do mam, które siedzą w domu z dziećmi...

"rzeczy"

witam, stety-niestey musze do was dolaczyc ;( dwa lata temu urodzilam corke, po macierzy wrociam do pracy. Niestety w listopadzie zeszlego roku dostalam "lepsza" propozycje pracy i zwolnilam sie aby do niej przejsc, po 4 miesiach nie wydolilam w tej nowej psychicznie (byla nie do wytrzymania) i zwolnilam sie. Teraz siedze z mala w domu i stale szukam nowej pracy. Troszke zawalil mi sie swiat bo mąz nie zarabie wiele i nie nalezy do najszczesliwszych ze tak sie potoczylo.

TAK BYWA WIEM COŚ O TYM, PO MOJEJ REZYGNACJI Z PRACY NIBY JEST OK MAŁY PRZESTAŁ CHOROWAC ZAWSZE NA CZAS OBIADEK ZAKUPY I TAKIE TAM, ALE NIESTETY FINANSE NAM SIE POGORSZYŁY... SAMA ZACHODZE W GŁOWĘ CO Z TY DALEJ ROBIC . tYM BARDZIEJ ZE NIE NALEZE DO LUDZI KTORZY NARZEKAJA I NIC NIE ROBIĄ.

Witam. mam 25 lat, męża starszego o 5 i dwóch chłopaczków- a to już pisałam. mieszkam od 3 lat na Dolnym Sląsku w małej miejscowości i niestety jedynym plusem jest to, że dzieci mają dużo miejsca do hasania , jesteśmy na uboczu, a mi wcale z tym nie fajnie- pochodzę ze stolicy. Ciężko było się przyzwyczaić do nowego miejsca, próbowałam zakolegować się z innymi mamuśkami ale raczej się im nie spodobałam. Jesteśmy "tu" tymczasowo ze względu na pracę męża i mam nadzieję, że już nie długo, za bardzo jesteśmy odizolowani od normalnego życia, od ludzi... a z moimi starymi znajomymi urwał się kontakt już jakiś czas temu. Chętnie popiszę z Wami :)

no ja pracowalam 3 lata ale bylam mobbingowana w pracy, myslalam ze w kazdwj innej bedzie lepiej, niestety pomylilam sie, w nastenej bylo 1000 razy gorzej i nie wytrzymalam. Marze o wlasnej dzialanosci, mialabym i kase i czas dla dziecka, znam 3 jezyki a tak sie wszystko za przeproszeniem posralo w tak krotkim czasie ;( Mala wcale nie ma usmiechnietej, wypoczętej mamy.

witam nowe koleżanki:) dziewczyny tylko bez takich czarnych scenariuszy:) wpisujcie się do tabelki:) a mój mąż cały dzień w domu:) ale się wyleniuchowałam:) niedawno dopiero pojechał do pracy. a u mnie dalej cisza, dzidziuś sie nie spieszy:) a moja teściowa oczywiście sieje zamęt i panikę czym doprowadza mnie momentami do szału. codziennie rano telefon kontrolny czy przypadkiem nie rodzę. Daga - no gratulacje:) chyba przeprowadzka Mateuszka do drugiego pokoju przynosi efekty:) oby tak dalej i lepiej oczywiście:) Pietrucha - jak tam ząb? Agatka - może wreszcie wyjdziecie z tego kataru. iguszynek - można powiedzieć że my z tej samej branży jeżeli chodzi o zawód:) andzia i Ania - Mama - no cóż , czasami ciężko tak się przestawić. ale spróbujcie znaleźć jakieś dobre strony swojej sytuacji.

