Drugie spotkanie część druga

Tokina co wnusia lubi najbardziej? a może obiecać jej, że wróżka zębuszka przyniesie jej właśnie taki prezent, może pomoże:)

Tokina Masz rację synowa robi źle,ja myślę ze sprawę ząbka najlepiej zostawić małej.U nas było dokładnie tak samo z Julką,ząbek zaczął się ruszać,mała ryczała nie dała sobie ani usunąć ani nic przetłumaczyć.Oczywiście nie robiłam nic na siłę bo to nie moje dziecko i nie chciałam jej dodatkowo stresować,jednego ząbka sobie najnormalniej zjadał razem z kanapką.A drugiego sama usunęła i oczywiście pod poduszka był w związku z tym pieniążek od wróżki zębuszki.

Niestety za daleko do Twojej babci a i do mnie też daleko, dopiero jutro miała przyjechać a teraz to eh....:(

Samej mi sie chce ryczeć bo z dzieckiem rozmawiałam pół godziny przez telefon by ją wreszcie uspokoić z płaczu i przekonać by się nie bała , no ale wszystko na nic. Kolejny telefon i kolejny płacz dziecka:(

A ryku przy tym było,dzieci są teraz nerwowe i niecierpliwe,moja córka przeszła przez ten etap niezauważalnie.Sama sobie była dentystką,moja rola ograniczyła się tylko do podkładania forsy pod poduszkę,może dlatego tak łatwo i szybko poszło:p:):):)

Wesołku ten pomysł z wróżką zębuszką jest świetny, pomysł Zuuzika o prezencie też tylko ja dziś już nic nie zrobię , chyba że jednak jutro do mnie przyjedzie to będę próbować.

Dokładnie jest tak jak piszesz Tokina,czasem lepiej jest dać dziecku spokój,niech się wypłacze nic na siłę,bo często ma to odwrotny skutek.

Kurcze już którąś noc mam problemy z zaśnięciem, wczoraj mimo melisy też nie spałam. Miałam nadzieję że dziś spokojnie zasnę ale przez ten stres chyba mi się to nie uda:( Dziękuję dziewczynki za podpowiedź

to synowa zarobła minusa;) może była zdenerwowana i tak się nakręciła, że przegięła z "karami" za niewyrwanie ząbka:o

Tak Zuuzik ciut przegięła bo mało tego że dziecko ma stresa ,ona sama,małżonek pewnie także,to jeszcze i Tokina nam płacze.

Niestety Zuuziczku ona tak ma :( często za niewielkie przewinienie mała jest karana kilka razy , mnie to wścieka ale nic nie mówię, tylko ile można. Dziś powiedziałam jej żeby jej nie tresowała bo już przegina. A z tego wszystkiego to dużo straciła bo właśnie obserwowałam licytację pięknego obrazu i chciałam go dla nich kupić ale tak się wściekłam że nie kupiłam kurcze teraz żałuję bo poszedł za małe pieniądze

dziewczyny tez macie tak ja wiele razy tez rozmyślam ,o naszym topiku chodz czasem i jakiś lek strach,czy wytrwam jak dalej potoczą się nasze losy ,czy któras sie spotkam na jawię,spotkanie z Robertą bardzo milo wspominam i patrzę na zdjęcie aż muszę u fotografa wywołąć,płytka płytką ,ale zdjecie ma swój urok. ale sie romarzyłam

Kosmitkodzięki za miłe słowa,otwieraj ten zajazd a zwalimy Ci się wszystkie na głowę.Ja dodatkowo mogę ci się zaofiarować jako sezonowa pomoc kuchenna:):)

Dziewczynki bierze mnie rwa, już tak mnie boli że ledwo siedzę. Zarejestrowałam się jutro do lekarza po zastrzyki. Mój wnusio też wierzył w wróżkę zębuszkę, ale najchętniej usuwał sam, nikomu nie dał się dotknąć. Rano zanim otworzył oczy to ręka wędrowała pod poduszkę. Kosmi nie wiem czy w zakładzie pogrzebowym utrzymałabyś powagę, mogłabyś szybko stracić klientów. Wesołku dlaczego dajesz się wykorzystywać, można raz zrobić komuś grzeczność, ale nie być nadwornym piekarzem.

Bondi , tak mi przykro , wiem jak to boli :( strasznie boli dobrze że szybko reagujesz, trzymaj się

Bondi Ja także pod pupę podłożyłam poduszkę,bo mnie bolało podwozie.A z tym wykorzystywaniem już tak jest że jak się komuś raz na coś pozwoli to potem trudno to zmienić.Jakoś tak się przyjęło w mojej rodzinie że jak coś trzeba do do mnie,i to niestety nie tylko pieczenie.Czasem mam w związku z tym chwilowe nerwy,wspominałam wam o tym nie raz,ale co począć jak moje próby protestu kończą się zawsze wojną rodzinną.

Kosmi , nie ma co się zastanawiać , ja też oferuję pomoc w szorowaniu garnków, no mogę też lepić pierożki :D a tak poważnie to popatrz tyle nasz jest , w okresie letnim przyjeżdżamy do Ciebie z rodzinami i kasa sama leci do kieszeni:D

Dokładnie ja także lubię lepić pieroszki

Idę na podusię, spróbuję zasnąć :( potrzebuję tego snu. Wyłączyłam nawet grzejnik by w pokoju było zimno , może się uda. Jutro muszę wstać o 6 Trzymajcie się cieplutko, miłych snów

O raju jak ja napisałam pierożki,dziewczyny nie patrzcie na to pała z ortografii.

Bondi Tokina Miłych i spokojnych snów

Dobrej nocki

Tokina to jutro wstajemy razem;) papapa Wesołku nie stresuj się, najlepszym się trafi byczek;)

jak mi się uda zrealizować to zaproszę was na otwarcie i trzeba nad tym pomyślec,emusiem też potrzepac. dobrej nocki moje przyjaciółki

Dziewczynki a gdzież przepadła Bonita?,czyżby liczenie okazało się tak fajowe że spędza przy nim 24 godziny na dobę?!

a ja mam pytanie do Banderaska, może jutro mi odpowie, jak przeżyć zastrzyki z wit. B? na leżąco, siedząco czy jak? dostałam skierowanie właśnie na wit B12 z cocarboxylazą i już mnie tyłek boli:o ale wybieram się dopiero po wizycie u neurologa, którą mam w przyszłą środę

Wesołku Bonita jeśli dobrze zrozumiałam wczoraj i dziś liczyła śrubeczki;) musiała raniutko wstać, a teraz pewnikiem padła ze zmęczenia... chyba, że... się mylę;)

no to teraz mnie wcięło:o jakoś tak jak się rozpoczyna nową stronkę to wpisy znikają na czas jakiś:o

Łoj Zuuzik słyszałam że są bolesne ale ktoś mówił(nie wiem czy to prawda czy fałsz)że w dobrej przychodni robią ze znieczuleniem.

Hej no i cafe znowu zjada wpisy,głodna czy co?