czy to wstyd???

czy to wstyd że mieszkam z mężem i córką w 40 m2 wynajętym mieszkaniu. Pokój z kuchnią bez łazienki z WC na korytarzu, że moja córka ma używane ubranka a czasem nawet i buty przecież nie pije nie pale nie łajdacze się zajmuje się dzieckiem i domem. Dziecko chodzi do przeczkola ja pracowałam teraz jestem na zwolnieniu bo jestem w ciąży. Czy to naprawdę wstyd przecież niema u mnie jakiejś biedy z nędzą.

dlaczego niby wstyd? dla mnie z opisu normalna rodzina...a ze toaleta na korytarzu? no i co z tego wiele rodzin tak zyje, najwazniejsze jest czy jestescie szczesliwi i czy jestescie dobrymi rodzicami a nie czy macie soj dom z łazienką wielkości salonu.

przecież mam męża który zarabia ja na zwolnieniu też dostaje pieniądze ja nie napisałam że brakuje mi na życie mamy co jeść dziecko też zawsze ma jakiś owoc czy serek wafelka itd

Drugie dziecko i wszytscy na 40 metrach? Gdzie prywatość... :-O

Dla mnie trochę przeyebane - bo jak dziecko bedzie starsze to przecież będą go odwiedzac znajomi - więc musi miec wlasny pokój - z kolei rodzice powinni miec własna sypialnię bo raczej pokój dzienny odpada (w nim powinien stac stół aby dziecko jadło tak jak się je). Z dwójką będzie jeszcze ciaśniej wiec raczej nie halo wg mnie i dla rodzicow i dla dzieci ... ale to moje zdanie

ja bym nie dramatyzowała:) może tylko rozejrzałabym się za innym mieszkaniem- może trafi Wam się coś w podobnej cenie. bo jeden pokój to faktycznie uciążliwe. ja wynajmuję 43metry mam dwa pokoje i wychodzi mi nawet taniej niż za kawalerke- trafiło mi się nieźle. czasem można znaleźć fajną okazję

Trudno, tak jest ten świat zbudowany - bieda to wstyd. Zróbcie coś, bo jak dzieci będą rosły, to będą się wstydzić coraz bardziej. Znienawidzą swoje życie, a może i was za to, co im zgotowaliście.

zwlaszcza to wc na korytarzu, bezrobotna ty i ciaza:O uwazaj, aby was ktos do opieki spolecznej nie podkablowal. bo jeszcze wam dzieci pozabieraja. brak lazienki i wc na korytarzu to nie sa warunki na wychowywanie dzieci:O

wychowane w skromnych warunkach sa duzo mądrzejsze- rozsądniejsze- niz te rozwydrzone bachory co im rodzice do dupy bez wazeliny włażą i myslą, że im się wszystko należy :P

ach przestan! na pewno nie wstyd... przeciez sie nie puszczasz i nie cpasz po katach... ja moze bym zaczekala z 2 gim dzieckiem az sytuacja sie troche poprawi, poszukalabym moze cos wiekszego... w sumie to my tak zrobilismy z mezem... mieszkalismy na 2 och maciupcich pokojach zmini kuchenka i lazienka.. maz sie troche porozgladal i trafila nam sie super okazja... 2 poziomowe, 2 sypialnie wielki salon, wielka kuchnia no i teraz sie staramy! :) o drugie tez... tyle ze my nie w pl tylko 'za granica' ;)

skrajności są fajne, nie? :O A może by tak zamiast "rozwydrzonych bachorów" wychowanych w luksusie versus dzieci wychowanych "skromnie" (czyt. w biedzie) wziąć normalne dzieci, z normalnych rodzin, które nie muszą się wstydzić, bo nie mają kibla w domu (!) i jako jedyne nie jadą na wycieczkę klasową, bo nie mają za co :O

a ja uważam że nie można wrzucać wszystkich do jednego wora. to że dzieci wychowane sa w biedniejszych warunkach ie znaczy że będą z tego powodu głupsze ani mądrzejsze. często bogaci mówią ze dobre warunki finansowe dają dobry start, a biedni - ze bieda uszlachetnia. a prawda jest taka , ze wszystko zależy od wychowania. są wartościowi ludzie i z biednych i z bogatych srodowisk

jak wychowane przez madrych rodzicow to nie beda sie wstydzic pustaku ...

alonuszka tak wlasnie sadze!

:)

a wasi rodzice to odrazu na 100metrach mieszkali, i wy tak samo!!! Zreszta 40 metrow to sporo. Moj brat teraz kupil se meieszkanie 40m2 i uwazam ze jest fajnutkie :) Ja wogole wyznaje zasade ciasne ale wlasne :)

sama z dwojka rodzenstwa dorastalismy na 50 m2... w bliku, dzielilam pokoj z siostra (dodam mikrosopijny pokoj :) )

Dla ludzi, którzy są dorośli i rozumieją takie sytuacje to nie wstyd - problem w tym, że rówieśnicy waszych dzieci tego nie rouzmieją (wytłumaczyć im na pewno tego nie zdołacie) i przez to na pewno będą miały kompleksy i będą się wstydzić.