cześć dziewczyny:) fajnie że nasze grono poszerza się:)mam nadzieje że zagościcie na dłużej u nas:P ja tradycyjnie mam o tej porze wolną chwile,ale tylko chwile:Pdosłownie usypiam Igorka(doczytałam że nowa mamusia też ma synka Igorka:D:D) starszy biega jeszcze po podwórku dziś miałam dzień działkowca,tym razem na starych śmieciach,czyli tu gdzie mieszkam uporządkowałam skalniki,skosiłam trawe,a rano udało mi się umyć 2 okna i firanki poprać:) co do zęba nadal pobolewa,już sama nie wiem co sie dzieje,może jakaś ropa było dobrze to baba mi w nim pogrzebała no bo musze go mieć odbudowanego i tak źle i tak niedobrze teściowa dostała skierowanie na onkologie,jutro ma rezerwować miejsce na oddziale dziękuję za miłe komentarzyki na NK:) u nas nocka wporzo:) tzn 3 pobudki ale co to w porównaniu do 6:P teraz już śpi a ja nie wiem co pierwsze robić najchętniej posiedziałabym na moim pięknym ogródku(he he zadbałam dziś o niego)ale trza się wykąpać,pozmywac po kolacji to zmykam

witam z wieczorka... u mnie maluszek spi:) wpdłam tak zobaczys co słychac. Ide pod prysznic a póxniej chyba kileiszek winka wypiję sobie. Dziewczyny jakie czarne scenariusze... Ania-mama my ammay swoją działalność i powiem Ci, ze to wcale nie wiaze się z większa iloscią czasu. Męża nie ma od rana do nocy a ja jeszcze mam dodatkowe sprawy z tym zwiazane tzn z naszym sklepem...takze swoje minusy ma, choc plusy tez sa nie powiem Andzia- wpadaj do nas wygadaj się ile wlezie,, zawsze jest milej. Samemu czasami można sfiksować w domu jak się nie ma do kogo odezwać... Iguszynek życze powodzenia w poszukiwanaich pracy. Finanse ważna rzecz co z tego, ze mam w domu jak z kasa krucho. To nie takie proste.. Pietrucha Ty to prawdziwy działkowiec jestes:P Cieplutko na dworku jak się ze wszystkim obrobisz to leć i posiedz w ciszy to ci lepiej bedzie:) Mummy- na wszystko przyjdzie czas, a teściowa to niech nie podkręca atmosfery, bo Ty i tak tam pewnie w duchu stresika amsz:) Jesli cos pominęłam to przepraszam buziaczki dla wszystkich. Nowe mamusie mam andzieję, ze zostaniecie dłuzej :) bo niektóre wpadały i znikły.. a tak na amrginesie ja też mam mrówki:):)

powiem ci Daga że ta moja teściowa nie ma chyba większych problemów na głowie...w ogóle zaczyna szaleć z tym moim porodem. mam więcej czasu to wam napisze. otóż jak dostałam wypis ze szpitala to nagadała mojemu M żeby mnie nie zabierał do domu bo się w telewizji naogladała o jakiejś lasce którą wypisali ze szpitala a ona po dwóch godzinach wróciła z powrotem i były jakies problemy z dzieckiem. wymyśliła że będzie do nas przychodzić na noc jak M będzie w pracy bo ja na pewno w nocy będe rodzić. no i jak byłam w szpitalu to chłopaki byli u niej to nie chciała mi oddać ich rzeczy bo ja na pewno najpóźniej za dwa dni urodzę to po co się ze wszystkim wozić. no po prostu babie odbija!!! czyli wg jej obliczeń powinnam urodzić najpóźniej jutro... i tylko mnie jeszcze bardziej wkurza.

Andzia z jakiej miejscowosci jestes na dolnym slasku ?

Chwila wolnego mały usnąl uff . dziś miał sporo energii powalił mnie na kolana. Wytanczyłam się z nimza wszystkie czasy a przy tym repertuar Smerfow znam już na pamięć :-) A jak Wam czas zlecial kochane? Jutro pogoda zas do bani - czyli Nogi do góry bo zas tańce ze Smerfami hehe

no to Iguszynek przyjemne z pożytecznym:) dziecko ma rozrywkę a ty przy tym trochę kondycji łapiesz:) muszę i ja po porodzie tak częściej fikać z chłopakami to mi na zdrowie wyjdzie:) a repertuar swietny:)

mummy3 szczerze życzę - a sama żałuję że wcześniej nie podrygiwałam ;-) zrzuciłabym te kg po ciązy uff . Choc u mnie z drugiej strony to nie takie proste bo podczas ciąży na którą ługo czekaliśmy okazało się że ma policystyczne jajniki. Wycieto mi torbiele . a za 2 tygodnie mam ponownie powtórkę z rozrywki. No trudno tak czasami bywa.

