Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ozam

guz tarczycy3

Polecane posty

ja również się przenoszę :-) teraz będę od samego początku i nie muszę nadrabiać zaległości z poprzednich stron, bo przeczytać 142 strony nie było łatwo :-) ozam, jesteś niesamowita :-) co do "wagi ciała" delikatnie mówiąc, jeszcze nie biorę hormonu, ale moja pani endo powiedziała,że od euthyroxu się tyje, a od novothyrolu nie, ale za to niektórym serduszko się kołacze. nie wiadomo co gorsze :-( ja właśnie nastawiam się psychicznie na dietę, jutro chcę ja wprowadzić w życie bo jeszcze trochę to nie będę miała gdzie się ubierać :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NADIA - napisałaś "moja pani endo powiedziała,że od euthyroxu się tyje, a od novothyrolu nie, ale za to niektórym serduszko się kołacze. nie wiadomo co gorsze" O euthyroxie już mity krążą, od niego wcale się nie tyje. To jest tak, jak jeden je ziemniaki i jest chudy, a drugi je to samo i waga mu rośnie. Wszystko zależy od organizmu, z tym nie ma nic wspólnego euthyrox. Jeżeli ma się skłonności do tycia, wiadomo, że euthyrox nie jest w stanie nadrobić całej pracy wyciętej tarczycy i przy braku kontroli nad dietą, niestety przy każdym lekarstwie będzie się tyło. Ponieważ jestem i łasuchem, i na dodatek mam wrodzone słonności do tycia, przerabiałam do znudzenia sprawę euthyroxu nie z jednym endokrynologiem. Generalnie, przy prawidłowej gospodarce spalania (czyli prawidłowej przemianie materii) nie powinno się tyć przy euthyroxie, a raczej waga powinna spadać. A to dlatego, że euthyrox jest na niedoczynność, przy której właśnie waga przeważnie rośnie. Jeśli przechodzi się w nadczynność (a euthyrox ma właśnie za zadanie zmniejszenie wartości tsh), to organizm przyspiesza, czyli przemiana materii jest szybsza. Innymi słowy - jeśli dawka euthyroxu jest dobrze dobrana, waga powinna spadać (oczywiście przy normalnym jedzeniu, nie mówimy o niepohamowanym apetycie :)) Jeżeli jednak dalej są problemy z wagą przy prawidłowej dawce, trzeba sprawdzić wartości ft3 i ft4 - gdyż samo tsh może mówić o nadczynności, ale te pozostałe mogą jednak zmienić ten obraz. Jeżeli ft3 jest większe od ft4 - nie będziesz chudnąć. Ft3 musi być w normie. To jest tzw. sublimacja ft4 w ft3, ale to już wyższa szkoła jazdy. To tak w dużym skrócie. NACIQ - w szczepieniach nie jestem biegła, bo nie mogę się szczepić na nic. Ale lekarz Ci powiedział, co robić i tego się trzymaj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naciq
cyryla 1 i będę się tego trzymała :) a takie ogólne pytanko bardzo dużo przytyłam przez tego guza ;/. czy jak mnie zoperują to zjadę z wagi? mam sporą nadwagę przez tego guzka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też na żółtaczkę byłam szczepiona 12 lat temu, w 2001 miałam dawkę przypominającą. Przed zabiegiem w marcu 2010r, robiłam anty-HBs i miano było 18,26IU/L- wydawało mi się za niskie i chciałam się doszczepić ale lek. I kont. powiedział iż mam pamięć immunologiczną i nie muszę. Co do euthyroxu to biorę go już miesiąc i raczej moja waga idzie w dół, przy czym staram się stosować dietę rozdzielną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyryla1 brzmi to bardzo fachowo, nie jak "od tego się tyje a od tamtego nie" i pewnie masz racje, smutne jest w tym to, że mam tendencję do tycia, więc może być różnie........ ah nie będę gdybać, zobaczymy w realu jak to będzie, ale na dietę przechodzę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie. Jestem po nalocie wszystkich dzieci(mam 3 dorosłych), bo dzisiaj mieliśmy komunię mojego wnuczka. Dobrze, że już jest cicho w domu, bo jeszcze jeden dzień i chyba bym zwariowała.W piątek na dokładkę miałam komisję ZUS-owską. Na koniec spytałam się lekarza o decyzję, czy mogę dalej chorować. Usłyszałam:"jeśli pani musi..."Pozostawiam to bez komentarza. Manetb-ile czasu już walczycie w tym wapnem, fosforem itd? U mnie to trwa 2,5 miesiąca i momentami drzaźni mnie to. Staram się przestrzegać diety, leków biorę całą stertę a wyniki są