Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wikimama*

MAMY 2 LATKÓW:):)

Polecane posty

czesc dziewczyny :) Moj skonczyl 2 latka 29 lutego ( w tym roku 28 :D ). Mowi bardzo duzo, 3-4 wyrazowymi zdaniami (niekoniecznie gramatycznie) lubi klocki, samochody, malowac farbami, ukladac puzzle z moja pomoca, grac w gry planszowe np. kaczki, pszczolki i karty z takimi samymi obrazkami. oprocz tego uwielbia zwierzeta, moja mama i tesciowa maja psy i mlody przytula je i mowi im ze je kocha :) lubi grac w pilke i puszczac zdalnie sterowany helikopter, bawic sie w piaskownicy itd. ale hitem na dworzu jest zawsze hustawka, moglby tam i godzinami siedziec. co do pieluch to my nadal w pieluchomajtkach siedzimy. maly wola ale nie zawsze a kupy niestety ZAWSZE robi w pieluche chodz probowalam juz wiele roznych sposobow i nic. jak mial poltora roku to wolal prawie zawsze ale potem bylismy w szpitalu i od tamtej pory pogorszylo sie z wolaniem. moj tez jest dwujezyczny a w sumie dwu i pol jezyczny ;) zaczal juz rozgraniczac troche i do mnie mowi wiecj po polsku a do meza po angielsku, do tesciowej czasami powie cos po hiszpansku i widze ze rozumie co ona do niego mowi (tesciowa mowi po hiszpansku chociaz do malego roznie raz po ang. raz po hisz.). mieszkamy w Stanach. przechodzimy tez bunt dwulatka i czasami mam dosyc jak awanturuje sie o wszystko. na ogol to grzeczne dziecko jednak P.S. nie badzcie zlosliwe do Wysokich obcasow bo znam jej synka osobiscie i naprawde jest on wyjatkowym chlopcem i BARDZO zdolnym. kazde dziecko innaczej sie rozwija i dlatego ja swojego probuje nie porownywac do innych. tutaj piszemy o swoich dwulatkach wiec ona tez ma prawo pisac jaki jest jej synek. :) pozdrawiam wszystkie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qbaska
Cześć :) przyłączam się. Mój Dzejk ma 2 lata i 4m-ce ja mam lat 20(czad nie?) pieluchy nosi, bohater boi się nocnika(jak na złość przez teściową)czasami zrobi na kibelek ale to już od święta, na nocniku jeździ bo jest w kształcie auta. Mówi dużo ale niezbyt wyraźnie, zaczął składać zdania jak skończył 2 latka wcześniej powtarzał pojedyncze słowa, uwielbia wycinać i bardzo dobrze posługuje się nożyczkami, farby też lubi ;) ale ja nie za bardzo :D jest strasznie energiczny non stop biega, skacze itp umie liczyć :D z pieluchami to mysle ze jak będą wakacje i będzie latał po dworzu to się odzwyczai, na razie jak mu ściągam pieluche to leje w gacie i leci później do mnie okrakiem i mówi mama zsikałem się i się śmieje:) no cóż może ktoś dobrnie do końca mojej wypowiedzi! pozdrawiam wszystkie mamy i ich pociechy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszsza moje dziecko też właśnie chore w sumie już kończy- była dzisiaj na dworku. Od pól roku mniej więcej co miesiąc chora gardło(2 X), angina, trzydniówka no i pokrzywka. No i ostatnio się wtórzyłam i zaprotestowałam przeciwko antybiotykowi bo już lekareka wypisała antybiotyk. W sumie Ola tylko kaszlała i temp do 38 stopni. U lekarki byłam w piątek i dzisiaj jest chyba ok bez antybiotyku. Mogę polecić Ci immuno gluken - syrop na odporność. Myyślę że to dzięki niemu obeszło się bez wysokiej gorączki ( bo czasami bywało 40 stopni). Czytałam wiele opinii potwierdzających tę opinie w necie. Warto rozważyć. falea : Moja córeczka na początku kwietnia skończyła 2 latka i też gada po swojemu a tak nie chce powtarzać. Zdziwiło mnie że byłaś z tym u lekarza. pomyślałam że może zaniedbuje swoje dziecko. No i ta opinia z szczepionkami. Moja córeczka była szczepiona na dodatkowo więc może