Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość flying hamster

Co sądzicie o aborcji w przypadku gwałtu?

Polecane posty

Sądzę, że w XXI wieku jest cała gama środków antykoncepcyjnych, że aborcja prawie wogóle nie byłaby potrzebna, gdyby ludzie poważnie do tego podchodzili. To nie jest sprawa kobiety: raz, że płód jest innym człowiekiem dwa, że to tanga trzeba dwojga W niektórych krajach zachodnich wprowadzili mądry obyczaj, że aborcja w przypadku małżeństw wymaga zgody również męża, a rozwódka i panna może jedynie decydować o aborcji sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za .To decyzja kobiety ze wszelkimi tego konsekwencjami. pierdolic madrosci i oceniac kazdy potrafi jak siedzi w domu w ciepłych kapciach , co innego jak sam jest postawiony przed takim faktem ... większosc wtedy juz nie jest taka mądra i radykalna w swoich poglądach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To jest tylko i wyłącznie sprawa kobiety. Jasne, że w XXI wieku jest mnóstwo sposobów ale nie zawsze sa one w zasiegu. Niejednokrotnie poszedłem z dziewczyna sie bzykac bez zabezpieczenia bo takiego nie mielismy po ręką. Chyba że Ty umiesz wytrzasnąc w środku nocy na polu namiotowym położonym na odludziu prezerwatywe :D Bylismy pewni, ze mamy a tu psikus - gdzies sie zapodziały. i co trzeba bylo zaryzykowac - w najgorszym razie skrobanka. Stac nas na wakacje to i stać nas na konsekwencje seksu bez zabezpieczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"W niektórych krajach zachodnich wprowadzili mądry obyczaj, że aborcja w przypadku małżeństw wymaga zgody również męża" I w tych mądrych krajach znajduja sie jeszcze mądrzejsi lekarze, którzy robia zabieg bez zgody męża za podwójną stawkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo się kochany współżyje z kobietami, a nie siusiumajtkami, co nie wiedzą kiedy mogą a kiedy jest zakaz wjazdu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miałem kolegę na studiach, był dziewczyną, ciągle jedną i ta samą, od pierwszego roku. Ale ona , jak miała owulację, to i taką chcicę, że chłopak nim skończyliśmy dwie aborcje zaliczył. Po ukończeniu dziecie mieli chyba po roku, płodni jak cholera. Mieszkaliśmy w akademiku koedukacyjnym i być z nią mógł bez żadnego problemu. Nie spotkałem go juz życiu, nawet na zjazdach absolwentów, pewno napłodził potomków i teraz klepie biedę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzieci póki co nie mam i żadna przeze mnie zabiegu nie robiła ale uważam że aborcja jak wszystko - jest dla ludzi. Ot zabieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem za aborcją na żądanie
dlatego, że nie widzę realnej możliwości istnienia czegokolwiek pomiędzy całkowitym zakazem aborcji a legalną aborcją na żądanie. Obecnie mamy taką sytuację, że w teorii wolno dokonać aborcji w przypadku ciąży z gwałtu, ciąży zagrażającej życiu lub zdrowiu matki i w przypadku ciężkich wad płodu: wszyscy wiemy, w praktyce to po prostu nie działa, że zgwałcona kobieta tak naprawdę ma wybór: dokonać aborcji nielegalnie (czyli tak, jakby ten przepis dla niej w ogóle nie istniał) albo nie dokonać jej wcale - do czego też żaden przepis nie jest jej potrzebny. Aborcja jest sprawą pilną - nie ma czasu na długie procedury wyjaśniające, czy na pewno był gwałt. Im później tym gorzej. Jest to też sprawa poufna - nie każdy ma ochotę opisywać w dziesiątkach urzędowych pism swoją historię o gwałcie i aborcji. Jeśli ktoś wymyśli sposób na sprawną i bezbłędną weryfikację ciężarnych - to odstąpię od moich poglądow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja uważam że nikt za kobiete nie powinien decydowac o jej dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Bardzo proste w przypadku gwałtów, żeby kobiety nie kłamały. Jeśli w ciągu dwóch tygodni od zapłodnienia (lekarze chyba potrafią oszacować czas zapłodnienia) nie było zgłoszenia przestępstwa, po prostu nie było gwałtu, a kobieta ma jakieś urojenia. A jeśli kobieta składa pozew, usuwa ciążę i cofa pozew, powinna zostać ukarana. 2. Lista ginekologów, którzy dokonują legalnej aborcji. Doskonale rozumiem lekarzy, którzy z powodów religijnych i prestiżowych nie chcą dokonywać tego zabiegu (fakt, że większość na czarno od razu wykonałaby go). Kobiety krążą po ginekologach, ponieważ nie ma czegoś takiego jak określenie się lekarza. A tak będzie lista w NFZ, do kogo w tej sprawie kobieta ma się udać, nie będzie "poszukiwań" i "odsyłania".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .anja.
