Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krakers 23

ogłaszam konkurs na naajgłupszą tesciową, do wygrania...

Polecane posty

Gość ynka
ludziom opowiadała że mnie utrzymuje jakiś absurd... kiedy ją poprosiłąm by poszła na spacer z małym to poszłą lecz przed tym mówiłą...posprzątaj zrób obiad itd.. a już nie wspomne jak miałą z nim zostać ...trwało to zaledwie do 2 godz a nie potrafiłą się zająć...ja przyjeżdżałąm i patrze dziecko nie przewiniete na pidzame ubranie 2 ciuchy i nie nakarmiony z pytaniem czemu nie jadł odpowiadała że nie miałą czasu bo musiała go nosić zwaliła mnie z nóg przestałąm na jakiś czas jej go zostawiać.. kilka razy prosilismy by został z małym nie godziłą się bo zawsze byłą zajęta.... a najlepsze jak przychodziła w nocy i spałą u nas w pokoju ...budzę się w nocy i o mało bym nóg nie połamała bo ta się położyła na podłodzei spałą u nas...pilnowała czy dziecka nie bijemy w pewnym momencie zamykaliśmy się i udawaliśmy że śpimy... a gdy nas nie było ładnie nam przegrzebała pokój i jeszcze miała nam czelność mówić ze po co nam to a czemu to chowamy a jak mąż pytał po co włązi to jej odp ze musiała przynieść wyprane ciuchy... niestety jest tego dużo więcej..na szczęscie nie mieszkamy tam już a nawet daleko od siebie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ynka
do do baśki wygrywasz powiem ci że moja teściowa też przykrywałą dziecka grubo... poduszka puchowa i na to jeszce koc a jak wychodziliśmy na dwór to dziecka nie było widać 4 warstwy ciuchów poducha koc i okrycie...kiedy zachorawał winiła mnie ze za cienko go ubieram ....a po prostu zapociła się i przeziębił..wzsystkie choroby zawze niby brał od mojej rodziny tak twierdziła.... ona wogóle jakaś dziwna wmawiał że syn ma różne choroby najpierw skaza białkowa bo miał plamke potem ze uczulenia na jedzenia ze astama..a synuś zdrowy jak ryba a że pochrapuje w nocy to nie choroba....i nie wiem jak babcia moze mówić do dciecka że jest kurduplem i rozczochrańcem..... a teraz co mnie śmieszy kiedyś powiedziała do mnie że mam liszaja i że to z brudu a jak jej powiedziałąm że to znamie to odp ze moze tak a może nie i wyszła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja tesciowa ostrzegła mnie ostatnio żebym dobrze leczyła katar u Justysi bo bedzie mieć chore nerki bo choroba zawsze "schodzi w dół".... :/ I powiedziala ze moja córeczka ze skazą białkową moze spokojnie pic mleczko które kupiła bo ma tylko 0,5%........... (ręce mi opadły, szczęka też)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ynka
szczerze liczyłam na to ze teściowa będzie inną kobietą jaką znałam ją wczesniej i po ślubie wydawała mi się ok babka do pogadania ale później tragiczna przemiana...tylko mąż odpowiedział że taka była że potrafi jej odbić i mm nie zwracać na nią uwagi ale jak kiedy razem mieszkałyśmy... nie powiem były i dobre momenty a wierze że każda teściowa miałą by też nam synowym do zarzucenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miss_kamuflażu
Nie chcę mieć syna......bo nie chcę mieć synowej. To przykre jak gadacie na swoje teściowe. Jak mąż jest ok, a teście nie, to należy się z nimi spotykać tylko 2 razy w roku na święta, a jak chcą częściej, to najlepiej u nich, bo wtedy można wyjść w każdym momencie nawet pod byle pretekstem. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość likto34
tez tak mysle Wiele z was bedzie w przyszlosci tesciowymi Ico wtedy? a no coz ..Napewno wasze synowe zjada wam tylek Na kafeterii lub innej brewerii Lub przy piwku ze znajomymi,kiedy to ona wlasnie sie bedzie zajmowala waszym dzieckiem..Tak to juz jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja tesciowa to chyba
