Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rena443

Szczęśliwe mamuśki - Rzeszów i okolice

Polecane posty

No chyba trzeba iść spać bo piszę sama do siebie :p:p:p A poza tym mąż poszedł na nockę do pracy więc muszę sama dziś wstawać do synka :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uciągnę jednorazowo tak 80-110 ml mleka. A odciągam 2, 3 razy na dobę. Kurczę ja nie raz przechowywałam sztuczne dłużej niż godzinę:(. Czasem kilka godzin stało w lodówce a potem znowu podgrzewałam. Ale Milence nic nie było. Będę robić teraz tak, że mniejsze porcje będę przygotowywać i się nie zmarnuje tyle mleka. Ona wypija jednorazowo tak ok. 80 ml, czasem mniej czasem więcej. A co do mojego pokarmu to będę nadal jej dawać tyle ile uciągnę. My byliśmy cały dzień na polku. Spotkałam znajomą, która zapytała mnie czyje dziecko wożę w wózku:). Ale miała minę jak jej powiedziałam, że to moje:). Filipinka współczuję tej jazdy po lekarzach. Ale miejmy nadzieję, że Filipek niedługo będzie zdrów jak ryba:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja uciągnę jednorazowo tak 80-110 ml mleka. A odciągam 2, 3 razy na dobę. Kurczę ja nie raz przechowywałam sztuczne dłużej niż godzinę:(. Czasem kilka godzin stało w lodówce a potem znowu podgrzewałam. Ale Milence nic nie było. Będę robić teraz tak, że mniejsze porcje będę przygotowywać i się nie zmarnuje tyle mleka. Ona wypija jednorazowo tak ok. 80 ml, czasem mniej czasem więcej. A co do mojego pokarmu to będę nadal jej dawać tyle ile uciągnę. My byliśmy cały dzień na polku. Spotkałam znajomą, która zapytała mnie czyje dziecko wożę w wózku:). Ale miała minę jak jej powiedziałam, że to moje:). Filipinka współczuję tej jazdy po lekarzach. Ale miejmy nadzieję, że Filipek niedługo będzie zdrów jak ryba:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki:) Filipinka Twój synuś jest niewiele starszy od mojego:) My mamy teraz okres gaworzenia hehe i normalnie Sebastian się ze mną wścieka jak go na rączki nie chcę wziąć, a w czwartek szczepienie...i się będzie działo:( Miłej nocki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipinka z podkladem nie pomoge bo nie uzywam:P wprawdzie teraz zrobila mi sie cera sucha ale wczesniej mialam straaaaaaaaaasznie tlusta wiec po podkladzie swiecilam sie jak psu jajca:P:P:P:P uzywam tylko pudru w kamieniu ale dobre sa podklady z Oriflame i z Eveline w sumie to tylko z tych firm kosmetykow uzywam dobra jakosc za rozsadne pieniadze:D moja dzis dala czadu pojechalismy do moich rodzicow i nie wiem co sie jej stalo ze nie dala sie nikomu dotknac nawet nikt sie nie mogl do niej zblizac bo tak wyla ze az sie zachodzila:( i ostatnio zaczela duzo jesc to chyba tak jak u Kasi ten skok:/i strasznie marudna jest...moja w przyszly piatek konczy 4 m-ce:) Agwiazdka moja to jak zacznie gawedzic to sie jej buzia nie zamyka najczesciej jak lezy na brzuszku po jedzeniu i jak gryzie paluszki:D:D:Dwtedy sie zlosci i tak fajnie krzyczy hihihihi przed szczepieniem kup specjalne plasterki znieczulajace ponoc skuteczne sa:/ ja na nastepne sie w nie zaopatrze ale u nas to dopiero za m-c... Wela ja wyczytalam ze mozna przygotowana mieszanke trzymac w lodowce a potem ja podgrzac w kapieli wodnej ale tylko wtedy kiedy nie mialo kontaktu ze slina dziecka...ja raz wzielam mleczko na spacer zapakowalam do termoopakowania i tez niby nic Milence nie bylo a podalam jej jakies 3 godz pozniej:/ ostatnio znalazlam na allegro takie pojemniki na mleczko wlasnie gdzie sie odmierza dana porcje mleczka i chyba sobie kupie wtedy sama wode w buteleczce do termoopakowania pojemniczek z mleczkiem i wtedy mozna pojsc na dluuuuuuuugi spacer a jak zglodnieje zrobic na swiezo bo tez bym czasem dluzej posiedziala a tak chodzic po 3 razy na 4 pietro za kazdym razem musze skladac wozek tachac gondole ze soba... no dobra ja tez ide spac to spokojnej nocki i oby wasze szkraby Was jak najmniej budzily w nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filipinka ja też chętnie skorzystam z porad dotyczacych podkladu. Wogle mam cerę beznadziejną, jak zbliza