Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mama lizaczka

nie macie dość idealnych matek tutaj?Przyznawać się jakie

Polecane posty

kupuje słoiczki, które podgrzewam w mikrofali. nie podaje multiwitaminy odkąd przestalam karmić piersią (lekarz kazał, ale uważam że przy mleku modyfikowanym i innym jedzeniu to już przesada), a wit D jak mi się przypomni. jak zrobię herbatkę rano to jest popijana przez cały dzień. nie prasuje, rzadko wyparzam. pogryziony pilot=święty spokój przynajmniej na chwilę. od czasu do czasu podkurzałam jak karmiłam piersią (ale naprawdę rzadko i mało)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem mama 9 miesiecznej Marianny (halo Annna z czerwcowek!:-) ) moje przewinienia; a) pozwalam malej siedziec w lazience, lizac podloge, jesc papier toaletowy, gryzc kremy , 'wisiec nad wanna, wspinac sie po toalecie ba ! jak byla mlodsza i lizala noge od kibla tez nie bylo awantury b) jak mala budzi sie w nocy a mi sie nie chce wstawac wstaje moj maz. Malo tego maz ciezko pracuje nie ma go caly dzien i wiekszosc weekendu a ja ta zla i niedobra oczekuje ze bedzie wstawal w nocy, pomagal jak wroci z pracy itd. Nie obchodzi mnie to ze pracuje, ja z checie jakbym mogla tez poszlabym do pracy a dziecka sama dobie nie zrobilam.No i dodatkowo tak go wyszkolilam ze o dziwo on sam robi to bardzo chetnie! c)corcia chetnie od jakis 2 miesiecy je ;barszcz, bigos, kielbase i inne jedzenie z naszych talerzy. d) je platki z podlogi e) skonczylam karmic ja piersia 'tylko' po 9 miesiacach. Nie odstawilam powoli ale brutalnie z godziny na godzine postanowilam ze koniec, f)nie szczepie na grype i swinska grype g)Mala dalej kilka godzin w nocy spi z nami bo jestem zbyt leniwa zmieczona na cale nocne awantury, noszenia itd h) aaa najwazniejsze, urodzilam corke w wieku 23 lat! straszne!przeciez to za wczesnie! do tego wpadka! wstretna nieodpowiedzialna matka ze mnie i/ dostaje czasami gerberki j) od poczatku daje jej warzywa/owoce z normalnego sklepu k) ucze ja korzystania z nocnika od kiedy skonczyla 7 miesiecy l)nie zakladam czapki tak jak mala Agatka kiedy temp jest powyzej 10 stopni m) nie przegrzewam dziecka n) nie biegne do lekarza na widok kazdej wysypki, malej goraczki czy pierdniecia za przeproszeniem moglabym tak w nieskonczonosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre dobre;)))też coś dodam)))) Mała wczoraj skończyła 9 msc....a mamusia: -od 7 msc daje jej zwykle mleko z kartonu -wyparzanie butelek?tylko po zakupie -caly dzien raczkuje po podlodze nie chce siedziec w foteliku wiec jak potrzebuje chwile spokoju to wysypuje jej na podloge prazynki -w nocy biore ja do siebie bo nie chce mi sie wstawac -obiadki tylko ze sloika -nie karmilam piersia -bajki i viva na okraglo;) -a jak rano wstaje a ja nie mam sily oka otworzyc to wynosze ja z wyra na podloge i wlaczam bajki...w ten sposob spie jeszcze dwie godziny(mała bez sniadania) -a jak nie chce mi sie isc na spacer to wystawiam ja w wozku na balkon;))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobre dobre;)))też coś dodam)))) Mała wczoraj skończyła 9 msc....a mamusia: -od 7 msc daje jej zwykle mleko z kartonu -wyparzanie butelek?tylko po zakupie -caly dzien raczkuje po podlodze nie chce siedziec w foteliku wiec jak potrzebuje chwile spokoju to wysypuje jej na