Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ozam

guz tarczycy3

Polecane posty

No tak gdyby tego było mało dzisiaj rano nie mogłam zwlec się z łóżka :( tak bolą mnie plecy i dolny odcinek kręgosłupa że wyć się chce. na krótko przed dowiedzeniem się o moim pasażerze na gapę w tarczycy stwierdzono u mnie wyrównaną lordozę odcinka szyjnego a do dołu nie zdążyli dojść ;) i zaniechałam masaży bo i bez tego mam dość problemów a szyją. A teraz leki i nie wiem jak dowlokę się jutro do Krakowa na wizytę :( Kobietki życzę Wam udanego poniedziałku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja66
witam,dzis wyjezdzam do Gliwic na pierwsza wizyte,mam byc jutro miedzy 7 a 9 rano,nie wiem co mnie tam czeka? jestem po usunieciu calkowitym tarczycy i diagnoza rak pecherzykowaty,co bedzie na pierwszej wizycie,czy ktos wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Alicja, pewnie już jesteś w drodze, więc zobaczysz sama na miejscu :) Ale mniej więcej jest tak: w zależności od zaawansowania raka i wielkości guza zostajesz skierowana na tzw. duży jod - leczniczy lub, gdy był to mikrorak, dostajesz mały jod czyli diagnostykę (żeby zobaczyć, czy coś się jeszcze dzieje), a na koniec - dożywotnio tableteczka na czczo. O ile wiem, w Gliwicach z reguły kierują na duży jod, zwłaszcza w raku pęcherz.. Duży jod - kładziesz się na 5 dni do szpitala ( oddział zamknięty ze względu na promieniowanie), potem robią badania i wypisują do domu z zaleceniem kwarantanny. Mały jod - albo dojeżdżasz do szpitala, albo korzystasz z przyszpitalnego hotelu (nie wiem, jak to jest w Gliwicach) i tak: pierwszego dnia masz badanie krwi i usg szyi, oraz połykasz tabletkę jodu, drugiego dnia scyntygrafia szyi, trzeciego dnia scyntygrafia całego ciała i marsz do lekarza, który zapoznawszy się ze wszystkimi wynikami daje zalecenia leczenia oraz wyznacza termin kolejnej wizyty (kontrola). W tzw. międzyczasie pozostajesz pod opieką endokrynologa w swojej przychodni (bądź prywatnie). To tak w bardzo dużym skrócie. Między różnymi centrami onkologicznymi (m.in. w Gliwicach i Warszawie) występują drobne różnice w postępowaniu, ale generalnie tak to wygląda. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, byłam w Gliwicach po wyniki z biopsji mojego powiększonego węzła chłonnego, ale wychodzi na to, że póki co jest wszystko ok :) Wyszło tylko że są skąpe elementy węzła i płyn białkowy. Także nie wiem, z czego ten powiększony węzeł, ale wznową to raczej nie jest. Co do pierwszej wizyty w Gliwicach po operacji mikroraka, to mi powiedzieli, że mam sobie wybrać, czy chcę iść na jod czy nie, bo nie muszę. Ale dla pewności poszłam. Pytałam, czy nie można jodu diagnostycznego, ale powiedzieli, że tego nie praktykują - albo leczniczy albo wcale. To było półtora roku temu, może się coś znów zmieniło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich po długiej przerwie. Jak już kiedyś pisałam ,miałam usuniętą bardzo wielką tarczycę, było to w lipcu zeszłego roku. Biorę hormony, na nadciśnienie, wapno obowiązkowo. Pierwsze miesiące czułam się jako tako ,ale od 3 miesięcy padł mi wzrok i mam silną arytmie, bolą mnie stawy i mięśnie. Dosłownie nie mam siły na nic. Dzisiaj znów wizyta u endo. Ogólnie mam pytanie czy też odczuwacie podobne problemy? Od 2000 r miewałam arytmie , (ciągle słyszałam że to ma związek z tarczycą) ale teraz to już jest koszmar. Moja kuzynka również była operowana na tarczycę i też ma kłopoty z serduchem. Ciekawa jestem czy tylko to my jesteśmy takie arytmianki Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. Dorota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, mam pytanie, czy po jodowaniu można się opalać? Jeśli tak to po jakim czasie od otrzymania jodu?Myślę tutaj o małym jodzie. Z góry dziękuję za informację. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joker 1979*
Witam wszystkich 27 maja zostałam po raz kolejny mamusią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
JOKER - gratulacje 🌼 Dżentelmen czy dama? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
