Dla Starających się o Dzidzię...

zebym to ja wiedziała dlaczego, pewnie na @, zawsze troche mnie pobolewały przed, ale zeby tak nawalały to nigdy....a jeszcze ten moj maz mnie oslabia bo sie nasmiewa, dureń jeden, i sobie jajca ze mnie robi, ze mi wreszcie rosna, i ze to zawsze boli...

ja bym chciała,zeby mi troszkę urosły,a mój mówi,że dziwnie bym wyglądała:)

anamade a moze @ nie przyjedzie!!!mnie zawsze bardziej bolaly jak zaszlam

jak dla mnie moze nie przychodzic...:) niech idzie w cholere...na te ładnych kilka miesiecy :) nikt jej nie zaprasza....

A moze krokiecik ma rację:)Krokiecik mogę też to zdjęcie poprosić?

ale mi wczoraj smaka na to piwkoooo zrobiłas...teraz siedze i kombinuje...jak by tu mojego m wmanewrowac, w przejazdzke do sklepiku hehehe

Anamade,ale w ciąży nie powinno się pić:)

tak tez to wczoraj sobie wytłumaczyłam, ze poczekam, ale dzis mnie naszło heheheh

Dasz radę!!

no ba...to nawet nie ulega kwestii :)

i gdzie sie podzial ten nasz Krokiecik??? doszły zdjęcia?

jestem jestem,chwila juz wysylam nadziejo:)

doszly;)czarnulko:Dale faaaajosko Cie widziec:)dawaj nadzieja fote.Ja juz sle:)

Krokiecik,wysłałam!

Kochane ide sie prysznicowac, bo zwariuje....do jutra :(

nadzieja mam:D:D:Dsuper! Lece juz do mezusia:)bo biedny nudzi sie. Dobranoc kochane:)mua!

Słodkich Snów....

anamade i jak z tym piwkiem????;)he! Do juterka;)

Dobranoc krokiecik:)

Dziewczynki pobudka...:):):) Witam Was moje Kochane...u mnie dzis o niebo lepiej, juz tak nie bolą, ale troszke jeszcze sie mecze, te prysznice bardzo pomogły:)... Krokieciku, a tym piwkiem to sie wstrzymałam, ale ochota nie przechodzi....mmmmm...smaczek jest :) Tamagoci, jak u Ciebie?????

Cześć hahaha ja już np.dawno nie śpie:)Jakoś nie umiałam spać.Pogoda do4liter hehe,ale cóż ja na to poradzę?:(

czesc umnie nadal jej @ brak :) :) wiec w piatek po wykonaniu testu dam wam znac umnnie dzis pogoda sie popsula, sloneczko swieci troszeczke ale zimny wiatr na dworzu wiec dzis sie nie poopalam :( a juz tak ladnie szlo :) wczoraj wzielam kapiel bo papa na chwile zaskoczyla wode bo nie mialam wody przed wczoraj :( ale mezulek dzis od rana walczy zeby wszystko naprawic :) nic ja uciekam brac sie z sniadanko dla coreczki papa pozdrawiam sorki ze tak zadko sie odzywam ale obowiazki :)

Tamagoci piatek już tuz tuz....ale sie denerwuje no :)

Pracusie....

Witajcie Nareszcie w domku! :) Teraz 1,5h samotności. W tym czasie mogę spokojnie zająć się obiadkiem ;) Trochę stronek dzisiaj nadrobiłam..resztę postaram się przeczytać w ciągu najblizszych dni :) Wiecie co ..od soboty jestem straszliwie zmęczona całą tą sytuacją ...i pewnie nie tylko ja...cały czas od przyjścia z pracy ślęczę przed TV ...nic mi się nie chce kompletnie robić.. W sobotę idziemy na wesele...nie wiem jak to będzie.. Zwłaszcza, że okres żałoby trwa do niedzieli...eh eh eh! sorki, że tak smucę ale tak człowiekowi lżej jak się wyżali... A tak teraz pozytywniej to tamagoci coś czuję, że w najbliższym czasie @ już do Ciebie nie zawita! :) trzymamy mocno kciukasy!!! A!!! i dzięki dziewczynki za miłe przyjęcie na forum!! ;)

Czesc Euforiaa... kurcze to troche lipa z tym weselem, ale napewno sie wszystko uda... ..ja juz nawet nie wlaczam telewizora, mam dosyć, nie moge juz na to wszystko patrzec... ...a co do tamagoci to ja tez tak uwazammmmmm, tak Kochaniuńka, szykuj sie

ale naskrobałyście wieczorem dopiero przebrnełam ... moj M też chrapie, ale tylko jak leży na plecach, najgorsze, że zanim przyłoże głowe do poduszki to on już zaczyna ... jak go ruszę to się wkurza...

A wiecie co już myślałam, że tylko ja mam takiego straszliwego chrapacza w domu ;) Kiedyś nawet wypróbowałam gwizdanie przy uchu (podobno pomaga ;))...mężuś obudził się i spojrzał na mnie jak na jakąś nienormalną i zapytał 'co ty robisz?" hehe ;) po czym położył się i dalej zaczął chrapać... Fakt faktem, lekarz całkiem niedawno stwierdził u niego krzywą przegrodę... ale mówię Wam, to chrapanie jeszcze przeboleje, ale najbardziej to martwią mnie bezdechy! gonię go z tym do lekarza! moje prosby i błagania są narazie bezskutczne...cóż poradzić...Taki typ! ;) anamade czytając wcześniejsze Wasze posty nieźle mnie rozbawił tekst z tym schabem! ;) Przyznaję się, że w pierwszej chwili też pomyślałam o tym surowym ;)))

heheh Czesc Molly :):):), moj tez sie wkurza i na mnie nawet czasami warczy....ale ja i tak najbardziej lubie jak sie obraza tak na amen...a pozniej, rano oczywiscie nic nie pamieta....

kiedyś rozmawiałma z babcią mojego męża na temat chrapania i poradziła mi że jak zaczyna chrapać to powinnam kląskać językiem - wyobraźcie sobie, z na dziadka to działalo a mój maz nie tylko przestał chrapać, ale .... obudził się popatrzył na mnie i zapytał czy ja nie mam co w nocy robić... tylko konia udawać :)