Chłopak dał nam czas

tak -- a już myslałam ze tylko ja sie czepiam widze ze czekolada i tobie działa na nerwy hehe ona juz taka jest leczy kompleksy na forum

Mnie ona tylko denerwuje jak zakłada klapki na oczy i brnie bez zrozumienia. Do tego czytać nie umie. Jak inaczej cokolwiek tu zrozumieć.... czytać czytać :)

no coz rózni sa ludzie :) a jak tam u ciebie sprawy sie mają

tak. ty sama siebie nie rozumiesz, nie mowiac o innych, fantazja Cie ponosi ale trudno sie dziwic, w koncu musisz czyms karmic te swoje iluzje ciesze sie ze to twoj ostatni elaborat do mnie, jak mi ciebie zabraknie, to pojde na śmietnik wygrzebać harleqina, klimaty te same tyle że główni bohaterowie napewno sie w końcu przelecą

Jego pani.... łączę się z Tobą, to samo mam:o

Tak i czeko to nie jest topik po to żeby sie klocic tylko wspierac:o

róbta co chceta pa

pa pA

tak. i jeszcze na koniec skoro juz od serca sobie rozmawiamy- jak to się mówi natura ciągnie wilka do lasu, jak ktoś kradł to nadal kradł będzie, jak cie facet zdradzał już na początku to teraz kiedy mieszka na drugim końcu kuli ziemskiej tym bardziej będzie miał na to ochote

daruj sobie takie końcówki

Tak, był taki czas że też nie byłam do końca lojalna wobec swojego faceta. Wybaczył mi. a ja NIGDY nie popełnię tego samego błędu.

"Nie rób scen dla frajera, przeciez nikt na miłość nie umiera" ;p

zawsze moze byc ten pierwszy raz....

A kto tu umiera cosodemnie czytaj ze zrozumieniem

trochę się pieprzy ten wątek ... dobrze że są tu nadal dziewczyny które pomagają przetrwać trudne chwile :* dzięki Wam Tak. nie trać wiary w to jak bardzo nam pomagasz, mi też bardzo pomogłaś i jesteś naprawdę bardzo wartościową osobą. BARDZO CI DZIĘKUJĘ Też Tobie Asenatko, życzę Ci żeby Wam się ułożyło.. :* Oczywiście nie mówię o Agatce i Nastazji które poprawiają mi humorek. Mam też nadzieję że Załamana Zrozpaczona jakoś sobie radzi bez odzywania się. Czekolada lubi prowo, co widać też na innych wątkach i mi to jakoś osobiście nie przeszkadza, czasem smieszy, mam do tego dystans ale czasami może warto spuścić z tonu kiedy widzisz że idzie burza piaskowa. Resztę Pań które też bardzo pomagają pozdrawiam i życzę Wam świąt bez stresu i wątpliwości co do Waszych partnerów. ;)

Kochane Panie... zaraz lecę pomagać mamie w świątecznych wypiekach, ale chciałam coś Wam napisać. Zupełnie przypadkowo sięgnęłam po pewną gazetę i przeczytałam życzenia na Dzień Kobiet. Tak wiem, wiem, że późno i w ogóle nie ten czas, ale musiałam tu przyjść, żeby Wam to napisać. Otóż jeden Pan życzył nam: "Żebyśmy my, faceci umieli Was usłyszeć na czas i żeby Panie nie spóźniły się z wyciągnięciem wniosków z naszych żalów." Chciałam to koniecznie napisać, bo uważam, że to najpiękniejsze życzenia i trafnie oceniają to czego potrzebujemy. Pozdrawiam Was wszystkie mocno:)

Hehehe oj babki, babki :):):)

No i masz ci los. Czeko...mam nadzieję że poszłaś się przewietrzyć :D Odniosłam wrażenie że chciałabyś być Mojrą :D P.S. Cieszę się że mogłam trochę pomóc. Również mi pomagacie. Dzięki za pogodę ducha. Ściskam!

:* ja też ściskam kochaną TAK :)

dziewczynki wszystkim nam sie w koncu poukłada jednym szybciej drugim pózniej ale wierze ze bedzie dobrze .. ja również dziekuje wszystkim za pomoc i otuche z wami przetrwałam te najsmutniejsze chwile dziekuje jego pani , brunetce ,tak, nastazi.,załamanej..z wami najbardziej sie zżyłam, i wam wszystkim których nie wymieniłam

Oczywiście mam nadzieję że to wzajemne podziękowania nie oznaczają że zamykamy wątek :D bo jak narazie to jeszcze u nikogo nie jest kolorowo :P

ja bym nie chciała zeby nasz wątek został zamkniety

Będziemy mieć 80lat i będziemy tu stukać o tym, co robią nasze wnuczki :D

kurcze nigdy nie przypuszczałam że spotkam tu ludzi do których się przywiążę... ;]

brunetka jestes the best haha mozliwe ze tak

Ale już widać że do setnej strony dostukamy jeszcze dziś, a w święta to pewnie będzie 130 Asenatko, a jak jest teraz u Ciebie? Macie codziennie kontakt? Dobrze się układa?

hah, ja wiem, że debeściara jestem ;) :skromniara: :D Ja też się bardzo do Was przywiązałam :):)

jego pani --powiem tak ze wrócilismy w niedziele do siebie w poniedziałek byłam u niego i zostałam na noc było fajnie tak słodko chociaż całą noc się budziłam ale fajnie było bo cos sie poruszyłam to sie budził całował mnie i przytulał byłam u niego do wtorku do wieczora i dopiero jutro sie bedziemy widziec jest dobrze wszystko wraca powoli do normy ale jeszcze sporo przed nami

Łe, ale mi narobiłaś ochoty... też lubiłam zostawać u Jędrka i też bywało tak fajnie.... buuuuuuuu ;)

przez cały czas mielismy mnóstwo takich nocek a ta ostatnia była po miesiacu przerwy powiedział ze mu tego brakowało i ze teraz bedziemy czesciej no zobaczymy