Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

monikadddd

Szczesliwe mamusie 2010 r

Polecane posty

Oj ale cisza:( widze ze wszystkie brzuchy jeszcze objedzone i za ciezkie zeby podejsc do komputerów :P:P:P zajrze wiczorkiem leniuszki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie czeka kolejny wyjazd po mame,bo okazało sie,ze dzisiaj podstawią im samoloty,tym razem pojedziemy do Katowic,super :-)kolejna wycieczka,mam powoli dość tego Rayanaira i całego lotniska;już wiecej na te linię biletu nie kupimy dobena Igorek tez sie tak wygłupiał i przez to nie umiał łapać równowagi,teraz już się skupia na chodzeniu i jest coraz lepiej;mój mały rosnie na podrywacza,zaczepia kazda panią w sklepie,szczególnie ekspedientki i śmieje sie do nich:-) co do kaszy manny,to mozna ja ugotowac na wodzie,nie koniecznie na mleku,ja tak już obiłam,do tego gestego kleiku dodawałam syrop lub dzem,Igorkowi bardzo smakowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martita a jakie proporcje tej kaszy do gotowania na wodzie zeby wyszło geste? a co do podrywania pań w sklepie to u nas to samo, Panie sie smieja ze podrywacz i ciekawe czy po tacie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja sie dziewczyny zastanawiam czy moge spróbowac małemu dac juz manne na zwykłym mleku? chyba nic mu nie bedzie. Je przeciez juz rozne mleczne produkty i nic mu nie jest,a nawet kiedys wypił siostrze troche kakao i nic mu nie było.Spróbuje dzis na noc mu taką mannę zrobic. Musiałam go znowu zawinac w spiworek bo sie strasznie w nocy kreci i sie rozkopuje a ja latam pol nocy i go przykrywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łapa oczywiscie to Twoja decyzja ale z tego co ja wiem to mleko krowie dla dzieci to dopiero tak od 1,5 czy nawet 2 lat. Od jednego wypicia nic nie bedzie ale pozniej mogą byc problemy zdrowotne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no..u nas też po świętach :D rodzinnie, domowo, trochę nudni=o...ale pracowicie przed, przygotowywałam z moja mamą wszystko na spółkę tj.dzieliłyśmy sie zadaniami i jedna robiła częśc potraw i druga..z tego wszystkiego nie ubraliśmy choinki w tym roku.. :( była tylko u rodziców na dole..my mamy taki "patykowy" bukiet ubrany w bombki.... idę spać..napiszę coś jutro - mój m ma chyba jelitówkę brrr..mam nadzieję że nic Idze nie będzie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Niestety nie zdazylam z zyczeniami ale nadrobilam i duchem bylam z Wami;) Mam chwile spokoju dzis,wczoraj jakos spac nie moglam w nocy wiec dzis mam wieczor w domu z powodu zmeczenia..... Jest fantastycznie drogie panie,dzieci prawie nie ma:P,raz u dziadkow,raz u drugich,czasem u brata Piotrka i ogolnie odpoczywamy od nich.....liliana coraz lepiej radzi sobie z izolacja ode mnie chociaz pare pierwszych dni bylo ciezkich:)pogoda sniezna,sanki w ruch poszly,Marcel w niebie:) Ja palem nie kiwam,jedzonko mam pod noskiem,lenie sie,ze hoho.....:D I chcialam Wam oznajmic i z wielkim szczesciem powiedziec,ze wczoraj dostalam pierscionek zareczynowy:) wiec jestem jakas taka uszczesliwiona:) niby normalnie a niby dziwne uczucie..... no ale ciesze sie niesamowicie:D koncze....wpadne po sylwestrze.wiec zycze Wam kochane(rodzinkom i dzieciom) Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku..i zeby byl lepszy niz poprzedni:) do uslyszenia-i nie piszcie za wiele:P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MIki gratualcje!!!! To kiedy weselicho?:) Martita też gratulacje z powodu