to i racja. też wszystko rozumie więc niech jej będzie. Strasznie było mi dziś Olki żal bo chciała strasznie wyjść na spacerek. Stała pod drzwiami:) i biadoliła:) no i poszłam. /W sumie nawet satnu podgorączkowego nie miała już dobę. A wy jak szybko wychodzicie na dwór z dziećmi po chorobie? pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A chyba każda z Was napisała że jej dziecko jest energiczne i tzw. żywe złoto. Moje też. Myślę że to ten rocznik 2008:) wśród znajomych się potwierdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny! jestem mamą 2 dzieci: 6 letniej coreczki i 2 letniego synka dokładnie 2 lata 2 miechy. Dziś mój komandos nie domaga, wymiotuje od nocy do teraz. chyba grypa żołądkowa. Mam nadzieje, że jutro będzie lepiej. Aha mieszkamy w Trójmieście. Junioor póki co pompuje w pampersa czekam na ciepeljsze dni i wtedy powiemy pieluszce papa. Póki co siedzę w domku, ale od września ruszam do pracy - całe szczeście, że opuszczę moje szczęscie i wyjdę z domu hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc mam na imie Dorota 23 lata moja corka ma na imie Nicole. miszkam w irl. moja coreczka duzo mowi ale po angielski po polsku znacznie mniej chodzi raz w tygodniu do pszedszkola. z pieluszkami juz sie pozegnalysmy jakis czas temu w wieku 22 miesiecy chociaz zdazaja sie wpadki. jest wesola dziewczynka wszedzie jej pelno upilnowac ja to trzeba niezle sie naruszac zwlaszcza ze za domem mam rzeke to trzeba pilnowac zeby nie wyszla za bramke za ogrod. smoczki pozegnalam jak miala 18 miesiecy dalej pije mleko z bulteli rano i wieczorem je wszystko aczkolwiek woli owoce niz slodycze. jedyne chipsy sa czyms czego nie potrafi sobie odmowic i jak zobaczy to mowi mami please please wiec taki z niej slodziaczke kochany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja się przyłącze, mam 24 lata i 2-letnia Maje. Dziewczyny jak sobie radzicie z małymi bo moja to istny choleryk ,dzis w piasku kilka razy zabierala się do bicia kolegi;/ Generalnie łobuz z niej nie ziemsko ,a mi czasem juz nerwy puszczają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz tez mam czasami dosc i wrocila bym ale sil na tyle nie mam tutaj czlowiek sobie moze pozwolic na godne zycie i ma mieszkanie a w pl mieszkala bym u mamy ludzie tutaj sa tak czasami pusci ohhh ale ni otym mowa tutaj moze jest ktos na forum kto mieszka w irl moze sie poznamy dlaczego wrocilas do pl ?? moze miszkalas niedaleko mnie wicklow i masz znajomych ktorych bym mogla poznac bo nudzi mi sie tutaj malo znam ludzi pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkałam w Ennis ,rodzilam w Limerick. I znajomych z dziecmi mam głownie w galway. Wrocilam bo maz tak chcial;/ i strasznie załuje tzn ja bo jemu tu dobrze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo to daleko odemnie :) a umnie na odwrot maz niechce wracac a ja mam dosc. ale nie bede opisywac problemow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w uk....tez mam zamiar zabierac nogi za pas i wracac ale za okolo 2 lata dopiero....