Dlaczego piękne kobiety są często samotne?

heh to super mieć powodzenie u takich którzy chcą się przespać...:O niewiadomo czy się śmiać czy płakać

nie tylko u takich ,ale na piekną kobietę i tacy polecą coć uważam ,że nie tylko. no takie są fakty i tyle...

Q mnie nie chce :o wysłałem Jej fotke :P

Piękno nie oznacza wartości.

brunet zadnej fotki mi nie wyslales sciemniaczu:P poza tym ja jestem przecietna!

brunet tak do wszystkich mówi:p

Zdjęcie-do-CV oj tam śmieszne jesteście -----> Właśnie o to chodzi że piękna kobieta będzie wszędzie adorowana A my faceci wiemy że kobiety lubią być adorowane więc na pewno nie będą unikać adoratorów Wystarczy że facet jest trochę staropoglądowy , sztywny albo ma jakieś kompleksy i sam sobie będzie wmawiał że żona go zdradza nawet gdyby ta była dla niego aniołkiem Pewny siebie samiec alfa wybierze piękną ale taki sobie szefo też jest znany ze skandali, romansów itp .. Moim zdaniem to jest to całkiem sensowne bo każdy człowiek do czegoś dąży i chce się wspinać do góry. Co z tego że ktoś ma wszystko skoro nie ma przyjaciół od których usłyszy kilka ciepłych słów ??? Właśnie to ma też przełożenie na związki ... Kobieta piękna często wie że jest tak jakby trzonem związku a facet jest dla niej dodatkiem. Uważa że zasługuje na więcej niż ludzie brzydsi i korzysta z okazji. Jeśli ma świetną sylwetkę to ją eksponuje. Po co ??? Po to żeby czuć że wszyscy ją podziwiają A wtedy facet jest zazdrosny ... Dla kobiety zazdrość była uważana za coś normalnego ale dla faceta pojęcie to jest dość obce. Odkąd weszło równoupawnienie faceci są zagubieni , są zszokowani że kobiety także odnoszą sukcesy a to ich przytłacza. ----------------------------- doskonałe podsumowanie. po prostu niektórzy nie radzą sobie z zazdrością. rozwala ich od środka, ciągłe podejrzenia. wystarczy 10 minut spóźnienia i już najgorsze myśli dobijają się do mózgu. a po co? trzeba cieszyć się chwilą. taka chora zazdrość, rozwala najpierw faceta, lub kobietę od środka, a później związek. Cześć Aggie85! :D jesteś w UK?

Q zakochałem się w Tobie :P ;) jesteś miła dla mnie :o :( pewnie szukasz księcia z bajki :o

Ruchomy Pasku pozwolę sobie mieć inne zdanie. Choć nie gustuję w blondynkach :)

cześć słodko-goszki w Uk będę w lipcu na miesiąc;)

Quicksand (wiedzma_01@interia.pl) brunet zadnej fotki mi nie wyslales sciemniaczu poza tym ja jestem przecietna! ----------------------------------- nie wierzcie jej! Kurzawka nie jest przeciętna. :)

kiedys tez uwazalam ze wyglad sie liczy, dlatego postanowilam sie "wyrobic" , ale stwierdzilam ze nie to jest najwazniejsze, dlatego teraz dla mnie najwazniejsze jest podejscie do ludzi, co nie zawsze oznacza bycie milym ale takze co innego, nie bede sie rozpisywac, ale dziewczyny wyglad nie ma az tak znaczenia, ja znam jedna moja kumpele ktora ma tak swietny charakter ze tylko pozazdroscic i przez to ma duze powodzenie, dlatego teraz to jets dla mnie najwazniejsze

haha za duzo *najwaznejsze :D:D

WIOLA_23 Takie dylematy maja głupiutkie dziewczyny, które nie potrafia sobie wytłumaczyć dlaczego żaden z nimi nie zostaje na stałe Poprostu nie potrafisz go niczym zatrzymać, z wyglądem jest tak że nie wystarczy do stworzenia trwałego zwiazku, nie masz charakteru ktory facet chciałby odkrywać przez całe życie. Też kiedyś miałam obsesje tego ze jestem za ładna, to było męczące zwłaszcza dla najbliższych, na szczeście z takiej próznosci sie wyrasta. Poznałam faceta który nie jest super przystojny ale jesteśmy udane parą. Autorko rada dla ciebie nie ubieraj sie jak Krysia z reklamy ery, to może faceci przestaną traktować cie jednorazowo --------------------------------------- charakter, podobne i poglądy życiowe, podobne poczucie humoru, wyrozumiałość.. sama uroda to nie wszystko. po co mi najpiękniejsza kobieta, jeśli będę jej musiał tłumaczyć dowcip dwa razy? jeśli nie będzie rozumiała moich pasji? bo dla niej będą nudne i dziecinne?

podobne plany i podglądy na życie- miało być.