podloge prazynki -w nocy biore ja do siebie bo nie chce mi sie wstawac -obiadki tylko ze sloika -nie karmilam piersia -bajki i viva na okraglo;) -a jak rano wstaje a ja nie mam sily oka otworzyc to wynosze ja z wyra na podloge i wlaczam bajki...w ten sposob spie jeszcze dwie godziny(mała bez sniadania) -a jak nie chce mi sie isc na spacer to wystawiam ja w wozku na balkon;))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie jestem idealna mama.Nie chce mi sie wymieniac swoich "przewinien"-wiekszosc jest taka sama albo podobna do tych,ktore juz wymienilyscie.Najbardziej wkurza mnie jednak zabawianie sie mam w olimpiade dziecieca:"a moj jak mial tydzien,to sie juz usmiechal","a moja zaczela mowic,jak miala 7 miesiecy","a moje dziecko sra na rozowo/ma roczek i juz studiuje na uniwersytecie itp.",qrffa...:P :)Niedowartosciowane idiotki:P Potem taki kilkulatek ma tak wypelniony czas kursami,zajeciami i innymi pierdolami tak,ze nie ma czasu na normalne,beztroskie dziecinstwo a nadambitna,pelna kompleksow mama rozpowiada wszystkim,ze to "dla dobra dziecka" i takie tam.Ble:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no...był tu taki wątek: jak organizujecie czas 6 miesięcznemu dziecku. Już miałam ochotę napisać, że chodzi na chiński, angielski, balet i szermierkę :o Z moją córką chodzi do przedszkola chłopczyk. Do komunii poszedł jak miał 5 lat! Ja nie wiem jak ksiądz mógł się na to zgodzić (chyba pytanie retoryczne: za ile) Ten chłopczyk był strasznie zagubiony, w spowiedzi się popłakał, bo było ciemno w konfesjonale i nic nie widział Ale matka nie wzruszona - jeszcze wypchała dzieciaka,żeby z darami na ofiarę szedł. Strasznie mi go było żal :( Obok przedszkola jest plac zabaw. Dzieciaki wybiegają wprost na huśtawki. A ten biedny patrzy na kolegów bo: Przecież dziś nie masz czasu bo masz angielski Dziś się śpieszymy, bo trening judo Teraz nie możesz, bo zaraz idziesz na pianino Matka pracuje na stacji benzynowej, ojciec na kopalni. Może mają jakieś kompleksy i je zwalczają kosztem dzieciństwa swojego synka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasza ,Annnnna normalnie chcialam sie dopisac ale sie nie dopisze bo...okaze sie ,ze czerwcowki sa nieodpowiedzialnymi matkami:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manduca
Kobiety, dzięki wielkie, bo już serio myślałam, że jestem jedyna na tym świecie, a dokoła same mamy idealne (te, które znam) ;) No więc ja: - nie wyparzam butelek - raz tylko po zakupie - zabawki myję tylko po zakupie, później to już jak ewidentnie są czymś obklejone - ubranka prasowałam tylko raz - przed porodem :P Wyjątkowo, jak coś wygląda jak szmata, to przelecę żelazkiem :P - staram się odkurzać codziennie, ale roczna córa i tak wypatrzy każdy mikroskopijny paproch i wpakuje do dzioba :P - nie cierpię sprzątać, gotować, i mimo tego, że nie pracuję tylko siedzę na wychowawczym, to nie latam ze ścierą jak nawiedzona, a w zlewie często piętrzą się gary :P - nie lubię, kiedy mała śpi na spacerze, bo wtedy nie śpi w domu i nie mam chwili dla siebie - jak śpi w domu, to przez te 2-3 godziny zamiast sprzątać i ugotować obiad siedzę przy kompie, a kiedy się obudzi to daję jej do łóżeczka zabawki albo włączam tv i wtedy wszystko robię :D - od rana oglądam Dzień Dobry TVN, a potem jakieś inne głupoty albo MiniMini