Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszka100

Chłopak dał nam czas

Polecane posty

Gość smutnanatalia
u mnie cisz narazie 3 dniowa zobaczymy czy i kiedy zmieknie......tak sie nei robi pisze ze kocha i teskni jakbysmy uczuc nie mialy a co my jestesmy zabawkiiiiii jak im sie chce to do nas pisza i dzwonia a my nie mozemy bo to oni musza przemyslec i nie chca by im przeszkadzac!!!! BOSHE do czego to doszlo teraz sie nakrecilam i na pewno nie zadzwonie jak uwaza ze znajdzie sobie lepsza kobiete to niech szuka!!!! kurde ale mi ciezko hahahhahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze mówsz natalio. hm ale pamietaj 3 dni to nie jest dużo. 3 tyogdnie 30 dni 3 meisiace to jest dużo :D ja sie teraz dowiedziałam że ta przyjaciółka wreszcie pojechała. i on już na gadu siedział. ale teraz poszedł. Ratunku., a co ja zrobie jak w końcu sie odezwie ? jejku nie wiem. ale też czytałam dużo postów na forum i na prawde oni wracają czasami predze czasami póxniej ale wracaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z reguły jest tak że jak znajdzie ta inna lepsza to i tak wyjdą z niej wady i wróci bo ta poprzednia ich nie miała ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pouciekały wszystkie a ja chora :| hm Tak mozesz marudzić ile chcesz, kto Cie wysłucha inny jak nie my ?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnanatalia
powiem ci ze ja tez nie wiem jak sie zachowam jak sie odezwie ..powinnysmy byc naturalne opanowane i w spokoju wysluchac co nam maja do powiedzenia.. nie mam zamiaru plakac mu w sluchawke i tak czuje sie ponizona gdy raz powiedzialam ze nie chce sie rozstawac zle mi z tym ale coz przynajmniej wiem ze sama dla nas zrobilam duzo teraz jak chce to niech walczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ty powiedzialaś raz ? ja przy takiej rozmowie po ktorej doszliśmy do wniosku ze jeszcze sie nie rozstajemu ale on z taka myslą przyjechał k\płakałam strasznie poweidziałąm żeby mi tego nie robił że go kocham że nie che sie rozstawać że nie przeżyje. że moja wina., masakra byłaaa. chce o tym zapomnieć. to był moj najwiekszy bład. :( bo jak bym inaczej zareagowala moze teraz byśmy razem byli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiedziałam że jak sie odezwie to mu nie odpisze bo na pewno smsa napisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia:)))
dziewczyny zostane bo musimy sie wspierac hahahhhaha sluchajcie a wierzycie cygankom bo moge wam cos opowiedziec tylko mnie nei wysmiejcie:)) Przez mojego sympatycznego smuce sie juz od czerwca wtedy bedac w innym miescie odwiedzila ja moja mama kobieta rozlozyla na nas karty i wszly pozytywnie ZE TESKNI KOCHA ZALEZY MU BARDZO ALE MILOSC PRAWDZIWA NASTAPI Z 1 DZIECKIEM ZE WIDZI KLOTNIE ALE BEDZIEMY SIE GODZIC ZE ROZSTANIA NIE WIDZI..po dwoch miesiaca mama znowu ja odwiedzila po tym jak zaplakana dzwonilam. cyganka znowu karty rozlozyla i powiedzialam prawie to samo ZE ZALEZY MU BARDZO ZE SA KLOTNIE ALE NASTAPI DOBRY CZAS ZE ROZSTANIA NIE WIDZI ZE BEDZIE KOBIETA KTORA BEDE MU WYPOMINAC A ON SIE BEDZIE TLUMACZYL ( a to juz mialo miejsce BEDA RAZEM mowila WIDZI CIAZE, DUZO WYJAZDOW I UZGODNIEN O BYCIU RAZEM Z..E W CIAGU 2 LAT COS SIE WYDARZY..po kolejnych dwoch miesiacach wrocilam do domu zalamana i poszlam do niej sama by sie przekonac i mowi mi tak ZE ROZSTANIA NIE WIDZI SA KLOTNIE ALE I POGODZENIE ZE BEDA USTALENIA CO DO WSPOLNEGO MIESZKANIA ALE NEI TERAZ ( a wlasnie o to byly sprzeczki bo miesiac temu mielismy juz mieszkac razem) ZE BEDA USTALENIA CO DO ILOSCI DZIECI WIDZI CZESTE WYJAZDY I ZALEZY MU NA MNIE BARDZO I ZE BARDZO LUBI MNIE JEGO RODZINA ZE MOJA MAMA TAM POJEDZIE I BEDZIE BO OBSERWOWAC ALE BEDZIE ZADOWOLONA ZE DO KONCA TEGO