różne, różniste... Jutro jadę do endokrynologa-jestem ciekwa, co mi powie.Parathormon mam poniżej 4 (norma od 15). Rereni-złotko weź się w garść. Przed Tobą całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucynaewa staram sie jak moge... nadrabiam zaleglosci i czytam Wasze forum od samego poczatku... rety nigdynie myslalam ze mnie spotka cos takiego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucynaewa Tak.... nie ma to jak cisza i spokój. Faktycznie to wapniowe badanie kiepskie. Ale przytarczyce masz? Czy tylko nie mogą się rozhulać po operacji? A z tym ZUS-em to porażka. Też się tak nieprzyjemnie czułam... Myślałam, że lekarka sama powie, czy mogę kontynuować L4, a ona niby mnie zbadała i mówi: no to jest już pani wolna i ani słowa o dalszym zwolnieniu. No to ja się pytam, czy mogę, a ona mi na to: "jak pani chce"..... Kurde jakiś dziwny dzień.... Uchhh. Pojechałam na zakupy ze starszą córką, nalatałam się przy niedzieli, że mi nogi mało co nie weszły wiecie gdzi. Kupiłyśmy sandałki, oczywiście przymierzyłyśmy.... W domu okazało się, że za małe..... Wrrrrr, jaka zakręsona jestem:( rerenia Trzymaj się kobieto dzielnie. Będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ozam Zrobiłaś wspaniałą robotę, tyle cennych wiadomości w jednym miejscu. Ja za dwa dni idę na jodowanie do Gliwic- jak do tej pory trzymałam się super- i myślałam ze ten najgorszy -paniczny okres w moim życiu mam już za sobą a tu jednak niespodzianka- okazało się że znowu mnie dopadło!!! Tylko że tym razem najbardziej przeraża mnie rozłąka z dzieckiem,bo badania muszą być dobre. Mam pytanie jeszcze odnośnie jodowania: czy na oddział zamknięty można zabrać ze sobą ładowarkę do telefonu komórkowego ( bo mój aparat wytrzymuje tylko 2,5dnia), czy do szpitala na ten pobyt powinnam się spakować w reklamówkę? Jak wygląda kwestia odwiedzin przed jodowaniem, gdy jest się przygotowywanym na jod. Pozdrawiam wszystkich i życzę miłych snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaa0550
Hej Ja miałam ze sobą ładowarkę, tyle że włożyłam ją do worka tak żeby wystawić końcówkę nie dotykając jej i jak już potrzebowałam naładować komórkę to przebiłam worek końcówkami wtyczki (tak żebyś nie dotykała ładowarki a worek wyrzucisz w szatni przy wychodzeniu). Miałam 2 reklamówki w jednej to co wiedziałam, że będę wyrzucać po wyjściu z oddziału zamkniętego (oprócz ładowarki i telefonu bo to miałam w osobnych woreczkach) tj. ręcznik, końcówki kosmetyków, chusteczki odświeżające itp. a w drugiej reklamówce to co zostawiałam w szatni przed pójściem na oddział zamknięty. Odwiedziny przed jodem są ale w pokoju odwiedzin na parterze w holu, który prowadzi do rejestracji lub np. w kawiarni na terenie instytutu jeżeli mówimy o Gliwicach. Przez pierwsze 2 dni możesz wychodzić. Pozdrawiam JOKER 1979 trzymaj się będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ozam Jesteś WIELKA:) Wszystko w jednej pigułce, super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lucynaewa To jak długo jesteś na L-4? I od kogo dostajesz zwolnienie od endo? Pozdrawiam M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyrylko dzieki za info odnosnie tego tycia, bo ja nie wiem jakie teraz mam Ft3 i FT4 robiłam ostatnio same TSH . no i własnie podejrzewam ze mógł wystąpic bład bo czy mozliwe zeby w ciagy 3 tygodni TSH sapdło z 175 do 0,145 nawet na dawce euthoryx 200?? moze powinno byc 145?? tak mnie to trapi ze trudno poswiece 28 xzł i jutro ide zrobic TSH...' joker nic sie nie martw potraktuj to jako wypoczynek..ja tez strasznie sie martwiłam o dzieci mam 3 latka i 9 latke, okazało sie ze swietnie sobie radzą beze mnie...bynajmniej mogłąm spokojnie leniuchowac:) pozdrawiam was serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rety.. bylam dzis odebrac wyniki badan!! musze powtorzyc!! nie wiem czemu, nie dostalam nic, bo mowia ze jakis skrzep sie zrobil z krwi.. :( nie dos ze jestem takim cykorem to jescze taki numer... masakra... iwonagos bardzo dziekuje za slowa otuchy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haniaa80 staram sie byc dzielna!! ale co to dalej bedzie?... strasznie mam pietra... