Chłopak dał nam czas

ale mi teraz zalecialo. Stare to kupsko :o

przetrzymane ;) na specjalną okazję... wytrzyma do wyborow?

watpie, mucha siadzie:P

mi też humor dopisuje bo się dziś rano zrzygałam i capi mi z japy aż do teraz :D (specjalnie zębów nie myłam! MNIAM!) ejj serio się zrzygałam :o:P Cammilla - u mnie spoko, on se wyjechał jak zwykle, pisze mi smsy ale mu nie odpisuję po co? :o

zaś się śmierdziele w kotka i myszkę bawią ;) do znudzenia? :D a ja się wykompałam i zęby umyłam ale jeszcze raz ;) bo nie pomogło :D tym razem w domestosie sprobuję ;) zadzieram kiecę i lecę.

z kim ja sie zadaje :D

a co myślałaś?

z jakimiś babsztylami popierdolonymi co mają trochę nierowno o tu tu.. w głowince.. robisz stuk puk a tam echo albo coś jeszcze gorszego

Nasta? Jak się nazywał ten kawałek co koleś tak fajnie darł jakieś imię... kurdę... regina nie emanuela... ja pierdolę :) nie pamiętam!!!

http://www.youtube.com/watch?v=4p4xNGR_UCc !!!!!!!!!!! Właśnie :) Roxanne widzisz jaka telepatia ;) nawet jak Cię nie ma :D

ej :) to jest niesamowite ale naprawdę wysmarowałam dla was elaborat i całe swoje uczucia wylałam ale wiecie co ;) o nim nie mogę pisać,... no opatrzność no... zamiast kopiuj wklej! fuck! FUCK! to wklej, samo wklej... jakiś zjebany link w zamian za cały tekst! jebać to! to moja sfera prywatna ;) ok, już rozumiem ;) to dobranoc, nie będę się powtarzać, zachowam dla siebie ;) tylko szczypnijcie do jasnej anielki jak się coś przyśni ;)

Dzięki Ci Panie! Czuwasz Nade Mną :) Wiem To :D Już Wiemmmm

pije nasze zdrowie!!:D nie ma to jak wybrac odpowiednia pore

Hej laski, jak tam? Jego Pani-----co to znaczy "jak zwykle wyjechal"? jak Ci sie w ogole uklada? Ty chyba dlugo jestes z tym swoim facetem, 8 lat z tego co pamietam....z Twojego tonu wnioskuje ze masz te jego smsy w dupie deliktanie mowiac:)

"Może pozory faktycznie odpowiadają rzeczywistości." F.K.

z deczka kacyk co ;) ja bez moralniaka-YES!! :D

halu? halu? Jest tu ktoś?

tylko myszy :)

Na podwórko wszystkie!!! Łapać słońce :)

ja złapałam. Dziekuje bardzo. wygladam jak burak.

bo ty jesteś jak burak cukrowy... słodki ale burak :D

to wiadomo, ale skoro czerwony to raczej nie cukrowy

no to zwykły pospolity burak z Ciebie :P

mój biedny głupi łeb ;)

tralalala :) wszyscy mają czerwony ryj-mam i ja :D

Czesc dziewczyny. Zajrzy tutaj ktos? chcialam z kims pogadac(:

Wal bez krępacji :D

Tak-----zas mam z tym moim kichę, wiem jakie masz podejscie do tego, juz wczesniej pisalam z Toba, chcialam sie wyzalic. Chce zeby bylo dobrze, uwazam ze robie w tym kierunku wszystko i cos to nie wychodzi...

może dlatego, że chcesz na siłę by było dobrze... znam to skądś i niestety nie przynosi to rezultatow. w moim przypadku działało albo zakładanie rożowych okularow i ignorowanie problemow-tak jak on, albo dystansowanie się. tylko to dystansowanie się prowadzi do rozwodu bardziej niż pojednania. rob tak by Tobie było dobrze... szczęście bywa zaraźliwe :) A co się dzieje, że tak zapytam?

Po naszej ostatniej rozmowie w poniedzialek bylo dobrze do soboty. Niby sobie wszystko wyjasnilismy, obiecalismy wiecej sie nie klocic itp. W sobote niestety ja weszlam na pewien drazliwy temat z przeszlosci a on dostal kurwicy, ze znowu do tego wracam. Oczywiscie padlo wiele "milych" slow z jego strony ale potem jakos uspokoil sie zwalajac calosc na moje "ciezkie " dni w miesiacu. Poszlismy sie opalac ale po drodze musialo sie jeszcze cos przytrafic,bo przeciez jego jakis pech przesladuje. Podjechala policja, okazalo sie ze bedzie miec sprawe za jakies tam wykroczenie, mandat czy cos tam no i od tego momentu masakra. Bo jak on ma problem to do mnie wtedy tez startuje, kloci sie, jest nie do zniesienia. Wypomina rozne rzeczy, ja tlumacze spokojnie - zle, nie odzywam sie - on tez milczy, gdy pytam co tak cicho siedzi jak zaklety to odpowiada"a o czym ja mam z toba gadac?" caly czas mowi, ze przejmuje sie ta sprawa dlatego nie ma na nic ochoty, nawet gadac ze mna. Akurat z tej strony znam go,juz nie raz byly podobne akcje. Tylko ze ja zle sie z tym czuje i nie wiem jak mam sie zachowywac, zeby on w koncu przejrzal na oczy co wyprawia. Jest zimny, niemily, odzywa sie od niechcenia, mam dosc tego