włączam dziecku - czasami czuję się autentycznie jak wyrodna matka, zwłaszcza po jakimś programie w którym mówili, że tv wpływa niekorzystnie na mózg dziecka - jak mi się nie chce ugotować dziecku, to kupuję słoiczki - zimą nie wychodziłam codziennie na spacer, bo zimy nie cierpię :P - jeżeli rano wstanie zbyt wcześnie, to podaję na szybko butlę, przewijam, daję zabawki i wracam do łóżka żeby z godzinkę jeszcze pospać ;) - daję parówki i solę obiadki :P - warzywa i owoce kupuję w markecie - nie siedzę i nie wciskam obsesyjnie dziecku książeczek, żeby nauczyć je pokazywać paluszkiem świnkę :P Odnośnie tego ostatniego to uśmiałyśmy się dzisiaj z siostrą, bo byłyśmy na spacerze razem z moją córką i spotkałyśmy koleżankę siostry, też z córą. Jej mała młodsza o 2 miechy od mojej. Ja tej dziewczyny nie znałam, a ona wypowiedzeniu "cześć" na jednym wydechu powiedziała, jaka to jej mała jest zajebista bo już policzyli z mężem że ponad 50 słów rozpoznaje i potrafi pokazać tę cholerną świnkę w książeczce i gdzie ta świnka ma oczko i nosek :D:D:D Czekałam, aż się dowiem, że potrafi robić wycinanki i tańczyć salsę :D:D:D My z siostrą popatrzyłyśmy tylko na siebie i jak już odeszłyśmy kawałek, to wybuchnęłyśmy śmiechem, bo moja to ani paluszkiem nie pokaże, ani jeszcze nic konkretnego poza wa-wa czy ba-ba nie mówi, a dopiero wczoraj po kilku miesiącach nauczyła się robić pa-pa :D Jest super wesoła, coraz bardziej rozgadana, za chwilę sama zacznie chodzić, i szczerze powiem że mam gdzieś, czy pokaże mi tę świnkę jutro czy za 3 miesiące ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bad mommy
No mój to też taki uparciuch, chciałam go zainteresować książeczkami, to mi wyrywał i wpierdzielał, przez co wyglądają jak szmaty, więc se dałam spokój z edukacją póki co. Próbuję go nauczyć jakiś zabaw, typu budowanie wieży z klocków to wszystko rozwala i rzuca klockami. W ogóle wszystkim rzuca, ostatnio u mojej mamy rzucił piciem na stół i zbił talerz :D. Oczywiście dostaje po łapach, ale póki co to nie dociera. I jak tu z takim ujechać :D? (ma półtora roku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak szczerze to przeraża mnie puszczanie przez Was vivy dzieciakom :) Po czymś takim ciężko będzie o jakieś normalne gusta muzyczne :) I tez mega wkurzają mnie wyścigi dot rozwoju dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Kasza 23 Boże ale się uśmiałam Ja mam piloty maksymalnie porysowane zębami. Jak chcę pogadać z mama (a mamy darmowe rozmowy) sadzam małą na kolanach przed kompem, włączam Teletubisie albo Puszka Okruszka na Youtubie i gadam z pół godz. Z tyłu za nami gra dodatkowo telewizor na wypadek gdyby mała znudziła się teletubisiami. Wtedy odwraca się a tam Viva:-D Czasem daję jej do zabawy garnek z wodą. Mała siedzi i uparcie wychlapuje na podłogę wodę z garnka. Ale tą metodę stosuje w skrajnych przypadkach bo po takiej zabawie od razu przebieranie. (w garnku oczywiście tak 1/3 wody:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewewe
Kasza, to juz jest obrzydliwe :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowa landrynka w pelerynce