ROKU DECYZJA WSPOLEGO ZCYIA....potem pojechalam do niego na tydzien bylo cudownie ale ostatniego dnia sie juz popapralo wroiclam do domu i co polazlam do cyganki ona stawia karty na RAZEM i wszystkie sa czerwone i mowi mi ZE TAK ROZSTANIA NIE MA ZE JA JESZCZE PODEJME JEDNA ROZMOWE I BEDE BARDZO NIEZADOWOLONA ( nastapilo wczoraj) ZE DLUGO BEDZIE U NAS CISZA I BEDE MYSLALA ZE TO JUZ KONIEC ALE POTEM DOCZEKAM SIE I BEDZIE TO NIESPODZIANKA ZE MU BARDZO NA MNIE ZALEZY ZE BADA ROZMOWY O NAS I WYJAZDY. no i co mysliscie w sumie w naszej sprawie byly 4 wrozby nie ma opcji by laska pamietala co mowila mojej mamie 3 mis temu a wrozby wedlug mnie sa prawie identyczne aha tez bardzo wazne ja od podstawowki marzylylam o AKADEMII SZTUK PIEKNYCH a cyganka mamie powiedziala ze ja ukoncze wszystko w kkierunku medycznym mama nie chciala jej dowierzyc i wiecie co 6 lat temu dostalam sie na AKADEMIE MEDYCZNA mama powiedziala mi o tym zdarzeniu z przed paru lat dopiero jak mialam juz indeks i zaliczylam 1 semestr....wiec chyba jej wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalko...wiem ze pare dni to nie ma zle, chociaz dla nas jest to tragedia. kazda z nas tutaj przeszla przez to, tyle ze tylko jedna nasza Wercia miala szczescie ze sie odezwal i wrocili do siebie. nie wolno sie upokarzac. ja sama siegnelam juz ziemi by on ze mna byl, al eteraz widze ze to nie ja, lecz w nim jest problem. bo ile dziewczyna moze udowadniac ze jej zalezy i ze kocha. my bysmy si eprzelamaly a oni nie. dlatego powiem ci, ze jak si enie odzywa to niech pomilczy troche. bc moze faktycznie wydarzylo si ecos ze mial male zachiwanie. my tez czasem potzrebujemy izolacji by przemyslec, coc czesciej latamy do przyjaciolki lub siedzimy na forum :classic_cool: wiesz...gdzies tu n apoczatku topiku ktos wstawil linka o meskiej mentalnosci, jak znajde to wstawie, jak nie to poszukamy razem:) daj mu czas.tylko wiedz ze ten czas sie kiedys konczy i nie mozna tak w nieskonczonosc... TaK..slonce ty nasze...🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalko:))) od razu milej patrzy sie na twopj nik :) hee gdy buzka ta usmiechnieta:D cuganki???hmmmm ja nie wiem, ja osobiscie nie mialam stycznosci z tarotem, choc kiedys probowalam u tej calej wrozki anieli co sie tu wpisuje. wywrozyla mi ze on mnie kocha i zalezy mu bardzo ale sa przeszkody ze nie mozemy bc razem.napisala tez te bedziemy razem i ze widzi rozstanie, ale jakie to rozstanie czy to wyjazd czy odejscie to nie zobaczyla. w pewnym sensie maiala racje ale czy jej wierzyc??tego nei wiem. podchodze z dystansem do takich rzeczy. ale jezeli tobie sie tyle razy sprawdzilo to cos w tym jest:):D:D:classic_cool: tyle ze nie wrozy decyduja o naszym losie, ale my sami. wierze w to ze mamy juz z gory zapisane cale zycie, tyle ze czlowiek jest istota zywa popelniajaca bledy i naprawiajaca je, i roznie czlowiek sam pozniej w zyciu po sciezkach kroczy. czasem szczesciu trzeba pomoc, bo jak sie mowi...z pustego nawet i salamon nie naleje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia:)))
dzisiaj mam silny dzien i to nawe bardzo wiem ze duzo osigne no i ta wrozba cyganska hahahahahha poczekam doczekam sie bede was informowac na bierzaco o spelniajacych sie wydarzeniach mojej wyroczni:)) a potem dam wam numer telefonu do tej kobiety same sie przekonacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciesze sie bardzo ze jestes optymistycznie nastawiona do zycia. wlasnie to najbardziej nam tutaj jest potrzebne.🌻🌻🌻 ja sama chcialabym tak apozytywna wrozbe:P choc balabym sie ja uslyszec gdyby miala byc negatywna :) ja jutro wieczorem wyjezdzam za granice. i ON tez tam bedzie, bedziemy sie widywac codziennie w pracy, az na sama mysl mnie derce sciska. BOJE SIE. z moja"przyjaciolka" nie rozmawiam. bylam u jej mamy w srode wieczorem a on anawet mni edo srodka ni ezaprosila:/ ech.. no coz zawiodlam sie, ale dzieki temu znow inaczej patrze na to wszystko. wsluchalam sie w ire, i tam takie slowa do mnie dotarly, ze na gg sobie opis ustawila taki "a ja zaufalam , no i mam co chcialam, az przed soba glupio mi".. bo tak jest, zaufalam jej ze mnie wesprze a ona poprostu ma to wszytsko gdzies te przyjazn. teraz wiem ze nie istnieja tak aprzyjazn... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia:)))
