Jak byłam/em dzieckiem to myślałam/em, że...

A ja sie zastanawialam czy to sie dzieje to nam sie nie sni a to co nam sie sni dzieje sie naprawde...

uppppppppppppppppppp

up

Jako mała dziewczynka myślałam, że: 1. Ludzie mieszkający na dole naszej planety chodzą do góry nogami. 2. Bóg ma w niebie wielką księgę, w której zapisuje grzeczy wszystkich ludzi, a na Sądzie Ostatecznym każdemu przeczyta te grzechy. 3. W dawnych czasach świat był czarno-biały. 4. Podczas burzy jak się dotknie klamek, to porazi prąd-nie wychodziłam z pokoju do czasu, aż burza ustanie, albo wołałam rodziców, żeby otworzyli mi drzwi. 5. Podczas burzy nie można się kąpać, bo wtedy prąd nas w wannie porazi. 6. Nie mogłam uwierzyć, że w dwóch telewizorach leci w tym samym czasie ten sam program. Jak ludzie mogą się rozdwajać? 7. Przed pójściem spać trzeba ustawić kapcie równo przy łóżku "przodem" do nas, bo inaczej w nocy wejdzie do łóżka diabeł i nas udusi. 8. Bardzo długo byłam przekonana, że każde miasto ma swoje oddzielne Słońce. 9. Bój jest Polakiem i rozumie tylko modlitwy naszego narodu. Dziwiłam się, po co się modlą ludzie z innych państw, skoro i tak Bóg ich nie zrozumie. 10. Istnieje faktyczny koniec świata, do którego można dojść. Wyobrażałam go sobie jako miejsce, gdzie stykają się ze sobą niebo i ziemia. 11. Jak się nasika do publicznego basenu to woda się zabarwi na czerwono i moi rodzice będą musieli tą wodę sami wymieniać i płacić jeszcze za to.

że koniec świata to po prostu koniec drogi odgrodzony drucianą siatką że w środku radia są tacy maleńcy ludzie którzy tam śpiewają, mieliśmy takie stare radio - pudło do którego starałam się zajrzeć ale bezskutecznie mieliśmy Syrenkę a w niej były takie zwykłe nierozciągliwe pasy bezpieczeństwa z wielkimi końcówkami, a że kiedyś bardzo rzadko się z nich korzystało to zaciekawiona jako dziecko pytałam co to jest, moja starsza siostra powiedziała mi że to pasy bezpieczeństwa które przydają się podczas wypadku a ja sobie wyobraziłam, że do ich końcówek się wzywa pomoc - coś jak krótkofalówka :-) że znajdę taki koralik jak w książce o Karolci, który spełni każde moje życzenie, a wcześniej marzyłam o pierścionku Arabelli, pamiętam jak każde dziecko w zerówce namalowało na kartce do Mikołaja właśnie to, że chce dostać taki czarodziejski pierścień, a potem dostaliśmy jakieś uplecione z koralików :-D że jak będę piła duuużo mleka w szkole to urosną mi wielkie piersi :-)

sie zastanawiałam jak facetowi moze byc wygodnie chodzic i siedziec jak ma penisa miedzy nogami :-o zreszta do dzisiaj sie zastanawiam :-D

A ja sądziłam, że drożdże to lody, a bulion w kostkach to cukierki...

a ja jak lezalam na lozku to balam sie pokazac pupy albo jakiego kolwiek skrawka golego ciala przy wlaczonym telewizorze bo myslalam ze pani z wiadomosci mnie widzi :D :D

up up podnoszę topik bo fajny :-D

up

ja z kolei nie moglam zrozumieć dlaczego samochody mają światlo w reflektorach , podczas gdy akurat w domu wylączyli prąd :)

- Przeczytałam w gazecie o regulacji brwi, tam było napisane że gdy są zbyt długie to można je obciąć nożyczkami, więc to zrobiłam. Zauważyła to dopiero mama wieczorem, strasznie na mnie nakrzyczała i nastraszyła, że teraz odrosną mi jeszcze grubsze i będę miała brwi jak tata :D Strasznie płakałam, na szczęście mam teraz ładne brwi :D Miałam jakieś 10 lat. - Zbierałam plakaty z Bravo i namiętnie czytałam kącik "Intymnie". Przeczytałam list w którym dziewczyna pytała, co zrobić gdy urwał się jej sznureczek od tamponu. Myślałam, że tampon to to samo co ponton i zastawiałam się jak to możliwe i gdzie mógł utknąć. Jakoś 3-4 klasa podstawówki. - Myślałam, że żeby kobieta była w ciąży to trzeba się o to bardzo modlić do Pana Boga, ale on czasem daje dziecko nawet wtedy gdy się tego nie chce i nie ma się męża. W wieku 9 lat strasznie bałam się, że jestem w ciąży. - Wypychałam sobie "piersi" i brzuch skarpetkami lub chusteczkami gdy nikt nie patrzył. Że niby jestem taka dorosła i w ciąży. Bardzo często udawałam, że jestem w ciąży i rodzę. Także około 9 lat. - Oczywiście śmiertelna czaszka, tak jak już wiele osób wymieniało. - Płakałam po nocach bo bałam się, że moi rodzice uprawiają seks. Nie mam pojęcia dlaczego. - Moje zabawki żyły i często do nich mówiłam, opowiadałam im, że wiem że nie mogą się do mnie odezwać bo wtedy się wyda. - Dni są kwadratowe. W końcu wszystko musi mieć swój kształt - Prowadziłam program przyrodniczy. Mój kot był małym tygrysem. Parę lat wcześniej woziłam go w wózku dla lalek. Jak coś mi się przypomni to dopiszę:)

