Drugie spotkanie część druga

Witam Terterku dziękuję za śniadanie i kawkę miłego popytu u córci Małgosiu dziewczynki co do dalszego leczenia to narazie dam sobie trochę luzu musze sobie poukładać inne sprawy a pózniej zobaczymy narazie zostały mi tabsy i moja mata masująca którą mam w domciu zobaczę za jakiś czas a teraz szukam pracy chcę iść trochę do ludzi ba za długo siedzę w domu u mnie pada deszcz Życzę miłego dnia

WitajcieDziewczątka U mnie wieje:Oale za to chmurki zostały rozwiane i świeci słoneczko :)))) terterkudzięki za kawkę!:))) Życzę szeeeeerokiej drogi i udanego pobytu:D Małgosiutrzymam kciuki za syna!!!Pożycz Mu proszę wspaniałej zabawy(mimo wszystko:((()...Co do mojej szanownej;)))to powiem Ci Małgosiu,że nie jest najgorzej:OPóki co nie mam zrostów i nie boli(dziękować Panu Bogu)...No i Wammasaże pomogły!!!! betizrobiłaś porządek w życiu osobistym:))))zrób i ze zdrowiem proszę...Praca nie zając:P zuuzikuzdrowia dla Mamutka Bonitkojak zwykle uśmiałam się do łez z Twoich wpisów!!...Mucha minęła:))))i tak trzymaj!!!!! bondijak się dziś czujesz??? bechemootkuhaaalo!! Dziewczynkimacie ochotę na kawkę:)))) Jest pysznaaaaa:Dbo z utrzepaną:Pśmietanką...hi:)))hi:))))hi:)))) (__)>>(__)>>(__)>>(__)>>(__)>>(__)>> Do kawki ciasteczka korzenne DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD Na zdrówko:D Tulu

Buuuuu Sama muszę pić taką pyszną;))kawusię... Zabieram swoje zabawki i idędo innej piaskownicy;)))):P Miłego popo

Banderasku pije z tobą kawkę pyszna a teraz mój były się wyprowadził teraz jakieś pół godziny temu córka mu nagadał;a i poszedł mnie nie słuchał

Banderasku pije z tobą kawkę pychotka wpis mi wcieło a teraz mój byłay się wyprowadził corka mu nagadała i poszedł do mamusi

Dzieńdoberek wszystkim Trochę późno ale byłam już na zastrzyku (dzisiaj i jutro czynny jest gabinet zabiegowy przy pogotowiu internistycznym) musiałam jechać autobusem. Boli jak jasna cholerka, ale chodzić muszę. Powisiałam na drążku i założyłam gorset. Roberta przyśle mi żel, to myślę że raz dwa stanę na nogi. Zrobiłam obiad - ryż z jabłkiem i cynamonem. Zapraszam jak któraś ma ochotę na lekki obiad\_______________/ Wstawiłam też do pieca ciasto, z przepisu Pszczółki, tym razem z mandarynką i bananem, za kilka minut powinno być dobre. Terterku szczęśliwej drogi........ Banderasku piję kawkę z tobą Beti dziewczynki dobrze radzą, za młoda jesteś żeby cierpieć z przyczyn, które można usunąć.Najpierw zdrowie, później praca. Miłego popołudnia

betino to teraz już masz święty spokój!:)))Na pewno nie jest Ci łatwo...ale głowa do góry!!Tak jest dobrze dla Was Wszystkich:D bondiprzykro mi:((( że cierpisz...Niech minie prędziutko!!! Ryżyk pyyyyychotka:DDzięki!:))) Mniam:)))mniam:)))) Teraz czekam(nie) cierpliwie;)))( na ciasto:))))

Podaję ciasto, już lekko przestudzone, zamiast cukru pudru dałam kleksy bitej śmietany, niebo w gębie a kalorie w .....boczkach:D Pszczółko ciasto jest pycha, wilgotne, puszyste, ma tylko jeden mankament, szybko znika:P Pierwszy raz robiłam ciasto z bananem, bardzo dobre. Ale się nachwaliłam. // // // // // // // // // // // // // // // Teraz idę trochę poleżeć bo za bardzo dzisiaj się napracowałam, ale mnie naszło:D Banderasku smacznego, na ciebie można zawsze liczyć bo chyba nikt więcej się nie zjawi

bondusiujuż zajadam:D Co racja:)))to racja:)))...jest mniamniuśne baaardzo:D Dziękuję I zniknęło;))))

