Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zielona żabka z drzewa

nie mam za co żyć z dzieckiem

Polecane posty

Gość co za kre...i tu piszą
rozwieję twoje wątpliwości,nie jestem autorką ale doskonale ją rozumiem a tobie chyba trudno to pojąć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ,nie trudno bo sama biede klepie ale radze sobie jak tylko moge i dla dziecka i dla mnie staje na wysokosci zadania choc trudno a syn do pierwszej klasy chodzi wiec non stop cos potrzeba do szkoly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duszyczkaa24
Jakim prawem masz spłacać jego długo skoro on żyję i nawet alimentów Ci nie płaci? Coś to nie gra. Masz bujną wyobraźnie, myślisz że na forum tylko głupki siedzą którzy Ci uwierzą? ha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takich rodzin jest mnustwo wiec nie ma senu roozprawiac na ten temat bo i tak nic tego nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za mściwość
co wy wiecie na temat Mopsu, czy funduszu, jestem w podobnej stuacji , mężulek się ulotnił ,zostawił mnie z dzieckiem i kredytem na mieszkanie i paroma innymi. Póki byliśmy razem to było ok,on zarabiał koło 4tys, ja 1600. Na spokojne życie starczyło. Ale mężowi odbiło, zakochał się,rzucił prace i wyjechał z polski. I co z tego ,że kredyty wspólne, konto było wspólne, jego nikt nie ściga, komornik siadłmi na pensje i ma to w dupie. (miesięczne raty wynoszą 1200zł) ,komornik zabiera mi 550 co miesiąc, tylko z jednym bankiem,szło się dogadać, reszta kazała mi się dogadać z mężem. Z mopsu nie należy mi się nic, z funduszu również. Do karitasu aby dostać żywność musze mieć świstek z mopsu. Z przedszkola dziecko wypisałam i zajmujemy się z koleżanką na zmiane moim ijej dzieckiem( razem pracujemy, onateż samotna, jak ja mam rano to ona z dziećmi, po południu ja ) Ktoś powiedział, jakbym chlała i nie pracowała to by państwo pomogło i to jest chora prawda. ,Teściowa mi nie pomoże bo sama żyje z najniższej emerytury. A kochany mężuś hula z kochanicą nie pracuąc legalnie. Na gwiazdke przesłał paczke(córka ma ponad 2 latka),a on wysłał duży zestaw klocków Leggo i łyżwy rozmiar 32. Najpierw poszłam z tym do znajomego adwokata, który prowadzi sprawe ,później to sprzedałam. Choć miałam kase na święta. Prosze niepiszcie farmazonów,bo państwo ma nas w dupie. Przez rok,latam,załatwiami nic nie dostaje, czynszu nie płace już 7 mies. zaraz będzie następny komornik bo już sięustawiają w kolejce. Być może banki i firmy idą na ugode jeśli ktoś stracił prace ,ale jeśli słyszą,że mąż się ulotnił i zostałam sama(a musze to mówić bo chcą rozmawiać również z nim,wszystko było wspólne) to zawsze decyzja odmowna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Jeżeli byli małżeństwem, to kredyt obciąża oboje. Za długi odpowiadają solidarnie, więc bank ściąga, z kogo mu wygodniej. Co do zaliczki alimentacyjnej, to istnieje kryterium dochodowe. Koleżanka nie dostała, bo przekroczyła dochód o 20 zł!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzeba glowa myslec i nie podpisywac kredytow mogl wziac sam na siebie i tez by dostal skoro zarabial 4tys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ona ma za duzy dochod
ma 1500 zł i nie dostanie nic z opieki ani alimentow bo jest ich 2 i dochod przekracza. Wiem bo sama tak mam :( nie interesują ich opłaty i inne rachunki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobcie to co umeicie najlepie
j czyli kolejnego dzieciaka z jakims frajerem, zawsze dodatkowy tysiak wpadnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duszyczkaa24
Tak to jest jak się komuś ufa za bardzo. On 4 tys a Ty jakieś nie całe 2 i razem braliscie kredyt? Ciekawe po co skoro on dostałby sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bzdura i jeszcze raz bzdura czytajcie to co pisze ludzie albo zrobcie sobie kawe jak jeszcze sie niedobudziliscie 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobcie to co umeicie najlepie
dostałby ,ale tu nie chodzi o zdolnosc kredytowa, tylko o fakt, ze jesli byli malzenstwem i byla wspolnota majatkowa to zona i tka musiała widniec na umowie. co nie zmienia faktu,ze mieszkanie moze teraz sprzedac,aby spłacic kredyt i zamieszkac u rodziny albo ywnajac cos skromnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duszyczkaa24
Po co ma sprzedawać skoro nawet ma forum jakiś idiota się trafi co jej pomoże, ona nie jest taka głupia jak nam sie wydaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za mściwość
