dobry wieczór, jak tam?? pijecie coś z prądem??

tak się pytam bo nie mam z kim pić a alkohol męczy by go spożyć.. mam w chuj wódki i przegrałem więc co mi tam

a co przegrales?:) ja nie moge pic:(

drugie piwko

desperados z cytrynką się kłania

Piję jedynie Cole...

a przegrałem ogólnie, nie mam prac zaliczeniowych więc baj baj uczelnia, laska się na mnie wypięła.... itp

przejdzie jej foch:)tak juz mamy,ze musimy czasami sie poburmuszyc;)

też nie powinienem pić bo jestem na cloranxenie(anty lękowy i depresyjny) chuj tam:d

byłem dziś w rynku, ale wkurwiały mnie uśmiechnięte gęby znajomych, więc kupiłem flaszkę i daje rade przed kompem

finlandia.. walnęłabym , ale nie mam kogo wysłać...

finlandia redberry+ananasowy;)

dobra brzydziu - kup po drodze do mnie i ubaniaczymy sie razem:)

ja piję żubra za 17,50, paskudna wóda, plus piwo żywiec jako przepoja.... nie jest źle

Właśnie wróciłam ze sklepu. Kupiłam sobie dwa piwa - tatry mocne i papierosy - Camele. Ponieważ jestem niemiłosiernie zmęczona, to po tych dwóch piwach padnę na nochala :D po piwkach lepiej mi się myśli o "cięższych sprawach", a ostatnio ich trochę przybyło, więc... zdrówko

pearle ja mam do Ciebie jakies 600km:(

cholera - fajki!!- czekajcie ide do zabki - nie moge pic jak nie mam fajek z/w

piwsko, loję drugie, jest dobrze, pozdrawiam

to ja się dołączam: Właśnie wróciłam ze sklepu. Kupiłam sobie dwa piwa - tatry mocne i papierosy - Camele. Ponieważ jestem niemiłosiernie zmęczona, to po tych dwóch piwach padnę na nochala :D po piwkach lepiej mi się myśli o "cięższych sprawach", a ostatnio ich trochę przybyło, więc... zdrówko jakby co to ja to pisałam :)

ja mam LM niebieskie, moje ulubione

camp kill yourself banita: od LM zaczynałam :) szkoda, że w ogóle zaczęłam palić, ale to długia historia... teraz trzeba płacić za głupotę. Cena ok. 9 zł za paczkę :O :D

a ja rzuciałam fajki:) ponad rok temu:) i przynajmniej nie mam kapcia w gębie kiedy budze się rano po przepiciu. Nie palcie tych smierdzieli.!

camp-po tej mieszance jutro bedziesz chorowal:P

heh

jestem twardy:D a palę 4 fajki dziennie... więc mogę sobię pozwolić na LMy raz na 4 dni:)

r1 bo rzucam, ale w choooj skoro palę paczkę dziennie

a w sumie można czasem pochorować.... mam świadomość że jutro lekko nie będzie

ale, zostawie sobie klina, tak z 150 ml, walnę z rana i ożyję...:D

Skoro czas na morały to pragnę tu i teraz ostrzec przyszłych rodziców, aby nigdy nie paliły przy swoich dzieciach. Żeby nigdy przenigdy nie musiały tego wdychać.. Wiecie kiedy ja zaczęłam palić? W wieku 19 lat. Wcześniej mega przeciwniczka papierosów. Obrzydzało mnie to, śmierdziało.. Rano, gdy rodzice wstawali i palili w dużym pokoju przy zamkniętych drzwiach, to i tak ten smród budził mnie (też miałam zamknięte drzwi). Całe życie wdychałam dym.. byłam biernym palaczem. Do 19. roku życia nigdy nie miałam papierosa w ustach. Prawiłam morały innym, że to niezdrowe bla bla bla. W klubach mi źle było, bo wszędzie nadymione. Aż do czasu... gdy wyjechałam na wycieczkę z osobami niepalącymi. Słuchajcie... co się ze mną działo :O czułam normalnie głód nikotynowy. Chciało mi się palić. Byłam w ciężkim szoku. I wtedy kupiłam swoje pierwsze w życiu papierosy - LM. Zapaliłam, poczułam ulgę.. Wtedy sobie zdałam sprawę, że przez całe życie paliłam biernie :O dlatego mówię: nie palcie przy osobach niepalących, zwłaszcza przy dzieciach. Bo ja bym nie paliła, gdyby nie rodzice... :O a teraz to ciężko to rzucić, sic!

nie mam dzieci a palę w sumie sporadycznie:) tak więc ja się podpisuję by nie kurzyćciągle i wszędzie