chodzenia. Piotruś z pokoju do pokoju ni e przejdzie jeszcze le tak pół pokojuda radę:) U nas święta dosyć męczące, bo tyl ewizyt i dziecko nie mogło się wyspaćporządnie. Moj maz jest ojcem chrzestnym dziewczynki co sie w swireta urodzila wiec my zawsze z swieta mamy jeszcze dodatkowa wizyte do przejscia co mi wcale nie jest na ręke bo u nich urodziny dzieciece przeradzaja sie w imprezy dla doroslych do poznego wieczora a ja nie lubie takich nasiadowek a juz z dziecmi t w ogole. Piotrus ciezko znosi takie siedzenie przy stole a ja ciezko znosze jak wszystkei ciotki i wujkowie buzi od niego chcą.... No ale w tym roku mowilam, ze my dopiero co po rotawirsuach wiec obylo sie bez calowania. Ale powiem Wam, ze mielismy przed samym swietami jeszcze nawrot rotawirusa i my juz niby zdrowi i lekko to przeszlismy bo be wymiotow tyle, ze przez dwa dni dieta bezmleczna, ale 80% ludzi ktrzy sie z nami zetkneli chociaz na chwilke nastepnego dnia w kibelku siedzieli pol nocy. Powiem wam, ze ten wirus jest okropnie zarazliwy. Naawet ludzie ktrozy sie przez chwileczke z Piotrusiem pobawili sie zarazaja. Zdecydowania nei polecam. No ael nic na szczescie jest to do opanowania, tyle, ze męczące. A ja sie zwazylam i sie okazalo, ze znowu schudlam wiec przez swieta bez oraniczen jadlam i musze sie troche podtuczyc bo nie dosc, ze mała jestem to jeszcze chuda jak patyk. A dzisiaj jeszcze urlop mielsmy i ns nartach bylismy:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki właśnie znalazłam chwilkę i usiadłam do internetu., miki gratulację trzymam kciuki za was !!! napewno bylo to wielkie przeżycie., My w pierwszy dzień świąt byliśmy z Mateuszkiem na dyzurze w szpitalu ale na szczęście wszystko ok,jeszcze w Belfascie zaczęły wychodzić mu ząbki , i jak przyjechaliśmy zaczął gorączkować i strasznie kaszleć więc dla ewności poszliśmy do lekarza żeby go przesłuchał ale wszystko w porządku ,oskrzela czyste., tutaj u nas śnieg supie już od wczoraj, i oczywiście sanki i długi spacerek rodzinny, u nas plany sylwestrowe uległy zmianie bo okazało się że mój teść leży w szpitalu (ma raka ) i niewiele mu już zostało więc nie mamy ochoty na imprezowanie ale napewno bedzie szampan i może dlugi spacer we dwoje. trzymajcie się cieplutko i zajrzę jeszcze w tym roku , buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martita rownież moje gratulację oj teraz to Igorek już wszędzie jest.,!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Eva- jej biedny Matreuszek :( dobrze ze juz lepiej :) Szkoda tescia :( moja mama tez ma raka ale narazie wszystko oki moze u was tez sie ułozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, my w nocy wróciliśmy z Warszawy ze świąt i zwiedzania;) było super;) Miki gratulacje!!!!!jakieś dalsze plany? Martita- super, że Igor już tak chodzi- u nas już jest blisko;) już widzę, że momentami mała rwie się do pójścia na nóżkach samodzielnie, no ale jeszcze trochę myśle1-2 tygodnie i będzie sama chodziła;)) wyszedł nam 6ty ząbek w święta, ale bezboleśnie, więc pewnie w takim składzie powitamy roczek;))to już w tą niedzielę!!!!ale impreza oficjalna będzie w przyszłą sobotę 8ego stycznia;) ojoj my się najedliśmy strasznie, pobyliśmy z rodzinką, no i odwiedziliśmy kilka miejsc w wawie- min Muzeum Powstania Warszawskiego i Centrum Nauki Kopernik- zdjęcia zamieszczę jeszcze dzisiaj, więc to będą nasze święta w telegraficznym skrócie;) było super, choć siarczyste mrozy pokrzyżowały nam jeszcze wiele planów, min spacery...no ale i tak czas