przebije wszystko... Kiedyś zaoferowała ze popilnuję dziecka a ja pójdę do lekarza bo po co dziecko ze sobą ciągać... Wracam już od lekarza, wchodzę do mieszkania i co widzę? teściowa odgryza kawałek bułki posmarowanej masłem, żuję, wypluwa na łyżeczkę i daję to dziecku... A jak się na nią wydarłam co ona robi to odpowiedziała mi że dziecko mi nakarmiła i pochwaliła się że córka w ten sposób prawie całą bułkę zjadła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EE moja jest całkiem spoko :) Tylko czasem wyskoczy z czymś głupim ale to w sumie nic. Tylko tak gada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a propo
tez jestem teściową i po przeczytaniu topiku ogłaszam się świętą :) sama siebie mogę z czyściutkim sumieniem beatyfikować a wam dziewczyny zazdroszczę poczucia humoru i cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga teściowo:)
nie wszystkie teściowe są złe...piszemy tu o tych najgorszych:D...to dobrze, że jesteś "święta" i nie uprzykrzasz życia synowi i synowej albo na odwrót córce i zięciowi...ja mam nawet spoko teściową, czasem coś powie za dużo, ale ogółem nie mam jej nic do zarzucenia, przychodzi po córkę raz w tygodniu na spacer, co drugi tydzień chodzimy do niej z mężem na obiad, nie wpieprza się, nie robi takich akcji jak wyżej opisane przypadki, czasami mnie zdenerwuje, że planuje przyszłość mojego dziecka, a ja sama po swojemu chcę je wychować, ale ogółem wiem, że swoją wnuczkę kocha i chce jak najlepiej, a jest to jej pierwszy i być może ostatni wnuk...jeśli chodzi o tych trolli z "wyższych klas", którzy swoją obecnością zaśmiecili ten topik i wielce nas poobrażali ohohohoh, ale dałyście czasu swoimi tekstami, jesteście na prawdę super:D...patologie i plebsy to wy macie w głowach, skąd możecie wiedzieć kto pochodzi z klasy robotniczej, a kto z wyższych sfer? jesteście żałosne i na prawdę skończcie te swoje wywody, bo jest mi was żal...uważacie, że wszyscy na kafeterii są głupi i pochodzą z nisz społecznych tak? a wy co tu robicie? w takim razie jesteście również "robolami", a waszych domach włada patologia! weźcie się trochę za myślenie nim coś napiszecie, bo same pod sobą dołki kopiecie ciemne masy:D...jeśli chodzi o mnie rodzice,ja,mąż,teściowie wszyscy po studiach, mieszkamy w stolicy, mamy dobrą pracę, mój ojciec i teść prowadzą własną działalność, mąż niebawem startuje ze swoją, mamy własny dom, wszystko w życiu osiągnęliśmy, a młodsze pokolenie będzie się rozwijało i spełniało się nadal, bo mu to zapewnimy, więc nie wiem o jakiej klasie robotniczej wy piszecie...a to, że ktoś pracuje jako kucharz, kierowca czy krawcowa nie świadczy o jego ilorazie inteligencji, ale często o zamiłowaniu, hobby, tradycjach rodzinnych, braku możliwości rozwoju, to wy widać nie myślicie! ...tyle:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga teściowo:)
dałyście czadu*, a nie czasu - literówka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aks
moja teściowa to chyba...- bleeeeeeeee!!!!!!!! O Boże! w życiu z dzieckiem bym już nie zostawiła samej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość droga teściowo:)
ynka, wg mnie wygrywasz, idziesz łeb w łeb z teściową baśki...obydwie są wrednymi babskami eeeh:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała dingo
Moja teściowa to kobieta-anioł. A-N-I-O-Ł, kurde. Jeszcze nie wie, że będzie babcią, za tydzień jedziemy oznajmić, ale wiem jedno - swojego syna, a mojego męża wychowała wspaniale i napewno chcę żeby moje dziecko tez miało w niej wzór. A jeśli chodzi o niektóre teściówki, no to dziewczyny powiem Wam, że się uśmiałam nieźle, albo czasem zniesmaczyłam, no masakra, zwłaszcza ta co bułkę przeżuwała i ta od baśki. Ale też jak ktoś napisał czasem wersje baardzo się różnią. Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydzona
