Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monikadddd

Szczesliwe mamusie 2010 r

Polecane posty

:) wow amerka ale esej :) raz a konkretnie zobaczysz nie obejrzysz się a Piotrulek będzie dreptał sam :) dobena chyba nie gratulowałam ząbka :) my dziś mieliśmy koszmarną noc - od 3 na nogach :( zaczęło się od marudzenia,stękania, potem kupa a zakończło się wymiotami....tak ją to wymęczyłoże potem zasnęła tak szybko i od razu aż chrapała... spała do 8 od 4.30. zastanawiam się po czy i wczoraj po południu nie było mnie i tata poczęstował ją ją białym serem, a dziadkowie uraczyli cmokaniem pomarańczki....więc myślę sobie że chyba bardziej po cytrusie, bo dostała go przed samą kolacją i może zważył ten kwas mleczko :( dziś na razie jest ok rano podałam jej koperek i kawałek suchego chleba, a teraz cyca..mam nadzieję że wszystko wróci do normy :) teraz leży obok mnie i robi prrrr..prrrrr...chyba się naprawiła dobrze że mam urlop.... odezwę się później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Tesciarka współczuję nocki ,biedna Iga musiała się namęczyć a ty razem z nią ja też myślę że to ta pomarańcza., ale mała dietka pomoże., U nas nocka ok, mały wczoraj zasnął o 22 i w nocy na chwilkę się przebudził possał chwilkę i zasnął obudziliśmy się o 7 bo trzeba było Olka szykować do szkoły., Dziś w nocy poprószył śnieg i zrobiło się biało ,oj dzieci jak zobaczą to będzie radocha , na jutro też zapowiadają opady., Dobena gratuluję ząbka! zajrzę później zmykam szykować śniadanko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry:) Amerrka gratulacje dla Piotrusia, pierwszy krok, super:) Co do probowania przez Oskarka to ja mu daje wszystko wlasciwie, oproc z mleka tego kategorycznie nikomu nie pozwalam ze wzgledu na skaze, ale tak to chlebka juz tez probowal ale takie male ilosci ze to tak jakby nie jadl wcale. Cytrusy to tez zaczelam od probowania mandarynek, ale on ma takie ssanie ze raz mi wessał cala mandarynke do buzi i sie wystraszylam wiec teraz wyciskam soczek i daje go łyzeczką, nic sie nie dzieje od tego. A Oskar tak otwiera buzie na wszystko ze az nie mozna mu nie dac. A jak dalam mu kiedys czekolade sprobowac to jak przestalam dawac az sie rozplakał bo jeszcze chcial. No ale czekolada jest na mleku wiec niestety:( Biszkopty tez mu daje juz ale takie bezglutenowe, one kosztuja ponad 10 zl za paczke wiec to juz przesada lekka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amerka gratulacje dla Piotrka z okazji pierwszych kroczków;))) a co do ząbków to bardzo różnie jest, bo nam wyvchodfzi każdy bardzo długo;) startą marchewkę możesz dawać bez przeszkód- moja mała zawsze podjada;) co do chlebka i kanapeczek, to wydaje mi się, że łatwiej zakrztusić się ciasteczkiem niż kanapką- trzeba tylko dobrać odpowiedni biały delikatny chlebek albo bułeczkę i spokojnie można coś tam jakiś serek z tym, podać Piotrkowi. A w kwestii basenu masz rację- przez wodę przenosi się więcej bakterii, zwłaszcza tą ciepłą. No ale z drugiej strony to ja w ten sposób hartuję trochę Julkę i nie muszę drżeć jak mi wszystko z podłogi wyjada;) Teściarka współczuję nocki- rzeczywiście po tylu nowościach mogło się Idze zrobić niedobrze- chociaż tyle, że wiadomo co z takiego marudzenia- przynajmniej wiecie, ze to brzuszek;) Dobena gratulacje z okazji ząbka, bo ja chyba też