta sukienka. A ja jak bylam to nie widzialam takich buuuu:( A do bershki to musze az do londynu jechac do centrum wiec lipa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale w grudniu bede w pl i jade po buty do Wrocka to i pobuszuje po galerii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejoo GumiAgo spóźniona ale szczere najlepsze życzenia ;) 🌼 spełnienia marzeń! Miśka tobie jeszcze raz wszystkiego naj ;) Sorki, ze znów tak o sobie ale jestem nie do życia :( Wczorajsza licytacja nie wyszła bo zasnełam pod kocykiem. Miałam 38 stopni :( do lekarza się nie dostałam bo za duzo pacjentów było. Zapisałam się na dzisiaj. Do bólu gardła doszedł katar i ta nieszczesna gorączka. Dzisiaj siedze w pracy jak na skazaniu i już się pokłóciłam z kontrahentem :o baran jeden myślał, ze nas oszuka :o a że jestem dzisiaj w podłym nastroju to wystarczyło Źle się czuje. Martwie się o Duśke bo dalej kaszle. Niby mniej ale jednak. A to prawie miesiąc :o Martwi mnie tez inna sprawa :( Mamuniu mysle, ze nie masz się o co martwic. Zosia pewnie się boi biegac, długo zeszło zanim samodzielnie chodziła bo cykorek ;) teraz pewnie musi się poczuć swobodniej na dwóch nóżkach i zacznie biegac. Z podskakiwaniem nie pomoge. Dunia dopiero od niedawna skacze na dwóch nóżkach. Dawniej umiała tylko takie „patatajki robić ;) a to czym się martwię to zachowanie mojej małej :( jest bardzo wrażliwa, bardzo nerwowo reaguje na niektóre sytuacje. Podam może przykłady: jak ktoś obcy zwróci jej uwagę mówiąc: tak nie wolno robić itp. to reaguje histerycznie, zaczyna płakać, przeżywa to jak największą porażkę na świecie uspokaja się dopiero wtedy gdy wytłumacze jej, ze wszystko jest w porządku i nic złego się nie dzieje inna sprawa: dziwnie reaguje jak się pobrudzi albo cos zniszczy ubrudzi albo zamoczy bluzeczkę natychmiast trzeba ją zdjąć bo inaczej płacz straszny balonik pęknie, przerażona spogląda na pozostały flaczek i krzyczy, ze trzeba natychmiast wyrzucic do smieci, na próbę podania jej tego „flaczka do reki reaguje histerią brzydzi się go. Przedwczoraj chciała by mąż zdjął sukieneczkę lalce (taka mała plastikowa) żeby zdjąć sukienkę trzeba odczepić głowę tej lali (hardcore ;) ) no i mówię do męża, żeby tak zdjął by ona nie widziała (wiedziałam, ze będzie panika) no i zdjął i podał gołą lalę Nadii i musiał źle przyczepić głowę bo nagle Nadia w jednej rączce miałą lalę a w drugiej jej głowę. Matko co się działo!! Z przerażeniem odrzuciła lalę i jej głowe na podłoge. Zaczeła histerycznie płakać i krzyczeć NIE NIEEEEE i wtuliła się we mnie, nie mogłam jej uspokoić. Dżordż przyczepił głowę i pokazywaliśmy jej, ze lala jest cała i ze nic złego się nie stało i dopiero się powoli uspokoiła :( Albo wczoraj przyklejałyśmy naklejki na jej komodę i potem Dunia podeszła i zaczeła dłubać przy jednej naklejce i oderwała ją tak, ze się naklejka przytargała na pół. Pytam: czemu zrywasz naklejki? Widzisz? Zepsułaś! No i Kuźwa znów histeria i tragedia życiowa jakby jej się świat zawalił :( Dochodzi do tego, ze boje się jej zwrócić uwagę i uważam na każde słowo, żeby jej nie urazić :o Co z nią jest?? Jest taka od może miesiąca? Maks dwóch! Czy to normalne? Czy cos nie tak z jej psychiką? Nie mam pojecia skąd jest taka nerwowa, skąd te histerie. U nas w domu jest cisza i spokój. Nie kłócimy się, nie krzyczymy. Nie ma po czym być taka nerwowa :( Słusznie się martwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.... nie mam czasu, ale... meaaa - nie martw sie ! Pascal jak mu ktos zwroci uwage, wklada