tesciowa kalafiorowej wygrywa ale sciga ja przezuwacz bulek fuj fuj:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aryttmiaa
a moja tesciowa w dniu chrzcin naszego syna zadzwonila godzine przed mszą żęby nam przypomniec o tym wydarzeniu i dawala instrukcje jak mamy sie w kosciele zachowywac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwie oko
hm noo to moja tez jest niezla posiadam w domu fotele na takim stelarzu co sie moga bujac, ale nie wazne zepsulo sie nam lozeczko turystyczne i nie mialam gdzie syna polozyc spac i mowie kurcze i gdzie on bedzie spal??, na co moja tesciow ano co fotel obruc i niech spi na fotelu.Rece mi do ziemi opadly az mi szczeka zdretwiala fotel jest bez oparc pomijajac ta herezje:D.oburzyla sie ze nie slucham jej rad.Bogu dziekowac mieszkam od niej miliony km...:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryt tryt
Wigilia, ja w szpitalu - zagrazajacy porod przedwczesny, wlazi tesciowa z menazka i oznajmia: przynioslam ci barszcz i 10 uszek, ale polowe zostaw Przemkowi :O ja pracowalam do 7 miesiaca, moj maz stracil prace i zamiast wstac rano i gdzies sie ruszyc, spal skacowany do poludnia, pewnego dnia wpada ONA i urzadza mi awanture, ze zmuszam jej synka do wczesnego wstawania i szukania pracy, bo zachciewa mi sie luksusow:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tryt tryt
Na Mikolaja dalam siostrzenicom meza po "pieniazku", a tesciowa jak sie o tym dowiedziala, wycyganila od dzieci ta kase o czym ja dowiedzialam sie po miesiacu:O Gdy urodzilam dziecko, na drugi dzien po wyjsciu ze szpitala chciala go karmic grysikiem, gdy skonczyl 3 miesiace stwierdzila, ze teraz juz moze jesc ziemniaki, a w ogole to po co kupuje mu tyle rzeczy, przeciez w spiochach mozna uciac nogawki i maly spokojnie moze w nich jeszcze chodzic.. Tesciowa caly dzien patrzy przez okno i obserwuje ludzi z bloku, przesiaduje u sasiadek i zna wszystkie nowiny, a caly blok zna moje zycie, na szczescie juz niedlugo konczymy dom i niepredko ja zobacze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to parę słów o mojej: 1. wzięliśmy ślub. gdy wszyscy zaczęli składać nam życzenie po ślubie, teściowa podeszła do mnie, wzięła mnie w objęcia, rozpłakała się i powiedziała: "dziękuję" :D 2. przywiozła naszej 8-miesięcznej córce czekoladę. gdy jej powiedziałam, że z podawaniem słodyczy chcemy poczekać przynajmniej do skończenia roku, powiedziała: "ale musicie dawać jej czekoladę, czekolada jest dobra na mózg!" :D 3. o dzieciach swojej córki mówi: nasze, o mojej córce mówi: twoja:O 4. do swojej drugiej wnuczki potrafi powiedzieć: "już cię nie kocham, bo jesteś brzydka":O 5. gdy moja córka miała 8 m-cy, dała jej poobgryzać kość z kurczaka - niech dziecko poznaje nowe smaki. jak zobaczyłam te cieniutkie, ostre kosteczki, które odłupywały się z tej kości i o mały włos nie wylądowały w ustach mojego dziecka, to słabo mi się zrobiło :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6. z uporem maniaka próbowała poić moją kilkumiesięczną córkę czarną herbatą z cukrem i cytryną - no bo woda taka niesmaczna, a soczki napewno małej się już znudziły:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sok pomarańczowy102