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja w Stanach ale powrot malo realny bo moj maz nie jest polakiem i pomimo ze Polska mu sie bardzo podoba to nie wyobraza sobie tam mieszkac, glownie przez brak znajomosci jezyka. wiadomo, tesknie za Polska ale nie az tak zebym nie dala rady a i piszecie ze zywiolowe macie dzieci. moj jest taki hm... trudno opisac. jest zywiolowy i niezmordowany ale tez potrafi spokojnie posiedziec dluzej. jak biega czy skacze to tak zeby sobie krzywdy nie zrobic. taki spokojniejszy raczej zywiol z duza doza ostroznosci. taka mieszanka moja kochana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kluska_serowa...ja mam Zoske 20 miesiecy i tez mieszkam w Stanach, Minnesota. czytajac twojego posta ...jakbym sama napisala o mezu i o moim dziecku. ogolnie jest bardzo ostrozna, nawet jak biega i sie przewraca to najpierw na kolanka, potem na lokcie a dlonie statnie. a jak byla mniejsza i upadala na plecy, to zawsze jakos jej sie udalo podniesc glowe, takze jak do tej pory malo guzow i tak trzymac. jest spokojna ale przy innych dzieciach sie rozkreca i sie cieszy od ucha do ucha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my, dwie dziewczyny prawie 30;-) i dokladnie 2.5. klikamy z USA. moja panna po polsku rozumie, mowic jej sie nie chce, z pieluchami jedziemy na noc i na drzemke tylko. w sumie to nasz drugi powrot do kibelka, panna byla juz wytrenowana jak bylysmy w wakacje w Polsce przez 3 mies, wrocilysmy do USA nowego miejsca i nowego domu i dziecko zapomnialo.... teraz od tygodnia chodzi do szkoly w majteczkach tylko i pojedyncze wypadki nam sie zdazyly przez pierwsze 2 dni. teraz jest ok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej widac po postach i godz pisania kto ze stanow :D:D fajnie ze tyle Was sie odezwalo :)) kluska i danis witaj znow sie spotykamy :) ktoras pisala o antybiotyklach, u nas jest inaczej, ja wole dac malemu antybiotyk jak widze ze to choroba a nie tylko katar bo szybko zdrowieje i nic juz wiecej eni lapie, a jak go lecze takimi polsrodkami to potrafi i 2mce chorowac, zwykle najwyzsza goraczke to on ma 37,5 a tym razem pierwszy raz odkad muz eby szly ma prawie 40st dzis w nocy 3 czopki paracetamolu i goraczka spadla tylko do 38 :/ i tak jest od czw wiec jzu dlugo :( chce dzis isc jeszcze raz do elkarki i sie awanturowac o antybiotyk, moj choruje tak porzadnie ze 3-4 razy na rok zwykle jesien plus wiosna :/ od stycznia chodzi do przedszkola wiec katar jest co miesiac obowiazkowy :) ja bylam z nim wczoraj na ogrodku z pol godizny ale uciekl do domu :/ przy okazji ja sie przy nim rozchorowalam :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc. To i moze ja dolacze :) Mam na imie Anita i jestem mama 22 miesiecznej Niny. Walczymy z pieluszkami, czasem ladnie nam to wychodzi, a czasem wszystko laduje w pieluszce. No i teraz odzwyczajamy sie od smoczka. Dzis byla pierwsza noc bez niego. Nina jest spokojnym dzieckiem, bardzo rezolutnym, odwaznym, ale raczej opanowanym. Mowi bardzo duzo, a z dnia na dzien coraz wiecej ja rozumiem ;) Bo sporo wyrazow przekreca i ma swoj jezyk. Uwielbia spiewac, tanczyc i spedzac czas na podworku. Fajnie, ze tu tyle zagranicznych mam. Ja klikam z Polski, ale Nina urodzila sie w USA i w sumie troche zaluje decyzji o powrocie...ale duzo by pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Manulka, muszę więcej napisać, bo nie chcę żebyś myślała, że nie przejmujesz się dzieckiem. Moja córa miała (ma) wzmożone napięcie mięśniowe i z tego powodu była rehabilitowana, na początku roku byliśmy z nią na kontroli u ortopedy, lekarka pochwaliła, jaka mała jest spokojna, my wtedy w śmiech, a gdzie tam, to dzikus, łobuz i żywe srebro! I tak przy okazji sobie spytałam, czy można już u dziecka zdiagnozować adhd, czy nadpobudliwość ruchową (wpływ lektury forum), lekarka wyjaśniła, że dzieci z napięciem mięśniowym lepiej się czują w ruchu, siedzenie, czy stanie w jednej pozycji je męczy, sprawia dyskomfort, ale jeśli mamy jakieś obawy, to najlepiej wybrać się do psychologa. No to się