zapomniałam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) amerrka-bravo dla Piotrusia:) co do obiadow,to ja gotuje np.zupe dla wszystkich,potem odlewam dla dzieci a reszte przyprawiam dla nas i tyle:) a drugie dania podobnie;ziemniaki,kasze,ryz czy cokolwiek (z normalnych obiadow) gotuje dla wszystkich;mieso dla nas osobno a Lilce osobno(bo Marcel je wszystko to co my) salatka robie raczej tylko dla nas,jej dam czasem jakiegos pomidorka czy marchewke gotowana itd... a jak robie juz jakies rissotto czy spaghetti to my jemy ogolnie bardzo ostro i pikantnie wiecLilka dostaje wtedy sloik;) i tak mniej wiecej to wyglada :) pytasz jak dlugo do chodzenia? nie wiem chyba zalezy od dziecka ale 2 czy 3 tygodnie i Lilka juz zapiernicza,ze ho ho.....dzisiaj wydaje mi sie,ze jeszcze lepiej niz wczoraj:) bo upadla moze raz....a jak idzie to taka usmiechnieta,ze jej wychodzi:D..... zdjecia wysle obiecuje:) po weekendzie:) eva- ja tez chce snieg:) tesciarka-no biedna mala:(ale dzisiejsza dieta pomoze:) no my idziemy na zakupy wieczorem po jakies specjaly na urodziny:)moze jak mnie tchnie to ciasto zrobie:) a dzis jestem umeczona wiec nigdzie wczesniej nie wychodze:)sprzatanie czeka nas:( milego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe Miki ja to planuję jakieś wielkie święto zrobić i sprosić wszystkich znajomych i caaałą rodzinę na roczek Julci, ale pewnie im bliżej będzie tego święta, to i tak pomyślę o czymś bardziej normalnym, bo pewnie nie będę miała po świętach i sylwestrze siły;P no właśnie jakiem macie dziewczyny plany na sylwestra w tym roku???bo zeszły rok pewnie wszystkie w domku spędziłyście, jak i ja, a teraz mam ochotę na coś wystrzałowego- a skoro pewnie nie będę już karmiła piersią, bo już jestem na finiszu, bo pokarmu mam bardzo mało, a mała widzę nawet po nocce się średnio najada tym, co tam wyleci, więc można trochę zaszaleć;P pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anika-ja rodzine tez bym z checia zaprosila:) no ale niestety tu ich nie ma:( a znajomi to tak jak pisalam,predzej dla nich to bedzie szansa do napicia sie niz skupienie uwagi na Lilce i jej roczku;) poza tym jesli juz mowisz o sylwestrze....to ja 3 lata juz nigdzie nie bylam:( i szczerze mowiac to z checia spedzilabym go tylko z Piotrkiem bez zadnych znajomych i dzieci oczywiscie....na wielka impreze nie mam ochoty,bo cisza i spokoj to jedyna rzecz jaka mnie uszczesliwi:)pare imprez szykuje nam sie w grudniu wiec mam nadzieje,ze namowie Piotrka na "osobnego" sylwestra:) no my po obiedzie:) dalej szorujemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anika ja dokladnie tak jak TY uwazam ze nalezy mi sie zaszalec w tym roku tymbardziej ze 2 lata temu w nowy rok szłam na rano do pracy a rok temu to wiadomo;) nie mam planow ale juz powiedzialam mojemu facetwi ze musimy zaszalec i koniec :) A Oskarek ma drugiego zęba :D ciekawe czy jutro bedzie trzeci hehe Miki brawo dla LIli, dzielna dziewczynka:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anika no tak roczek Julki też już pomału się zbliża dużymi krokami., co do świąt i sylwestra w zeszłym roku to my w domku Mateuszek w sylwestra miał miesiąc a w tym roku wybieramy się do Polski więc chłopcy do babć a my z mężem wyskoczymy na jakąś małą prywatkę., Miki to tak do urodzinek blisko, no tak my zrobimy Mateuszkowi podczas świąt