się okres to wyskakują mi jakieś krosty na brodzie/nosie a po ciązy pojawiły mi się jeszcze plamy suche na policzku. Nigdy nie mogę trafić na nic co odpowiadałoby mi. A my dalej u rodziców, Martynka już się zadomowiła. tatuś bardzo tęskni i dzisiaj po pracy wybiera się zeby nas odwiedzić. Niby nie dużo bo 100km ale ja nie lubię jak ktoś tak jeżdzi, boję się że coś może się stać. A jeśli chodzo o gaworzenie to naprawdę przechodzi samą siebie, rozmawia ze wszystkimi, smieje w głos. Raz ją postawiłam w takim nosidłku z wózka na podłodze to sama odwróciła się o 90 stopni. Mam nawet nagrany filmik, strasznie śmiesznie to wyglądało, jakby chciała uciekać. A i jestem u rodziców, wychodzę z małą na spacer i wiadomo jak to na wsi, wszyscy wiedzą wszystko itp. A że od 6 lat tutaj nie mieszkam to jak mnie dorwał ktoś na ulicy to tylko: a gdzie mieszkasz, a w bloku, a tesciowa pracuje, a ty pracujesz itp...szkoda ze o zarobki nie zapytaja ale najlepszy tekst jednej z kobiet: to ile dziecko ma....(odpowiadam tyle i tyle) - "no to już czas najwyższy żebyś wyszła z tego domu i pokazała że masz dziecko... " To jakbym przynajmniej się ukrywała a teraz jak mała ma prawie 4 miesiące wyszła... Jeszcze z miesiąc/dwa i będziemy tutaj wszystkie o kaszkach/zupkach itp rozmawiać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i mój synek będzie miał za tydzień 3miesiące- jak ten czas strasznie leci, zaczynam myśleć o powrocie do pracy-strasznie to dolujace jak pomyśle że małego trzeba będzie zostawić :( Dziewczynki; co do pokładu to ją używam revlonu colorstay ale jest dość drogi i mocno kryjący bo ją mam cały czas problemy z tą moja cerą i trzeba się maskować;) My w przyszłym tyg. Bioderka i szczepienie, mam nadzieję że wszystko będzie dobrze i Maksio będzie grzeczny. Co do gaworzenia to mało coś Maksio gada :( może jeszcze nie potrzebuje mówić dużo,a jak piszecie że wam się śmieją w głos-to strasznie wam tego zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vanilla tak to jest na wsi ja jak bylam u mamy i poszlam do kosciola z Milenka no to sie wszyscy na nas tak gapili jakby ducha zobaczyli:Da po kosciele sie zlecialy wszystkie babki i sto pytan na minute:D i wszystkie a jaka ona podobna do mamusi:P a Milenka to przeciez caly tatus....:P kurde wczesniej bolal mnie kregoslup tylko rano jak lezalam jak wstalam z lozka pochodzilam bylo ok a od jakiegos czasu juz mnie tak nie boli rano ale za to boli caly dzien masakra a wyczytalam ze po znieczuleniu w kregoslup tak sie dzieje i ze moze bolec nawet kilka lat chyba sie zalamie:( no i nareszcie mamy lato:D dzis wezmiemy Milenke do kosciola trzeba powoli przyzwyczajac naszego dzikuska do ludzi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia wszystko przyjdzie z czasem zobaczysz jedno dziecko zaczyna robic wczesniej to a inne tamto:) ja to nie wyobrazam sobie powrotu do pracy chyba sie za bardzo rozleniwilam:( a co dopiero za rok czy 2? jak naprawde bede wracac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki nosicie jeszcze ten pas poporodowy? bo kurde ja juz go chwile temu odlozylam do szafy a przy tych upalach to ciezko chodzic w takim gorsecie:/ ale moze za wczesnie sie go pozbylam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja mam urlop mac. do 22 sierpnia, a później 2 tyg dodatkowego może z 2 tyg urlopu zwykłego i tyle :(, do pracy rodacy - niestety :( a ten pas porodowy też już odłożyłam ale widzę ze muszę zacząć nosić bo masakra- ten brzuchal nic nie znika:/, powiedziałabym ze nawet się mi powiększył:(, ale w te upały to ciężko w czymś takim wytrzymać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia my juz nie wrocilam z tym malym potworkiem bo zglodnial sama tez zglodnialam strasznie marudzila i poszla spac.... polazilam chwile po osiedlu bo sie trzeba ruszac:)zeby tu i tam troche spadlo na szczescie widac juz roznice w brzuszku i waga idzie w dol no ale do tego co bylo przed ciaza jeszcze troche brakuje:( ja stosuje diete "mż":P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak i slonce mi chyba wypalilo mozg:P matko jak