mieliśmy wypełniony po brzegi;) Teraz mój M zadzwonił, że mała trochę pokasływała nad ranem (bo ja już siedzę w pracy)- jaką maść rozgrzewającą używałyście? Dobena ja z manną robiłam tak (zresztą z pszenną też, bo Twój mały na pszenną też może już przejść), że trochę letniej wody dawałam do miseczki i sypałam kaszki tak, żeby było biało, ale odczekiwałam chwilkę, żeby napęczniała i albo dosypywałam więcej kaszki albo dolewałam ciepłej wody i do tego deserek. Nie trzeba gotować ani nic, tylko tak jak na opakowaniu- woda 50 stopni i mieszasz sobie zależnie od tego ile chcesz jej zrobić- tak do deserku to ja dawalam góra 100 ml wody i 3 łyżki kaszki (ale strzelam, bo to na oko zobaczysz ile kaszki trzeba) pamiętaj tylko, żeby odczekać chwilkę, bo kaszka pęcznieje- zresztą jak każda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobena-w sklepie,na pewno w rosmanie można kupić już gotową kaszkę mannę którą zalewa się tylko przegotowaną wodą ona jest chyba z nestle i nazywa się mleczna kaszka manna.Ja ja robie mojemu 8 miesięcznemu synkowi i bardzo mu smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Widze ze nasza aktywnosc wroci do normy pewnie dopiero po nowym roku. Anika super ze wypad sie udal, tez bym sobie gdzies pojechala no ale moja rodzina jest w jednym miejscu wiec przy okazji swiat nie ma szans. Gratulacje z okazji zabka;) u nas caly czas dwa ale chyba ida nastepne bo maly jakis marudny sie zrobil. A my dzisiaj i jutro w domku, jeszcze troche posprzatam a w piatek pierwszy raz zawoze małego na noc do mojej babci, mam do niej 100 procent zaufania i jestem pewna ze sobie poradzi bo czesto sie nim zajmuje i wiem ze bede mogłan spokojnie sie bawic. Mimo to jakos dziwnie sie czuje. Mam tylko nadzieje ze tam w miescie nie bedzie zbyt glosno. No damy rade:) Asica dzieki za rade ale moj mały ma skaze białkowa i nie moze takiego mleczka co mi bardzo utrudnia urozmaicanie diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Dobena, to ja właśnie kupuję mannę bezmleczną i zalewam ja wodą- o takiej pisałam;) więc nie masz wtedy w ogóle mleczka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anika hehe ja wlasnie doskonale zrozumiałam i zastosowałam sie do Twoich zalecen;) Kolezanka asica pisala ze w rossmanie sa kaszki mleczne manny, do niej kierowalam wypowiedz o skazie Oskarka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:-) u nas dzień za dniem pędzi,mama przyjechała i cały czas coś:-) miki gratulacje:-) anika super ,że wyjazd sie udał,też mam ochotę na odpoczynek u nas chodzenie się "rozwija";Igorek sam posklepie już sobie chodzi,kupiłam mu tenisówki z Cocodorillo i sa lepsze niż te z Befado,są miększe i lżejsze,małemu lepiej sie spaceruje:-) dobena ja kupuje kaszę manne błyskawiczną ,taka zwykłą,nie dla dzieci i gotuję tak,jak jest na opakowaniu,jezeli jest za żadka,to dosypuję troszkę kleiku kukurydzianego i ma dobra konsystencję;swoją drogą,dawno małemu nie robiłam,jutrona drugie śniadanko dostanie ja maść miłam Pulmex Baby,u nas się sprawdziła,a te kropelki homeopatyczne ,które wcześniej polecała anika,też są super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny, Ja mam Kongo w pracy i w domu. W pracy bo koniec miesiąca a mam taka prace, ze pod koniec miesiąca zawsze jest Kongo a w domu Piotrus w ciagu dnia jest małym słodziaczkiem a w nocy zamienia się w małego potworka i naprawde ja już trace cierpliwość. Ja mam wrazenie ze on się budzi co godzine i nie chce spac. I jedyne co go uspokaja to slodka