a ja czuwam... maluszek spi niespokojnie to posiedze troszkę.. a maiłam się kłąsc Iguszynek- mój Mati nawet nie interesuje się bajkami:) woli reklamy albo mtv:) słuchamy muzyki i tańczymy:P

..Nick........wiek.......województwo......dzi eci....... ...wiek dzieci Pietrucha......28........wlkp..................Damian Igor.... mała_agatka..26........łódzkie..............Franek... . .....15 mies. Ewelina 84..26........mazowieckie.........Gabrysia.......16 mies andzia2525....25.......dln..............Mariusz...Adaś.....4 lata,2,5 dziewczyny nie przejrzałam wszystkich stron ze względu na czas, jeśli która może to niech wklei mi aktualną tabelę, ok? Powiem jeszcze ,że jestem niedaleko Wołowa

pada i pada i pada........ czy kiedyś zrobi się ładnie, ciepło i słonecznie! ja zglaszam się z uprzejmą prośbo o naprawę tej pogody! przecież to oszaleć można, jest połowa maja a tu takie coś za oknem! no to ponarzekałam :)

co do bajek to u nas prym wiodą Domisie, do tego piosenki ze strony www.buliba.pl, o misiu Bu :) no i na you tube co tam się nawinie :) dziś od rana wałkowaliśmy piosenkę "Co powie tata" z tym teledyskiem gdzie jest krowa :P :P :P

a u nas pada tylko w nocy:) w dzień pięknie poprostu. Dziś mi tak szybko dzień poleciał, że nie mogę uwierzyć, że już po 17:) mam wiecej obowiazków niż czasu:) teraz już ejsteśmy w domu, brzuszki pełne i się wygłupiamy:P aha i walczę z mrówkami:) kupiłam jakaś trudkę z Brossa i zobaczymy... wiecie co myślę, że moze zrobimy nową tabelkę, bo kikla dziewczyn było z nami ale już chyba zrezygnowałay....więc moze zróbmy coś bardziej aktualnego.. ..Nick........wiek.......województwo......dzieci....... ...wiek dzieci Daga_83.....27.........mazowieckie........Mateusz.......17 mies wczoraj zapisałam sie do gin. chodze prywatnie do takiej babki i wiecie na kiedy się zapisałam, na 7 lipca:) musze isc zrobić sobie cytologię i na oględziny tej mojej nadżerki idę:( mam andzieję, że nie skończy to się zabiegiem...

witam dziewczyny ja byłam dzis w miescie na wystepie mojej siostry,konkurs piosenek francuzkich,zajeła pierwsze miejsce :) byłam tez w banku po pieniadze bo maz wysłał i małe zakupy daga ja miłam Bros w spreju i od dwóch dni ani jednej mrówki nie ma agatko u nas nie pada ale za to meszka jest okropna,nie da sie wysoedziec na dworze ps.pisze bez polskich znaków bo jedna reka :) druga trzymam Kubusia

..Nick........wiek.......województwo......dzieci....... ...wiek dzieci Daga_83.....27.........mazowieckie........Mateusz.......1 7 mies justysia23....24.......lubelskie.......Sebuś i Kubuś....3 latka, 8,5 mies

R zabrał małego na dwór :) a ja dziś umieram, bo wczoraj @ dostałam i się zwijam delikatni mówiąc :( ale zaraz skończy sie błogie lenistwo i będę musiała R zmienić, bo on jedzie do ojca na wieś a ja jeszcze dziś zostanę u nas. mały katarzy jeszcze, padało strasznie więc na wsi nawet z domu nie wyjdę bo podwórko całe pływa w błocie a łąka zalana :( i bym się nudziła z malym więc siedzimy jeszcze tu :) szkoda ze bez R, bo ciężko mi skakać z małym jak mnie tak boli,a le cóż :)

