Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Editha --> nie zgadzaj się na żadne przyjaźnie, i tak zawsze chciałabyś czegoś więcej, po co ma Cię dręczyć, jeśli on nie chce? Jak urwiesz kontakt może zatęskni i stwierdzi że jesteś jednak TĄ Jedyną.. Nastazja --> pięć dni temu on wysłał mi smsa na dobranoc, mówił że życzy i mi i sobie spokojnej nocy i żebym się nie martwiła, bo pewnie będzie jak zawsze i wstyd się przyznać ale napisałam do niego smsa dziś rano (jak spałyście i mnie opuściłyście!) ale napisałam tego smsa, tylko dlatego że z innych źródeł dowiedziałam się że ma teraz dużo stresu ze względu na natłok obowiązków - był bardzo zdawkowy. We wszystkim Cię wspieram, miłego dnia. odpisał od razu bardzo miło - Ja tak samo! Jak zawsze! Jestem z Tobą. Miłego dnia Nie poczułam się w każdym razie natrętna i nie zamierzam się odzywać znowu, ten sms nie był dlatego że "nie wytrzymałam" ale dlatego że chciałam żeby wiedział że jestem dla niego wsparciem. ---> jeszcze jedno. To milczenie właściwie zaczęłam ja, powiedziałam że nie chcę więcej cierpieć i żeby się zdecydował na coś - powiedział że jak bedzie gotowy, to zadzwoni. Chciałam żeby nie myślał że jestem zła czy zniecierpliwionaa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Editha - na herbatce spotkajcie się za tydzień, dwa.. nie pisz teraz, uwierz że on jeśli już tak Ci powiedział to raczej jakoś to przemyślał, jak zaczniesz napierać on zacznie uciekać.. nic tym nie zmienisz .. i absolutnie przy nim nie płacz i nie rób scen - to go nie zachęci na pewno a Ciebie osłabi doszczętnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jego pani... Doskonale Cie rozumiem, pisalam, ze tez chce by moj czul, ze jestem. Poza tym ten sms co napisalas byl w porzadku moim zdaniem. Delikatnie zasygnalizowalas to co chcialas, takze nie dostaniesz bury:P i Cie nie opuscilysmy :D nawet tak nie mysl 😭 musimy trzymac sie razem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nastazjo - w jakiej sprawie "nie warto?" ja też stosuję zasadę wszystko albo nic :) DOKŁADNIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak rozmawialismy powiedzial, ze nie wie co teraz do mnie czuje. Powiedzial, ze na dzisiaj nie widzi przyszlosci. Dzien wczesniej mowil, zeby sobie dac troche czasu osobno. Moze zle zrobilam, ze nie chcialam, ze mu powiedzialm ze tesknie i zalezy mi na nas... t onie jest tak ze plakalam specjalnie, po prostu mi lzy polecialy:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jego Pani, nie partrzylam czy oslabi czy nie, po prostu emocje... A co myslicie o jego wytlumaczeniu, ze nie byl w pelni szczesliwy, otwarty, ze to nie polowki pomaranczy.Wierzycie w ogole w taka milosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W sprawie spotkania z nim na herbatce. Dla mnie szczezre mowiac z tego co piszesz, Edytko (nie wiem czy masz tak na imie:)) ale nie warto tego juz ruszac. Skoro tak Ci powiedzial to naprawde musi miec metlik w glowie. Jesli naprawde chcesz zeby cos z tego bylo, to sie nie odzywaj, niech odpoczywa i niech zmiarkuje czy mu Ciebie brakuje czy nie. Ciezko to pisac, bo wiem jak Ci przykro, ale kazde Twoje "zabieganie" o ten zwiazek coraz badziej go zabija. Jego PAni... widze, ze jestesmy bardzo do siebie podobne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No może nie powinnaś mówić mu że tęsknisz i Ci zależy akurat wtedy gdy on chciał się odsunąć - może poczuł się przyciśnięty do muru.. no i dlatego powiedział że nie wie co czuje. Właśnie dlatego chciał się oddalić żeby upewnił się co czuje.. Dla kobiet to zachowanie jest straszne :( słuchajcie jak się robi płaczącą mordkę bo nie umiem? ;-( ;( ;I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fiu fiu ale się rozkręciłyście :) zaraz nadrobię zaległosci! Kamilka - niewiadomo z kim, raczej nie z J :P Ja czytam, a Wy poradźcie mi, bo dostałam kolejnego sms "Myślałem, że będziesz odpisywać, ale widocznie nie masz czasu. Powodzenia!". Co napisać? Wogóle napisać ;>?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatka - sytuacja u Ciebie się zagęszcza, nie wiem co robić. nie wiem czy pisać żebyście odpoczęli od siebie czy co? Dzięki za link, przyda mi się, zwłaszcza: 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o TAK! Napisz zdawkowo jak było na rozmowie bo o to pytał. i nie komentuj ostatniego smsa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ja nie wiem co bym odpisała.. jeśli czułaś wsparcie to mozesz tak napisać, ale nie wchodz z nim juz w wymianę smsów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już się popsuło, więc nie obawiaj się ;) Dzisiejszy dzień napawa mnie wielkim optymizmem. Jest tak pięknie na dworze :) Chmurki sobie poszły.. aaah :D Coś tam napiszę do niego. Ale dość chłodno, nie zasłużył na wiele, po swoim wczorajszym zachowaniu. Niech wie! A ja mam dziś na obiad pojtkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tego co widać im chłodniejsza jesteś tym on bardziej zaangażowany. jak wczoraj zaczęlaś przypierać do muru on szybko ostygł i zaczął uciekać (potem już sie nie spotkamy itd)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie tez pieknie i jak cieplutko:) no wlasnie, nie zasluzyl na wiele, doslownie jak pan i wladca. Zauwazylas to, ze jak nie robisz jak on chce, to pisze Ci z wyrzutami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie średnio :P ale dzisiejszy sms mnie podniósł na nogi. Cieszę się że Wam się pdobał i nie uważacie że popsułam. :) A Twój J. naprawdę zachowuje się dziecinnie.. :( chciał przerwe a teraz co chwilę pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamilka powinnaś się naprawdę cieszyć. Bo u Ciebie wszystko jest ok. Ładnie napisałaś, on też bardzo ładnie odpowiedział, nie ma się czym martwić :) Zazdroszczę :) Ja sobie myślę, choć pewnie się mylę, bo chciałabym, żeby tak było.. że może on już troszkę tęskni.. we wtorek cisza, wczoraj kilka smsów.. a dziś już trzy. Może tęskni.. może..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×