roczek ,to właśnie to jest duży minus że jesteśmy tutaj bez dalszej rodziny My już po obiadku zaraz wyruszam na mały spacerek , miłego popołudnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam my dzisiaj byliśmy u moich koleżanek z pracy pół dnia,a teraz mam chwilkę dla siebie amerrka ja dajękromeczki tak jak pisała anika,miekki chlebek,albo po prostu daje my małe porcje prosto do buzi,ale wtedy jest krzyk ,boon chce sam jeść;tak samo je Flipsy i ciasteczka,albo wafelki ryżowe,on umie ładnie gryżć,ale tez sie boję ,że sie zadławi,siedze przy nim i patrze jak je:-) co do obiadków,to ja dla nas gotuje zupe 2 razy w tyg,tak to mam 2 danie;nieraz Igorowi daje nasza zupę,tylko mniej posoloną i z kurczakiem,albo indykiem i koniecznie z jakąś kaszą,ryżem,kluskami lanymi;drugie danie jak mamy to albo je to co my,np rybke smażoną bez panierki na oliwie,bo gotowana mu nie smakuje ,ziemniaczki,marchewka,jakiś brokuł i dynia;mam dla niego taki tależyk dzielony i kazy składnik ma położony osobno;mam dla niego łyzeczkę i on sobie tam grzebie w talezyku,a ja mu daje jedzonko; z zupą tak nie robie,bo jest żadsza i łatwiej ją rozrzucić;Igor jadł już schabika wieprzowego,mam dla niego zamrożone kawałki filecików z kurczaka,albo rybkę i kazdego dnia wyciągam i gotuje;marchewke surową możesz podać,jak się boisz ,że się zadławi,to zetrzyj na tartce na grubych oczkach,ja tak robię;no i ja zypki rozgniatam widelcem,zeby były wyczówalne czastki jedzenia,zreszta Igor je takie większe kawałki od 5 miesiaca; Igor też rak chodzi trzymajac sie jedna rączką,ale jeszcze równowagi nie łapie,chodzi troszkę i chwyta sie drugą raczka,odraca i znów sie puszcza i tak w kółko,szczególnie mu sie podoba trzymając sie o poręcz fotela:-) dobena gratulacje dla Oskarka,zęby wyszły mu tak jak Igorowi,nie wiadomo kiedy:-) my na Sylwestra wybieramy sie na salę ze znajomymi na taki typowy bal,tez się cieszę,bo 2 lata nigdzie nie byliśmy:-) teściarka noc ciężko,ale tomogło być od tych pomieszanych smaków:-) miki super ,że Liliana juz chodzi,tobie też jest łatwiej,bo troche się sama soba zajmie,nie trzeba jej juz cały czas trzymac koło siebie:-) u nas mandarynki i pomarańcze tez bardzo smakuje,tylko ze ja obieram Igorowi ze skórki i daje takie małe kawałeczki,ale jak juz coś posmakuje to jak chcę zabrać to jest krzyk,trzeba przyciągnąc uwagę czyms innym ja tez myśle powoli o roczku i zastanawiem sie jak pomieszczę gości,bedzie ich ok 10 ,więc nie tak duzo,ale sa wsród nich dzieci,a one robią najwieksze zamieszanie;no i nie mam zabardzo kogo do pomocy w gotowaniu poprosić,mój kuzyn przyleci na roczek małego ,bo jest chrzestnym i kucharzem,wiec moze mi pomoże;narazie troche mnie to przeraża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z zupkami robie dokładnie jak Martita- ale czasem zdarza mi sie dać Julce np pomidorową, bo jest łagodna taką jak my jemy- ja nie sole za dużo, więc raczej nic Julce nie będzie, a jest zrobiona zawsze na delikatnym rosołku, więc jej bardzo smakuje- a czasem robię tak, że birę zupkę, marchewkę z zupki, kurczaczka z zupki i ew ryż i mielę i jest obiadek jak ze słoiczka, bo tak, jak pisała Martita trudno jest dziecku dać zupke do memlania;) a co do kromek, to Julia najbardziej lubi sama odgyzać kanapke, jak dorosła, więc co do zasady tak jemy;) tak jak napisała Martita- ja zawsze