JOKER - gratulacje 🌼 Dżentelmen czy dama? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joker 1979*
Teraz Dama, Synek ma już 7 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
izzi30 cześć czytam sobie to forum i stwierdzam, ze fajni ludzie tu piszą. ja jestem 3 tyg po operacji tarczycy, osunięty prawy płat z cieśnią. Biopsja 1,5 roku temu wykazała wole z krwia i leukocytami. Miałam guza 1,5 cm tak sie utrzymywał przez rok potem urósł do 1,9. Do tej pory jakoś się trzymałam ale teraz klapa czekam na wynik i tr****eję na myśl, że będzie zły i znowu mnie bedą operować, ze by wyciąć wszystko. Proszę napiszcie czy często tak się zdarza. ze wycinają tam gdzie był guz reszty nie wycinają bo czysto drugi płat niepowiększony. No ale jak wynik wyjdzie zły to pewnie otwierają i wycinają z węzłami? Przepraszam, że może nieskładnie piszę ale jestem zdenerwowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po krotkiej przerwie ... operacje mam w przyszlym tygodniu... psychika wysiadla mi calkowicie :( po usg okazalo sie ze mam pakiet wezlow szyjnych i zmienone wezly podzuchwowe. Wiec pewnie juz po mnie... czy ktos z Was tak mial? Bede cieta az pod ucho I jeszcze jedno pytanie czy ktos z Was moze odczulal sie przed wykryciem raka? Boje sie ze przez odczulanie na drzewa rozniosl sie on po calym ukladzie chlonnym :( Juz nie mam sily walczyc ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyryla
Kasiabor, tu pogotowie duchowe :D Pamiętaj, że najważniejszy jest histopat i to na nim opiera się Twoje późniejsze (pooperacyjne) leczenie. Nie pamiętam, żeby ktoś pisał o odczulaniu, może ktoś się odezwie, czy to może mieć jakiś związek (wątplię). W usg mogą wyjść węzły powiększone, ew. podejrzane (patologiczne), ale na podstawie usg nie można jednoznacznie twierdzić, że są zajęte. Trzeba mieć zawsze nadzieję, że może być jednak lepiej :) Najważniejsze, to pozbyć się skorupiaka, a potem robić wszystko, żeby wyzdrowieć. Więc weź się w garść, zaciśnij zęby i stań do tej walki zdecydowanie i stanowczo. Nie pamiętam, czy to na tym forum, czy na forum kafeterii "guz tarczycy" (w domyśle 1 część) było kilka osób z wyciętymi węzłami chłonnymi. Może wejdź tam i sobie poczytaj? Mnie wzmocniła ta lektura, bo tamto forum było moim pierwszym, w jakie weszłam, i akurat z różnymi odmianami i etapami tej choroby, więc się przekonałam, że są jednak cięższe przypadki. Ja akurat chciałam wiedzieć, co mnie czeka, jakie leczenie itd. Jeżeli zdecydujesz się poszperać w googlach i znaleźć tamto forum (matkę naszego), to znajdziesz tam też wiele cennych wskazówek, może i podobny przypadek do Twojego. Więc już nie rozpaczaj, tylko bierz się do lektury. A po operacji melduj się! Życzę zdrowia i dużo siły!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Ci bardzo...wiem że muszę się trzymać tylko jakoś tak ciężko. przeraza mnie myśl że może zjada mnie jeszcze jakiś drugi skorupiak skoro węzły podżuchwowe są podejrzane. I tłumaczą że chłonka spływa do podżuchwowych z góry a nie z dołu. Masakra jakaś... Dobra melduje się po operacji. Pozdrawiam i dziękuję za wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja też chodziłam na odczulanie przez 3 lata i właśnie po odczulaniu zaczęły mi się problemy ze zdrowiem. W tym właśnie niedoczyność tarczycy i guzki ze zwapnieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka L73
cie myśl raczej gdzie na wakacjeKasia masz prawo się bać i panikować ale...... do czasu aż nie otrzymasz histopata - JESTEŚ ZDROWA zapamiętaj to sobie, sama napisałaś "podobno" czyli NIE na-pewno poza tym będziesz w fajnym szpitalu i guru będzie Cię operował, mistrz nad mistrzami więc - BĘDZIE WSZYSTKO OKI wytnie wsteczno-choda i po kłopo pozdrawiam Ciebie i innych forumowiczów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
