Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rena443

Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

Polecane posty

tak bylysmy chyba 2 tyg temu jakos tak my bylismy prywatnie i nikt nie pytal o skierowanie ani teraz ani za pierwszym razem:) testowalam z Lenka nosidelko pierwsza rzecz jaka zrobila to oblizala wszystko w srodku powiem Wam ze super jak dla mnie malej tez sie podobalo:) musze jeszcze sprobowac tylem do mnie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia ja mam podobny problem tylko, że Milenka nie chce ssać piersi a pokarmu mam dużo. Też jestem załamana i wpadam w depresję powoli. I te swoje wypłakuję co noc jak ja przystawiam a ona nie chce ssać. Myślałam nawet nad pójściem do poradni laktacyjnej do Rzeszowa ale ja mieszkam 40 km od Rzeszowa więc z głodną niunia ciężko by było się wybrać bo tam trzeba być jak jest pora karmienia. Dzwoniłam dziś tam i umawiają na konkretną godzinę. Ja widzę po sobie, że pokarmu mam już mniej, odciągam i daję jej 2 razy dziennie moje mleczko a tak to sztuczne. I nie wiem co robić, z jednej strony chciałabym jechać, żeby mi pomogli przestawić ją z butelki na pierś choć wiem, że to bardzo trudne... Sama nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anula dokarmiasz tak mała przy karmieniu piersią? Ja tak myślałam chociaż do skonczenia 4 misiąca zostać na samej piersi ale może nie mam racji. Jak to jest z podawaniem tych kaszek? Kurdę muszę prześledzić co piszecie bo od momentu jak jestem u rodziców to ciążko z czytaniem. U mnie z włosami też tragedia, tez kupiłam jakiś szampon ale jak narazie efektów brak:( My nie byłyśmy na innym prześwietleniu bioderek niż na tym w 6 tyg. Pediatra powiedziała ze jesli wszystko ok to nie ma takiej potrzeby, sam też obejrzała i mówiła że ma ładne, równe. Na jej opini oczywiście nie polegam ale może faktycznie pasuje jeszcze raz podejść tak na kontrole. zauważyłam też ze jak Martynka trzyma zabawkę tak blisko buzi lub w buzi ehh to robi czasami takiego brzydkiego zeza:( Zauważyłyscie coś podobnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też już zakupiłam butelki dla małej, coś takiego jak Anula pokazała na linku, tyle że jak narazie są w rzeszowie i nic nie testowałam. Kupiłam tez laktator w końcu, głównie na wszelki wypadek jak gdzieś wychodzę żeby mleczko zostawić. A herbetke rumiankowa, podawałam jak było bardzo ciepło i Martynka bardzo lubila pić. Nie wiem czy pisałam. Jeśli chodzi o karmienie piersią to jak narazie problemów brak, w nocy to jak Martynka dłużej śpi to ąz mi chce piersi rozerwac lub zazwyczaj zostawiam plamę na prześcieradle blee. W dzień już słabiej ale napewno się najada. Pije dużo kawy zbożowej, podobno pomaga ale jak jest faktycznie to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vanilla ja spedzilam wiele godz na czytaniu opini o kaszkach itp ktore kiedy i w jakich ilosciach i po konsultacji z mama ide dzis do sklepu i kupuje 2 o roznych smakach bo potem moze byc tak ze nie bedzie chciala innego smaku a tak bede podawac na zmiane...z owocami poczekam jeszcze do skonczenia 4 m-ca a potem tez bede dawac zupki:) vanilla ja na Twoim miejscu tez bym chyba poczekala:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do zeza moja tak robila jak miala z m-c jak bylam zbyt blisko niej to wtedy tak robila i jak na razie nie zauwazylam zeby jej sie tak znow robilo ale gdzies czytalam ze niemowleta tak maja wiec mysle ze nie ma sie co stresowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha a co do smoczkow to chyba z Lovi sa najbardziej przypominajace brodawke bo maja dziurki dookola a reszta ma tylko jedna dziurke na srodku, nuk ma tylko dziurke