- butelki tylko płuczę ciepłą wodą -całą zimę nie wychodziliśmy na spacery bo mi się nie chciało wózka znosić z 2 pietra, stała czasem na balkonie w wózku tylko -zjada z odłogi biszkopty jak jej wypadną -nie prasuje od 4 miesiąca -karmie słoiczkami z wygody -kąpie dwa razy w tygodniu, codziennie tylko przebieram i przecieram na mokro buzię, pupę, rączki i szyję. -śpi ze mną i mężem w środku -była chora a ja nie poszłam do lekarza tylko leczyłam sama lekami bez recepty -jak kąpie to w krochmalu z mąki ziemniaczanej -rano śpię i nie reaguje na płacz -dwa razy spadła z łóżka przez moją nieuwagę - P R Z E G R Z E W A M!!! w DOMU MAM 25st. A teraz się wyżywajcie na mojej osobie i współczujcie mojemu dziecku. Ale prawdę napisałam przynajmniej i wiem że do ideału mi daleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorzuce mimo sennnosci
No to sie doloze mimo ze padam na dziub:P Mam wczesniaka syn zdrowy i moje grzechy od 4 miesiaca niepiore ubranek po zakupie i nie prasuje, przy zmianie pieluchy(jak nei ma kupy)nie zawsze przemywam pupe), kapie w zwyklym plynie, krem bambino i szampon, nigdy nie odkazam wanienki od urodzenia kapie w wodzie z kranu:) Zdaza mi sie oblizac jego lyzeczke z jedzeniem, caluje go w usta co wywoluje salwy smiechu, lezy na podlodze, na dwor ide nawet jak leje bo zakupy trzeba zrobic z glodu nnie umre,ubieram mu rozowe spiochy po kuzynce:)zabawek nie wyparzam, nie mroze nic zero nowe odkazam i tyle:)czesto gesto spi we wozku w dzien na noc w lozeczku, jak sie obudzi to kwiczy ja dosypiam:);) daje mu kosztowc co tylko sie da jak chce bawi sie telefonem, i pilotem:)warzywa i owoce je z marketu, butelki wyparzam fakt (nie wiem po co), wiecej nei pamietam jak przypomne sobie to dopiesze :)ogolnie nigdy nie traktowalam go jakos inaczej:)kocham go on mame i jest najszczesliwyszy jak sie tarzamy po podlodze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dompleuik
za dużo siedzę na cafe nie smaruję niczym tyłeczka-nic się nie dzieje zwlekam z chrztem-szkoda mi kasy hehe odstawiłam pierś,bo ciągle chciał łaziłam nieprzytomna z niewyspania i nie miałam czasu iść na kibel nie zakładam mu podkoszulek tylko same kaftaniki czasem nie idę na spacer bo mi się nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowa landrynka w pelerynce
a i jeszcze.. -oblizuje jej smoczek a nie myje -nie raz zjadła kawałek gazety czy papieru toaletowego -ostatnio ją zostawiłam i oblizywała baterie od pilota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bad mommy-moja tez woli zrec ksiazeczki,niz je przegladac:P straszny_kocur-hmm,wiekszosc mam przewrocilaby sie na miejscu,gdyby wiedziala,ze gram dziecku na gitarze elektrycznej kawalki metalowe i alternatywnego rocka:D Od czasu do czasu puszczam jej klasyczna muzyke (sama chodzilam do szkoly muzyczej-fortepian),ale generalnie wole ostrzejsze granie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przepadam tez za rozowymi ciuszkami dla dziewczynek i kupuje jej czerwone,niebieskie i czarne,i nie obchodzi mnie to,ze niektorym sie to nie podoba i mowia,ze dziewczynce nie pasuje:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale macie problem