Byłam nidawno razem z przyjaciółką u koleżanki z klasy dac jej lekcje, mieszka na jednym pokoju z rodzicami i siostrą, maskra... Nie wyobrażam sobie takiego życia nawet ze spokojem poromawiać nie szło... więcej tak mnie pójdziemy... A wc też mieli na korytarzu :-O

zgadzam sie z kant dupy. i z wieloma innymi osobami, to wstyd. jak mozesz skazywac dzieci na takie warunki? dziecko za chwile pojdzie do szkoly, bedzie chcialo zapraszac kolegow - do czego ich zaprosi? kibel na korytarzu??? jeden pokoj????? i jeszcze w takich warunkach zaszlas w druga ciaze. moze teraz ciuchy z lumpeksu nie robia wrazenia na towim dziecku, ale za chwile ono bedzie przywiazywalo wage do tego jak wyglada i w co sie ubiera, bo swiat jest taki a nie inny, i nawet jak ty zechcesz chowac je skromnie, to jednak dzieciaki to dzieciaki, wytkna palcem, wysmieja i dziecko bedzie plakac. zamiast robic sobie kolejne dziecko na takich warunkach powinniscie najpierw pomyslec co zrobic, aby bylo lepiej, a ty jeszcze nie widzisz ze cos tu jest nie tak:Oobudz sie kobieto!!!!!!!

"jak wychowane przez madrych rodzicow to nie beda sie wstydzic pustaku ..." Jasne, bo żyjemy na najlepszym ze światów :O I może byś tak zeszła na ziemię, bo chyba się za dużo Konopnickiej w dzieciństwie naczytałaś. W biedzie nie ma NIC szlachetnego, bieda upokarza, odbiera godność, czyni człowieka społecznym wyrzutkiem. Zasranym obowiązkiem rodziców jest zadbać, by ich dziecko nie zaznało biedy (czyt.: poniżenia, wzgardy, braku szans), a jak nie potrafią tego zrobić, to niech się nie biorą za płodzenie. I nie wyzywaj mnie od pustaków, bo nic o mnie nie wiesz.

na 48 metrach w cztery osoby, 40 metrow to ma byc malo to wy chyba malo nie widzieliscie, rok wynajmowalam mieszkanie na dobudowce poddasza, 25 osob calosc, dwie osoby dorosle i krolik a przede mna mieszkał tam facet z zona i dwojka nastoletnich dzieci cztery lata tam mieszkali, 40 metrów to są luksusy

40 metrów to idealne wymiary na przestrzenną kuchnię ;)

ja miałam gorsze warunki mieszkałam z rodzicami do 10 roku życia na 15m2 potem u babci z siostrą bo nie było warunków Córka nie wygląda jak biedak ma używane ubranka ale znanych firm np hm re kids itd a buty kupiłam ostatnio używane ale firmy puma w super stanie

cale zycie wychowalam sie na 4 -> pracujesz w UK ?? 40 m2 to jest dobre dla ludzi bez dzieci ...

Ja wspólczuje Twojej córce jak będzie miała 10 lat i więcej, ja uwielbiam jechać z przyjaciółką na zakupy (nie do lumpexu) do kina, do teatru czy na pizze z chłopakiem i jak zapraszam kogoś do domu to chce spędzić czas z tą osobą a nie że wszytscy słyszą...

dwa pokoje - jeden nasz drugi dzieci - na szczęscie dwie dziewczyny. Nie jestem biedna i nie uważam się za taką, a że nie buduje domu? to co, nie każdy musi mieć domek. Ja wolę żyć, cieszyć się życiem, spełniać swoje marzenia niż wziąć kredyt na 30 lat na budowę lub kupno domu i całe życie go spłacać i nie mieć już pieniędzy na przyjemności.

Uczepiliście się tego metrażu. A przecież nie w tym sedno.

na wycieczkę szkolna to dostana kase od rady rodziców zapewne - przynajmniej tak jest w szkole mojego syna, że tym biedniejszym to sie dofinansowuje - moim zdaniem ok mieszkanie jest wynajmowane- więc zawsze można zmienić.... a że kibel na korytarzu? pamiętam miałam koleżankę w starym budownictwie mieszkała i tak było -to dla nas była atrakcja i specjalnie do niej chodziliśmy podadać na klatce i skorzystać z kibelka :D nota bene koleżanka skończyła później biotechnologie na politechnice wrocławskiej i ma dobrą pracę - jej brat szkołę główna pożarnicza i tez ma dobre stanowisko więc... a że chodzi w uzywanych ciuchach? ja uwielbiam second handy - mam sporo rzeczy i dla siebie i dla dziecka a pieniedzy mi nie brakuje- po prostu lubię rzeczy które mają charakter - a nie to w czym chodzi "pół" miasta i spotykam regularnie swoja dentysktę, pania notariusz też kiedyś widziałam, wiec na pewno nie tylko biedota sie tam ubiera:P

Żaden nastolatek nie chce chodzić w ciuchach z lupexu. Żaden człowiek nie chce mieć wspólnej toalety. Żaden człowiek nie chce nosić używanych butów. Każdy człowiek chce trochę prywatności.