nie ustawiaj zadnych opisow na gg jesli juz to te usmiechniete optymistyczne zeby wiedzial ze sie nei smucisz ze zyjesz pelnia zycia to go bedzie dreczyc mi zawsze kolezanka starsza zyciem tlumaczyla ze najgorsza jest niepewnosc jak on nie bedzie wiedzial co sie z toba dzieje to bedzie go to wykrecac we wszystkie strony... a co do wyjazdu to glowa do gory badz madrzejsza od niego przywitaj sie normalnie jakis calus w policzeklekki uscisk oczywiscie z usmiechem ale rozmowy na wasz temat nei zaczynaj niech wie ze juz tak nie boli jego widok i ton jego glosu niech poczuje ze to juz koniec a za granica wiem z doswiadczenia ze dzieja sie magiczne rzeczy zyje sie tam jak w innym swiecie wiec korzystaj nie zamartwiaj sie nie spojrzal na ciebie albo zagadal z inna poznaj nowych ludzi nowych facetow piomprezuj on sam jak zauwazy jak jestes szczesliwa bedzie chcial cie odzywskac:))) przerabialam to pare razy to wiem hahahha a gdzie jedziecie i na jak dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do opisu na gg to tyczyl sie bardziej mojej przyjaciolki niz jego. on nie ma gg, tzn nie siedzi na nim. twierdzi ze internet to gluoty i on korzysta tylko gdy potzrebuje, nie bawi sie w nk ani innego typu portale, a juz tym bardziej forum :P:P heh nie wiem na ile zaglebialas sie w topiku, moj asprawa to skomplikowana rzecz:( ciezka do pojecia:((:(:(ale jakbys chciala poznac i si ewypowiedziec milo byloby :D ..bo wlasnie od zagranicy sie zaczelo u mnie... i wiem ze tam jest inaczej, inaczej sie mysli, bo nie ma sie innych zmartwien niz paca. a tutaj..tutaj jest wiele innych czynnikow ktore wplywaja na nasz nastroj. nie bedzie mnie do konca pazdziernika, i niestety nawet neta nie mam tam:(:( chyba ze gdzies znajde to do was zawitam:):classic_cool:jade do holandii. szczerze mowiac nie chce mi sie, ale zobowiazalam sie juz. musze myslec ze bedzie dobrze.:) "najgorsza jest niepewnosc jak on nie bedzie wiedzial co sie z toba dzieje to bedzie go to wykrecac we wszystkie strony..." czy ja wiem czy on wogole o mni emysli...juz tutaj wczesniej pisalam ze nie odzywalam si edo niego, a on mi ni stad ni z owad napisal smsa"slyszalem ze przyjezdzasz na firme" az to moj spokoj zburzylo, tysiac mysli i doszukiwania si edlaczego ...ech...odpisalam mu ze chyba niezle mi tylek ktos obrobil, a on n ato "tego nie wiem, wiem tylko ze przyjezdzasz bo slyszalem ale kiedy co i jak i kto to nie bo nie bylem tym zainteresowany" i badz tutaj madry:/:/ echhhh:/:/:/:/:/:/ ale napewno ni ebede dawac po sobie znac ze mi nadal zalezy.zawsze mieszkalismy razem, teraz bede mieszkac 4km od niego:) chyba dobrze bo nie bede tak cieprpiec...