bmblondyn "aborcja nawiedzona gówniaro wynika z niewiedzy...." Pogratulować kultury osobistej ;). Piszesz, że takie dziecko poczęte przez gwałt będzie przez całe życie przypominać kobiecie o tym traumatycznym przeżyciu.. A jak zabije to dziecko, to co.. Nagle dostanie amnezji i nie będzie pamiętać, że została zgwałcona? No nie sądzę, do tego dojdą wyrzuty sumienia z powodu świadomego zabicia CZŁOWIEKA, o ile kobieta ta będzie miała sumienie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha czyli aborcja na żądanie jest morderstwem a aborcja po gwalcie morderstwem nie jest? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mało kobiet ma wyrzuty sumienia po aborcji. Najczęściej takie, jak zostały zmuszone do aborcji bądź ktoś silnie na nie wpłynął, żeby tego dokonały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam kilka dziewczyn, które dokonaly aborcji w tym dwie dwukrotnie i jakoś nie zauwazyłem żeby którakolwiek jakos specjalnie rozpamietywała ten krótki zabieg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem za aborcją na żądanie
To według Ciebie proste? W każdej chwili mogę iść zgłosić gwałt - nie udowodnisz mi, że stosunek był za moją zgodą, bo przecież jak? Sprawcy nie udało się nigdy odnaleźć? To przecież nie wina zgwałconej. Co do lekarzy, jestem zupełnie innego zdania. Każdy ma prawo do własnych poglądów religijnych, ale przecież nikt go siłą nie ciągnie do zawodu lekarza. To tak, jak gdyby osoba będąca świadkiem Jehowy została lekarzem i odmawiała przetaczania krwi pacjentom, bo przecież ma wolność sumienia, albo gdyby ortodoksyjny Cygan został ginekologiem, ale nie dotykał kobiet poniżej pasa, bo mu zasady romanipen nie pozwalają. Kiedy Żyd idzie do jakiejkolwiek pracy, to pracodawca nie ma obowiązku zwalniać go w piątek po zmroku do domu - jeśli praca w szabat komuś nie odpowiada niech się jej po prostu nie podejmuje. Wielu ludzi jest przeciwnikami naturalnych futer: wyobraź sobie, że oni w majestacie prawa zatrudniają się w fabryce futer i absolutnie nic przy produkcji tych futer nie robią, bo sumienie im nie pozwala - czyż to nie powód do zwolnienia? Wielu ludzi jest przeciwnikami palenia tytoniu - czy każda osoba zatrudniona przy pakowaniu papierosów do pudełek ma prawo wypiąć się na pracodawcę z powodu swoich poglądów nie pakować papierosów? Chyba nie da się zaprzeczyć, że człowiek ma zdecydowanie większy wpływ na to, czy zostać ginekologiem czy endokrynologiem niż na to, czy zachodzi w ciążę. Po co zostali oni ginekologami? Żeby bojkotować swoich pacjentów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ksiądz, który zakazuje aborcji a potem rucha ministranta to człowiek czy podczlowiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potrzymuje osąd jesteś gówniarą na dodatek niedouczoną i nawiedzoną. W Afryce był konflkt między Tutsi i jakieś inne plemie. Mordowali się i gwałcili kobiety na potęgę. Po uspokojeniu wiele kobiet było w ciażach z gwałtów , mieszkali w obozach dla uchodzców. Tam miały mozliwość dokonania aporcji i po terapii wrócić no normalnego życia. I tu następuje opis przeżyć kobiety, której przyśniło się, żeby urodzić to dziecko, bo miała takie tam religijne omany. Po narodzeniu , żyje z tym dzieckiem, serdecznie go nienawidzi, bije tego chłopca, a potem ma wyrzuty sumienia. MOże gdyby dokonała abocji byłaby tylko jedna nieszczęśliwa osoba czyli ona, a tak są dwie nawzajem nienawidzące sie osoby. Z wysokich obcasów gazety wyborczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miriam46
moim zdaniem powinna byc aborcja dozwolona jestem za.A ksiedzu znosic na plebanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .anja.