u gory:) ja sie zastanawiam czy nie kupic butelki takiej z lyzeczka do kaszek ciekawe jak sie to sprawdza w uzyciu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wejdźcie na edziecko.pl potem na niemowlę i rozszerzenie diety:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanilla dokarmiam bo wydaje mi sie że mam mniej pokarmu:( to raz a dwa bo wracam do pracy w sierpniu i muszę malutką uczyć picia z butelki i jedzenia czegoś innego bo inaczej będzie problem.... My juz po prześwietlemiu, na szczęście wzystko oki, następna wizyta za 4 miesiące ale warto poczekać bo lekarz super gość:) Chodze do pana Inglota, przyjmuje na Fredry. Kupiłam małej butelke firmy LOVI 260 ml za 26,99 w E.Leclerc, podobna do tej Tommy Tippie, o dziwo podałam Martynce w niej mleko i wypiła:):)szok, szok szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym linku trzeba skasować spację i wchodzi elegancko :) Rena- ja najpierw ( ok 3,5 miesiąca ) zaczęłam dosypywać kleik ryżowy do mleka, jak już wiedziałam że po ryżu nic się nie dzieje to spróbowałam kaszkę jabłkową , bananową , jak poty nic się nie działo to poszło juz jabłuszko ze słoiczka , banana skrobałam łyżeczką, marchewka ze słoiczka- do dziś pamiętam jak nią na początku pluła. Za pierwszym razem dostała łyżeczkę i tak zwiększałam ilość albo jak jej smakowało to dostawała ile chciała. Soczków na poczatku nie chciała pić , więc dużo się tego marnowało. Potem zaczęły się obiadki ze słoika, podawałam ok południa zamiast jednego karmienia butlą, później jak doszły zupki to znowu była jedna butla mniej. No i jakoś to tak szło po kolei, Zuza lubiła Misiowe Ogródki z Nestle, najważniejsze żeby nie podawać kilka nowości na raz , tylko poczekać kilka dni, obserwować a jak się nic nie dzieje to coś nowego a jest z czego wybierać, jeśli wszystko jest podawane w odpowiednich ilościach to na pewno nie utuczymy dziecka. Pierwsze kaszki smakowe dawałam te na mleku a później już te mleczno - coś tam. Musicie poczytac o glutenie bo trzeba go zacząć podawać w odpowiedni sposób. Kaszki na początku dawałam w butli ale dostała jakiegoś wstrętu i była walka żeby coś wypiła i tak przed skończeniem roku jadła już tylko łyżeczka i przestała jeść w nocy. Filipinka - jak tam Filipek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wykapalybyscie dziecko w czyms takim?:P http://www.allegro.pl/item1092262488_wiaderko_do_kapieli_dla_niemowlat_tummy_tub_w_wa.html kupilam Lence 2 kaszki z BoboVity dobry sen i z bananami na wode nie mam smoczka do kaszek bo glupia ja blondykna poszlam wymienic a tak bylby jak znalazl ale zrobilam delikatnie troszke wieksza igla i zobaczymy co sie bedzie dzialo:) zasnela po kapieli bo caly dzien marudna byla i cwaniaczek jeden tylko na raczkach zeby ja nosic...chyba juz sie nie obudzi i bede dawac na spiaco:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nic ja kupilam od razu mleczno ryzowa najwyzej sama zjem jak bedzie pluc:P majatku nie kosztowaly:P mialam juz w rece kaszke z bebilonu waniliowa ale zrezygnowalam:D a moze na spiaco nie bedzie wiedziec co je i wypije:D no bo sie boje ze mam niejadka:( a moze i dobrze nie bedzie sie potem odchudzac wiecznie jak mamusia:P nie chce jej wpychac na sile jedzenia ale wydaje mi sie ze 4 razy na dobe to za malo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kika dzieki za rady po czesci mama tez mi tak radzila musze sie zaopatrzyc w sztucce i w miseczke sprobujemy uczyc jedzenia bez butelki...powiem Wam ze ona strasznie lubi zagladac do garnkow jak sie cos gotuje a jak tatus je to siedzi wpatrzona w niego i tylko tak ciezko oddycha:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa glutenu