wybraliśmy, bo to w tym samym budynku. No i co się dowiedziałam? A poszłam tak tylko, mam czas, lekarka zasugerowała, co mi szkodziło. No, a dowiedziałam się, że moja córka jest opóźniona! I że może to być spowodowane właśnie tą cholerną szczepionką. A ja chciałam porady co zrobić z jej histeriami, a jak na razie to nic się nie dowiedziałam, ponad to co już dawno wiedziałam, stosowałam i w sumie, to sama mogłabym robić za psychologa. Ale teraz mi lepiej, bo jak czytam o waszych dzieciach, to moja nie odbiega aż tak bardzo od normy, alfabetu nie zna, ale potrafi dużo innych rzeczy, potem je wypiszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falea zwykle tak jest ze jak idziesz do lekarza w sumie z niczym to wychodzisz ze zdiagnozowana ciezka choroba :)) lekarze lubia dopowiadac rozne rzeczy wiec sie nie martw :) ja nie ide do psychologa bo po prostu tego zawodu nie znosze, mam uraz moich dzieciecych lat i juz, a dostaalm juz ze 100razy skierowanie :/ moj tez byl rehabilitowany ze wzgl na anpiecie miesniowe ale to juz stara historia :) ja u logopedy tez sie dowiedzialam ze moje dziecko w mowie ma opoznienie ok roczne ale zarazem tez to ze na razie nie mozna tego w zaden sposob leczyc tylko trzeba czekac +stymulowanie nauki mowienia poprzez zabawy dzwieki itd.. czyli nic nowego, ja bardziej chcialam zeby go zbadala lekarz pod wzgl aparatu mowy czy ma odpowiednie miesnie, wedzidelko itd.. na bilansie 2latka dostalam skierowanie do endokrynologa poniewaz jak to okreslila pediatra moje dziecie jest za wysokie i za ciezkie, a nie za grube :D:D smieszy mnie to troche bo to ze jest najwyzszy wsrod rowiesnikow nie robi z niego jeszcze mutanta, nie jest jakis nieprawdopobonych romziarow, co do wagi to chyba taki jego urok, zawsze byl ciezki, a od niedawna jest ciezki ale po nim tego nie widac :) no ale zapisalam sie do tego lekarza mamy termin w lipcu wiec ... co do psychologow to mnie od dziecka wmawiano wiele zaburzen ktore wcale eni byly prawdziwe :) m.in. majac ok 10 lat moja mama uslyszlaa ze nie jestem w stanei skonczyc podstawowki bo nie potrafie skupic uwagi i nie bede sie uczyc, a jzu na pewno nie matematyki, jak potem sie okazalo skonczylam podstawowke ze srednio parwie 6,0 a egzaminy z matematyki zdalam na 5,5 :D w szkole sredniej bylam na olimpiadzie zmatematyki, skonczylam studia ekonomiczne wiec... dzis tej pani psycholog bym nakopala do d.. i tak bylo wiele razy :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i też się nie przejmuję :) Bogu dzięki za internet i dystans do lekarzy, w końcu to też zwykli ludzie. Miałam w dzieciństwie takiego kolegę, który recytował encyklopedię, zaczął mówić chyba zaraz po narodzinach i w ogóle był ach i och, najlepszy we wszystkim. Po latach już jako osoba dorosła spytałam krewnych, którzy go znali, na jakim uniwersytecie wykłada. No i nie wykłada. Chodzi po podwórku z zabawkowym karabinem i bawi się w wojnę... A co do diagnoz z kosmosu, to jedna lekarka na potówki rzekła, że to AZS i przepisała maść ze sterydami, dziecko miało dwa tygodnie, a wtedy było lato stulecia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hihi mnie sie przypomnialo z potowkami jak neonatolodzu chorem orzekli w szpitalu z emoje dziecko am alergie na wszelkie kosmetyki i pewno bedzie mialo AZS a to byly tylko potowki od lampy gzrewczej co mial fototerapie na zoltaczke :D:D:D naciagli mnie tylko na spora kase bo wciaz to akzali jakeis nowe kosmteyki kupic, potem na recepty itd.. a przyszlam do domu i dziecku znikly wszytskie krostki, nie jest do dzis na nic uczulony :D wydawaloby sie ze szpital kliniczny, zespol medyczny z doswiadczeneim a tu taka wpadka D::D a z tym twoim kolega to ja tez mam takeigo kolege, od malusienkiego gral na pianinie, recytowal wiersze, swietnei sie uczyl itd.. a teraz ma facet 33 lata i zachowuje sie jak nastolatek, chodzi po dyskotekach, bawi sie w jakeis gangi motorowe, zero rodziny, kobiety, nic, prace ma fizyczna... nic nadzwyczajnego a w dziecinstwei geniusz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Mysza i wszystkie inne mamusie. 