komp mnie pokonał hihihi :) :) :) Kasia masz prawo bać się i panikować ale...... do czasu aż nie otrzymasz histopata - JESTEŚ ZDROWA zapamiętaj to sobie, sama napisałaś "podobno" czyli NIE na-pewno poza tym będziesz w fajnym szpitalu i guru będzie Cię operował, mistrz nad mistrzami więc - BĘDZIE WSZYSTKO OKI wytnie wsteczno-choda i po kłopocie myśl raczej gdzie na wakacje pojedziesz pozdrawiam Ciebie i innych forumowiczów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kasiabor może jeszcze dzisiaj tu zajrzysz więc chcę cię "wesprzeć" duchowo, wiadomo łatwo powiedzieć: trzymaj się,nie panikuj,będzie dobrze,trzy dni i po "operce" do domciu... oczywiscie, wszystkie w różnym stopniu ogarniał strach, to ludzkie,panika,trema jak przed jakimś"występem",ale trzeba te negatywne odczucia zmienić w mobilizującą walkę. Uda ci się !! I tak jak wiele tu z nas stwierdzało,że strach miał takie wielkie oczy całkiem niepotrzebnie. A co do węzłów to biopsja i histo są miarodajne, tak było w moim przypadku,wynik - chłoniak. Nawet nie wiem skąd wzięła się we mnie mobilizująca wściekłość do walki o życie i wygrałam [9 lat] Trzymam kciuki Kasiu,patrz ku Słońcu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotka takich "sercowych" kłopotów przy tarczycy też doświadczalam, w tej chwili czwarty rok po usunięciu tarczycy,ale po drodze "przeżyłam " 3 zawały i rozrusznik, cały czas pod okiem kardiologa i na lekach. Mam się dobrze -. Ruch "z kijkami" na świeżym powietrzu brzegiem morza, aerobik 2 x w tygodniu regularnie ...to najważniejsze,polecam ... pozdrawiam Marianna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Pozdrawiam z córką Julią, która urodziła się w poniedziałek 17 czerwca 2013 roku o godzinie 8:35, waga 3160 gram, długośc 54 cm, poród siłami natury w 37 tygodniu ciązy trwał 1 godzinę i 35 minut :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Reniu -gratuluję -jesteś dzielna,tak szybciutko i sprawnie wydalaś na swiat córcię,bądżcie obie zdrowe i szczęśliwe... Marianna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Renia wow super gratulki dla Ciebie życzę szczęścia 1000 000 % szczęścia z okazji macierzyństwa pozdrawiam z gorącego Krakowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiewiora9
Hej, właśnie odebrałam wyniki BACC, stwierdzili raka brodawkowatego, termin operacji wyznaczono mi dopiero za 3 miesiące w Krakowie. Czy ma ktoś namiary na lekarzy w Gliwicach, jak sie tam dostać? Czy uważacie, że można czekać trzy miesiące na operacje RAKA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joankk
wiewiora9 W przypadku tego raka można tyle calkiem spokojnie czekać,ale polecam Gliwice,będziesz tam prowadzona całościowo czyli operacja,a potem zapewne duzy jod.Ja do Gliwic dostałam się telefonicznie czyli zadzwoniłam do rejestracji i powiedzialam,że w biopsji wyszlo mi podejrzenie ( po operacji potwierdzil sie jednak rak),a oni wyznaczyli mi od razu wizytę.Na pierwszą wizytę trzeba wziąc ze sobą szkiełka.Podaję Ci numer: Zakład Medycyny Nuklearnej i Endokrynologii Onkologicznej tel:32/278-93-01 najlepiej dzwonić po 12-tej,kolo pierwszej bo wcześniej trudno się dodzwonić.Jeszcze mam drugi numer (nie pamietam na który dzwoniłam) 32/278-93-33

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) kurcze zapominam tu wpadac regularnie heh....no wiec odnosnie hormonów to zaniedbalam sprawe i wpakowalam sie w małą niedoczynność TSH powyzej 7 ale juz biore swoją maksymalna dawke 200 i za m-c skontroluje...u nas same wyjazdy, Mati jezdi na motorku nie zraza sie ze jeszcze jest na tyłach:)...cora swiadectwo piekne ...takze pekam z dumy:)...i wlasciwie to tyle... trzymam kciuki za tych, ktorzy dopiero zaczeli przygode z rakiem tarczycy ..obiecuje niebede juz krzyczec:) heh pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już po wynikach rak brodawkowaty tarczyc 1 cm bez przerzutów na węzły ale z naciekiem na torebkę :( a teraz prośba: błagam osoby po leczeniu w Gliwicach o nr telefonu po którym mogę się tam zarejestrować. Na zakład medycyny nuklearnej nie mogę dodzwonić się od dwóch dni. Mam skierowanie tam na leczenie uzupełniające bo mój rak naciekał torebkę tarczycy. proszę!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×