siedzę obok Julii jak je i nigdy jej nie zostawiam z jedzonkiem sama, więc raczej ryzyko jest małe, ale wiem, ze zawsze jest, bo czasem zdarzaja się wypadki nawet przy rodzicach. co do roczku to Eva pamiętam, że Wy też za chwilkę macie roczek;)))) ale będzie się działo, jak wszystkie maluchy z forum przejdą ten magiczny próg;))) Julka tez tak chodzi jak chłopaki;)))ale nam się wszystko zmienia- my uwielbiamy z M oglądać naszą malutką jak była taka 2-3 miesięczna i pokładamy sie ze śmiechu, bo wtedy wydawała nam się np taka ruchliwa i kontaktowa, a na filmie zachowuje się jak warzywko;) człowiek jest taki rozkoszny nad tym małym stworzonkiem;)))i wariuje na jego punkcie, dopatrując sie coraz to nowych cech- mimo, że są to dopiero małe kroczki;)))w sensie rozwojowym;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anika dla mnie to jest niesamowite, te postepy kazdego dnia ale z drugiej strony to wszystko jest tak ulotne, dopiero co Oskar byl malenstwem a teraz juz taki kawał łobuza:D czesto wracam do starych filmow i zdjec i za kazdym razem tak samo przezywam "jaki on byl wtedy malutki" ach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ale jestem zmeczona,normalnie padam na pysk.Filip ostatnio jest okropny,a wieczorem szczegolnie. A jeszcze dzis byla awanturka w domu i tak sie nazbieralo. Chcialam isc dzis do pediatry bo mi cos wysypalo na buzi Filipka ale oczywiscie nie ma wolnych miejsc.Musze poczekac do wtorku.Osz qr......do wtorku to mu moze juz zniknac i wtedy fige sie dowiem. Tak to wyglada jak skaza ale ma tylko wysypane na buzce i czasem jest wiecej a czasem wcale. Uciekam spac bo zaraz tu zasne. Milej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam laski :) wieczorkiem :) Dzis cały dzien w urzedach bylismy i nic praktycznie nie załatwiłam!!! szlak !! Anika- Twoja Julcia jest piekna !!! super sie usmiecha a jak juz stoi !!! SZOK!!Moj mały wczoraj pierwszy raz wstał sam w lozeczku !!! siedziałam do niego tyłem i słysze ze sie smieje ja sie obracam a on stoi !! trzyma sie i sie smieje !! skubany !! posadziłam go a on znowu !! na nogi spodobało mu sie :) Amerka- brawo dla Piotrusia !! super chłopak :) Tesciarka- szkoda małej :( biedna nameczyła sie :( Dobena- jutro bedzie 3 zabek :) hiihihih a w wekkeny nastepny :) fajnie :) Co do sylwka to jeszcze nie wiemy i chyba zostanie dom bo teraz dzielimy działke i musimy szykowac grubsza kase a jeszcze swieta !! to juz mowiłam dla meza ze w tym roku nikogo nie zapraszamy do siebie a jak beda chcieli sie wprosic( bo tak potrafia ) to pow. ze juz jestesmy zajeci:) Co do jedzonka to powiem wam ze daje małemu wszystko prawie chcebek tak jak wy i reszte tez ale specjalnie jakos dla niego nie gotuje. Miłej nocki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
napisze parę słów reszte jutro bijuz siły nie mam... po południu pojawiła sie gorączka ponad 39!!! szybciutko do lekarza zapalenie gardła i grypa jelitowa :( - zastrzyki i czopki p/goraczce teraz śpi krusznka wymęczona.. do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej teściarka!:( Biedna Igunia:( To Ty uważaj, żebys się nie zaraziła. A szczepiłaś ja na rotawirusy? No bo to chyba rotwairusy powodują grypę żołądkową co? Kurcze ja nie szczepiłam.... Dawaj jej dużo pić. No ale to pewnie wiesz:) Dobea gratualcje ząbków. Nie mogłąś się doczekać a teraz