Banderasku nie jest łatwo ale myślałam że gorzej to będę znosiła narazie jest ok Bondi dzięki za ciasto pyszne a ja kładę na nasz stół babeczkę zrobioną przez córkę @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@

betidzięki za babeczkę:))))Baaardzo dobrutka:D Ale jestem peeełna...ale szczęśliwa;)))bo najedzona;)))) Idę pluskać i na telewizornię:)))( Polska!!!Dziś kolejny mecz ,,moich,,chłopaków;))) Dobrej nocy Dziewczynki Całuski Małgosiu syn zaraz pewnie będzie tańcował:D Kciuki trzymamy!!!!!!!

Ojej:(((Ale pusto Mecz wyjątkowo spokojny...aż za spokojny... Dobranoc

jestem jestem :) Bondi....nie ma wyjścia, trza będzie wypróbować ciasto Pszczołki :) Beti...kompletnie nie wiem co ci powiedzieć w sprawie Twoich dolegliwości. Może faktycznie będzie lepiej jakbyś poszła gdzieś na kilka tygodni do pracy, pociągnęłabyś potem L-4 ....z pewnościa masz klopoty z kasą. Ja wiem jak to jest kiedy ma się na utrzymaniu siebie i dzieci :( Małgoś...myslę, że i pasami bezpieczeństwa nie utrzymałabyś dziś mlodzieńca w domu...:) Zreszta młode organizmy maja to do siebie ze szybko wracają do siebie :) No dobra, spadam w poduchy, bo jestem dziś po imieninach u brata ...lekko śpiąca :P. No to dobranoc :)

pojawiam się i znikam, nie mam weny do niczego:o

Witam rozpalam w kominku a teraz zaparzam kawkę (_)+(_)+(_)+(_)+(_)+(_)+(_)+(_)+(_)+(_)+(_)+ teraz inusia (_)*(_)*(_)*(_)*(_)*(_)*(_)*(_)*(_)*(_)*(_)*(_)* herbatka (_)(_(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_)(_) teraz herbatka dla Pszczółki (_)&(_)&(_)&(_)&(_)&(_)&(_)&(_)& u mnie deszczowo pada deszcz pozdrawiam i życzę miłej niedzieli

Cześć Dziewczynki U mnie również pochmurno i popaduje:O betidziękuję za kawkę:))))Już smoczę;))) terterkujak minęła podróż???:)))) Miłego dnia

Witam Banderasku jestem w domu, podróż minęła fajnie. Od Cieszyna lało co prawda ale jak dojeżdżaliśmy do celu to już w słońcu. Jak sie przekroczy brame morawską to jest sie w innym ciepłym klimacie ;) Zobaczyłam jak mieszkają, gdzie pracują, zwiedziliśmy okolice, zjedliśmy wspaniały obiad w tamtejszej kultowej restauracji, wypiłam sporo dobrego morawskiego wina i o 17.00 wracaliśmy do domu. O 20.00 byliśmy w moim deszczowym mieście :D Padłam tuż po 22.00 jak przystało na emeryta :P ale tylko dlatego, że poprzedniego dnia "urzędowałam" do 2 w nocy. Mam pare fotek - pośle mejlem jak tylk o sie ogarne bo jak na razie to jeszcze w piżamce bez śniadania - tyle że kawusie wypiłam. Beti dzięki Śniadanko dzisiaj samoobsługowe - zostawiam na naszym stole magicznym tzw szwedzkie śniadanie - czyli co kto lubi :D http://www.wypoczynek-zakopane.pl/szwedzki3.jpg POZDRAWIAM i życze pięknej niedzieli