<CHYBA>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"powinnysmy byc naturalne opanowane i w spokoju wysluchac co nam maja do powiedzenia.." To awykonalne. Ja mam niestety ogromnego nerwa gdy słucham jego pierdolenia. Nie wytrzymuję tego nerwowo i zdarza się, że dostanie wtedy w pysk :( "Twój facet mnie normalnie do szału doprowadza" A mnie?? :O Najgorsze jest to że zawsze robi dobrą minę do parszywej gry :O Pytałam go po co ze mną jest. Twierdzi, że kocha, że chce założyc ze mną rodzinę, że jestem dla niego najważniejsza... :O Bla bla bla. Bla bla bla. Masakra! Nie potrafię go rozgryźc, podchodzę do wszystkiego bardzo ostrożnie. Już się rozstawaliśmy. To na nic. Jak odejśc to ostatecznie, pogodzic się ze wszystkim. Wziąśc głęboki oddech i pchac ten wózek pełen gratów :( Kto by się spodziewał, że los się tak potoczy źle :( Miało byc fajnie nie? Znowu dupa. Wczoraj nie chciał iśc ze mną. Smutno mi było a więc z przyjaciółką umówiłyśmy się, że się najebiemy. Boże... dwie żołądkowe i mnie nie ma. Rzygałam pod stół :O I wyobraźcie sobie, że on poszedł do innego lokalu. Potem przyszedł do naszego. Nawet się nie przywitał ze mną. Po jakimś czasie usiadł w tym samym stoliku i zagadywał wszystkie dziewczyny. A mnie olewał. Starałam się tym nie przejmowac. Potem przyjaciółka z nim gadała, mówiła mu, że źle się czuję, że powinien mnie odprowadzic do domu. To on jej na to: mam to w dupie, chuja na to kładę. Powiedziała mi o tym. Bardzo przykro mi się zrobiło, ale słówkiem nie pisnęłam. Poszłam do domu spac. Budzę się. A tu kto? Kurwa on! Śpi obok mnie. Nie wiem o której przyszedł. Jak się obudził, to tylko powiedział: cześc obrzygańcu :( Ja się pytam go co on tutaj robi? A on, że chciał pogadac ale spałam. I wyszedł. :( Normalnie mnie nachodzi!! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do opisu na gg to tyczyl sie bardziej mojej przyjaciolki niz jego. on nie ma gg, tzn nie siedzi na nim. twierdzi ze internet to gluoty i on korzysta tylko gdy potzrebuje, nie bawi sie w nk ani innego typu portale, a juz tym bardziej forum :P:P heh nie wiem na ile zaglebialas sie w topiku, moj asprawa to skomplikowana rzecz:( ciezka do pojecia:((:(:(ale jakbys chciala poznac i si ewypowiedziec milo byloby :D ..bo wlasnie od zagranicy sie zaczelo u mnie... i wiem ze tam jest inaczej, inaczej sie mysli, bo nie ma sie innych zmartwien niz paca. a tutaj..tutaj jest wiele innych czynnikow ktore wplywaja na nasz nastroj. nie bedzie mnie do konca pazdziernika, i niestety nawet neta nie mam tam:(:( chyba ze gdzies znajde to do was zawitam:):classic_cool:jade do holandii. szczerze mowiac nie chce mi sie, ale zobowiazalam sie juz. musze myslec ze bedzie dobrze.:) "najgorsza jest niepewnosc jak on nie bedzie wiedzial co sie z toba dzieje to bedzie go to wykrecac we wszystkie strony..." czy ja wiem czy on wogole o mni emysli...juz tutaj wczesniej pisalam ze nie odzywalam si edo niego, a on mi ni stad ni z owad napisal smsa"slyszalem ze przyjezdzasz na firme" az to moj spokoj zburzylo, tysiac mysli i doszukiwania si edlaczego ...ech...odpisalam mu ze chyba niezle mi tylek ktos obrobil, a on n ato "tego nie wiem, wiem tylko ze przyjezdzasz bo slyszalem ale kiedy co i jak i kto to nie bo nie bylem tym zainteresowany" i badz tutaj madry:/:/ echhhh:/:/:/:/:/:/ ale napewno ni ebede dawac po sobie znac ze mi nadal zalezy.zawsze mieszkalismy razem, teraz bede mieszkac 4km od niego:) chyba dobrze bo nie bede tak cieprpiec...<CHYBA>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak. jak czytam twoje ostatnie wpisy z ostatnich dni to naprawde widze ze ten koles cie molestuje psychicznie. ty naprawde wez sie w garsc i spierniczaj od niego, bo on cie psychcznie wykonczy. to nei jest jego normalne zachowanie. normalny czlowiek tak sie nie zachowuje. byc moze ze w wiezieniu cos mu w glowie nie tak si epoprzestawialo, w tej izolacji, w tym syfie, w rozych historiach roznych ludzi...ech:/ naprawde to nie jest zdrowe. wiem ze ci ciezko ale czy warto?? NIE. napewno nie. Ty chcesz byc szczesliwa, zalozyc rodzine, miec dzieci ... tak..dzieci i myc im dupe jak kupe zrobia:P ale to ma byc ZDROWA RODZINA a nie jakas toksyczna ktora najpierw niszczy ciebie, a pozniej przeniesie sie na dzieci. bo niestety to one wyniosa