wychodzą po kilka:D My na Sywlestra idziemy do znajomych bo sobie dom kupili i już od dwan wiemy, ze tam będzie. Muszę też troszkę Piotrusiowy dawać chlebka. ZNaczy ja mu troszke nieaz daje ale nie tak zeby normalnie kanapeczke jadl, no ale on jest młodszy niż Wasz dzieci i ja sie troszke boje, ze sie zakrztusi. Ale Martita to jest dorby pomysl ze dajesz Igorowi do grzebania osobną łyżeczkę. Bo u nas właśniejedzenie wyglada tak, ze piotrus probuje chwytac lyzeczke i miseczke a ja mu zabieram. Do tej pory mu dawalam takie zupki wiec zawsze sie balam ze sie wyleje ale faktcyznei musze mi zrobic tak, ze bedzie mial osobno ziemniaczki, miesko i suroweczke, SUper:) Oj u nas też pada śnieg ale z deszczem i od razu się roztapia. Ale pomimo, że nie jest jakaś fajna pogoda to rano jak zobaczylam śnieg to aż się wzruszyłam, że pierwsze święta Piotrusi będą i że pierwszy śnieg zobaczy i że Mikołaj przyjdzie do niego i tak fajnie jest:) Dla mnie święta z dzieciństwa tak magicznie siękojarzą, święcie wierzyłam w MIkołaja i taka super atmosfera była i tak się cieszę, żę Piotruś teraz też tak fajnei będzie miał. A fajnie bo jużjest taki duży, że na pewno będzie już się cieszył z choinki:) A czemu Monikka Ty nie chcesz z rodziną świąt spędzać? To dziwne, mi by było przykro gdybyśmy mieli sami siedzieć w domu. U nas właśnie jest prblem, że najchętniej byśmy się całą rodziną na wigile spotkali ale nitk nie ma takiego dużego pokoju żeby wszystkich pomieścić. Dla mnie właśnie fajne jest to, że w święta się wszyscy spotykają:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika dziękuję Ci bardzo- słodka jesteś;) twój synek też jest przesłodki i bardzo przystojnieje- będzie mały uwodziciel;) ja lubię bardzo brunetów;))tzn mój mąż nie jest brunetem, ale podoba mi się ten typ;P a Amerka w żadnym razie nie sugeruj sie nami, że masz teraz dawać Piotrkowi kanapki- on jest dużo młodszy i rzeczywiście nie ma jeszcze potrzeby- na razie kontynuuj mu taki sposób jak już praktykujesz, czyli kawałeczki;) a Teściarka strasznie mi przykro, ale ja też czytałam gdzieś, że grypa jelitowa to potoczna nazwa dla rotawirusów, więc dawaj małej jak najwięcej pić, żeby Ci się nie odwodniła, bo z tego, co wiem to tylko w ten sposób "leczy" się rotawirusy, że dziecko ma podłączoną kroplówkę,bo jest odwodnione, a nie można przecież w niego wlewać picia, bo wymiotuje. Więc jak będzie słabsza, to zamów sobie pielęgniarkę, która Ci ją podczepi w domku do kroplówki, gdyby sie nie dało jej poić, bo szpitala nie polecam...oczywiście wszystko konsultuj z lekarzem;) trzymam kciuki, że teraz wszystko się uspokoi;) jakieś przypuszczenia, co do przyczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miki wszystkiego naj naj naj dla Lili z okazji roczku!!!!!!!!!!!!!!! niech nam rośnie duża i zdrowa i biega za mamusią ;))))))) pamiętam ją z wcześniejszych zdjęć i trudno mi sobie wyobrazić tego małego szkraba chodzącego o własnych nóżkach;))) to najlepszy prezent na pierwsze urodzinki;))) buźka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Nocka znowu do bani usnął po 22 ale w nocy się budził co chwilkę w nocy miał stan podgorączkowy , teraz nas ranem jak mierzyłam to już nie ma nie wiem z czego to dostał ,może coś dopiero się wykluje zobaczymy! Dobena brawo kolejny ząbek ! Ja też często wracam do wspomnień ,do fotek