no to teraz ja :D wiem jestem straszna 1 rano mala wstaje (ma 2 i pol roku) mamo wstawaj - ja zaraz kochanie jeszcze jest b. wczesnie, maaaaaamoooo i skacze po mnie dopoki sie nie zwale z wyrka 2sniadanie- najlepiej platki -bo szybko w krzeselo i tv- mini mini - ja sprawdzam maile, kafe... 3 robie sobie czesto drzemki a mala lata po domu, kuchni i kombinuje... 4 zdarza mi sie rzucic 'kurwa' 5 cos nie pasi ksiezniczce- to na karny schodek 6 podaje jej jedzenie i nie siedze i probuje wmusic w nia posilek stawajac na rzesach, nie chce jest, nie to nie... 7 raz wyprostowalam malej loczki ;) 8 maluje jej paznokcie u rak i stop 9 pozwlam uzywac swojego blyszczyka 10 nauczylam ja trzasc tylkim i robic taniec brzucha 11 klapsy sa na porzadku dziennym 12 czasami klocimy sie ze soba jak dwie nastolaty, tyle ze ja mam 23 lata a ksiezniczka 2 i pol... mysle jeszcze i jak cus dopisze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale macie problem
aha 13 mala ma jeszcze pampera na noc 14 czasami kapiel co 3 dzien... 15 maz czesto kapie ubiera w pizamke i kladzie spacku :) 16 jak moj luby ma cos do zalatwienia pakuje mu mala ze niby musi razem z nim i troche sie wyszalec z tata hyhy a ja wtedy lampka winka i dzwonie do matki na pogaduchy 17 czasem caly dzien obie spadzamy w pizamach i tylko na chwile przed jego przyjsciem z pracy przebieramy sie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale macie problem
18 smoczek nadal w uzyciu 19 mleczko z butelki i to do tego mleczko z proszku - bebilon :D 20 co niedziele zasuwamy na obiad do mc donaldsa z deserkiem oczywista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luiska
No to i ja coś napiszę: - Smoczek podałam małej 12 godzin po porodzie bo tak się darła że nie dawałam rady. - Dokarmiałam mała mlekiem modyfikowanym już tydzień po porodzie. Piersi mnie cholernie bolały i nie miałam siły wstawac w nocy co 2 godziny - W nocy kiedy zaczynała marudzić brałam ją do łóżka i usypiałam na siłę żeby dała mi choć trochę więcej pospać. W ten sposób już od 2 miesiaca budziła się tylko raz w nocy. - kąpałam ją co 2 dni - od 2 miesiąca- raz na jakiś czas - podrzucałam malutką mamie mówiąc że muszę załatwic coś w banku a sama szłam na szybką kawę z koleżanką - czasem zdarzało sie że brałam mała do łóżka a w nogi pakował się mój pies i tak wszyscy sobie smacznie chrapaliśmy ku oburzeniu całej rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kotek birmanski - mój syn jest cicho przy Mars Volcie - chyba ze zdziwienia, że ktoś potrafi głosniej od Niego :) Nie pamiętam kiedy ostatnio wymyłam jego wanienkę (ok, zrobię to dzisiaj). A teraz siedzi przed moją szafką z ciuchami i z uporem maniaka "układa" mi ubrania - a ja mam spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio na placu zabaw słyszałam jak matka non stop do dziecka sie darła, nie biegaj bo sie spocisz, nie wchodź bo spadniesz, nie dotykaj bo sie ubrudzisz, ooooo zgrozo!!!!! Nie szło tego słuchać. Nie mogłam sie powstrzymać i do synka mówie biegaj synek biegaj ruch to zdrowie, spodnie sie wypierzę a jak cos to niedaleko lekarz i sprawdzi czy się czasem nie połamałeś. Inne matki w śmiech, ubaw po pachy a tamta czerwona sie zrobiła i poszłaaaaaa tresować gdzieś indziej. Miałam koleżankę, która na daną godzinę podawała posiłki broń boże z 5 min później. No i zakaz sikania w krzaczkach, biegiem do domu bo przecież sika sie tylko w toalecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio na placu zabaw słyszałam jak matka non stop do dziecka sie darła, nie biegaj bo sie spocisz, nie wchodź bo spadniesz, nie dotykaj bo sie ubrudzisz, ooooo zgrozo!!!!! Nie szło tego słuchać. Nie mogłam sie powstrzymać