nie mam za co żyć z dzieckiem

cara znam, że dzicko oddaje do funduszu alimentacyjnego

spłaciłam już wiele a zostało jeszcze ponad 10 tysięcy

"podobno dobrzy ludzie"? to nie znasz ich?

musisz zanć - skoro o tym piszesz - szkoda ,ze nikt tego nie potwierdza .

sluchaj zawsze mozesz isc do mopsu i zapytac - nikt ci w pysk nie da. pisz do nich tak dlugo az ci cos dadza. jesli nie to sie odwoluj. dziecko tez musi zyc na jakims godnym poziomie no i ty tez. nie mozesz isc do pracy glodne bo jeszcze cos ci sie stanie i dziecko zostanie same

ile przeznaczasz na to z wypłaty ?

byłam w opsie ich nie interesują inne koszty, jedynie koszty mieszkaniowe, czynsz, woda, nie interesują ich kredyty jakie spłacam

Ktoś już słusznie sprostował, że jeśli skorzystasz z Funduszu to długi obciążą OJCA DZIECKA nie dziecko. Myślę że w Twojej sytuacji nie ma się nad czym zastanawiać.

a w pracy nie macie kasy zapomogowej lub jakiegos funduszu pomocy??

Na co te kredyty i dlaczego Ty placisz ?

zielona żabka z drzewa byłam w opsie ich nie interesują inne koszty, jedynie koszty mieszkaniowe, czynsz, woda, nie interesują ich kredyty jakie spłacam--------no i niby racja- każdy nabralby kredytów i poszedł do mopsu , ze nie ma za co żyć . Choć oczywiście Twoja sytuacja jest inna - a dlaczego byly tego nie spłaca - oprocz tego ,ze nie ma forsy ?

zabka napisz do mnie,coś ci podeślę ns-28@ tlen.pl

Odezwij się autorko.. może dało by rade wysłać Ci jakąś paczke z żywnością, skromną bo skromną ale zawsze jakaś pomoc

manewruję z tymi opłatami jak się da ale raty inne niż opłaty mieszkaniowe wynoszą teraz około 600 zł. do tego czynsz ponad 400 + prąd + gaz + 240-260 złobek

zapomniałam wpisac maila ursx@wp.pl odezwij się postaram się pomoc

a nie potrzebujesz ciuszkow dla malej?

ludzie nie jest latwo to wszystkoo pozalatwiac ,ciagnie sie miesiacami ,z MOPSU nic nie dostanie ,bo ma za duzy dochod naprawde ci wspolczuje ,takie male dziecko do zlobka ciagac ,podziwiam

zapomniałam wpisac maila ursx@wp.pl odezwij się postaram się pomoc

skad jestes?

wprawdzie mam sporo ladnych ciuszkow na 3latke ,ale moze ci sie przyda cos?

były mnie okradł i pobrał kredyty na mnie, sprawa jest w prokuraturze, jestem jeszcze na okresie próbnym po macierzyńskim byłam 2 miesiące bez pracy

idź do banku i poproś o wydłużenie czasu splaty w mniejszych ratach - a nawet jak się nie zgodza to płac regularnie ale tylko tyle na ile ciebie stać - dopóki spłacasz NIC nie mogą ci zrobić! bez przesady żeby z obiadów rezygnować i spłacać czyjeś długi! ja Ci powiem tak - jak nie mam kasy to nie płacę i tyle jedzenie jest najważniejsze.... później jak jest więcej kasy to spłacam jeszcze nikt mi nigdy nic nie zrobił z tego powodu - teraz mam dołek wiszę już za 3 czynsze ok 1500zł ale wiem że ok 500 dostanę zwrotu za ogrzewanie a resztę spłacę przez wakcje bo wtedy zawsze dobrze zarabiam.

"han_eczka Ktoś już słusznie sprostował, że jeśli skorzystasz z Funduszu to długi obciążą OJCA DZIECKA nie dziecko. Myślę że w Twojej sytuacji nie ma się nad czym zastanawiać." ale jak tatuś jest niewypłacalny, to spłaca dziecko :O

a dziadkowie? Twoi czy tez jego rodzice nie mogą Ci choc trochę pomóc?

aha jak mi jakies ponaglenia przychodzą to wpłacam np 100zł i mam znów na miesiąc spokój...bo wykazałam tzw "dobra wolę" i oni wtedy nie moga do sądu ani do komornika..... a jak tylko mam kasę to spłacam całość.... i jakos to funkcjonuje.

moi nie żyją a jego tak jak mówiłam nie znam, poza tym to podobno dobrzy ludzie, których nie chcę tym obarczać. Kiedyś spłacałam też minimum ale odsetki robiły się coraz większe do tego stopnia że w końcu SAME ODSETKi wynosiły ponad 1000 i rosły rosły i rosły, grożono mi komornikiem i bałam się, do banków wystąpiłam, mbank nawet sam zaproponował że w razie kłopotów ze spłatą mam wystąpić o rozłożenie na dogodne raty po czym (jak już poniosłam koszt wyslania poleconym tego pisma) odmówił mi pisząc że nie może przychylnie rozpatrzyć mojej prośby gdyż miałam za małe wpływy na konto!

wiecie co jacy wy jestescie madrzy ,wez splacaj mniej ,idz tu tam ,nie wszystko da sie zalatwic jak by tak bylo to wszystkim by starczalo na wiele ,a prawda bolesna ,ze wieksza polowa zyje na minusie

napislas, ze nei znssz jego rodzicow to jak wzieliscie śłub/? .oO

ania74: jak sytuacja zmusza do zycia na minusie to przykre, ale zycie ponad stan i beztroskie branie kredytow to proszenie sie o klopoty ! a wracajac do autorki: sprzedaj to, na co kredyt byly wziety !

a zgłoszenie upadłości konsumenckiej? Słyszałam kiedyś o czymś takim, ale nie wiem na czym polega