herbatka, nie chce ani mleka ani woyd. A przeciez taka herbatka w nocy to jest bardzo zle przyzwyczajenie. A ja chodze tak niewyspana, ze maskara. Na Sylwestra oddajemy go moim rodzicom. Troche się boje, ze im Piotrus da popalic ale mam mowi, ze najwyżej się przemęczą. My idziemy na Sylwestra do znajomych i mogłabym w ostatecnzosci wziąć Piotrusia z nami ale bardzo by to było nie wygodne bo tam będą inne-starsze dzieci i trudno bedzi eje upilnowac, żeby cicho były i go nie budzily, nie omwiac już o tym, ze zapowiada się duza liczba gosci wiec dorosłych tez trudno by było upilnowac. Mam pytanie do Was, jak rozwiązałt=yscie sprawe butow dla dzieci? Chodzi mi o te dzieci co zaczynaja chodzic. Podobno najzdrowsze SA takie adidaski dziecice ale na zime adidaskow przeciez nie kupie. Do tej pory Piotrus miał takie futrznae butki z zakopanego ale to takie do spiworka a chcialaym już mu kupic takie żeby w razie czego moc go na ziemi postawic. Mam dla niego sanki i w sankach trzeba czasami oprawic kocyk czy cos i dobrze by było gdyby była możliwość staniecia na ziemi stopami przez niego Pyzaty jak już tak zaczyna chodzic to to szybko Pojdzie i się zima nie skonczy a już bedzi echodzil normlanie znając Piotrusia. No i drugie pytanie czy kupujecie takie drogie firmowe czy sa jakies tansze firmy a dobre? I ile w ogole takie butki dzieciece kosztują? Piotrusiowi ja widze bardzo szybko stopa rosnie i ma duzą i martwię się, że to takie drogie jest. A moze mozna uzywane? Ale buty to chybanie za bardzo co? Wyslesz martita linka do butkow ktore kupilas i ktore mowisz sa dobre? Piotrusiowi rosną chyba górne zęby i gryzie wszystko co popadni, np teraz grzyei drewniane oparcie fotela na ktorm siedzie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amerrka zostaw Piotrusia u mamy i baw sie na całego ;) chc trszke odpoczniesz moze sie nie wyspisz ale zawsze cos. My tez nie planujemy nic wyjatkowego, impreza ze znajomymi gdzie polowy nie znam, ale co tam:) Co do bucikow, to ja obstawiam ze do roczku Oskarek zacznie chodzic bo tak mniej wiecej to przewaznie wyglada. Jak kupowalam buciki na zime kupiłam malemu takie wyzsze ocieplane firmy nike. Mały mial wtedy rozmiar ok 19 a ja kupilam 21 i pół bo tak sobie mniej wiecej obliczylam ze do pierwszych kroczków bedą juz dobre. Buciki kupiłam 2 msce temu i widze ze juz mu sa powoli dobre wiec chyba to byl dobry pomysł. Zaplacilam za nie 179 zl. Sa jeszcze dobre z Ecco dla dzieci ale duzo drozsze i jakies takie "skomplikowane" nie podobały mi sie. A Piotrus zacznie tuptac lada dzien wiec chyba nie moze miec za duzych. A z tego co wiem to pierwsze buciki do chodzenia powinny byc porzadne. A uzywane czemu nie jesli naprawde w super stanie, poszukaj na allegro, malutkie stópki naprawde szybko rosną to pewnie inne mamy odsprzedają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amerrka zostaw Piotrusia u mamy i baw sie na całego ;) chc trszke odpoczniesz moze sie nie wyspisz ale zawsze cos. My tez nie planujemy nic wyjatkowego, impreza ze znajomymi gdzie polowy nie znam, ale co tam:) Co do bucikow, to ja obstawiam ze do roczku Oskarek zacznie chodzic bo tak mniej wiecej to przewaznie wyglada. Jak kupowalam buciki na zime kupiłam malemu takie wyzsze ocieplane firmy nike. Mały mial wtedy rozmiar ok 19 a ja kupilam 21 i pół bo tak sobie mniej wiecej obliczylam ze do pierwszych kroczków bedą juz dobre. Buciki kupiłam 2 msce temu i widze ze juz mu sa powoli dobre wiec chyba to byl dobry pomysł. Zaplacilam za nie 179 zl. Sa jeszcze dobre z Ecco dla dzieci ale duzo drozsze i jakies takie "skomplikowane" nie podobały mi sie. A Piotrus zacznie tuptac lada dzien wiec chyba nie moze miec za duzych. A z tego co wiem to pierwsze buciki do chodzenia powinny byc porzadne. A uzywane czemu nie jesli naprawde w super stanie, poszukaj na allegro, malutkie stópki naprawde szybko rosną to pewnie inne mamy odsprzedają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