..Nick........wiek.......województwo......dzieci....... ...wiek dzieci Daga_83.....27.........mazowieckie........Mateusz.......1 7 mies justysia23....24.......lubelskie.......Sebuś i Kubuś....3 latka, 8,5 mies mała_agatka..26.......łódzkie................Franuś............17 mies

dobry wieczór jestem tylko na chwile justysia tabletki wysłałam,za pobraniem tak jak się umówiłyśmy:) pewnie będą po niedzieli wykąpałam chłopaków i zaraz sama zmykam pod prysznic agatka,też mieszkam na wsi ale to w jaki sposób opisujesz wieś swojej teściowej przeraża mnie u nas są chodniki,jezdnie,sklepy,na podwórku mam beton(stąd nawet po wielkich ulewach nie ma błota:P) a tam to taka prawdziwa wieś:P ząb nadal dokucza,ale już wiem że coś dzieje się z dziąsłem.Albo ropa mi się zbiera albo jakiś stan zapalny,jutro dzwonię do dentystki u nas zimno i wietrznie najpiękniejszy miesiąc w roku mija pod znakiem deszczów i zimna brr w ogóle to jeszcze przepalamy w piecu:( mummy jesteś?melduj sięnam tutaj prędko? no chyba że przepowiednia Twoje teściowej spradzi się:P

..Nick........wiek.......województwo......dzieci....... ...wiek dzieci Daga_83.....27.........mazowieckie........Mateusz.......1 7 mies justysia23....24.......lubelskie.......Sebuś i Kubuś....3 latka, 8,5 mies mała_agatka..26.......łódzkie................Franuś.. ..........17 mies pietrucha 28...28.....wlkp...........Damian i Igor...........6 lat,12 m-cy wedle życzenia;);)

ech..dopisalam sie wczaraj do was a bede musiala sie wypisac . DOSTALAM DZIS PRACE!;) zaczynam next week;) coz, mamy znajace 3 jezyki dlugo z dziecmi w domu nie posiedza..

Witam wszystkie mamusie! Wpisuję się też: ..Nick........wiek.......województwo......dzieci....... ...wiek dzieci Daga_83.....27.........mazowieckie........Mateusz.......1 7 mies justysia23....24.......lubelskie.......Sebuś i Kubuś....3 latka, 8,5 mies mała_agatka..26.......łódzkie................Franuś.. ..........17 mies pietrucha 28...28.....wlkp...........Damian i Igor...........6 lat,12 m-cy anuśka84........26.....małopolskie....Szymuś i Wojtuś......3l i 21 miesięcy

Ania -Mama- no to powodzenia w nowej pracy :D :D :D

Wczoraj miałam to bierzmowanie, na którym byłam świadkiem. Nawet spoko było, tylko stać musiałam 2 godziny w kościele - dla mnie to tragedia, ja na normalnej mszy nie mogę wystać i zawsze idę na ranną mszę bo wtedy jest miejsce do siedzenia...ale jakoś przetrwała. Nie wiem jeszcze czy ten mój Szymuś będzie przyjęty do przedszkola czy nie, listy jeszcze nie ma:( W sobotę mamy małą imprezę (mojej mamy imieninki) :):) Szykujemy pomału z mamą menu:) Pieczemy snikersa i shreka i taki placek z galaretek, robimy też ciasteczka takie proste z bitą śmietaną i z owocami. Na danie gorące podamy chyba roladki z kurczaka nadziewane warzywami z sosikiem + pieczarki faszerowane serkiem + surówka. Jutro będziemy robić sałatki:) jakieś dwie planujemy. chłopaki mi już śpią a mężuś jeszcze dłubie coś tam na budowie

Ania mama - GRATULUJĘ !!!! Ja też szukam pracy pomału, jestem teraz na urlopie wychowawczym, ale szukam innej pracy bo do tej byłej nie chciałabym wracać...

nie dziekuje nie zapeszam.. ja bym juz u nich pracowala miesiac temu ale nie odpowiadaly mi warunki finansowe, a wczoraj sie odezwali ze jednak dadza mi tyle ile chcialam. Minus to dojazd, praca jest dosc daleko. ale odetchnelam, w sumie bylam bez pracy miesiac.