Nie osądzam kobiet, które w jakiś sposób zostały właśnie zmuszone do aborcji lub podjęły tę trudną decyzję z powodu jakiś innych czynników, których nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić.. Nie wiem co siedzi w głowie takiej zgwałconej dziewczyny, nie mam pojęcia co czuje, decydując się na taki krok.. Dlatego nie potępiam kobiet, które przeszły aborcję, ale mają jakieś wyrzuty sumienia.. I, cholera, jakieś ludzkie odruchy.. Ale zaczynam się wkurwiać, kiedy słyszę o kobietach, dla których "skrobanka" jest zabiegiem profilaktycznym.. Dla których jest ona alternatywą na wypadek "wpadki".. I słyszę od nich: "Kobieta ma prawo decydować o sobie" Co ja, kurwa, mogę myśleć o takich kobietach? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"To według Ciebie proste? W każdej chwili mogę iść zgłosić gwałt - nie udowodnisz mi, że stosunek był za moją zgodą, bo przecież jak? Sprawcy nie udało się nigdy odnaleźć? To przecież nie wina zgwałconej." Tutaj jest kruczek. Ciąży w 2 tygodnie nie wykryjesz. Jeśli zgłosisz gwałt przed wykryciem ciąży, będzie to oznaczać, że rzeczywiście ciąża jest efektem gwałtu. Raczej nie dojdzie do absurdu, że po każdym stosunku będziesz zgłaszać gwałt. "Co do lekarzy, jestem zupełnie innego zdania. Każdy ma prawo do własnych poglądów religijnych, ale przecież nikt go siłą nie ciągnie do zawodu lekarza. To tak, jak gdyby osoba będąca świadkiem Jehowy została lekarzem i odmawiała przetaczania krwi pacjentom, bo przecież ma wolność sumienia, albo gdyby ortodoksyjny Cygan został ginekologiem, ale nie dotykał kobiet poniżej pasa, bo mu zasady romanipen nie pozwalają...................... " Lekarz musiałby dokonać aborcji tylko wtedy, kiedy potrzebna jest pierwsza pomoc. A takie przypadki są w promilach. Aborcja to sprawa dyskusjna - Hipokrates zabronił aborcji, a lekarz przecież składał taką przysięgę. Lekarz mając prywatną praktykę ma prawo odmówić zabiegu. Moim zdaniem należy zrobić taką listę, żeby kobieta wiedziała do kogo się udać. Pójdzie do NFZ i po sprawie - idę do Kowalskiego, bo Nowak nie wykonuje. Jeden serbski rzeźnik-ginekolog niby się nagle nawrócił. Przestał dokonywać aborcji na życzenie. Wiesz jakie miał nieprzyjemności? Włącznie z nieprzyjęciem dzieci na studia. Na Zachodzie ginekologowi, który nie chce wykonywać aborcji nawet na życzenie, ciężko będzie o pracę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Co ja, k**wa, mogę myśleć o takich kobietach?" Nic bo to ich życie, ich sprawa i ich decyzja a tobie niec do tego. Mysl o sobie a nie o tym co robia inni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .anja.
warchoł, to po cholerę powstał ten temat? Skoro to nie nasza sprawa, to chyba nie mamy prawa głosu, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem za aborcją na żądanie
Hipokrates - jeśli już o nim mówiły - zalecał także przysięgę na Apollona, zalecał także ścisłą tajemnicę co do metod leczenia oraz lojalność zawodową - za nic nie wolno było skrytykować innego lekarza w oczach pacjenta, nawet jeśli ów inny lekarz skręcił Ci kości. To też popierasz? Wiesz - dwa tygodnie to jednak dość, żeby wykryć ciążę przy pomocy testu. Mam potem około tygodnia, żeby iść do ginekologa i potwierdzić ciążę oficjalnie. A w ciągu tego tygodnia mogę przecież iść na policję czyż nie? Możesz oczywiście zaproponować, żeby w ogóle gwałt przedwniał się po dwóch tygodniach tj. "nie zgłosiłaś gwałtu przez dwa tygodnie od zdarzenia - nie uznajemy tego za gwałt" - to rozwiązałoby problem nieuprawnionych aborcji, ale spowodowałoby sto tysięcy innych problemów: np. co z pedofilią? Jeśli zgwałcę 7-latkę, to po dwóch tygodniach nic mi już nie zrobią, a co dopiero po 15 latach, kiedy ona jako dorosła zechce dochodzić sprawiedliwości? Co w przypadku gwałtów na osobach niepełnosprawnych umysłowo, które nie zgłoszą zdarzenia? Wreszcie, co w przypadku osób, które faktycznie wpadną na pomysł zgłaszania gwałtu po każdym stosunku? Ile, według Ciebie, zgłoszeń gwałtu przysługuje na osobę? Wydaje mi się po prostu, że to lekarstwo jest gorsze od choroby. A jeśli idzie o lekarzy - to faktycznie proste w przypadku prywatnej praktyki, gdzie lekarz sobie może zdecydować, ale państwowy lekarz, opłacany przez podatników chyba jednak powinien się stosować do jakiegoś ogólnego sumienia, a nie własnego.Tak jak państwowy nauczyciel - może sobie uważać, że Jezusa nie było a był Kriszna, ale w pracy musi stosować się do "sumienia publicznego" - tu pytanie: w państwowym szpitalu ma być ta aborcja czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a niech się skrobią
jestem za aborcją na zyczenie- do póki to kobieta chodzi w ciąży, a płod na jej organizmie żeruje przez 9 miesięcy tak długo ona będzie decydowała czy donosić ciążę czy ją przerwać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×