up

Myslalam ze jak utne wlosy lalkom swoim to im te wlosy odrosna...

- myślałam ze podpaski wklada sie pod pache!:) az do momentu kiedy zobaczylam w reklamie babeczka w bluzce bez rekwow reklamujaca podpaski... - myslalam ze w wieżach siedza zespoly, wokalisci, wokalistki ..i jak chce konkretnej muzyki to oni tam w srodku szybko przeskakuja i wchodza do glosników:D -myslalam ze filmy to prawdziwe zycie.do momentu kiedy zobaczylam dokument jak sie nakreca filmy.i przestaly mi sie te filmy podobac:)

upup:)

jak siostra dostała rower SALTO pod choinkę to myślałam, że teraz musi iść do cyrku mieszkać i robić na nim salta jako jej pracę :P że czerwone wino smakuje jak kompot wiśniowy mojej babci- przeżyłam szok jak pierwszy raz go spróbowałam, myślałam, że jest zepsute :O myślałam, że przedmiot HISTORIA to taka wielka książka, którą zostawił nam jakiś przodek, żebyśmy wiedzieli co się kiedyś działo :O że podczas choroby RÓŻYCZKI na ciele wyskakują kolce :P

że nie można wieczorem ustawiać kapci przodem do okna bo w nocy będę lunatykować i wyjdę przez okno :) tata przywiózł mydełka w kształcie zwierząt i zabroniłam domownikom myć się nimi bo to je zabija :O

swietne xd podnosze moze do rana wytrzyma:)

bałam się myć pępek bo myślałam, że może mi się rozwiązać i się wtedy cała rozpruję :O

Jak byłam dzieckiem, to myślałam, że przed wojną nie było kolorów.

fajnie mi wypiłam juz tą malinówke!!!!! ja jak byłam mała to myślałam że lusterka w samochodzie służa do poprawiania makijażu i jeszcze sobie myślałam tak ...kurcze jak ci producenci dbają o kobiety:)

1. ze dzieci rodzą się z piersi- jak chce się mieć dziecko to się przecina pierś na pół i wyjmuje dziecko po czym zszywa, a tam dojrzewa kolejne :D 2. na mięso mówiłam 'meś' 3. bałam się stracić z pola widzenia rodziców, bo myślałm że coś im się stanie, a póki byli przy mnie myślałam, że są bezpieczni-superbohaterka czy co? :D 4. w Wigilie wychodzilam z psem kuzynki na spacer a jak wracałam to prezenty już były i zawsze ktoś ruszał firanką że niby Mikołaj dopiero co poszedł 5.myślałam, że postaci z bajek żyją naprawdę tylko w takich małych norkach/dziurach jak ta Jerry'ego z Toma i Jerry i tam filmują bajki 6. myślałam, że aktorzy to nie aktorzy tylko zwykli ludzie, którzy nie widzą, że inni ich filmują i później oglądają ich inni.

* że dziecko rodzi się albo odbytem albo cewką moczową bo nie miałam pojęcia o, że istnieje pochwa :o * że jak burza jest u babci to i u mojej mamy jest też 500 km dalej i płakałam bo się o nią martwiłam :o * jak była burza a ojciec w tym czasie wracał z trasy to w jego auto piorun strzeli :o

Mama mi kiedyś opowiadała o bombie atomowej, że rośnie wtedy taki grzyb - ja godzinami patrzyłam przez okno czy już rośnie ten grzyb i byłam zawiedziona, że go nie ma :P Ubzdurałam sobie, że jestem adoptowana i miałam o to ogromne pretensje do rodziców Zobaczyłam kiedyś w gazecie chłopaka z dość mocno zrośniętymi brwiami, potem spojrzałam na swoje i jak zobaczyłam, że też trochę mam to się poryczałam ze strachu że niedługo bede miała takie jak on :O Nie wiedziałam wtedy, że to sie depiluje:P Uważałam, że w pogodzie oszukują i informowałam o tym całą rodzinę A strach przed zjawami, diabłami i ciemnością został mi niestety do dziś :D :o

a ja jak byłam mała i ktoś mówił że był taki ogromny korek na mieście i dlatego się spóźnił to dziwiłam się że te samochody tak stoją i czekają aż ktoś podniesie ten korek z ulicy, zamiast samemu go zabrać i można było przecież już jechać