amerrka pierwsze buciki rzeczywiście powinny być porządne,ale u nas takie dłuzsze,o których pisze dobena sie nie sprawdzają,bo są nie wygodne do chodzenia dla takiego malucha;my nareazie mamy chapetki tenisówki z Befado i dzisiaj kupiłam mu z Cocodorillo,też bardzo fajne,bo lekkie;mam adidasy Nike,ale są roz 22 i jeszcze za duże;u nas to oipiero poczatek i w domu Igorek chodzi w skarpetkach antypoślizgowych,jak jestesmy u kogoś to też,dzisiaj w sklepie go wypusciłam i sobie troszke pochodził;chce kupić mu buciki Ecco,takie wprofilowane ,do pierwszych kroczków,ale to dopiero jak sie rozkreci,bo trzeba dopasować idealny rozmiar,a jak zacznie chodzić dobrze i wszędzie,to minie miesiąc i mogą byc zamałe jak teraz kupie,wiec jeszcze sie wstrzymam;na zime mamy sniegowce Emu ,moja mama mu przywiozła,a w torbie zawszemam tenisówki i jak mały chce chodzić np. w sklepie to mu przebieram u nas jak mały sie przebudzi to też często pije herbatkę,a jak przysnie to muu zamieniam na wodę,tylko on sie budzi raz,więc daję radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na allegro nie ma tych butów,które ja sobie upatrzyłam,są bardzo fajne,na 2 rzepy,czarne,proste, troszkę za kostke,naprawdę bardzo eleganckie;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm ale 15 zl za butki na miesiac to mi sie wydaje dosyc dużo....w koncu one pewnie beda zmieniane co miesiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amerka// Jesli chcesz mam buziki zimowe nowe nie uzywane bo kupilam Filipkowi ale niestety były za małe a juz zdarłam metki.Za 20zł moge ci je sprzedac rozmiar 21 sa nieuwywane.Ja je kupilam za jakies 50zł i nie sa to zadne firmówki ale tez nie chciałam kupowac drogich na chwilke bo własciwie moj Filip uzywa je tylko do wózka.Niestety okazały sie za małe.Kupowałam pozniej wieksze tej samej firmy Boti i słuzą mu do tej pory.A te miałam sprzedawac na allegro ale jak chcesz to jestem chetna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dzis pobudke juz o 4 hihi Pozniej jeszcze była godzinna drzemka wiec i my drzemalismy no a od 6 Filipcio juz rozrabiał na całego. Za to teraz smacznie spi. U mnie dzis zawierucha.Strasznie sypie i wieje.Wczoraj udało nam sie na jakies 45min wyjsc na spacerek ale dzis na bank siedzimy w domu. Maz pojechał dalej domek robic.Byc moze zaraz wroci bo jak zawiało droge to nie dojadą.Ja mam domek tak prawie w lesie.Troche sie wczoraj posprzeczalismy bo mi zle lodówke ustawił w domku.Chciłam zeby dał w inne miejsce ale oczywiscie znajac wrodzone lenistwo mego meza to znalazł milion powodów zeby stała tam gdzie stoi. Jak przyjdzie sezon letni to sam zrozumie ze nieporecznie ją ustawił. Wczoraj moj Filipcio pierwszy raz zjadł smazonego kotlecika drobiowego.Bardzo mu smakowało.Do tego ziemniaczki i ćwikla.Mlaskał ze hoho.I przespał caluską noc bez mleka.Az do 4 rano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa i zapomniałam dodac Amerka ze jesli chcesz to wysle ci zdjecia na poczte tylko mi adres podaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×