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joker - ja jodowanie mam w czerwcu. Życzę Ci, żeby czas w szpitalu jak najszybciej minął. Mam nadzieję, że podzielisz się po wszystkim wrażeniami. Olaa0550 - również korzystam z wskazówek dotyczących jodowania, tak więc dziękuję za opis! Mam jeszcze jedno pytanie - na oddziale zamkniętym spędzamy pełne 3 dni, a 4 wychodzimy jeśli badania są ok? rerenia - głowa do góry, będzie dobrze. Pamiętaj tylko, że samo badanie TSH jeszcze o niczym nie świadczy. Dopiero biopsja guzka może wykazać, czy jest się czym przejmować. Tak więc póki co szkoda nerwów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olaa0550 Bardzo dziękuję za informacje. Mam jeszcze pytanie czy w dniu przyjęcia na oddział rano połykałaś tabletkę- w moim przypadku eutyrox. Zaczynam się martwić, do tego dziś moja mama wyprowadziła mnie z równowagi- i rozkleiłam się jak dziecko. Nie wiem czy ktokolwiek pomoże mężowi przy moim kochanym synku. Od mamy usłyszałam że mąż powinien wziąć sobie opiekę- jak by to było takie proste w dzisiejszych czasach- wiadomo co jest na rynku pracy. A chodzi tylko o ewentualne odebranie go z przedszkola jak by mąż nie dał rady wrócić. Babcia emerytka!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaa0550
Hej Hoya tak właśnie to wygląda. Ja zgłosiłam się w środę, w piątek przed obiadem dostałam jod, w niedziele późnym poppłudniem właściwie ok. 18 -19 była kapiel i zmiana mundurka (piżamy) w poniedziałek rano pomiar "świecenia" (ja miałam 6, wychodzi sie jeżeli masz poniżej 20), badanie krwi, scyntygrafia szyi, scyntygrafia całego ciała, śniadanie, obiad i szybko do szatni -przebrać się w końcu w swoje fatałaszki i oczekiwanie na wypis i do domciu, później kwarantanna w domu ja miałam 7 dni od dzieci do lat 18 i kobiet w ciąży. Dzisiaj mam 18 dni od podania jodu i czuję się ok. jedynie jeszcze mam problemy ze smakiem a dokładniej problem z doprawieniem potraw ale mam nadzieje, że to minie. POZDRAWIAM WSZYSTKICH:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaa0550
Joker1979 Ja też biorę euthyrox i wzięłam rano w domu tabletkę, później dostawałam już od nich w szpitalu . Co do pobytu na oddziale to naprawdę się nie martw, będziesz dużo odpoczywać i wspierać męża w obowiązkach rodzinnych. Szkoda, że mama cię nie wspiera może jej przejdzie i pomoże twojemu mężowi. Pamiętaj, że po twoim powrocie nie będziesz mogła mieć kontaktu ze swoim synusiem i wtedy będziesz to musiała jakoś zorganizować. Ze mną na sali była dziewczyna, która miała dzieci w wieku 2 i 9 lat i po wyjściu z oddziału nie jechała do domu tylko do swoich rodziców, miała zlecone 7 dni kwarantanny. Wiesz małemu dziecku trudno wytłumaczyć, że nie może mamy przytulić. Ja mam córcie 15 letnią i w pewnym sensie było nam łatwiej. Obiady dla bezpieczeństwa moich bliskich zaczęłąm gotować dopiero po tygodniu. Pogadaj jeszcze z mamą może jej serce zmięknie. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hoya mialam usg i mam guza w prawym placie o wym 33 mm na 25 mm, jakis guz hyperechegoniczny... wkurza mnie to czekanie... juz by moglo byc po wszystkim, tylko martwie sei ze jesli mnie wezma na operacje to nie bede mogla miec dzieci, choc z tego co tu u Was na forum czytalam to powinno byc ok ... rety skad sie te guzy biora???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja podczas jodowania brałam swoje tabletki, Olu a powiedz jakie masz dalsze zalecenia no i jak twoje wyniki scyntygrafii?? Równiez miałam zaleconą kwarantanne 7 dniową a poziom promieniowania miałam 2 ale po tych 7 dniach wszystko robiłam juz w domu, a joker ostrzegam cie ze okropny fetor wydobywa sie z toalet z oddziału zamknietego przez te chemikalia, proponuje cały czas okienko miec otwarte:).. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olu, Haniu - a jak wyglądały weekendy w Gliwicach? Pytam, gdyż w szpitalu, w którym miałam robioną operację tarczycy, w weekendy praktycznie zamierało życie (zero badań, lekarzy i pielęgniarek ni widu ni słychu), tymczasem do Gliwic przyjmowana będę właśnie w piątek. Nie chciałabym, by te 2 dni były stracone i przedłużyły jedynie mój pobyt. rereniu - badanie usg nie określa, jakiego rodzaju jest Twój guz (łagodny czy złośliwy). Do tego potrzebna jest biopsja guza. Operacja nie ma wpływu na płodność - czasami jest wręcz przeciwnie, rozwiązuje problemy kobiet, u których to właśnie tarczyca powodowała problemy z zajściem w ciążę, tak więc nie martw się! Niestety to czekanie jest rzeczywiście wykańczające:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego co kojarze to nebraska miała przyjęcie na oddział własnie w piątek, czyli w piatek i sobote dostajesz zastrzyk, ale jod dopiero chyba w poniedziałek ale kurcze nie chciałabym wprowadzic cie w błąd najlepiej bedzie jak zadzwonisz i sie zapytasz te babki sa bardzo uprzejme i służą pomoca ja tez nie wiedziałam jak to u mnie bedzie przez swieta wielkanocne i przez lany poniedziałke :0 siedziałam dzien dłużej,mi własnie wszystko powiedziały przez tel co kiedy bedzie, mówie zadzwon, proponuje jutro po 14 wtedy maja troche wiecej luzu jak bedziesz potrzebowac tel to daj znac ale podam ci dopiero jutro rano:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co o weekendu w Gliwicach! Ja byłam przyjmowana w czwartek i w piątek miałam operację, ale w sali obok miałam kobietki które były przyjmowane w piątek i czekały na operację do poniedziałku. Wg mnie na oddziale w Gliwicach panuje straszna nazwała bym przerażająca cisza, bez względu na dzień tygodnia. Byłam już w różnych szpitalach ale to co tam zastałam zaskoczyło mnie- tak strasznie ta cisza dawała po uszach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hoya bardzo Ci dziękuję za słowa otuchy... cieszę się że znalazłam to forum i mogę mieć w Was oparcie... jak robilam usg to lekarz powiedzial mi ze na 99,9% to nic złośliwego, ale jakoś mu nie uwiezryłam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konw@lia
ozam... swietna robota:) teraz rzeczywiscie jest latwiej zrobilas w pewnym sensie podsumowanie:) rerenia... nic sie nie martw sama zobaczysz bedzie ok... sebek... gratulacje ja ciegle odkladam zrobienie prawka moze po operacji w koncu sie przelame;) sluchajcie jak wyglada 1 wszy dzien jak przyjmuja Cie na oddzial przed opercja w gliwicach jakie badania robia nie wiemy z mezem co zrobic on chce ze mna pobyc do wieczora a ja nie wiem czy ma to sens? dziekuje z gory i pozdrawiam wszystkich:)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczkosłoneczko
Cyryla1 Aleś narobiła kobieto smaka tymi młodymi ziemniaczkami z koperkiem i maślaneczką,hmmmmm Moja waga stanęła w miejscu co tez jest +, choć od dziś biore pełnowymiarowa dawkę Eythyroxu czyli 100. Pomimo dobrych wyników wapnia pozstanowiłam przejśc na dietę ubogofosforanową (od 5 dni) i musze stwierdzić,że przestały mnie nękać zaparcia i bóle stawów , choć to może od większej dawki hormonu. dalej jest mi zimno.Zupełnie jak na dworze. I leje ,i leje.... Tylko nasionkom się to podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eskima
Witam serdecznie , mam pytanie do osób borykających sie z niskim poziomem wapnna: co ile robicie badanie poziomu wapna całkowitego i zjonizowanego ? Ja po ostatnich badaniach w obydwu przypadkach poniżej normy. Podniosłam dawkę Calperosu z 1 do 2 a nawet 3 tabletek dziennie. Czy po dwóch tygodniach jest sens ? manetb Czy Twój syn ma jakieś uciążliwości z powodu niskiego poziomu wapnia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaa0550
Hej Mój wynik ze scyntygrafi-nagromadzony jod w okolicy cięcia po operacji i w kierunku śródpiersia, uważają że albo zostało coś z tarczycy albo węzeł. Mam termin kolejnej scyntygrafi na 25.06 i dowiem się co dalej. A co do wekendu w Gliwicach to i na oddziale otwartym i zamkniętym atmosfer spokojna, cisza zupełnie inaczej niż w tradycyjnym szpitalu ale co było zaplanowane miałam zrobione. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×