szukam przyjaciela

Witajcie Kasiu i Mariuszu. Mariuszu, całe szczęście, ale do momentu powrotu Oli też możemy gadać. Kasiu - niekoniecznie, ale być może. Beznadziejna pogoda. Ciemno i sennie - pewnie dlatego pustki i nic się nie chce.

No, coś Ty, Mariusz. Ja tam w ogóle tego nie oceniam, bo nie przyjęłam do wiadomości ;) Dla mnie jesteś cały czas i już. A z tym zmęczeniem to masz chyba rację, ale to nie znaczy, że mamy się zwijać. Od z(a)wijania mamy świstaka :P I oczywiście może być TYLKO LEPIEJ :D Tymczasem muszę się zbierać. Pozytywnego weekendu Wszystkim, w tym nieobecnym.

Dzień mokry Wszystkim. Obrzyyydliiiwie na dworze. Lepszej pogody i związanego z tym nastroju - Wam i sobie życzę.

Halo??? Wróciłam. Szybko... za szybko... nie wiem... :( A jutro pogrzeb drogiego mi człowieka: http://www.youtube.com/watch?v=ZxeDCwFh1tI Ricardo

Aż mi głupio, że tak mało działo się tutaj podczas mojej nieobecności... Przygotowałam się na długa lekturę, a tu zonk. Widzę, że Piter powiedział ostatnie słowo....? Dzięki Mariusz. Jasne, że wyjazd się udał i może nawet to zbyt mało powiedziane. Zapadły nawet pewne wstępne decyzje, chociaż sytuacja naprawdę łatwa nie jest. Cały świat przeciwko nam. Prawie jak Romeo i Julia... :( Ale jak to śpiewał poczciwy Grzbaż: "Miłość nie drży na widok miecza", więc chyba powinniśmy dać radę... A Bieszczady? Mogłabym tam zostać na zawsze. Męczy mnie już życie w wielkim mieście z dala od przyrody. Pozdrawiam Wszystkich :) http://www.youtube.com/watch?v=uT6eCgFvxKU

No super, ale teraz ta tęsknota jest nie do zniesienia :( Zepsuła mi się komórka na amen :O

Dzień. Dobry, bo od dziś nie będę pracować w oparach dymu, a zły, bo będę musiała biegać co 5 min i otwierać wyjście ewakuacyjne :O No i tak ogólnie wyć się chce

Do drzwi mam jakiś cały korytarz :D Najlepsze będzie jak dostanę zakaz otwierania tych drzwi od mojego niepełnosprytnego przełożonego i wtedy ludzie mnie zlinczują :O

Jakieś kafelki z czasów okupacji się ostały :D

Jakieś kafelki z czasów okupacji się ostały :D Kafe się pierdoli

Wzajemnie Jolu :) Nie wiemy co się z nami dzieje :O Mariusz - one nie są śliskie niestety :D

Mariusz To może kupię sobie wrotki? :D

Mariusz, aż nie śmiem pytać o długość tejże spódniczki, ale na szczęście regulaminowo muszę nosić czarne spodnie :D Ja tam zmęczona nie jestem :)

Miałam na myśli, że nie jestem zmęczona tematem, ani Wami :P

Znowu ja? :O Bry dzień czy jakoś tak ;) Co się dzieje z Basią? :(

Hehe :D To umówmy się tak o 19, żebyś się wyspał :) Zainstaluję sobie gadu na jej kompie i damy jakoś radę :) Mariusz, jak ja Ci się odwdzięczę za te pomoce komputerowe?

Jeśli go znajdę, Jak nie to podasz mi link jeszcze raz :) No jakoś bym się chciała odwdzięczyć. W końcu poświęcisz mi swój czas :)

Ale listopad to miesiąc pamięci o bliskich, którzy odeszli i dlatego taka stopka. No, ale postaram się coś weselszego znaleźć :)

Pewnie, że masz rację.... ale niestety - nie tak łatwo to zrobić..

Tak, tak. Ale czasami egoistycznie nie potrafimy się cieszyć ich szczęściem i chcemy, żeby wrócili... Prawda? Zmieniłam stopkę :)

Dzień środowy. Mariusz Jesteś wielki! Czuję się przy Tobie taka ograniczona, że o matko :O :D

polecam fajne kubki: http://allegro.pl/show_item.php?item=1326334378

Bry :) Mariusz, no nie każdy, nie każdy :) Ty chyba posiadasz numer do Basi, prawda? Napisałbyś do niej sms czy wszystko u niej w porządku? Zniknęła tak nagle i wydaje mi się to dziwne. Piter znika notorycznie, więc się nie martwię tak bardzo. Miłego wszystkim :)

:( Świeć Panie nad duszą tego wątku No nic... to chyba naturalna kolej rzeczy i ta chwila musiała nastąpić najwyraźniej. A szkoda :(:(

Ja się tak nie bawię

Witajcie :) Olu, Mariuszu, jesteście kochani, że się o mnie martwicie. Nie dzieje się nic złego, ale poszłam do pracy i zwaliło mi się na głowę mnóstwo spraw z tym związanych.. Nie nadążam z niczym, stąd moja nieobecność. Nie wiem, jak mi się uda pisać - w pracy nie mam możliwości a po pracy ani chwili czasu,; zaległości od razu. Będę się bardzo starać. Olu, fajnie że urlop Ci się udał :) Mariuszu - dobrze, że jesteś. Jolu - dzięki za życzenia, oby i Tobie się spełniały. Piotrze - sam wiesz, co. Po prostu Wracaj. Wróżkę pozdrawiam ;)

Cześć Wszystkim :) Basiu, cieszę się, że się pokazałaś :) Oczywiście, przyszło mi do głowy, że jesteś zajęta, ale dziwne wydawało mi się to, że nie zaglądasz ani na chwilę od dłuższego czasu. Jak tam powrót do pracy? Ja niechybnie zmierzam do końca tejże pracy i w sumie skłamałabym mówiąc, że żałuję :) Najprawdopodobniej będę mieć inną pracę od stycznia. Uff. I teraz najlepiej pójść na L4 i lać na wszystko :) Wszystkim życzę miłej niedzieli. Przydałoby się jakieś kazanie wielebnego Mariusza :D

Zapomniałam zapodać Wam muzykę niedzielną, kościelną http://www.youtube.com/watch?v=t75kpnAFzag

tejże mojej*

Witaj, Olu. Fajnie, że zaglądasz. Co w pracy - jak widać; ani chwili oddechu, żadnego czasu dla siebie :( Do domu codziennie taszczę papiery, z których cały czas mam zaległości :( :( , więc nie mam jak pisać. Na weekendy wybywam teraz do rodziny - stąd milczenie. Wyrywam dziś te parę minut, 2 teki już czekają. Jak tak dalej pójdzie, to wrócę na L-4 i zacznę mieć czas ;) Ciepłe pozdrowiska :D