Terterku super ze wycieczka się udała i ze szczęśliwie wróciłaś a teraz obiadek rosół z makaronem (_________________________) drugie danie kluski @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ mięsko pieczeń z łopatki $$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$ sosik (_____) a do tego sałatka z kapusty ############## zapraszam i życzę smacznego

banderasku

Dzień dobry w deszczową niedzielę Małgorzatko i jak synuś po studniówce?czy młody organizm zwalczył chorobę??mam nadzieję że tak:) Terterku To super,że podróż i pobyt były udane wyobrażam sobie ile musieli mieć radochy jak im znowu nawiozłaś smakołyków:) To super,że spędziliście taki wspanialy dzień:) Beti no to już postanowiłaś odnosnie dalszego leczenia..Sama najlepiej wiesz czy możesz ten ból jeszcze znosić czy nie,a poza tym to jest możliwe,że te nasilone bóle mogły byc spowodowane nadmiernymi stresami,których Ci ostatnio nie brakowało.Dlatego jest nadzieja,że jak sie wyciszysz i uspokisz to napięcie mięśniowe pouści i Ci się poprawi stan zdrowia i tego Ci życzę:) Banderskumam nadzieję,że po tych zastrzykach już Ci ciut lepiej,a co do pupci to właśnie dzięki masażom unikniesz zrostów:) Bondi a jak Twoje zdrówko?jest już chociaż ciut lepiej?myślę,że w końcu te zastrzyki muszą pomóc i oby tak było jak najszybciej kochana:) Zuuzik jak się mamcia czuje?no i jak Twoje zdrówko?czy szumy już troszkę przeszły?Wiesz te zastrzyki na pewno Ci pomogą,ja miałam kiedyś szumy w jednym uchu, przez dwa dni, po tym jak w nim dłubałam:(teraz się już nie tykam:O A jak Ci idzie z projektem?znając Twoją kreatywność to chyba już jesteś na ukończeniu......nie wierzę w to,że Ty nie masz weny Kosmitkopodziwiam Twoje pomysły i kibicuję Ci z całego serca ,aby Twoje marzenia miały szansę kiedyś się zrealizować:)jaka radość czytać,że się komuś chce coś działać:D ależ Ty dziewczyno masz powera:D Roberto widzę,że antybiotyki postawiły Cię na nogi"D tylko uważaj,bo organizm po nich jest jednak osłabiony i nie lataj tak:) Plany na kwiacaiarnię????super!!!!jak też, tak po cichutku kiedyś o tym myslalam.... Wesołkujak zdrówko?nie załapałaś jakiś bakcyli z forum? a poza tym teraz taki dup****ty okres chorobowy...wiem coś o tym,a tak poza tym to naucz sie dawać wykorzystywać..trochę zdrwowego egoizmu koleżanko:) Tokinkoi jak się ma ząb wnusi?Pomogło posianie ziarna wróżki zębuszki?musicie mi cos więcej o tym ziarnie napisać,bo pierwszy raz o czymś takim słyszę,a ta wiedza może się kiedyś przydać.A co do moich zmartwień to zgadłaś:( Bonitkowidzę,że już odpoczęłaś od liczenia,bo Ci się nie śni...........za to ten sen o wizycie u fryzjera z Bechemotkiem..hmm...ale musiałaś mieć radochę:) Poetko widzę,że już macie ze Szczęściem swój pierwszy wspólny zakup..no i w dodatku taki charakterystyczny :D :P:P Pszczółkomam nadzieję,że załapiesz się na wizytę:)i oby herbatka pomogła.Ja też takiej kamienicy bym nie chciała:Pprzepraszam za żart:) Rowerzystkogratuluj Ci awansu no i nowych sił pomocniczych:) Bechemotku mam nadzieje,że z Twoim nastrojem już lepiej i że smutki zostały odgonione. Personalnajak Twoje ciśnienie ? i nie przepracowuj się. Mam nadzieję,że o nikim nie zapomniałam,a jeżeli jednak tak to podwójnie całuję U mnie dalej te same problemy(nie widzę światełka w tunelu:(:( )Do tego doszły (chyba na tle silnego stresu)problemy zdrowotne.Od dwóch dni nie najlepiej się czuję...od wczoraj ma silny rozstrój układu pokarmowego(biegunkę)czuję się osłabiona i wypompowana z sił. Pozdrawiam Was wszystkie cieplutko