Nie szukam pomocy na forum!!!!! Pisze wam abyście wiedzieli ,że Mops jest tylko dla pijaków. Ktoś mądry napisał, była wspólnota więc ja jestem współkredytobiorcą, komornik ściąga z konta i ma w dupie. Mieszkanie nie jest duże 47 m w starym budownictwie. Sprzedać nie moge bez jego zgody!!! Jesteśmy 10 lat po ślubie, znaliśmy się 15 . Początkowo ,nie planowaliśmy dziecka ,później były problemy, leczyłam się. Ja mam 35 lat, on 40 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobcie to co umeicie najlepie
co za msciwosc, wiem,ze Ty nie szukasz tu pomocy. Szczerze mowiac, naprawde Ci wpsołczuje, czy macie rozwod? powinniscie uregulowac kwestie mieszkania przy rozwodzie własnie...Przeciez jakis kontakt macie chyba , skoro jest dziecko, zawalcz o swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasne jasne
wczesniej byliscie razem 6 lat. po 10 latach malzenstwa nie znasz jego rodzicow?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobcie to co umeicie najlepie
a moja krytyka była do autorki, ktora za przeproszeniem robi dziecko z facetem ,ktorego rodzicow nawet nie zna ( sic! )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrobcie to co umeicie najlepie
msciwosc to przeciez nie autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka 28
sama nie wiem co mam na ten temat myśleć. z jednej strony tyle naciągaczek i ludzie kombinują jak mogą, z drugiej może piszesz prawdę. Jeśli tak to wiedz, że bardzo Ci współczuję, gdybym tylko była w stanie Ci pomóc... Jeśli to prawda co piszesz to rozumiem Cię doskonale, z tą tylko różnicą że my nie mamy kredytów. Ja wychowuję 7 miesięcznego chorego synka z którym 3 razy w tygodniu chodzę na rehabilitacje. Mąż pracuje za najniższą krajową ja nie mam żadnego dochodu. Nie mamy znikąd pomocy. Wynajmujemy mieszkanie za 800 zł bo nie mamy zdolności kredytowej żeby mieć swoje cztery kąty. Na rodzinę nie mamy szans liczyć bo z jednej strony jest patologia i alkoholizm z drugiej nędza i ubóstwo. Na dzidziusia zdecydowaliśmy się świadomie, miałam wrócić do pracy i jakoś dawalibyśmy sobie radę ale życie czasem plecie iny scenariusz. Firma zmieniła zdanie i zwolniono mnie jak tylko urodziłam. Do tego chory synek i brak możliwości podjęcia pracy. Nie wiem co będzie za miesiąc, jak wyrzucą nas z mieszkania to zostaniemy bezdomni. Nie piszę tutaj tego wszystkiego żeby ktoś się litował nad nami, czasem po prostu trzeba wyrzucić to z siebie.... Z sercem na ramieniu poszłam do MOPSU ( nigdy nie korzystaliśmy z tego typu pomocy, baa, nigdy nie korzystaliśmy z żadnej pomocy- sami dawaliśmy sobie radę...) i MOPS stwierdził że nie ma kasy żeby nam pomóc....nie jestem w stanie prosić o pieniądze jak ktoś nie chce nam ich przyznac...( nawet nie chodzi o kasę, tylko o jakakolwiek pomoc...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duszyczkaa24
co za msciowisc. Ja przecież nie pisałam tego o Tobie tylko o autorce postu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za mściwość
Nie mamy rozwodu, papiery złożone, ale nie znam jego adresu, chce rozwodu z jego winy i to się będzie ciągnąć. Sprawe prowadzi znajomy adwokat więc robi co może.Narazie czekam, zbieram dowody, Wiem,że jest gdzieś w Hamburgu. Już nie mysle o bólu w jaki sposób mnie zostawił z małym dzieckiem. Robie wszystko aby dziecko miało lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgegrge
gdybys naprawde nie miala za co zyc jak to napisalas na poczatku to chcialabys pomocy chocby dla tego malutkiego dziecka-nie dla siebie- ale widocznie to były same klamstwa bo ja zrobilam bym wsyzstko zeby moje dziecko mialo cos jesc i w co sie ubrac, zeby mialo zabawki-chocbym miala je dostac od obcych, nie wazna duma, wazne dziecko!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za mściwość
Ludzie Autorka jest zapewne w pracy, nie plujcie na nią. Pisała przecież ,że pracuje, że dziecko wozi do żłobka. Może jak ja pracuje w jakimś markecie(czyt. obozie pracy) tam nie ma dostępu do netu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgegrge
jak nie ma dostepu do neta skoro o 9 :33 pisala tutaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za mściwość
Autork jest Zielona żabka!!!!!!!!!! A o 9.33 pisała Gwiazdeczka. Wagary, czy szkoły zmknięte,że nie potrawisz czytać ze zrozumieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorko napisałaś do mnie maila i chce ci pomóc, ale nie raz już spotkałam się z naciągactwem. Nie chcę tu powiedzieć czy ty też ale mam pewne wątpliwości co do nazwiska z maila i tego który podałaś mi w adresie. Poza tym tu piszesz,że córka ma 11 miesięcy a w mailu że ponad 2 lata:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grgrgdf
co za mściwość ----------gdybys czytał/a uważnie to bys wiedzial/a ze na 3 str autorka zmienila nicka i pisze niby pod niciem swojej siostry!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×