palucha do buzi, robi podkowke, pozniej leci w ustronne miejsce albo czeka az dojdziemy do samochodu i zaczyna wyc z rozpaczy. Bardzo wazne jest dla niego, zeby ta osoba nie widziala, ze placze :-P Nie pamietam ktore, ale ktos ze starszej trojki brzydzil sie ....piasku ! mamuniu - Ty tez sie niczym nie martw, Zosia Ci jeszcze nie raz podskoczy w zyciu :-P moze uda mi sie pozniej wiecej napisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pia :) kochana jestes 🌼 nie masz czasu a martwiącym sie zawsze odpowiesz ;) dziekuje! własnie Duśka tez chce szybko uciec z widoku. tak jak kiedys jak chciała kopnąć pieska (hehe) i pani zwróciła jej uwage ze tak nie wolno to zaczeła ryczeć i natychmiast kazała się posadzić do auta, zeby jej ci ludzie nie widzieli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea napewno wiekszosc tych rzeczy minie, kazdy sie czegos brzydzi ja np baby z mleka i jak sobie mąz flaki wcina:) U nas z tym flakiem po balonie jest tak, ze Zuzka domaga sie zeby naprawic pękniety balonik!!!!! No weź i napraw!!! Przypomina mi sie czarek w swieta Bożego Narodzenia gdy on albo kot stłukł bombke to płakał zeby ja skleić, nie kupic nowej ani wyrzucic tylko pokleic i stał przy tobie i patrzyl na rece wtedy dzordz z choinki sru identyczna bombke i podał mi potajemnie i ze skleiłam potłuczona:D bo inaczej histeria i rwanie włosów z głowu....przeszło mu!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzordz wie ze ja flaków nie zjem!!! I kupuje sobie odgrzewa i razem z Czarkiem i Zuzia wcinaja...dzordz pokazał maluchom ze ....DLA OBRZYDLIWYCH USZU ZABRONIONE CO PONIŻEJ OPISANE......robi tak zeby mu te flaki z ust wystawały i gania mnie a za nim dzieci i chca mi dac buzi!!! BLEEEEEEEEEEEEE!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea-nic sie nie matw kochana. . ja tez nieraz nie rozumiem pewnych sytsuacji. np dzis Kubus jadl zupe pomidorowa no i jadl sam i lezal ryz na krzselku i bylo wszytsko ok a innym razem sa sytuacje, ze je i na rekach cos mu sie przyklei chocby ten ryz i bedzie łe, łe i nie bedzie dalej jadl poki mu nie wezme tego z palca wlasnie jakby sie brzydzil tego. musze leciec bo jedziemy do tego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mea kurcze,szkoda,bo kurtka fajowa,moze nastepne co masz je w obserwoanych uda Ci sie wylicytowac:)) Moja Zoska ma tak samo jak Pascal-palec do buzi,odwraca sie albo..ucieka -nie biegnie,ale szybko drałuje do swojego pokoju albo na nasze łózko i jak ją ochrzaniam to przebiera palacmi(ja nazywam to paleniem głupa)-normalnie stoi i sobie paznokcie oglada!!totalna olewka:-O Ale jak krzyknę na nią(jak ostatnio),bo juz normalnie szał pał wyprawiała,zrzuciła klawiaturę,myszke prawie wyrwała z kabla,zrzuciła dvd to...pekłam i krzyknęłam,ze ma tak nie robic,to od razu płacz i choduuu!!!:))cwaniara. Babeczko heheh flakowe wampiry masz w domu:)) Ja pamietam jak Wiki była mała jadła wszystko dosłownie!!od flakow po...blee blee bleee....fuj..nie no napiszę....czerninę!!!!!!Mnie az odrzucało,a ona z moim ojcem wsuwała z jednego talerza:-O A teraz plaster szynki to najgorsza trucizna-tak wiec ciesz sie,ze maluchy nie wybrzydzają:)) Amorku taaa byłam;-)) Daj znac co lekarz powiedział. Troche mnie pocieszyłyscie,ze na to bieganie musze poprostu poczekac.Zosia próbuje,ale wychodzi jej,ze idzie szybko na paludszkach,bo nózki ma mało giętkie-np jak robi tany,tany czy opa-opa to skacze na nich,zgina elegancko,ale jakby miała biec to dosłownie kołki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×