ja pisze:D mialo byc: Monia my juz wrocilysmy...:P:P ide chyba na kawke jest ktos chetny?:P:P:P to zapraszam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rena: wiem jak to jest z tym pisaniem, ja czasami też piszę szybko i później wychodzą jakieś dziwne rzeczy :) ja właśnie wróciłam z polka, ale mały jeszcze śpi na tarasie - ja poproszę tą kawkę :) jakaś po tym upale jestem padnięta - a mam tylleeeee prasowania :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy dziś z Filipkiem u ciotki bo przyjechał jej syn z córeczką 6-miesięczną i nas zaprosiła. Nasz Filip taki grubasek przy tej dziewczynce. Ale śmiał się do niej i gaworzył ona jakaś milcząca. Trzy miesiące różnicy między takimi dziećmi to przepaść. Ona już siedzi ślicznie na kolanach. Zabawi się zabawka - super. Już nie mogę się doczekać jak Filipek taki będzie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia to zapraszam na kawusie na 4te pietro:P tu mam najlepsze widoki hahaha:D no i Milenka w kosciele byla bardzo grzeczna oczywsicie dlugo w wozku nie posiedziala bo musiala widziec wszystko a potem jak ja chcialam wziasc brzuszkiem do siebie to mi zwrocila mleko w dekolt:P:P:P:P a potem zasnela:D a po bylismy w sklepie i jak zaczela gaworzyc tak sie jej buzka nie zamknela:) mialam chwilke spokoju bo Milenka chyba widziala ze nie da rady wstac wiec sie nie dzwigala no ale dzis zaczela znowu najgorzej w foteliku bo trzeba pilnowac pewnie jakby wiedziala ze jak sie przytrzyma bokow to sie podniesie to by tak zrobila:/ zreszta jak jej daje moje palce to sie juz sama dzwiga ale raczej tego nie robie bedzie chciala ssiadac to znajdzie sposob:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renia a to spoko masz jak Ci tak wstaje...a mój to jakiś marudny się zrobił:] w dzień śpi na raty po 10-20 min potem noszenie albo płacz:] No porażka dziś była dopiero przy kąpaniu ok bo lubi hihi A ja padam na ryjek...jutro do dermatologa śmigam bo te włosy... :( Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja mała już skończyła 4 miesiące a prawie wcale się w głos nie śmieje, dźwigać do siadania jej się nie chce, jak ja podciągam to zamiast głowe dźwigac to podnosi pupę jakby chciała wstawać, a na brzuszku wcale jej się nie chce leżeć, trochę z nią ćwiczę, mam nadzieje, że przyniesie to jakieś rezultaty, muszę skonsultować to z lekarzem na przyszłym szczepieniu:( a tak ogólnie to nawet grzeczna ostatnio:) uwielbia telewizor i czasem jak ja na macie położę tyłem do telewizora i wyjdę na chwile to wracam a ta sie obróciła o 90 stopni i gapi w telewizor hehe, 4 miesiące i juz uzależniona od telewizora i muszę ja wyciągać z nałogu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpukać w niemalowane, ale mi się z włosami nic nie dzieje, nie wypadają, niestety farba nie chce się trzymać i kolor szybko blaknie, no a co do kilogramów to przytyłam dwa ostatnio, a było już tak pięknie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu wracajcie z Gabrysia szybko bo nam nudno bez Was:( moj cwaniaczek sie dzis na spacerze smial i gadal do wszystkich obcych nawet jak bylam w sklepie i poszlam mierzyc spodenki a ona sie obudzila to nawet nie krzyknela ze mamy nie ma obok:/ tylko sie smiala do pani sprzedawczyni:P no i wyczaila jak wyciagnac smoczek z buzi i wlozyc go druga strona:P dziewczynki czy Wy zakladacie jakies czapeczki w takie dni jak dzis? bo ja zakladam taka chutke z daszkiem ale widze ze wiekszosc niemowlakow to bez czapek i sama nie wiem? wczoraj np widzialam jak jedna mamuska stala w sloncu w poludnie z taka dziewczynka gora 5-6 m-cy a ona bez czapki a dzis na lawce sobie siedziala mamuska, niemowlaczek ma najwyzej 3 tyg i tez bez czapki i do tego jeszcze karmila piersia:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ide z Martynką na spacer to zawsze mam czapeczke albo jakąś opaske na uszy bo boje sie że może zawjać te malutkie uszka i problem gotowy. Czasami jak leży w wózeczku a nie ma wiatru to jej ściągam ale mało kiedy:) Dostałam dzis paczuszke z Hippa, krem 6 ml ochronny, herbatke jabłkową po 4 miesiąsu, deserek