i do synka mówie biegaj synek biegaj ruch to zdrowie, spodnie sie wypierzę a jak cos to niedaleko lekarz i sprawdzi czy się czasem nie połamałeś. Inne matki w śmiech, ubaw po pachy a tamta czerwona sie zrobiła i poszłaaaaaa tresować gdzieś indziej. Miałam koleżankę, która na daną godzinę podawała posiłki broń boże z 5 min później. No i zakaz sikania w krzaczkach, biegiem do domu bo przecież sika sie tylko w toalecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam przewinienia jak wiekszosc z Was typu oblizanie smoka ,telewizor,pilot,telefon,sloiczki jak nie chce mi sie got.nie sterylizuje butelek itp wiekszosc jestem w stanie zroumiec ale nie chwalenie sie popalaniem w ciazy(podczas karmienia zdarzylo mi sie wypic piwo i zapalic) ale to zaraz po karmieniu, ale nie wyobrazam sobie dwulatce prostowac wlosow,malowac paznokci,blyszczyk ok w koncu mala dama,mc donald od czasu do czasu tez mam na koncie ale taniec brzucha,trzesienie tyleczkiem ,jesli to nie prowokacja to dla mnie to chore...pozniej mamy zjawiska galerianek,nie mowiac o tym,ze taka"pomalowana kreowana na barbie laleczka" to lakomy kasek dla pedofila..a moze sie myle,nie miala to byc zlosliwa wypowiedz ale pierwsze moje skojarzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam przewinienia jak wiekszosc z Was typu oblizanie smoka ,telewizor,pilot,telefon,sloiczki jak nie chce mi sie got.nie sterylizuje butelek itp wiekszosc jestem w stanie zroumiec ale nie chwalenie sie popalaniem w ciazy(podczas karmienia zdarzylo mi sie wypic piwo i zapalic) ale to zaraz po karmieniu, ale nie wyobrazam sobie dwulatce prostowac wlosow,malowac paznokci,blyszczyk ok w koncu mala dama,mc donald od czasu do czasu tez mam na koncie ale taniec brzucha,trzesienie tyleczkiem ,jesli to nie prowokacja to dla mnie to chore...pozniej mamy zjawiska galerianek,nie mowiac o tym,ze taka"pomalowana kreowana na barbie laleczka" to lakomy kasek dla pedofila..a moze sie myle,nie miala to byc zlosliwa wypowiedz ale pierwsze moje skojarzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Usmialm sie czytajac Wasze wpisy.Ja tez mam pare grzeszkow na sumieniu.:O - zostawiam malego z moja mama i udaje ze mam w domu wielkie sprzatnie a tak naprawde siedze na kafe :) -syn raczkuje sobie po podlodze i bawi sie garnkami i lyzkami :) a ja siedze na kafe:) -maz przychodzi umeczony z pracy ale musi kapac malego -nie ubieram mu czapkijak jest +16 -nieprzegrzewam rano wlaczam mu bajki i przez godzine "oglada" a ja jeszce drzemie sobie -czasem jak ma kupe a nie chce mi sie goprzebierac a jest np17 to czekam do 18.30 i dopiero wtedy zmieniam mu pieluche . Ale to zadko sie zdarza. Wogole moja mam mowi ze jestem wyrodna matka i za zona bo kupuje sobie krem z diora a obecnie u nas krucho z kasa ale ja mam to gdzies. Jestm zwolenniczka zasady , ze szczesliwa mam wychowuje szczesliwe dzieci" i tego sie trzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kretynkiijuuuusz
no proszę,wreszcie wyszło szydło z worka,a jak się napisze jakiś temat,to najeżdżacie:"weź się walnij w łeb,co z ciebie za matka"a tu widać,że same jesteście jeszcze gorsze.Obłuda i hipokryzja.A skąd tyle jadu w was?Bo siedzicie same całe dnie przed kompem,bo mąż musi zapierdalać do nocy na takie leniwe babsztyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×