To i ja dodam parę słów o swojej ukochanej teściowej. 1) urodziłam córkę na początku września jej zdaniem powinnam ja trzymać w mieszkaniu gdzie panuje temperatura powyżej 25st 2) do 3 mies życia zakazała małą wynosić z domu 3) najlepiej przez pierwsze 3 miesiące nikogo nie zapraszać bo na pewno dostaną się zarazki, wirusy i bakterie 4) po szczepieniu dziecka nie można wietrzyć i wychodzić z nim na spacer przez tydzień 5) od początku płaczące dziecko należy przetrzymywać 10min by nauczyło się samodzielności 6) do wyjścia stałych ząbków dziecku nie należy dawać słodyczy bo będą się mu psuly żąbki 7) noworodka powinno ubierać się w body rajtki brube spodnie kaftanik bluzę czapkę owijać szalikiem i pzykrywać 2 kocami bo w końcu ciepła nie utrzymuje 8) głókę dziecka należy trzymać do 6 miesiąca życia 9)nie można nosić dziecka na rękach bo to szkodzi jego kręgosłupowi 10) w lecie dziecko powino być ubrane w rajtki koszulkę i sweter oraz czapkę zakrywającą uszy bo inaczej je zawieje i pogryzą komary i wiele innych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez uwazam ze placzace dzieci
trzeba olewac. dra morde do musza zostac ukarane :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehehe a ja jestem ciekawa
co one o was myślą :D Jakby tak założyć analogiczny topik pt." Konkurs na naajgłupszą synową" to ciekawe, który miałaby więcej wpisów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juz załozyły temacik
.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra, skoro nikt już się nie wypowiada to może głosujmy? 1. teściowa, która powiedziała synowej, że szkoda że nie zginęła w wypadku:O 2. teściowa, która próbowała karmić wnuka piersią:O 3. teściowa, która przeżuwała bułkę i karmiła nią dziecko:O poza podium, ale zasługujące na wyróżnienie: 4. teściowa baśki 5. teściowa kioto 6. teściowa która zostawiła dziecko w wózku pod sklepem :D:D:D oddajcie swoje głosy, ciekawe, która wygra:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1.moja była teściowa uważa że jeśłi jej syn musiał pracować to jest to szczyt chamstwa i że tylko w kochozie tak jest (to nic że dwoje dzieci żona kredyt i rachunki) synek sie przemęcza 2.wnuczkę młodszą widziałą raz (maja ma 2 lata) skwitowała to żę nie jest podobna do ojca a poza tym to ona takich dziecioków nie lubi 3.gdy maja sie urodziła jak zadzwoniłam się pochwalić że jest juz z nami zapytała po co dzwonię ona mi drugiego becikowego nie da 4.gdy synek sie nie odzywał to zgłosiła na policję zaginięcie (był najazd policji i moje ironiczne żę pod płotem zakopany leży bo mnie już huj strzelił. przykładów mogę mnożyć a co najciekawsze jak był z nami to wstyd że pracował gdy skutecznie nam rozpieprzyli życie to synka za granicę wysłali bo nikt mu nic za darmo nie da i go żywić nie będą dodam żę nie jestem z patologi a tym bardziej ona to kobieta z tych co krzyżem leży dupą rusza i naprawde jej nie rozumiem bo los ja doświadczył okrutnie i powinna być mądrzejsza po tym co przeszłą ale widać na łeb jej sie rzuciło :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szpindlerowy
o Matko, te niektore tesciowe to naprawde moga niezle dopiec, moja ciotka swojej synowej powiedziala, o umierajacej matce:umiera, umiera i umzec nie moze...bez komentarza...ale moja tesciowa, to typ kbiety, ktore juz chyba wyginely, niestety, nigdy nie pltkuje, nie wtraca sie, nie krytykuje, po mimo, ze ja jestem balaganiara ona ma zawsze porzadek to nigdy mi nawet do zrozumienia nie dala nic przykrego, jak jej powierzam jakas tajemnice to NIGDY nie wyjawi, zawsze pamieta o wszystkich dzieciach, synowych, wnukach, o urodzinach i imieninach, Dniu Dziecka, jest cudowna babcia, taka jak z ksiazek, i zapewniam Was, ze jest mi bliska, prawie jak mama, ale takie to sie juz chyba nie trafiaja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×