a rok temu o tym czasie już szykowałam się do szpitala a tu już Mateuszek chodzi ! Miki Sto Lat dla Lilianki!!!!!! Wskoczył kotek na ławeczkę, zdmuchnął na torcie jedną świeczkę, i zamiauczał pięknie miał. Teraz pobiegł bez miauczenia żeby złożyć Ci życzenia!!! Łapa a jak tam dziś Filipek nadal ma wysypaną buzię ? Czy już lepiej ? Martita brawo dla Igorka ,sprytny z niego chłopczyk! fajny taki bal sylwestrowy ja już też nie pamiętam kiedy byłam na takim ! zmykam budzić chłopców , a u nas mroźno , zajrzę później ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. U mnie dzis ciezka noc,nie spałam od 1-4 a jak usnełam o 4 to sie Filip na jedzenie zbudził. Filipek wieczorem okropnie marudny,ogolnie przez to ze ani nie chodzi ani nie raczkuje jest jakis tak dziwny.Sam sie tym denerwuje.Tu chciałby widze juz raczkowac i całkiem dobrze mu idą próby ale jak spadnie na brzuszek to juz sie drze i koniec probowania tylko płacz i złosc.I tak w kółko. Poza tym w domu bardzo napieta atmosfera przez naszego 13latka ktory kreci,kłamie oszukuje i wagaruje.Maz widac ze ma dosc i nie wie jak rozwiazac problem.Ja no cóz.....ja nie jestem jego matką a ponadto to co sie dowiedziałam na swoj temat od niego nie zasługuje zebym mu pomogła.Mam ogromny zal i jest mi cholernie przykro. Dzis ide na rozmowe w jego sprawie z panią pedagog szkolną ale czy to cos da? Ogolnie ciezki czas u mnie,jeszcze ten kregosłup daje do wiwatu. W nocy ciezko mi spac bo boli w dzien ciezko chodzic . Filipek ma wysypke dalej do lekarza moge dostac sie dop we wtorek :( Mowie wam ciezki czas nastał na naszą rodzine Dzis jeszcze u mnie ładna pogoda chodz rano mrozno.O 12ej mam nadzieje sie ociepli i wezme małego na spacerek wózkiem. Tzymajcie sie dziewczyny cieplutko ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojej Łapa nie zazdroszczę Ci z tym 13-latkiem...co jak co, ale nastolatkowie potrafią na prawdę zmęczyć...ja mam nastoletnią siostrę i moi rodzice mieli z nią cały czas jakies problemy, no a teraz jest w ciąży- choć w jej przypadku, to może i dobre rozwiązanie- może wreszcie wydorośleje- chociaż tyle, że chłopaka ma w porządku no i starszego;) co do bólu, to nie wiem jak Ci pomóc- chyba się nie da;) a Filipkowi mam nadzieję, że przejdzie szybko marudzenie;)) co do wysypki, to ogranicz białko, jeżeli dawałaś cytrusy, to może być od tego, no i kąp go w jak najbardziej naturalnym mydle- najlepiej tylko mydełko bambino. mam nadzieję, że zejdzie i tak do wtorku;))pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:( choroby cd Lili wszystkiego naj...w dniu I urodzinek :) aby dalsze lata upłynęły na tak beztroskiej zabawie jak teraz :) ..............................................................tu coś mnie olśniło Boshe!!!! jaka pusta jestem!!! właśnie zalałam łazienkę.......... :( :( idę sprzątać...cdn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) Dziekujemy Wam serdecznie za zyczenia :) i za pamiec oczywiscie:) od rana z Marcelem dmuchamy balony i szykujemy male "przyjecie";tatus wraca wczesniej z pracy wiec musimy zdazyc;)tort kupiony a prezent Lilka "wybrala" wczoraj na zakupach:)...przyszla takze paczka od dziadkow z prezentami dla Lilki wiec niespodzianka byla mila:) Marcel kaszle,kicha znowu gdzies go zawialo:(....u nas piekny cieply dzien idziemy na krotki spacer.... no