wszystko z domu...predzej czy pozniej na nich si eodbije to. MARTW SIE O SWOJE 4 LITERKI a nie o niego. taki skurwiel z neigo!! tak sie nie traktuje nawet psa, a co juz mowic o kobiecie z ktora <niby> kocha.ech.... olej go cieplym moczem, niech bedzie powietrzem dla ciebie... wiem ze trudno, zal przekreslic tego straconego czasu... ale ty go nie kochasz, czujesz cos silnego do niego ale milosc to nie jest. sama sobie odpowiedzialas na pytanie ze nie wyobrazasz z nim sobie zycia...to juz jest zalazek niepewnosci co do uczucia ktorym go darzysz. lepiej teraz miec te zmarnowane lata niz pozniej cale zycie :I

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znam te piosenke natalko:) przejrzalam komentarze... a tam taki "samotność też może być lepsza.. a własciwie jaka samotność? to wolność. brak pretensji, brak kłótni, brak czegokolwiek co rozpieprza od środka gdy dowiadujes się, że osoba ważna dla Ciebie robi Cię w chooja... ;] ! koniec przekazu. cieszyć się życiem - to jest najlepsze" bo tak naprawe zostajac sami nie jestesmy samotni. to dwie sprzecznosci. a jakze podobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia:)))
patrzcie dziewczyny to post z innego forum.. Powiem jedno, k**wa jego mać. Byłem idiotą. Nie odezwe się, bo mam swoją dumę. Skoro tak ją zraniłem słowami i czynami, nie potrafie teraz sie przed nia zjawic i powiedzieć, że sie pomyliłem, ze ją kocham i nie sadziłem, ze to właśnie ona tak zapadnie w mej pamieci, ze nie bede potrafił spedzic dnia, by o niej nie myśleć!!!! przejzalam ich tysiace przez te 4 dni i wszystkie sa takie same zostawil bo chcial pomyslec albo z innych powodow...a potem jednak zrozumieli ze kochaja czy faceci to nei debile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Debile:D od jakiegos czasu już pisze ot na tym forum :D:D Tak. odejdź od Niego APELUJE DO CIEBIE o TO. jak mi mój tak powieedział to bym go zabiła. z resztą jak raz m isie kreciło w głowie od wódki to sie smiałze mnie i mówił nie dam Ci buzi bo śmeirdzisz alkoholem :D ale to był żarty potem mi kazał sie przytulic i sobie tak siedzielismy. a ten Twój on ci nawet nie pomógł. a powinien a jak by Ci sie cos stało? masakra jaki Kretyn.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wiec źle zrobili i co nie odezwą sie bo mają dume. to niech sobie ja maja. ale nas nie bedą mieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i Tak to wcześniej to nie było do Ciebie : tylko ogólnie tak jest. :)) mój znajomy zerwał z dziewczyną byli ze sobą 3 lata chyba a on zerwał i co znalzł sobie drugą miesiac mzoe do niej jeździł ale zerwał z nią i wrócił do tamtej. l;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie skusze :D bo też czasem słucham :D:D hahaha :D Bobi - najpiękniejsze oczy :D i Noce gorące :D też fajne :D prawie jak wesele :D wiecie wieś tańczy wieś śpiewa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia:)))
laski usmiech mi juz zlal z buzi mam dołaaaaaaaaaaaaaaa:((((((( psia mac no czemu to takie trudne dzi smiaj 4 dzien ciszy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
natalia Głowa do góry :)) to juz 4 dzień . a niech spada. posłuchaj sobie disco polo od razu Ci sie humor poprawi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha ściągaj :D fajne są nuty ta druga mi sie z tym moim kojarzy bo zawsze ją śpiewaliśmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalia:)))
kurde a cyganka mowila ze dlugo bedzie ciesza:(((((((((((((( mogla przynajmniej powiedziec ile to dlugo to bym w kalendarzu zaznaczyla ten dzien....kurde ja nic nie jem sniadanie jak wstane ewentualnie potem to juz w nocy czuje parcie na lodowke ale nie jadam pozno jeszcze schudne przez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×