Chłopak dał nam czas

a ja mysle, ze wreszcie sie opameitaja:) mysle, ze bedzie dobrze i bedziemy szczesliwe:D

Tęskni, ale wiesz co? Uważam że powinien na tyle zatęsknić żeby zrozumiał że chce z Tobą być.

Wam się uda :) Jestem tego pewna ! :) U mnie są jeszcze jego rodzice, a tego przeskoczyć się nie da. Więc my mamy marne szanse.

dla kochajacego nic trudnego:)

Nastazja wiesz co? Ja robiłam ten sam błąd co Ty- chciałąm deklaracji, nie chciałam przerwy - i pisałam już dzwoniłam mówiłam że tęsknię cierpię mam dośc itd - a on na to chłodne: Hmmm.... i co w związku z tym? a jak nie pisałam kilka dni to od razu w smsie kilka wykrzykników się pojawiło ;) ale mnie pierdoły cieszą

Brunetka tak mówi a tylko jej facet do niej wypisuje, a nasi nic ;(

ale ja nie zadalam zadnej deklaracji:) chyba zle mnie zrozumialas:) najgorsze jest to ze teraz sie nie odzywamy juz 2 dni, ostatni nbapisal smsa, ale ja nie odpisalam i nie mam zamiaru. Wiem, glupia jestem

a co napisał?

Pierdoły, nie pierdoły, ale to są istotne sprawy. Ja też bardzo zwracam uwagę, czy w wiadomości od niego pojawiają się jakieś minki, bo wtedy wiem jakie są jego uczucia, gdy to pisze :) Kamileczko, wiem, że jeszcze nie czas na spotkania i tego typu rzeczy. Czekam do momentu, gdy wręcz będzie błagał o spotkanie. Innej opcji nie ma :) No chyba, że się już totalnie od niego odizoluję, to napiszę tylko "W miarę możliwości przywieź mi moje rzeczy i pieniążki". Wtedy będzie już ewidentny koniec.

jakiegos milego smsa, ale ja mam dystans. W ogole to musze wam powiedziec i przyznjae sie do tego bez bicia, ze ja mam w sobie tyle przeciwstawnych uczuc, raz mysle, z enie moge bez niego zyc, a za chwile, ze nie jest mi potrzbeny. Trudno za mna nadarzyc:)

hehe widzę że nie chcesz powiedzieć co napisał - nie musisz cytować, powiedz opisowo :P

To normalne. Walczysz ze sobą, z jednej strony go kochasz, ale z drugiej próbujesz powiedzieć sobie, że dasz bez niego radę. To zupełnie naturalne. Ps. Wiesz, że on nie jest niezbędny! A co, jeżeli jest Ci pisane spotkać kogoś dziesięć razy lepszego niż Twój obecny? Widocznie tak chce los. Usłyszałam to od mojego w tak ciężkiej sytuacji, że nienawidzę tych słów. Ale taka jest prawda..

Agatko, w Twoim wypadku musi błagać o spotkanie, bo inaczej nie doceni... ale on niedługo (2-3 dni) będzie blagał :D Mówiłam Ci że Twój długo nie wytrzyma

Kochanie, spij dobrze, slodkich snow... cos w tym tonie :) ale ja milcze :D

I od tamtej pory cisza ;>? Rany jacy faceci są twardzi!! My mamy miliony myśli, boimy się, przewidujemy, a oni sobie milczą i wcale się nie martwią. Jak to jest?!

ta ciza, moze sie obrazil ze nie odpisalam albo cos, ale ja tego nie zrobie, zreszta, wiem, ze wyjechal cos zalatwiac i go nie ma. i dobrze.

Hej, jak się nazywa ta strona, gdzie można sobie wrzucić zdjęcia? vol..coś tam chyba. Znacie ją? Chciałam się wam na chwilę pokazać :P

Nastazja kiedy to było? Agatka- oni milczą i się nie martwią bo wiedzą że my tylko czekamy na ich gest

voila :)

Zwariowałaś? :D cały świat będzie to oglądał hehe :)

wczoraj w nocy bo rano wyjezdzal. ehh, jeszcze mnie byly meczy o spotkanie, jak temu wybic z glowy?

Dam w stopce, a za chwilę usunę ;)

Nastazja - ale były to jest jakiś inny, tak? Współczuję...

to czekamy:)

JEgo Pani... tak:) teraz sie zastanawiam, czy On tez nie jest byly strasznie to poplatane wszytsko :o

coś mi nie wychodzi :/

szkoda kobietki, ze nie mozemy sie na drina wybrac:D

Nie wiem dlaczego nie ma :P

:) nic nie widzę

No wiem .. nie potrafię się obsługiwać kafeterią chyba :P