z jabłuszka i łyżeczke do karmienia a i jest saszetka mleczka Bio po 6 miesiącu:) a i najważniejsze...kupony rabatowe na wszystkie produkty Hippa w Rossmanie 20-25% na każdy, najlepsze jest to że pojęcia nie mam z jakiej racjii to dostałam bo nic nie wypełniałam ostatnio...no chyba że to jeszcze ze szpitala bo tam co chwila latały stażystki z ankietami:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rena, ja też zakładam niuni czapeczke, taką dośc cieniutką ale zakrywająca uszka. Jak nie wieje wiatr to w wózku jej ściągam. Jeśli chodzi o żłobek to bardzo chętnie ale jak narazie nie wracam do pracy lub okazało się że po macierzyńskim nie mam gdzie wrócić:P Nio ale ten prywatny też troszkę kosztuje hehe:) Ostatnio mało na internecie bo u rodziców zawsze jakieś zajęcie sobie znajde żeby pomóc im a moja siostra spędza czas z Martynką., I naprawdę podziwiam ją za podejście do dziecka, naprawdę jak na 16 lat to naprawde wie jak postępowac z takim maluszkiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eeeeeeeeee no zlobek rewelacja ale do rzeszowa za daleko:( u nas nie ma zlobkow niestety a szkoda mowilam siostrze zeby zalozyla bo ona po pedagogice ale jakos nie bardzo zreszta sa duze wymagania co do lokalu wieksze niz w przypadku przedszkola:) i ciezko byloby znalezc tu taki lokal... ja dzis zrobilam chyba z 10 km:/ bylam na spacerze do poludnia i wieczorkiem i padam:( ale czuje sie coraz lzejsza:D:D:D:D:D moj maz stwierdzil ze mam za dobrze bo Milenka dzis prawie caly dzien spi ale ona zawsze tak jak jest goraco:) teraz spacerki to przyjemnosc bo nie musze na sygnale wracac do domu:D i do zasypiania musi trzymac moj palec:/ a teraz mam ochote na shake'a:) i zaraz go sobie zrobie:Dbo lody podobno odchudzaja:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasiu moja to samo wie gdzie telewizor to nawet jak wylaczony to pierwsze glowka wedruje w stone telewizora:D a dzis polozylam ja na macie i normalnie nie wiem jak ona to zrobila ale znalazla sie na podlodze a raczkami trzymala sie palaka:D:D:D:Dno i tu tez jej juz nie zostawie samej bo jeszcze uderzy glowka w szafke:(a mialam dobrze bo chwilke mialam dla siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My czapeczkę zakładamy zawsze bo ponoć to niebezpieczne dla takiego malutkiego dzieciątka. A tak karmiąca to może sama dostała udaru że tak w słońcu karmiła dziecko bez okrycia na główkę. My dziś po południu jedziemy z Filipem do kontroli mam nadzieję że będzie dobrze, katarek mniejszy ale to wapno tez podaję może i ono coś działa z tym antybiotykiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez tu cisza:) pewnie siedzicie w cieniu i delektujecie sie blogim spokojem:D moj blogi spokoj dobiega wlasnie konca bo maz zaraz wraca z pracy:P:P:P Agwiazdka ja jestem ciekawa co Ci dermatolog przepisal na wypadanie wlosow?:) Filipinka i jak wizyta u lekarza? z Filipkiem juz lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Ja jestem załamana totalnie. Ścięłam włoski do ramion czyli o połowę...lecą mi cały czas i szkoda słów nie wiem jak będzie ze chrzcinami normalnie jakoś muszę się wziąć w garść:/ Renia dermatolog kazał mi do ginekologa na usg i endokrynologa szybciutko i dał mi też receptę na cynk i Alpicort E ale jeszcze nie wykupiłam i byliśmy dziś na szczepieniu...nie było tak źle popłakał i to dobrze przy ukłuciu a potem już ok było:) Pytałam Pani dr o czapki jak to z tym zakładaniem i tak jak myślałam...jak mamy dzidzie na polku na rączkach to zakładamy czapeczkę leciutką z daszkiem- żeby ochronić przed słońcem główkę i jak wiaterek to też uszka osłaniamy bo dzieciaczki często łapią zapalenia ucha środkowego i to jest nieciekawe już:( i jak w wózeczku to bez czapeczki spokojni jak tak nie wieje:) A ja kiedyś jak były te zimne dni widziałam na mieście młodych bardzo rodziców dziecko w wózeczku spacerowym nie więcej niż 1,5 roczku bez czapeczki, a wiało jak nie wiem wtedy:( no porażka i to tyle moje maleństwo usnęło, a ja idę się czymś zająć byle nie myśleć Buziaki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×