Aggie - Które rejony UK? Stolica?

ja tez sie dopisuje do pytania Aggie moze na kawke do mnie wpadniesz jak juz bedziesz w uk:D

dokładnie, dodatkowo po co mi piękna kobieta jak nie będę miał z nią o czym nawet porozmawiać, nie jest tylko po to aby pięknie wyglądać.......co do tego że faceci wolą mieć brzydkie bo wtedy inni na nie nie polecą - to większej bzdury nie słyszałem jak długo żyję. To róbcie tak chłopy żeby te dziewczyny były zadowolone z wami a nie żeby leciały na innych, poza tym zaufanie trzeba mieć do siebie, wybierać partnerów też na zasadzie wspólnie wyznawanych wartości a nie jak ktoś się wiąże z byle pierwszą lepszą puszczalską to później się dziwi że go zdradza i zrzuca winę na to że 'no bo przecież taka piękna, trzeba było brać brzydką'....... Poza tym dla jednego ładna dziewczyna będzie piękna a dla drugiego ta sama - przeciętna. Moja jest i tak najpiękniejsza hehe:D a chociażby tutaj na kafe wiele ładnych dziewczyn o niestety obniżonej samoocenie....ale znajdziecie i wy swojego:)

seks dopasowanie, też jest b. ważne. :)

Tym razem, w tym roku będę w okolicach oxfordu...taka mała mieścina o nazwie shiplake;) Myślałam że będę w szkocji, ale niestety niewypaliło:( choć z tego też się cieszę:) na kawę w uk jestem zawsze chętna:D

Kurzawka - a Ty nadal w Szkocji? czy może już bliżej mnie? ;)

jeszcze jestem, ja to karierowiczka:D ale w szkocji nie w anglii

bawią mnie te wasze analizy.. uwazacie, ze kazdy facet stojący przed wyborem kandydatki na zone mysli tylko i wylacznie o tym jak ona wyglada??? i ze jak jest ladna to bedzie sie innym podobala, wiec jej nie wezmie, a wezmie sobie ta brzydsza, bo bedzie na wylacznosc. przeciez to chore! a gdzie w tym miejsce na uczucie? jak kobieta oczaruje faceta swoim charakterem czy czym tam jeszcze i sie w niej zakocha, to facet sie z nia nie związe, bo jest za ladna???? smieszne!!! wy tez tak podchodzicie do zycia? obralyscie sobie tylko jedno kryterium i nawet jak sie zakochacie to nie wyjdziecie za niego za mąż, bo np chodzi dobrze ubrany/ czy tam zle ubrany?

często jest też tak, że kobieta która uważa się za przeciętna, czy nieatrakcyjną po prostu stara się w związku. nadrabia charakterem, zrozumieniem. nie uważa się za pępek świata, nie robi z siebie gwiazdy w związku, bo największy przystojniak ze średnią ocen 11, napisał jej - "bejbe chciałbym Cię mieć.." na fotka.pl ;)

Aggie - pomyślimy, chociaż Oxford leży po drugiej stronie Londynu ode mnie, to i tak mam bliżej niż Kurzawka.

Wygląd przyciąga, charakter zatrzymuje...hmm podobno. Ja jestem przeciętna, ale znam wiele pięknych kobiet. Nie są głupie, wręcz przeciwnie. Ale niestety noszą tyłki wyżej niż głowy ;/ Jest taka ludzka mentalność że piękne jest lepsze, z czym się nie zgadzam. Ale mężczyźni wybierają kobiety przeciętne bo istnieje pewna opinia z którą się zgadzam w 100% , piękne kobiety szybko wpędzają mężczyzn do grobu :P Wiem to z autopsji tzn nie z kobietą ^^ , ale byłam w związku z najprzystojniejszym chłopakiem jakiego można sobie było wymarzyć wręcz wygląd modelowy, każda dziewczyna patrzyła w niego jak w obrazek. Wytrzymałam 5 lat,( o 5 za dużo) ;/. A przez ten czas bardzo się zmieniłam...Po pierwsze stałam się strasznie zakompleksiona. Po drugie chorobliwe zazdrosna, złośnica i robiłam wieczne awantury (kiedy ja zawsze byłam spokojną osobą, raczej wolałam się dogadywać w inny sposób niż kłótnia). Po trzecie zabił we mnie jakąś taką radość życia, pozostałam taka hmmm nijaka, a on nauczył się wzbudzać we mnie zazdrość specjalnie ;/. Wiele się nauczyłam przez ten czas i wiem już czego nie robić a co powinnam będąc w innym związku. :)

a i jeszcze jedno, skoro jestescie takie niezadowolone, ze was zaden facet nie chce, a to jest przeciez najwazniejsze.. a ta przekleta uroda wam to wszystko psuje... no to sie oszpecie. obetnijcie brzydko wlosy, chodzcie w workach po kartofle, przytyjcie 10kg, jedzcie na ostro i duzo czekolady to wam pryszcze wyskocz i voila!

hehe dobry nick. ;) pisałem o tym wcześniej. nie poradziłaś sobie z zazdrością.

hmmm nie poradziłam. Bo jak próbowałam mieć olewcze podejście do jego zachowania, to on wielce zdziwiony że ja np nie skomentowałam tego czy tamtego jak zwykle. I sam mnie do tego podpuszczał i prowokował. Kiedy ja próbowałam przemilczeć i nie poruszać danego tematu (czyli schowałam sobie tą zazdrość:P), to on zamiast to potraktować poważne, to sam zaczynał ten temat, a dlaczego tego nie zrobiłaś jak zwykle a dlaczego tamtego. Więc nie dość że kosztowało mnie naprawdę sporo żeby się opanować, oj kosztowało mnie to,żeby przemilczeć i odpuścić, to on mnie sprowokował a wtedy już wybuchałam pięć razy mocniej i szlak trafiał dobre chęci :P

no jeśli mam być szczera to mnie modelowy facet się nigdy nie będzie w stu procentach podobał....wiem że to głupio brzmi, ale to prawda, to fakt lubię jak mężczyzna jest przystkojny, ale tylko ma być przystojny dla mnie, jakby był taki idealny, jak z obrazka to najnormalniej w świecie czegoś by mi w nim brakowało....jakiejś niedoskonałości:p lubię zwykłych normalnych facetów, byleby nie był bardzo niski, chorobliwie chudy lub spasiony:D