Wesołku miało być oczywiście..NAUCZ SIĘ NIE DAWAĆ WYKORZYSTYWAĆ!

terterkucieszę się bardzo:)))że wyjazd się udał i ,że wróciliście cali i zdrowi!:D betipodałaś jak zawsze pyszniutki obiadek:))))Już podjadłam...dzięki Mariijkotrzymam kciuki:)))abyś jak najszybciej to światełko ujrzała!!!Życzę tego z całego serducha bondiczy dziś jest lepiej???..Zostało ciasteczko;)))) tokino Personalna Roberto Bonitko pszczółko Małgosiuopowiedz proszę o Studniówce...plissss!:))) Wesołku rowerzystko zuuzikunapisz proszę jak Mamutek...A co to wczoraj się stało:(((( bechemootku kosmi poetko Łasiczko Kawkę po obiadku przytachałam:)))) Macie ochotę??? (__)>>(__)>>(__)>>(__)>>(__)>> Przytulaki

Dziewczynki tabsy pomogly wrócił o 5 nad ranem ale nic nie wiem bo spi tylko,ważne ,ze wytrzymał ale wiadomo nie mógl inaczej.Jednak ta chemia w postaci tabletek jest silna i pomaga Lece teraz szykowac dziecie starsze do L na ,pokaże sie potem jesli będę iala net bp dopiero sie pojawił jak nie zniknie zaraz Tererku fajnie,ze wyjazd udany Marijko zdrówka zycze Banderasku a jak Ty dalej jestes kuta? Bondi a ty lepiej sie czujesz Poetko mozesz piec Pszczólkowate ciasto,wczoraj spiekłam i prawie zniknęło juz.

Banderasku Marijka Małgorzato Szczególne podziękowania za pamięć i troskę,nie było mnie parę dni,myślałam ze nie myślałyście o mnie wcale a tu taka niespodzianka.Całuję,bardzo,bardzo mocno,jesteście kochane WSZYSTKIE!!!!!!!!!! Terterek Zazdroszcze takiej wycieczki ja do tych stron mam szczególny sentyment,sama nie wiem czemu byłam tam raptem dwa razy w życiu ale bardzo chętnie wracałabym przynajmniej raz w roku.Na razie mogę jedynie pomarzyć,ale dobre i to,no są jeszcze stare fotografie zawsze można pooglądać:):).Czekam na zdjęcia od Ciebie,jeszcze świeże i pachnące Morawskim klimatem. Małgorzato No widzisz syn dał radę i to chyba nie najgorzej skoro wytrzymał aż do 5 rano.Teraz będzie miał miłe wspomnienia na resztę życia jakby legł w wyrku pewnie miał by równie długo żal,że tak to mu się nieszczęśliwie złożyło. Bondi A co to się znów przyplątało?! Beti Jak widzę masz w córce prawdziwe wsparcie i dobrze że przynajmniej ją,, były,, wysłuchał.Teraz to już na całego jesteś wolna,żeby już ze zdrowiem było dobrze mogłabyś spokojnie zacząć nowy etap w życiu. Banderasku Dziękuję za poczęstunek choć w takich warunkach odchudzanie odchodzi na dalszy plan:p,ale pierniczyć to żyje się tylko raz!!!!! Zuuzik Oj mieliśmy wczoraj chandrę,czy może lenia?!:):),chyba już lepszy leń,psychika wtedy w lepszej mimo wszystko formie. Poetko Tokina Bonita Rowerzystko Personalna Dziękuję za pamięć i pocztę,nie wiem gdzie wynajdujecie te ppsy,filmiki, itp.są zajefajne. Kosmitko Bechemootku Pszczółko Roberto Całuję Was wszystkie kochane kobitki Melduję że na wschodzie bez zmian:):):),pochmurno ale już przynajmniej nie pada i nawet na chwilkę zza chmur wyjrzało słoneczko:);).To co mnie smuci to zapowiedzi powrotu zimy,ja nie chcęśnieg tak ładnie topnieje a tu kolejny spadnie Dziewczynki ja zapraszam na kawusię i torcik kawowo śmietankowy,własny,musicie mi uwierzyć ze pyszny;p:)NMNMNMNMNMNMNMNMNMNMNMNMN.