2 dzień siedzimy w domu synek nadal nie w formie. Jak tak potrwa do jutro idziemy do lekarza. Któraś pisała, że rocznik 2008 może jest takim znamienitym, że dzieciaki to istne urwisy. Mój mały też tłucze dzieci, a szczególnie upodobał sobie dzieci przyjaciółki, dostali od niego już kilka razy, zauważył, że można im wlać , a oni będą tylko stać i tak rozmachała się jego rączka. Gdy krzyknę na niego, czy ustawię w kącie widze na jego buzi uśmiech zadowolenia, że i tak wcześniej zrobił swoje. Mam nadzieje, że jak pojdzie do obcych od września wystopuje się trochę. Nie będzie miał tyle pewności siebie, bo mamy w polu widzenia nie będzie. Widzę, że sporo z Was przebywa poza granicami Ojczyzny. Nie dziwię się tym które tęsknią, a podziwiam te które zaaklimatyzowały się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie cuś znalazłam: rok 2008 jest rokiem: szczura Szczur - charakterystyka tego zwierzęcia jest powszechnie znana: ostrożny i bystry. Dlatego właśnie ludziom z pod tego znaku bliska jest dokładność i wytrwałość np. w przysfajaniu wiedzy. Nie należą do spokojnych istot - przepełnia ich niepokój i nerwowość. Ludzie z pod tego znaku są raczej pesymistycznie nastawieni do życia, w szczególności do swej sytuacji życiowej. Na ogół są jednak uczciwi i szczerzy - często aż do bólu. Dla Szczura stworzone są zawody twórcze, ponieważ ma dużą wyobraźnię. Lubią sztukę i literaturę oraz ... pieniądze, często kupuje nawet to, co nie jest mu potrzebne. W miłości Szczur jest bardzo sentymentalny. Ma bardzo silną potrzebę akceptacji, o czym nie powinien zapominać partner Szczura!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadrobiłam zaległości...przeczytałam wszystkie WASZE wpisy:) co do papieru toaletowego..hmmmm,wiki uwielbia rwać wszystko(papier też) na kawałeczki ,czy to bułka czy książka czy papier czy cokolwiek innego:) izabelcia78-zmotywowałam się i od 2 dni co jakieś 30 minutek sadzam wiki na nocnik i ani razu-poza nocą nie zrobiła do pieluch!!!!dużo ją chwale i tłumacze, i sama zaczyna już chyba widzieć różnice:)a jak była ze mną w łazience to jak usłyszała że robię siku to złapała mnie za ręke i powiedziała''jestem z ciebie dumna""aparatka mała... myszszka-synek już zdrowy? to i ja-myślę ,że przy takiej różnicy wieku to ten dzidziuś który się ma urodzić szybciutko będzie się uczył od starszej siostrzyczki używania np. nocnika:) tytusa mama-a drugie dziecko to chłopczyk ,dziewczynka?wiecie? jak znosisz końcówkę ciąży? faela -o jakiej szczepionce pisałaś? growkaciagotka@o2.pl,kluska serowa,gbaska,kasiulegg86,102, danisella -WITAJCIE:)mam nadzieje że nie pominęłam nikogo:) danisella-minęły wymioty? co do spania w dzień to wiki też już jakiś czas nie śpi chyba ,że jedzie w wózku na bardzo daleki spacer to często usypia,a potem nie śpi do 23:) a co do smoczka to wiki nigdy nie tolerowała go.strasznie lubiła być przy cycusiu ale karmiłam ja 5 miesięcy potem miałam mało pokarmu-poszłam do pracy,i przerzuciła się na smoczka od picia byli nierozłączni i jeszcze