w tych kaszkach nie ma z tego co czytalam to jak dzieci sa na mleku modyfikowanym to dopiero sie powinno podawac od 6 m-ca a jak na piersi to od 5tego m-ca wiec w tych kaszkach po 4 m-cu nie ma jeszcze glutenu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko jaka paskudna pogoda:( u Was tez tak zimno? Lence kaszka posmakowala wypila cala do dna:D przespala calutka noc az do 8ej:) teraz tez smacznie spi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no "wspaniałe" lato mamy, nawet się z domu nie da wyjec bo albo zmokniesz albo ci wiatr głowę urwie, wyszłam wczoraj na chwilkę z Gabi, kiedy wiatr się uspokoił, ale zaraz znowu wichura i trzeba było wracać do domu i się kisić:( kurde moja mała ostatnio je w nocy po kilka razy jak noworodek, a było już tak fajnie, może to ten skok żywieniowy, mam nadzieje że wróci wszystko do normy, bo teraz wstaje co dwie godziny i karmię, no bo w dzień to zawsze tak często ja poczekam z nowościami w diecie do końca wakacji, jak mała skończy 6 miesięcy to dopiero zacznę jej dawać inne rzeczy, tyle że ja mam ten komfort że jestem z nią w domu cały czas, nie muszę wracać do pracy, tzn nie mam gdzie:) ja i Gabrysia wyjeżdżamy na wakacje do babci, bo tatuś nas opuszcza na dwa tygodnie, bo jedzie na kolonie z dziećmi na mazury, w sumie to przez wakacje go nie będzie przez 5 tygodni, no to nie będę sama w domu z dzieckiem siedzieć, bo byłoby nam ciężko tylko we dwie. Mam nadzieję że szybko nam zleci u moich rodziców, a dziadkowie się wnuczką nacieszą, bo na co dzień jesteśmy daleko, już mnie przeraża wizja pakowania się na ten wyjazd:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kika79 A dziękuję Filipek dobrze tylko że katarek dostał po szczepieniu kleik pije mało dna nie wydrze a wczoraj kupiłam też kleik kukurydziany. Dziś byliśmy u ortopedy na kontroli i lekarz mówił że może jeszcze 4 tygodnie i będzie koniec noszenia poduszki Frejki bardzo mnie to ucieszyło bo mi szkoda Filipka. Mówił że nadzwyczaj szybko cofa mu się ta dysplazja że nawet mało spotykane :):):) Jak lekarz robił mu USG to Filipa coś chyba łaskotało i śmiał się w głos :p aż lekarz musiał uspokajać synka bo nic tam nie widział na monitorze tak skakał - urwis mały. My pewnie poczekamy z kaszkami owocowymi tak do 3.5 miesiąca i pewnie też kupie bo już nie mogę się doczekać jak będę dawać synkowi jakieś pyszności. Muszę kupić sokowirówkę tylko nie wiem czy na internecie czy w sklepie. Rena Niezłe wiaderko do kapania ciekawe jak w tym dziecko umyć :p:p:p U nas tez pogoda nie bardzo wiec jak tak będzie to Filip nawet dziś na dwór nie wyjdzie bo przeziębiony i taki niespokojny nosek ma zatkany i cały czas się budzi pomimo tego ze cały czas ściągamy odkurzaczem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipinka moja wciela wczoraj cala butle i wolala jeszcze:) nawet dalam jej przez normalny smoczek bo nie bylo geste...sama tez podjadlam:P ta kaszka smaczny sen ma dodatek melisy zeby dziecko przespalo cala noc nasza spala 12 godz:D a mnie od wczoraj boli zoladek jest mi niedobrze latam caly czas do wc :( podejrzewam ta trzydniowke obym tylko malej nie zarazila...