Chłopak dał nam czas

Nie, nie zdychaj Kamiluś, proszę :) On się odezwie do tej niedzieli :D przecież już dzisiaj odpisał! :)

editha - nam pobycie osobno nic nie daje, ale facetom widocznie TAK

Jego pani, ani sie waz :P

EDITHA NIECH CIĘ RĘKA BOSKA BRONI PISAĆ !!! :D:D:D Nie pisz. Przekonaj się jak jest bez pisania. Zobacz jak się będziesz czuć dobrze jak on pierwszy napisze. Powiedział Ci coś takiego że inicjatywa musi wyjść od niego. Agatko, a Ty odpisałaś Swojemu? Nie wdałaś się w długą dyskusję?

Jeszcze nic nie napisałam. Napiszę chyba za jakieś pół godziny...

mielismy ostatnio gorszy etap i rzeczywiscie roznie z tym pisaniem bylo, ale nawet przedwczoraj on pierwszy napisal smsa. Nie wie mczemu nic nie mowil, tylko ja musialam zainicjowac rozmowe no i teraz zaluje. Moze by sie ulozylo.

"On się odezwie do tej niedzieli przecież już dzisiaj odpisał! " Co innego odpisać a co innego samemu napisać. Wg mnie odezwie się jak już będzie pewny, że mnie potrzebuje :D

Masz rację... w takim razie czekaj.. kurcze ale jak długo można tak czekać...

Ja przechodziłam przez coś podobnego jakiś czas temu, padła taka propozycja i było otrzeźwienie nagle z obydwu stron - dopiero wtedy zaczęliśmy analizować, dlaczego do tego doszło i wyszło nam, że żadnego konkretnego powodu nie było, pogubiliśmy się... Różnie to się mogło skończyć, ale TA rozmowa (chyba najtrudniejsza, jaką mieliśmy) była początkiem lepszego związku, lepszego POD KAŻDYM :p względem... Widać było nam to potrzebne. Tylko że u nas nie było żadnego "zatęsknimy" za sobą, mieszkamy ciągle razem. No ale to było takie razem, a jednak osobno... Od tamtego czasu jest dużo lepiej, obydwoje utwierdziliśmy się w przekonaniu, że będziemy razem. Nie wymuszaj na nim niczego, nie szantażuj, nie okazuj słaości, nich zatęskni, daj mu czas, bo to chyba on nie wie czego chce... Dodam, że przeczytałam tylko pare Twoich pierwszych wypowiedzi, ale temat jest mi bardzo bliski

wierze w to, ze sie odezwie pierwszy, ze zatęskni...

Aż do momentu kiedy on sobie zada to samo pytanie :D Nie no powiem Ci że mi jest teraz lżej jak odpisał mi miło i wiem że się nie gniewa i jest pozytywnie nastawiony. Gdy nie będe nalegać, nie będize mógł odmówić :) Editha - proszę Cię, nie pisz. Wytrzymaj tydzień - zobaczysz dasz z nami radę, a on sam napisze zaniepokojony.

tylko ze jak my rozmawialismy, to nie chcial analizowac, tylko stwierdzil ,ze to nie ma sensu:-( ale powiedzial, ze ta rysa (chyba chodzilo o to co teraz jest) nie pozwoli nam juz w przyszlosci byc szczesliwymi, cos takiego powiedzial...

Jego pani:) widze, ze wiecej usmiechu:) coraz lepiej:)

Dzięki Olga - to co napisałaś w sumie utwierdza mnie w przekonaniu, że dobrze robimy :)

Kamila ma dzisiaj świetny dzień :) Tak trzymaj!! A mi też jakoś dziwnie wesoło. Chyba zrozumiałam, ze bez niego też można żyć! :D

po tym jak sie poryczalam przy nim, rano napisalam wczoraj smsa czy sie nie gniewa za to. Odpisal, ze nie ma za co, ze obydwojgu nam nie jest latwo....

Editha ja tez Cie prosze, juz sie nie odzywaj do niego. TAk bedzie lepiej, uwierz.

Editha - on Ci mówił że musicie dać sobie czas - to spróbuj tego. na pewno nie szukać kontaktu. on jest facetem i na pewno nie chce ANALIZOWAĆ :D to jest typowo babskie zajęcie (moje ulubione :P) On się musi sam z tym zmierzyć zrozum to.

Editha rany przecież nie ma związków idealnych! Zawsze robią się większe lub mniejsze rysy. Ale to są rysy, a nie pęknięcia. On nie może do tego podchodzić tak przyszłościowo!! Przemów mu do rozumu. ALE JESZCZE NIE TERAZ :)!

dziewczyny jak Wy potraficie byc takie silne? Ja nie potrafie juz bez niego zyc, kocham go i moje zycie bez niego nie ma zadnego sensu:-(

A ja nie pisze do autorki,zeby ja dolowac. Ale z wlasnego doswiadczenia i zycia moich znajomych powiem tak:jesli ktorykolwiek z partnerow chce odpoczynku od siebie to zwiazek chyli sie ku upadlosci. Bo prawdziwa milosc i zwiazek w 100% szczesliwy nie potrzebuje odpoczynku!

a kiedy? ile mam czekac? chyba zwariuje od tego:-( mowilam mu, zeby tak do tego nie podchodzil, wszystko mu powiedzialam, co do niego czuje, ze tesknie, ze mi na nas zalezy. Ale on twierdzi ze nie jestesmy w pelni szczesliwi, nie rozumiem dlaczego, przeciez nigdzie nie jest idealnie, a on chce szukac idealnego zwiazku i drugiej polowki...

A ja się tam nie dołuję :) Kurde muszę mu coś W KOŃCU NAPISAĆ!! Dziewczynyyyy...

Gram w kości --> a jeśli facet nie mówi mi wprost ze chce odpocząć ale mówi że musi dojść do siebie po awanturze? I że pewnie będzie jak dawniej ale potrzebuje teraz czasu dla siebie?

gram w kosci. nie zgodze sie z Toba. czasem jest tak, ze przezywamy rozne zawirowania, i to nie znaczy, ze nie chcemy razem byc.

Napisz bardzo zdawkowo. MUSI poczuć niedosyt

Editha on jakoś dziwnie pojmuje związek. Że co? Że czasami zdarzają się napięcia? Przecież to jest życie.. a jeżeli on chce szukać jakiejś połówki, to będzie całe życie samotny..

Dobra. Piszę tak: "poszło nieźle".

a kiedy? ile mam czekac? chyba zwariuje od tego mowilam mu, zeby tak do tego nie podchodzil, wszystko mu powiedzialam, co do niego czuje, ze tesknie, ze mi na nas zalezy. Ale on twierdzi ze nie jestesmy w pelni szczesliwi, nie rozumiem dlaczego, przeciez nigdzie nie jest idealnie, a on chce szukac idealnego zwiazku i drugiej polowki... Editha - przede wszystkim nie myśl ILE, tyle ile będzie trzeba. Zmień swoje zachowanie, a on się zmieni. Nie wylewaj mu uczuć. On teraz nie umie ich przyjąć. Musi sie uporać z tym co go trapi. Daj mu teraz spokój, pomyśl że to nie jest na zawsze

Agatko, dodaj może tak: Dziękuję, poszło nieźle