uciekam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej wszystkiego naj dla naszej Lili-pierwszy "topikowy" roczek! mój synus dzisiaj marudny cały ranek,moze to dlatego,ze mało sie nim zajmowałam,bojak zwykle w piatek sprzatanie,pózniej bylismy na zakupach i jestem padnieta;kupiłam dzisiaj ten kubek z Lovi,Igorowi bardzo się podoba amerrka Igor tez cały czak łapałmi łyżeczke i miseczkę,a tak grzebie w swoim jedzonku,trochę rozrzuca,ale trudno,ważne ,że też ma udział w samodzielnym jedzeniu;przydał nam się bardzo ten fartuszek,który był z gazetką z Julią,zakrywa ubranie i nie jest poplamione łapa te 13 lat coś w sobie ma,mam kuzyna i jego syn robi dokładnie to samo,ma uwaga-30 jedynek z matematyki,z kazdego przedmiotu jest zagrożony,co prawda tak jest co roku,ale oni też mają nie ciekawą sytuację w małżeństwie i mały siębuntuje,w każdym razie jest masakra anika Julka jest super,wygląda tak jak Igor,tzn przybiera takie same pozycje i też tak dotyka telewizora jak stoi:-) teściarka za "grypę żełądkowa" sa odpowiedzialne rotawirusy,ty chyba szczepiłaś Igę,to by was uchroniło,bo przebieg choroby byłby łagodniejszy;w kazdy razie trzymam kciuki i mam nadzieje,ze nie będzie potrzebny szpital eva u was jest bardzo zimno,może przez tę pogodęcos sie przyplątało my idziemy sie bawić i czekam kiedy mały rozrabiaka pójdzie spać,bo dzisiaj miał tylko jedną 20 minutową drzemnke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasz ma 30 jedynek ogółem. U nas głownie chodzi o jego mame.O to ze ona ciagle wyjezdza i on nawet na weekend nie moze do niej isc.Buntuje sie wiec i nie uczy. Ale na boga głupia mamam to nie powód do nieodrobienia zadania bo głownie za brak zadan ma jedynki. Dzis bylam u niego w szkole u pani pedagog.Okazało sie ze to moja kolezanka.Chwilke pogadałysmy,naswietliłam jej sprawe i bedziemy go monitorowac.Ona tez wezmie go na rozmowe i troszke go postraszy ze moze trafic do poprawczaka albo miec kuratora. Ogolnie to ten problem jest tez co roku tyle ze teraz w ilosci jedynek przeszedł wszystko. Poza tym sfałszował podpis ojca,kłamał co do wywiadówek i ojca i panią i miał dwa dzienniczki uwag.No mowie wam masakra! A moj maz poszedł na piwo z kolegą.Ma zaraz wrocic. Filipek juz spi,Zuzia wyjechała do ojca a ja mam błogi spokój. Ide zaraz sie myc i chyba zalegne bo jak zwykle jestem umeczona. Kiedy ja bede niezmeczona wieczorem hihihihi chyba na emeryturze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten mój kuzyn jest policjntem,ma kochanke i wogóle straszna sytuacja i ten mały nie wie co z sobą zrobić;chodza z nim na lekcje i zostaja,bo tylko wtedy jest grzeczny,tak to przeszkadza,nie odrabia lekcji; z innych przedmiotów tez ma zagrożenia;u nich jest tak co roku,no moze nie tak tragicznie,ale jakoś go przepuszczali,nie chcę wiedzieć w jaki sposób...,ale w tym roku przeszedł samego siebie; mój mały jest właśnie kąpany przez tatusia,potem mleczko i zobaczymy czy uśnie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ja po pracy dzisiaj jestem tak padnieta ze nie mam sily ale zebralam te ostatnie i pisze, Oskar nie ma trzeciego zeba, hehe a spal dzisiaj przez caly dzien az godzine szok, a jak wrocilam to tak sie cieszyl ze jestem ze wrocila mu cala energia i wytrzymał do wieczora. Teraz juz spi, padł przy butli. Martita tak to jest takie patologie rodzą patologie a szkoda dobrych dzieciakow. Igor dzisiaj konczy 9 miesiecy, buziaczek od cioci Dobenki dla niego :D:D:D a dla Lili ( ( ( ( () --- () --- () --- () || - || || || .