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kt85 ile ja bym dała, żeby Milenka budziła mnie co 2 godziny w nocy:(. A ona nie chce ssać już piersi, woli butelkę. U nas pogoda też do bani. Wiatr wieje strasznie i siedzimy w domku. Kurcze cały czas mam zaprzątnięta głowę tym karmieniem. Rena jak Ty sobie poradziłaś z tym, że musiałaś przejść na butelkę? Wiem, że miałaś mało pokarmu i dlatego. Ale jak to zniosłaś? Bo ja bardzo kiepsko znoszę to, że ona nie chce piersi:(. Monia jak Ci idzie karmienie? Jest lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wela12 Ja np. nie karmiłam Filipa w ogóle bo cc nie dostałam pokarmu kilka dni tak mi trochę było przykro ale jak Filip jadł Bebilo i rósł jak na drożdżach to od razu mi przeszło i nawet nic mi się nie robiło - czasami po prostu tak bywa. A ja przynajmniej nie miałam problemów z piersiami :p i w każdej chwili mogę wyjść z domu i nie muszę się martwić że dziecko głodne bo zawsze dostanie butle i z głowy. Poza tym jak wrócę do pracy i musiała bym tam ściągać pokarm to też mi sie średnio uśmiecha. Jest tez minus nie będę mogła wychodzić z pracy godzinkę wcześniej bo nie karmię :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wela nie powiem bylo ciezko:( i morze lez wylalam :( bo wszyscy tylko piersia i piersia....ale na szczescie maz mi w tym pomogl:) powiedzial mi tak: "dziecko najedzone? najedzone! rosnie? rosnie! no to przestan plakac bo szczesliwa mama to szczesliwe dziecko":) nie mogl patrzec jak sie mecze bo ja plakalam i Lenka tez bo byla glodna a w cycach nic nie bylo a jak juz sie przyzwyczaila do butelki to cyca nie chciala ile bylo pokarmu tyle sciagalam i dawalam po jakichs 5 tyg bylo po pokarmie... i tak jak Filipinka mam z glowy problem gdy chce mala zostawic i cos zalatwic...choc np moja znajoma karmi normalnie piersia ale jak gdzies wychodzi to maly dostaje butle i nie maja problemow z karmieniem bo jednak woli cyca:) taki nacisk teraz na karmienie piersia i pozniej jak kobieta nie moze to czuje sie gorsza, zalamuje sie a nie powinno byc tak bo dzieci rownie dobrze rosna i rozwijaja sie na sztucznym a tak jak mowie szczesliwa mama to szczesliwe dziecko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny:). Ja chyba jestem słaba psychicznie, nie wiem może podświadomie chce, aby Milenka była przy piersi bo to znaczy, że jestem ważna dla niej, że beze mnie nie może się obejść.. Mąż mi nie pomaga niestety:(. Rodzina też mówi, że trzeba przejść na butlę. A ja chcę konkretnych rad co robić, jak mała wrzeszczy przy piersi i nie chce ssać. Czy są jakieś sposoby na to. Więc zostałam sama z tym problemem. Widzę, że mleka mam już mniej. Jestem zła na małą, że już nie chce piersi i mam przez to wyrzuty sumienia. Ale potem jak widzę, że się uśmiecha do mnie to znów płacze, że mimo iż nie pije z piersi, jest szczęśliwa. I takie błędne koło. Może z czasem minie to przygnębienie i zacznę się cieszyć, że mam zdrowe dziecko. Ale na razie nie mogę sobie z tym poradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wela na pewne rzeczy niestety nie mamy wplywu i nie powinnas miec wyrzutow sumienia! a pokarmu masz malo no bo dajesz butle i nie bedziesz go miala wiecej dopoki mala nie zacznie pic z cyca... ja Ci powiem tak ciesz sie z tego ze masz zdrowe dziecko to co najlepsze juz jej dalas:)ile masz mleka to sciagaj i dawaj z butelki...a jak bedziesz plakac to mala razem z Toba i bedzie niespokojna a jak bedziesz zadowolona Ty to Twoje dziecko razem z Toba!!!!wiem ze to trudne ale dasz rade!:)glowa do gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karmienie idzie jako tako, ale dalej wydaje mi się że mały głodny chyba jest, jadę do hipa po jakieś mleczko i będę chyba prac mu podawać, odpisze jak poszło :( i nic dalej nie mogę ściągnąć dodatkowo mleczka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja Wam powiem jaka korzysc daje karmienie butla:D otoz tatus bardziej angazuje sie w opieke:) moj od poczatku jak tylko wrocilismy ze szpitala karmil Milenke bardzo to lubi do dzis i moze przez to nawiazal lepszy kontakt i teraz mi pomaga przy malej... Filipinka chyba podzielasz moje zdanie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×