jej kocyk który do tej pory budzi się w nocy i prosi żeby jej dać ,pyta gdzie jest mój kocyk?:) co do powrotów z zagranicy to my planujemy we wrześniu....ja różne mam podejście jak już pisałam,jak wszyscy jesteśmy zdrowi to jest super....,ale tylko się coś sypnie to myślę o powrocie wcześniejszym...tak jak teraz gdy wiki kaszle..i nie jestem przekonana czy to alergia... co do leków na temperaturę to szwagierka wczoraj dostała dla synka paracetamol w tabletkach,do rozpuszczania...nie spotkałam się z tym w Polsce( ona dostała to tu w Holandii:) bo jej synek już 3 noc prawie 40 stopni gorączki po czopkach nawet ..,a to mu dziś zbiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wreszcie nadrobiłam....co do papieru toaletowego..hmmmm,wiki uwielbia rwać wszystko(papier też) na kawałeczki ,czy to bułka czy książka czy papier czy cokolwiek innego:) izabelcia78-zmotywowałam się i od 2 dni co jakieś 30 minutek sadzam wiki na nocnik i ani razu-poza nocą nie zrobiła do pieluch!!!!dużo ją chwale i tłumacze, i sama zaczyna już chyba widzieć różnice:)a jak była ze mną w łazience to jak usłyszała że robię siku to złapała mnie za ręke i powiedziała''jestem z ciebie dumna""aparatka mała... myszszka-synek już zdrowy? to i ja-myślę ,że przy takiej różnicy wieku to ten dzidziuś który się ma urodzić szybciutko będzie się uczył od starszej siostrzyczki używania np. nocnika:) tytusa mama-a drugie dziecko to chłopczyk ,dziewczynka?wiecie? jak znosisz końcówkę ciąży? faela -o jakiej szczepionce pisałaś? growkaciagotka@o2.pl,kluska serowa,gbaska,kasiulegg86,102, danisella -WITAJCIE:)mam nadzieje że nie pominęłam nikogo:) danisella-minęły wymioty? co do spania w dzień to wiki też już jakiś czas nie śpi chyba ,że jedzie w wózku na bardzo daleki spacer to często usypia,a potem nie śpi do 23:) a co do smoczka to wiki nigdy nie tolerowała go.strasznie lubiła być przy cycusiu ale karmiłam ja 5 miesięcy potem miałam mało pokarmu-poszłam do pracy,i przerzuciła się na smoczka od picia byli nierozłączni i jeszcze jej kocyk który do tej pory budzi się w nocy i prosi żeby jej dać ,pyta gdzie jest mój kocyk?:) co do powrotów z zagranicy to my planujemy we wrześniu....ja różne mam podejście jak już pisałam,jak wszyscy jesteśmy zdrowi to jest super....,ale tylko się coś sypnie to myślę o powrocie wcześniejszym...tak jak teraz gdy wiki kaszle..i nie jestem przekonana czy to alergia... co do leków na temperaturę to szwagierka wczoraj dostała dla synka paracetamol w tabletkach,do rozpuszczania...nie spotkałam się z tym w Polsce( ona dostała to tu w Holandii:) bo jej synek już 3 noc prawie 40 stopni gorączki po czopkach nawet ..,a to mu dziś zbiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki dwa razy mi się wkleiło bo myślałam że się nie udało:) wiecie co może zrobimy sobie taką tabelkę żeby było nam łatwiej kojarzyć inne dziewczyny i dzieciaczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wikimama, to była trzecia dawka na błonicę, tężec i krztusiec. Nie sądziłam, że to przez szczepionkę, ale faktycznie póki jej nie dostała, rozwijała się normalnie, a potem nagle nie te dziecko, zamknęła się w sobie i koniec z mówieniem, powtarzaniem. No a teraz jakby przełom i znowu powrót do etapu, na którym się zatrzymała - więc idzie ku lepszemu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja wrocilam od lekarki i maly dostal antybiotyk i mam nadzieje ze jutro jzu bedzie lepiej :) za to ja nic nie dostalam powiedzilaa ze ona nie moze nic mi pzrepisac w ciazy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×