hej dziewczynki witam niedzielnie , choć za oknem plucha, ponuro a nawet mrocznie :( Nie było mnie wczoraj bo jak wiecie miałam małą i nie było czasu a nawet jeśli był czas to nie było skupienia do pisania. Ząbek został WYPLUTY :D i jest super, mała jest dumna z siebie i teraz pytanie po co było tak dziecko stresować i stosować terror psychologiczny? Ciekawe co będzie dalej bo przecież została jeszcze cała buzia ząbków ? Wczoraj delikatnie przypomniałam synowi jak to było z jego ząbkami :D oczywiście mówi do mnie - przecież M słyszy - no i dobrze niech słyszy :D Nie ma odważnego do takich rzeczy i nie ważne ze dziecko ma 6 lat czy 60 lat:D Małgorzatko cieszę się że syn nie przepuścił studniówki, żałowałby bardzo ,wiadomo że drugi raz się nie powtórzy. I dobrze że się zmobilizował, ma młody organizm , szybko się zregeneruje a wiesz co by się stało gdyby zawiódł swoją partnerkę ? Brawo dla młodego! Co do mnie to jutro wracam do pracy, będzie to pierwszy po miesiącu przerwy. Ciekawa jestem co tam zastanę , no ale niech się dzieje co chce muszę iść, bo w domu za dużo siedzę i mam stanowczo za mało ruchu, co odbija się na wadze:( Tereterku, cieszę się że podróż odbyła się bezstresowo, zawsze mam obawy co do działań zagranicznej policji, która czyha na polaków, ale jak widzę albo Małżyk świetnie prowadzi albo czeska policja jednak lepsza niż słowacka:D Dobrze że odwiedziłaś syna i jego dziewczynę , wiesz jak mieszkają, wiesz jak sobie radzą . Z pewnością się znacznie uspokoiłaś widząc ich mieszkanie. Mam nadzieję na piękne fotki Bondi, podziwiam Cię że mimo iż masz rwę tyle potrafisz zrobić. Ja pamiętam że każdy ruch to był potworny ból i starałam się jak najmniej ruszać o gotowaniu nie było mowy a co dopiero o pieczeniu ciasta. Dopiero po 4 zastrzyku miałam ulgę na tyle że wyszłam do ogrodu posiedzieć na ławeczce, ale nadal nic nie robiłam bo zwyczajnie nie dałam rady. Pszczółko wszystkie dziewczynki chwalą Twój przepis a ja jeszcze nie piekłam bo nie mam dla kogo. Małż nie chce, ja nie mogę więc czekam na jakąś okazję , ale skrzętnie zapisałam i na pewno z niego skorzystam Marijko , cieszę się że pokazujesz się częściej Przyznaj się na 5 czy 6 zaliczyłaś egzaminy? Co do kłopotów z dziećmi to mogę Ci tylko poradzić tyle, nie przejmuj się tym i broń boże nie wtrącaj. Oni muszą sami się dotrzeć a że mają mały staż małżeński to tarcia muszą być jakiś czas jeszcze. Dlatego przyjmij to tak że to jest normalne i nie stresuj się bo im przejdzie a Ty zostaniesz z szarpanymi nerwami. Uwierz że wiem co mówię:) Banderasku, wciąż mam nadzieję że będzie lepiej ale jak mówiłam, na żywca nie widziałam żadnej różnicy teraz a przed więc może jesteś troszkę przeczulona ale widać że idzie ku dobremu Personalna, fajnie że mimo zapracowania , potrafisz kuknąć na kafe a nawet wysłać fajne rzeczy Bechemootek również ma podziękowania bo mimo iż nie zagląda z braku czasu czy słabości to jednak przysyła fajne rzeczy które cieszą oko i duszę Roberto , mam nadzieję że do tej pory chorzy już całkiem zdrowi a Ty jak zwykle tryskasz energią i pomysłami :) Ciekawe co znów kupiłaś na allegro bo jakoś nie wierzę że nie wypatrzyłaś czegoś fajnego Bonitko ,czy dziś też wybierasz się do centrum handlowego , czy może inny sposób rekreacji wybrałaś ? Przypominam delikatnie że obiecałaś sobie chodzić na basen raz w miesiącu Wesołku , czy u Ciebie lepszy dziś nastrój i zdrówko ? Czy postarasz się nauczyć mówić " nie " ? mam nadzieję że powiesz nam kiedy pierwszy raz Ci się to uda Beti dziękuję za wczorajszą rozmowę Kosmi czy już przemyślałaś jak będzie ten biznes - słodki czy smutny? Rowerzystko, powinno Cie tu byc więcej bo przecież teraz masz pomocnice a Ty tak rzadko bywasz a jeśli to na moment. Poetko jak się śpi na nowej kanapie ? Czy to kanapa czy może małżeńskie łoże ? tak czy tak powinno być bardzo wygodnie, abyś któregoś dnia postanowiła zostać na stałe Zuuziczku , czy ta pogoda tak na Ciebie wpływa czy przepracowanie nad opracowaniami ? Mnie się wydaje że po to jesteś kierownikiem by wspomagać się podwładnymi i na początek zaproponowałabym burzę mózgów ,by każdy podsunął jakiś pomysł a potem Ty jakoś to skrystalizujesz. Życzę by się powiodło całe przedsięwzięcie na 100% Zapraszam teraz na capuuccino o smaku szarlotki @@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@ a do kawy ciasteczka amaretto, słodkie okrągłe słoneczka @@@@@@@@@@@@@@@@@@@