{*******} @@@@@@@@@@@@@ { ********** } . @@@@@@@@@@@@@@@ .{**** W DNIU ****} { ** URODZIN 100 LAT **} { ***** ***** } @@@@@@@@@@@@@@@@@ )---------( ____ ,-----------, ___ /_________________ Wszystkiego naj naj!!!! Tesciarka zdrowka dla Iguni, Oskarek tez to przechodzil na szczescie bardzo łagodnie i tego samego zycze Twojej coreczce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilianko - wszystkiego naj !!!! 100 latek :) dla Ciebie :) super juz masz roczek !!! jak ten czas szybko leci !!!!! Co do swiat to jak chcem je spedzac z rodzina ale zawsze do mnie przyjezdzaja a ja juz mam dosc chodzenia zabiegania i robienia obiadkow swiatecznych ! i dla tego tak napisałam :) Iguniu- zdrowiej !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no..w końcu jestem :) Iga troszke lepiej, ma 4 zastrzyki - jutro ostatni chyba że nie będzie chciała przyjmować zawiesiny to mam wykupic kolejne 6 :( ale mam głęboką nadzieje że na zawiesinie sie skończy.. w południe wstawiłam pranie a do umywalki wstawiłam miske z rzeczami do zamoczenia i odkręciłam wodę...i tak poszłam sobie wstawiłam wodę w kuchni i usiadłam do kompa...ale odplamiacz zaczął mnie szczypać w palce i poszłam go zmyć..a tu plum..jeszcze moment i woda z łazienki wylalaby się na korytarz a tam sa panele...więc szybko akcja ręczniki na podłogę..okazało sie ze szafka pod umywalka też zalana bo wody pół do szafki, pół bezpośrednio na podłogę...dobrze że Iga na chwilkę zasnęła to doprowadziłam łazienkę do porządku..byłam zła sama na siebie.. faktycznie szczepiłam przeciw rota i chyba tylko to nas uchroniło przed szpitalem bo skończyło sie na 4 wymiotach i 2 luźnych kupkach, a tak tylko miała takie skurcze brzuszka...temperatura po czopkach spadła i nie wróciła :) ale tak jest przewrażliwiona na czopki że jak jej pupę wycieram to już się w pałak wygina a dziś podczas zastrzyku wyrwała mi całą garstke włosów ze skroni...to było 3 wkłucie i jak tylko odpiełam jej pampersa i pielęgniarka zdezynfekowała zaczął sie płacz...biedulka a jak po imprezie u Lili??? dla Igorka też naj..z okazji kolejnego m-ca łapa nie che się wymądrzać ale wg mnie to Wasz nastolatek potrzebuje b. dużo uwagi i tak chce ja na siebie zwrócić...sama piszesz że jego mama nie spędza z nim zbyt dużo czasu...Ciebie potraktował jakimiś niemiłymi słowami, ale on zazdrości Twojej miłości do Zuzi i Filipa - oni mają taka super mamę, a on nie..Wiadomo że ręce 1000x opadają na jego odzywki i zachowanie..ale mimo jego 13nastu lat on dalej jest dzieckiem -też po przejściach - bo z tatą bez mamy i potrzebuje zrozumienia i miłości..w tamtym roku miałam takiego chłopca w klasie - zach naganne, w ogóle jego zach kosztowało mnie tyle nerwów...matka przychodziła i płakała że nie radzi sobie z nim i jego młodszym bratem..jego twardo "nic nie obchodziło", jedynek masa..a jak zaczęłam z nim rozmawiać to zaczął płakać i powiedział że nikt go nie rozumie i nie kocha, bo tata go zostawił a mama tylko młodszym się zajmuje...my dorośli inaczej rozwiązujemy problemy, dzieci też inaczej... musimy szybko zdecydować sie na jakiś fotelik bo w nosidło w kombinezonie Iga ledwie weszła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×