Ojej tak długo pisałam że Wesołek zdążyła napisać i zapodać kawusię i nawet własnoręczny torcik , to ja się chowam z ciasteczkami bo wiadomi że kupne a nie ma to jak ciasto własnoręcznie przygotowane:D Wesołku sięgam po Twoją kawusię i duży kawałek torcika , ,mniam , mniam, wpinkalam ile wlezie :D dziękuję .

Tokina ja tobie też dziękuję za miłą rozmowę częstuje się ciasteczkami i kawką Wesołku twojej kawki się też napiję i torcik zajadam wszystko pychotka

Tokina Z ząbkiem jak widzę obyło się bez ingerencji:):)według mnie najlepszy sposób.Jak wiesz i u mnie czasowo przebywa teraz już 6 latka i właśnie w wakacje przerabialiśmy ten sam problem. Beti Ja dzisiaj z doskoku bo komp opanował mój men:):),ma więcej siły w łokciach;p:):)

Hallo dziewczynki U mnie bylo dzisiaj bardzo cieplo. Przedwiosnie jednym slowem. Ziemia pieknie wchlonela wode, nie ma kaluzy. A w parku w burej trawce jest juz tyle stokrotek:) Przetrwaly pod sniegowa kolderka:)Wlasciwie to ja nie chce juz zimy. Chce zeby to cieplo juz zostalo. W swieta mielismy snieg i to wystarczy! Tokina u mnie w niedziele sklepy sa pozamykane na 3 spusty:P Mozna sobie pospacerowac, isc do knajpki albo kosciolka ale centum handlowe nie wchodzi w rachube. Ale to i dobrze, ekspedjentki tez maja roodziny! Ciesze sie ze problem zabka wnusi sam sie rozwiazal:) A to moje postanowienie dotyczy raczej spa i wellnesu. Na basenie nie mam czego szukac:( Ja nie potrafie plywac:P Malgosia dobrze ze synek poszedl na ta studniowke.Trzeba byc na takich imprezach, to pamieta sie do konca zycia. Terterku, pisales ze podroz do syna trwala tylko 3 godziny. Sprawdzalam ekstra na mapie, bo wydawalo mi sie ze to jakos za szybko:) No ale jak podrozuje sie rakieta:)

Teraz zrobie sobie kawe i bede sie gapic w telewizornie. Milego wieczoru zycze Wam wsiem.